czy zajmowanie się domem i opieka nad dziecmi to praca?

nad czym tu debatować. Mąz miał dość stękania żony i dał jej prawo utrzymania rodziny i przerzucenia obowiązków domowych na siebie :D

ale ona sie nie spieszy do pracy woli "orke" w domu

Ale popatrzcie na jedną rzecz. Facet powiedział - jeśli Ci nie odpowiada, możesz iść do pracy, a ja zajmę się dziećmi. Skoro kobiecie tak ciężko zajmować się dziećmi i uważa, że mąż ma lepszą fuchę, powinna z radością powinna z propozycji korzystać. A ona... nie korzysta! Mało tego, szuka argumentów żeby go przekonać, że jednak jej praca w domu jest trudniejsza. No to jak to jest?

Sfrustrowana jestem, bo uważam, że praca w domu jest łatwiejsza, nawet przyjemna. A ogarnięcie 3 dzieci to nie jest dla mnie kłopot. Różni są ludzie, kobiety są mniej lub bardziej zaradne i tyle. Oczywiście facet musi mieć w domu obowiązki, w ogóle jeśli mieszkasz w mieszkaniu, gdzie ogarniesz wszystko w 3 godziny. Ale jeśli pracuje zawodowo, to daj mu się chociaż wyspać. Po to jesteś na macierzyńskim.

Mam 2 letniego syna. I porównanie, jak to jest pracować zawodowo, a jak siedzieć w domu. Od męża też zawsze słyszałam, że on mi nie każe iść za siebie do pracy, więc niech nie wymagam wstawania do dziecka w nocy. Nawet weekendy, tacierzyńskie, czy urlop. On miał wolne-ja nie. A syn często nawet jednej godziny całej nie przespał. Jak mały miał 15 mies wróciłam do pracy, dzieckim zajeli sie dziadkowie. Przyjeżdżali do nas, więc zawsze musiałam ogarnąć dom, przygotować posiłki dla syna itd, posprzątać pobojowisko po całym dniu. zawożąc dziecko do żłobka czy przedszkola jest łatwiej. Jak wtedy zaczęłam poruszać temat, czy będzie wstawał do syna, to wymigiwał się słowami: jak wrócisz, to pogadamy. Nadal nic nie robił. Ani przy dziecku, ani w domu. Popracowałam pół roku i musiałam zrezygnować, bo dziadkowie zrezygnowali z opieki, a nie ma żłobka czynnego do 20. Syn nadal często się budzi, ale teraz nie chce z tatą spędzać nawet czasu, każe mu wyjść z pokoju. Dlatego zostanie jedynakiem. Odpowiadając na pytanie: TAK, to jest praca. 24h, 7 dni w tyg, 365(6) dni w roku. Bez płacy, weekendów, wakacji, L4. Zawód opiekunki, sprzątaczki, praczki, prasowaczki,pielęgniarki, logistyka i czort wie, czego jeszcze. Ale zawsze znajdą się ludzie twierdzący, ze nic nie robisz, nawet będąc z 2latką i bliźniakami.

a Wy kretynki widzicie roznice miedzy jednym maluchem a para blizniaczek, ktore dopiero co wyszly ze szpitala ? wierze, ze nie macie uczuc wyzszych i z mila checia porzucilybyscie malenstwa , zeby tylko cos mezowi udowodnic. Autosko apleuje do Ciebie, nie wdawaj sie tutaj w dyskusje.OD tych zmij niczego s ie nie dowiesz.Pozdrawiam Cie

Na własne zyczenie sobie dodatkowe obowiązki sobie fundujecie w postaci dziecka. Do kogo macie pretensje? jak robi się obiad to wiadomo ,ze gary trzeba pomyć,-taka kolejność rzeczy. Jak robi się dzeciaka to wiadomo,ze trzeba kolo niego robić Dlaczego mam wam płacić za wasze fanaberie ? opieka i wychowanie to wasza decyzja , praca wymaga placenia,a za nie oczekujcie zaplaty za to ,z ezajmujecie się swoim dzieckiem. Wasz wybor Może za odkurzanie i mycie garów po sobie tez chcecie zaplaty,bo to praca?

rzeczywiscie, zostawienie dzieci z ich ojcem to porzucenie malenstw. Lecz sie.

Tasmanska a tobie kto gdzie karze placic ? za co ? idz sie lecz

sama sie lecz dzieci, wczesniaki, byc moze na piersi ? i matka ma isc do roboty.Ktora matka idzie po 8 tyg , po NORMALNYM porodzie do roboty ? a tym bardziej w tym wypadku idiotko zastanow sie

porzucenie? ma baba wybór. Facetowi się nie dziwie. On ma urlop w pracy a ty w tym czasie co nie jeździsz z nim na urlop-on jedzie sam? Wiec argument urlopu wsadz sobie gdzie chcesz. Facet ma rację skoro ta ciagle jeczy jaka zmęczona to niech za niego do pracy chodzi a potem jeszcze w nocy wstaje do dzieci :D

TASMAKNA a popatrz, w takich np Niemczech pastwo docenia wklad matek w wychowanie swoich dzieci i daje im za to pieniadze . Ło matko jaka tam patologia , zeby placic za opieke nas swoimi dziecmi.

narobią bachorów-pracować im się nie chce a jeszcze kasy wymagają i to w tak biednym kraju jak Polska :D:D:DDmało że doopy na l4 odpoczywają bo im się należy:D w innych krajach kobiety pracują całą ciążę i może dlatego mają potem przywileje. A u nas tylko lesery

Dlatego nie mówcie mi ,ze wychowanie dzieci to praca bo dochodzi do tego, ze wymagacie zaraz zapłaty za prace Za prace się placi, ale nie daje zgody aby placic wam za wasze fanaberie i kaprysy, związku z tym uważam ze to nie ejst praca tylko babranie się w gownach waszego smroda to jest wasze widzimisię ,a nie praca

Autorko ja mam rade Zostaw faceta na 2 dni samego w domu. Spakuj sie i wyyjedź.. Zobaczysz ze na kolanach i z bukietem kwiatów bedzie cie błagał zebys zajmowała sie domem i dziecmi . Moja koleżanka tak zrobia...po 2 dniach maz ryczał przez tel ze ma wracać ehheh

Tasmanska ojej znowu zapomniałaś o tabletkach ? no to teraz szybciutko po tableteczki raz raz ;)

gość dziś Autorko ja mam rade Zostaw faceta na 2 dni samego w domu. Spakuj sie i wyyjedź.. Zobaczysz ze na kolanach i z bukietem kwiatów bedzie cie błagał zebys zajmowała sie domem i dziecmi . Moja koleżanka tak zrobia...po 2 dniach maz ryczał przez tel ze ma wracać ehheh xxx Bo ta koleżanka ma jakiegoś cieniasa za męża :P Mój mąż sam ogarnia 3 dzieciaków i nie ma z tym żadnego problemu. Jak sobie wybieracie łamagi i leserów na mężów to potem się martwcie :D

a jakie polecasz z własnego doświadczenia ? Wiekszosc matul bierze tabletki, bo z dzieciakiem sobie nie radza i obowiązkami, ja nie matula i nie musze nerwowo siebie wykanczac

Rozumiem, że dziecko budzi się w nocy po kilka albo kilkanaście razy. Też to przerabiam. Wiem co to znaczy, opieka nad noworodkiem ryczącym prawie cały czas. Ale to chyba jest problem nie pracy zawodowej a w domu, tylko problem który macie z waszymi facetami. Nie chodzi o pracę tylko o dogadanie się z mężem/partnerem.

Ktora matka idzie po 8 tyg , po NORMALNYM porodzie do roboty? Kazda pracujaca w USA, gdzie masz 6 tygodni macierzynskiego i 2 tygodnie urlopu rocznie i jakos mali Amerykanie zyja i maja sie dobrze.

tak autorko. weź się spakuj i na 2 dni ---nie wyjedz ale chodz do pracy. Mąż nie ma prawa porzucić pracy to dlaczego ty masz mieć wolne? Tasmanska popieram !

ale tutaj Polska halo. Bedzie mi o usa pisala, zalosne

"Tasmanska dziś a jakie polecasz z własnego doświadczenia ? Wiekszosc matul bierze tabletki, bo z dzieciakiem sobie nie radza i obowiązkami, ja nie matula i nie musze nerwowo siebie wykanczac" Jak nie jestes matka to po co tu siedzisz? G****o wiesz o wychowaniu dzieci a wszystkie matki tylko obrażasz.

Dlaczego wy robicie z chodzenia do pracy taka meczarnie? Ja pracowalam 7 lat przed urodzeniem dziecka . Teraz jak jestem an wychowawczym z dziecmi to jestem bardziej zmeczona . Z utęsknieniem czekam az bede mogłą wrócić do roboty o wreszcie odpocznę .

ja się nie czuję obrażona. Skoro TO JA chce mieć dziecko to kwestia wychowania i utrzymania na mnie spoczywa ,proste?

w Polsce matka musi wykorzystac 14 tygodni macierzynskiego, reszte moze oddac ojcu dziecka. Nie widze przeszkod by za 6 tygodni nie zamienila sie rolami z mezem jak jej obecny uklad nie pasuje.

no może ty przekładałaś papiery z jednej kupki na drugą. Ale są ludzie którzy pracują na 3 zmiany, często po 14 h dziennie. Sa pracujący fizycznie. Masz bardzo płytkie horyzonty

Autorka: dzieki jeszcze raz duzej czesci z Was za zrozumienie. Zamienilibysmy sie (bardzo lubilam swoją prace), ale powód jest bardzo prozaiczny - maz więcej zarabia, a jesli pojdzie na urlop tacierzynski to po powrocie go zwolnia.

14.06 otóż to.

autorko- co za problem? znajdziesz sobie drugi etat. Przeciez to i tak nic w porównaniu z harówką w domu-sama tak twierdzisz:D