Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młodsze i starsze dziecko

Polecane posty

Gość gość

Kocham moje dzieci najbardziej na swiecie - jak kazda matka. Ale czesto nie radze sobie z emocjami - mimo ze mam grzeczne dzieci to zdarza mi sie krzyczec na starsza corke, wynika to z pospiechu, zmeczenia - wiem, ze jestesmy tylko ludzmi ale mam potem ogromne wyrzuty sumienia jest mi jej szkoda, ze potem jest smutna. Jest kochana i wiele rzeczy rozumie, a czasem zwyczajnie jest zazdrosna o mlodsze rodzenstwo i marudzi i wypomina mi cos a ja wtedy nie mam cierpliwosci. Trudne to wszystko...czy wy tez macie gorsze chwile? Slabosci? wyrzuty sumienia? Jak radzicie sobie z podizalem obowiazkow na przedszkolaka i niemowle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy znajdujecie czas na zabawe z przedszkolakiem midzy jendym a drugim karmieniem? Miedzy przewijaniem i ogarnieciem domu? ja staram sie ale czesto zwyczajnie mi sie nie chce, wole usiac na chwile i miec 5 min. dla siebie - ale wieczorem chce mi sie plakac :( a potem sobie tlumacze, ze przez 6 lat mialysmy czas tylko dla siebie a teraz mala musi zrozumiec ze tego czasu jest mniej....no wlasnie czy musi? codziennie jej zytam i klade spac, odbieram ja z przedszkola i idziemy na spacer, chodze z nia na lekcje spiewu ale ona mowi ze wszedzie z nami jest brat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak mam. Dziecko szkolne i ponad roczna pociecha. Podnoszę głos, szybko się denerwuję, nie jestem cierpliwa. Ale jestem tylko człowiekiem i nie robię sobie z tego powodu wyrzutów. Grunt, że zawsze, kiedy niepotrzebnie poniosą mnie emocje, przepraszam córkę i tłumaczę jej, że to ze zmęczenia, rozdrażnienia, że niczemu nie zawiniła, tylko ja nie poradziłam sobie ze sobą. To przynosi też efekty wychowawcze, bo niejednokrotnie zdarzało się tak, że pod wpływem impulsu, w jakiejś konkretnej sytuacji córka odpyskowała, odszczeknęła, burknęła coś pod nosem czy palnęła jakiś idiotyczny tekst, ale potem przychodziła i także przepraszała tłumacząc, że nie pomyślała o tym, co robi. Dzieci biorą przykład z góry, jeśli wiesz kiedy popełniasz błąd, umiesz się do niego przed dzieckiem przyznać i przeprosić - to będzie bardzo życiowa i mądra lekcja dla małej :) Nie robisz nic złego, jesteś tylko człowiekiem i masz prawo do gorszego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam już nastolatki w domu, ale przechodziłam to samo. Miałam straszne wyrzuty sumienia, gdyż nakrzyczałam. Powiem Ci, że zawsze przeprosiłam dziecko jeśli moje zachowanie wynikało ze zmęczenia czy złych dni. Bardzo dużo z dziećmi zawsze rozmawiałam i tłumaczyłam. Gdy były małe miałam wrażenie, że często gadam do słupa. Jednak powiem Ci, że teraz po latach widać tego rezultaty. Mam super dzieciaki i bardzo dobry z nimi kontakt, nie mam żadnych z nimi problemów, a mam i na i córę. Zawsze traktowałam ich z szacunkiem i teraz dzieci mi ten szacunek również oddają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zalozyciel tematu
Oczywiscie - zawsze przepraszam - ona tez potrafi przeprosic i zrobic szybko laurke serduszko i przybiec ze mnie kocha :) jest madra dziewczynka tylko zwyczajnie zazdrosna - a ja jestem dorosla i powinnam ugryzc sie w ten jezor - ale cierpliwosci oczywiscie brakkkk!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doskonale Cię rozumiem, bo mam w domu niespełna 3,5 letnią i 2,5 miesięczną córkę. Zdarza mi się krzyknąć na starszą zazwyczaj wtedy kiedy ja mam gorszy dzień. Staram się tego nie robić, bo u mnie to i tak nie przynosi efektów. Teraz kiedy młodsza jest jeszcze na tyle mała, że mogę poświęcić więcej czasu starszej to to wykorzystuję. Jest super książka "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" Adele Faber. Świetne wskazówki jak nawiązywać kontakt z kilkulatkami, mi bardzo pomogło. A tak ode mnie to staraj się dużo ze starszym dzieckiem rozmawiać, akceptuj jego odczucia i emocje, chodzi o to, żeby miało poczucie, że je rozumiesz, że ma prawo być złe, rozżalone, zazdrosne, a Twoją rolą jest nauczenie go radzenia sobie z tymi uczuciami. Trudne, ale do zrobienia :) wiem po sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zalozyciel tematu
trudne to wszystko - ale wiem ze najlepsze co mozna dac dziecku to rodzenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, rodzeństwo to najlepsza "rzecz" jaką można dać dziecku. Jeśli masz taką możliwość to spróbuj jeden dzień w tyg poświęcić tylko starszej córce, tzn nie cały bo to się raczej nie uda, ale część, idźcie gdzieś same, spacer, centrum handlowe, kino, zróbcie coś co lubi, upieczcie ciastka ale we dwie, a młodszym niech zajmie się w tym czasie ktoś inny. Myślę, że to też pomoże. A co do braku cierpliwości, to tak już będzie, bo jesteś człowiekiem, bo będziesz mieć problemy, będziesz zmęczona, zdenerwowana, więc nie obwiniaj się o to tylko staraj się nad tym panować, bo to my rządzimy swoimi emocjami a nie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jak maly podrosnie, bo teraz jest na piesi , ma 3 mce i je co 2-3h :( staram sie spedzac czas z corka, ostatnio pieklysmy ciasto i bylo fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny, dobrze wiedzieć ze nie jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze sa poranki, jak corka o 5.00 przybiega ze juz wstala :( a ja po karmieniach nocnych ledwo na oczy widze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tam mamuski? jak sobie radzicie z rodzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autirka buja w oblokach
"""""""Kocham moje dzieci najbardziej na swiecie - jak kazda matka."""' xxxxx Poprzestalam na tym zdaniu i widze ,ze nie ma z kim dalej dyskotowac, jelsi jesteś taka otumaniona i tak uważasz Tym stwierdzeniem siejesz patologie, uwazjaąc ze KAZDA matka na sweicie kocha własne dziecko traktując je nawet niewyobrażalnie okrutnie Zejdz na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""""niejednokrotnie zdarzało się tak, że pod wpływem impulsu, w jakiejś konkretnej sytuacji córka odpyskowała, odszczeknęła, burknęła coś pod nosem czy palnęła jakiś idiotyczny tekst, ale potem przychodziła i także przepraszała tłumacząc, że nie pomyślała o tym, co robi"""""" xxxxx No ale niejednokrotnie wpierdoool dostala od ciebie za to jak pisalas, wiec czemu dziecko lejesz a siebie za te same zachowanie za co dziecko dostaje od ciebie nie walniesz się w leb ??Bo ci wolno i jesteś bezkarna a dziecko już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny super temat, ja mam synka 5 lat i teraz jestem w 40 tyg ciąży z drugim synkiem i właśnie tego się boję, że nie dam sobie rady z wszystkim. Dużo czasu spędzam z małym bawimy się razem, rysujemy, czytamy bajki na dobranoc, ale trzeba też posprzątać dom, pomóc rodzicom bo sa starsi ischorowani, ugotować obiad itp. A teraz gdy bedzie małe dziecko i bedzie trudniej. Chcielismy drugie dziecko i tym bardziej że mały zawsze pytał kiedy bedzie miał brata albo siostrę, bo jego koledzy mają a on jest sam. Teraz trudny czas przede mną żeby to wszystko pogodzić i dla kazdego sprawiedliwie i według potrzeb poświęcić czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
RUKOLA jeśli nie robi się nic zlego takim zachowaniem to po co w ogole przepraszać? przecież jak pisalas to nic zlego, wiec w jakim celu kogos przepraszać za nic zlego i oczekiwać tego samego od dziecka jelsi na ciebie wrzeszczy i pyskuje? Sama się gubisz w własnych wpisach Sory ,ale ja wychowuje dzieci na porządnych ludzi i uważam ,ze takie zachowanie w wydaniu dziecka jak i dorosłego jest złe ,dlatego przeprosiny są wskazane ,bo agresja, wrzaski, sa złym zahcowniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez nikt nie napisal ze bije dziecko - oszalalas czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam strasze i młodsze ;) jak krycze to po rowno, jak karam to zarowno młodsze ( jak zasluzy rzecz jasna ) , jaki strasze. Ale starszakowi staram sie wiecej wytlumaczyc, poswiecic czasu , Straszego tez duzo wiecej chwale, bo młodszy jest jeszcze malutki i malo rozumie.Przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
RUKOLA pisala ,ze starsza dostaje od niej w innym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa32
Mam dziecko 3 lata i drugie będzie w czerwcu i obawiam się właśnie tego co piszesz. Starsza nie zdaje sobie sprawy że nie będzie już miała całej naszej uwagi, a bardzo się jej domaga. Pocieszam się że jeszcze mamy trochę czasu na przygotowanie do nowej sytuacji ale jak to będzie to się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 1 miesiąc temu w temacie bicia dzieci i przekonywała jakie to skuteczne i wlasciwe. Żarla się z każdym kto smial inny punkt widzenia przedstawić. Ona po swoich dzieciach widziala, że bicie nabradziej działa i najskuteczniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na szybkiego
Tak to jest wyróżniać dzieci, starsze zawsze za wszystko obrywa a młodsze to pupilek i cacy , nie daj cos zlego na niego powiedzieć, starszemu zbiera się za młodsze Od wiekow tak było i niestety ja na to mam alergie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:50 Czyli młodsze jest już na tyle duże by rozumieć karę ale za małe na pochwały? To ile ono ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na szybkiego
Matki kafeterianki mnie osłabiają. Wychodzi na to ze wrzeszczenie na dziecko to nic zlego, lanie go to nic złego ,ale u dziecka widzi się wszystko cos zlego i za to dostaje . Matki nie uważają ze robią cos zlego a jak dziecko zle się zachowa,podobnie jak one to już pierwsze do karania, lania i wrzasków Idzie po rozum do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mogę uwierzyć ,ze w takim zachowaniu nie dopatrują się czegos złego i uważają ze to jest ok . Kiedys jak rodzic zwyzywal dziecko, nakrzyczał, nawet dal klapsa gdy nie miał racji ( to podkreślam, gdy dziecko nie było winne temu) rodzic wiedział,ze ZLE robi a teraz ludzie uwazjaą siebie za nieomylnych ;/ Tutaj tez jestem w szoku co Rukola wypisuje i jak do własnych dzieci ma stosunek agresywny Wychowanie dzieci coraz bardziej zakrawa o patologie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mialam ze starszymi dziecmi jak byly male,tez mi tej cierpliwosci brakowalo,krzyczalam na nie,a potem mi ich szkoda bylo.Za to teraz gdy jestem duzo starsza tej cierpliwosci w sobie mam wiecej,mam syna 6 letniego i wierzcie lub nie ja na niego w ogole nie krzycze,bo wiem ze to sensu nie ma,jak cos zbroi lub nie chce zrobic np.posprzatac po zabawie,to siadam z nim i tlumacze przytulam biore na kolana kurcze i to dziala lepiej niz krzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zalozyciel tematu
ale o biciu u mnie nie ma mowy - pisze tylko ze przy zmeczeniu łatwo o zniecierpliwienie :( Duzo rozmawiamy ze statsza corka i to przynosi efekty ale to jeszcze dziecko 6letnie i ma prawo do dąsow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z goscia tym razem
z tego co czytam to niektóre z was w ogóle nie powinny się rozmnażać Starsze dziecko dostaje za nieporadnosc emocjonalną mamci, z powodu malucha,a ono nie będąc niczemu winne Kobiety weźcie bardziej ludzkim okiem na własne dziec***atrzycie A wpisy typu ,ze to nic zlego, posuwanie się do bicia już nie będę komentować bo mnie cholera trzęsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja traktuje na równo, nie wyróżniam i nie ma takiego czegos jak u większości tutaj,ze starsze jest te zle, a młodsze ideal Do wszystkich tak amo podchodzę, jak wszystkie nabroją to wszystkie mają opieprz i nie wyladowuje się na starszych dzieciach tym bardziej jeśli nic nie nabroją W pracy na ludzi poburcze, bo wole na obcych pracownikach się wyżyć niż na własnych dzieciach bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×