JAK ŻYĆ BEZ KOCHANKA?

.

.

.

.

No właśnie, jak??? Ja od dwóch lat nie mogę zapomnieć. Widuję go codziennie. Jego głos, uśmiech, zapach przywołują wspomnienia i powodują, że to wszystko jest wciąż świeże. Tak bardzo chciałabym się przytulić ale on już tego nie chce. Tak łatwo było mu mnie zostawić a teraz ma kolejną kobiete. Nadzieja umarła. Nie wiem jak uciszyć moje uczucia. Nie wiem .

.

/

W

Normalnie można żyć bez kochanka, jak się w domu ma niewykastrowanego psa.

Normalnie można żyć bez kochanka, jak się w domu ma niewykastrowanego psa.

Wszystkie kochanki Będziecie sie w piekle smażyć Oto jaka spotka was nagroda.Zasłużona zresztą.

ale to nie twoja sprawa ty nie zapomnij się wyspowiadać że Im źle źyczysz

wilk to zwykły burek

do gość dziś To dlatego ze go widzisz codziennie Pewnie razem pracujecie i dlatego Jedyna skuteczna metoda to calkowicie urwac kontakt minimum na 2 lata i spalic wszystkie rzeczy ktore o nim ci przypominaja Moze jakis nick zeby cie odroznic od innych albo przynajmniej przy gosciu cyferka i i K lub M to pogadamy mam skuteczna metode jak nie tesknic za kochankiem i byc gotowa na nowa milosc:)

Wilku...a jaka jest skuteczna metoda zeby pozbyc sie Ciebie z tematu?

bo kóórwom chóóligana siem chce i to co jest niedostempne....no nie kóórwiszcza?....i to dźganie od spodóó....!

Witam laski co tam slychać

jak tam weekend

Wilku, ruscy wysyłają Ci maile z propozycją spotkania. Pewnie też nie dochodzą? :D

Witaj SPRITTT :) weekend leniwy i mglisty;)

ja lecze wczorajsze spotkanie za znajomymi

to znaczy ze spotkanie udane;)

Aż za bardzo

SPRITTT witaj ja też

Jestem dziś wściekła..Była wczoraj koleżanka z mężem bu mnie, zrobiłam taki numer byłemu ..jak ja go nie na widzę

Musisz zatem często balować skoro skończyły ci się ustniki :p

gość dziś a tobie k*****o się nie chce, po co włazisz na życie erotyczne, co tu szukasz? szmato... nikt cie nie chce sfrustrowana dewotko? Dałabyś dup..y, żeby tylko ktoś chciał cie przerżnąć jak dziwkę.

Jak się kochało i kocha to się nie zapomina ,3 lata mija a ja nadal ryczę po kontach a tak poza tym to udaję że żyję ,skrzywdził mnie kocham go i nienawidzę ,zniszczył mi tak naprawdę życie bo wierzyłam mu i poszła bym za nim w ogień ,mam zmarnowane życie i nie potrafię już nikomu zaufać ani normalnie żyć ,lata mijają a ja mam świadomość że są stracone a ja jestem nieszczęśliwa,nie spłynęło to po mnie ,byłam z nim 5 lat uciekła od żony było mu zle i był bardzo nieszczęsliwy ,płakał a ja wierzyłam ,po 5 latach powiedział mi że nie będzie z nikim a żona mu córkę psychicznie kończy zerwał ze mną kontakty i wrócił do niej bo dorastający synowie potrzebują go teraz przed tym wrecz się nienawidzili ,jeden się ożenił rok temu drugi zaręczył i teraz jest cała szczęśliwa rodzinka ,kościółek ,tańce ,kino cudowna rodzinka odrodzona na mnie byłam im potrzebna żeby się zeszli bo jeszcze długo przede mną wszyscy żyli osobno i warczeli na siebie jak psy,jak on był ze mną wtedy chłopaki wrócili i byli lepsi dla jego żony a teraz to pełna pewnie sielanka ,a ze mnie zrobili dziwkę ,i tak się czuję ,tylko czego to tak boli ,g****o to życie jest sprawiedliwe ,został na mnie nastawiony ,ona nasłał z chłopakami nawet policję na mnie że ich dręczę a ja nigdy nawet ich od tych 3 lat nie widziałam bo schowałam się i wstydzę się nawet jak na miasto wychodzę to patrzę żeby ich przypadkiem nie spotkać a pomimo to policję na mnie nasłali ,to chore ale pewnie to po to to wszystko robią żeby mu mnie obrzydzić i żeby nie myślał o mnie po tej sprawie z policją spotkałam go bał się żeby nas nikt nie widział rozmawialiśmy 5 minut powiedział że mnie kocha to było pól roku temu,nie ma sprawiedliwosći tylko kłamstwo i manipulacja rządzi a ja jestem za słaba żeby walczyć ,więc snuję się już 3 rok i płaczę po kontach ,głupia smutna i d***** tak jak oni o mnie mówią ,nie warto ratować kogoś z chorego związku bo wciągnie was w bagno wydrapując się po was na górę

xxx

yyy