Syn męża z dawnego związku

ej ale jak ten synuś udowodnił swoje "pochodzenie"? Zrobiliście badanie DNA? Bo przecież tamta babka może próbować wrobić twojego męża w dzieciaka. Nie wiadomo przecież czy X lat temu nie sypiała z nim i innymi facetami w tym samym czasie.

"idź poszukaj w krzakach może znajdziesz jakiegoś menela to mu frędzla possiesz smiech.gifsmiech.gif" x prezentujesz poziom szamba, dzifko

Autorko, mogłaś powiedzieć smarkaczowi, że pełnej rodziny to on nigdy nie miał i mieć nie będzie, bo ma matkę idiotkę i łajdaczkę. Namawiaj meża na zrobienie padań DNA, bo może się okazać, że to faktycznie nie jest dziecko twojego meża, a jego matka tylko szuka frajera. Jeśli maż chce się bawić w tatusiowanie nieślubnego dziecka to tylko i wyłącznie zgodnie z prawem, czyli badania DNA, uznanie syna i w ostateczności pozbawienie władzy rodzicielskiej nienormalnej matki, która wychowuje własne dziecko w patologii. A z tą babą jego matką się nie cackaj. Jak ona naskakuje na ciebie to ty na nią jeszcze bardziej. Mogłaś jej powiedzieć, że robisz jej przysługę, że poświęcasz swój czas i czas twojego męża na jej bękarta, bo jak na razie to nie ma nawet żadnych dowodów na to, że jest to dziecko twojego męża.

>>prezentujesz poziom szamba, dzifko<< sama jesteś dzifką kooorfo je/ba/na przez żonatych palantów

dziś wypad śmierdzący qrwiszonie z tego tematu, bo autorce nic nie potrafisz doradzić tylko wyzywasz ludzi i wrzeszczysz, żeby wątek zamknąć. Co, nie rękę ci to co ludzie piszą? Też chcesz wrobić cudzego męża w swojego bękarta, bo sama nie wiesz z kim go masz?

" wypad śmierdzący qrwiszonie z tego tematu, bo autorce nic nie potrafisz doradzić tylko wyzywasz ludzi i wrzeszczysz, żeby wątek zamknąć. Co, nie rękę ci to co ludzie piszą? Też chcesz wrobić cudzego męża w swojego bękarta, bo sama nie wiesz z kim go masz? " x S-P-I-E-R=D-A-L-A-J :) :) :) :) :)

Spokojnie nie musicie się kłócić na moim wątku . Jeżeli komuś się nie podoba treść i temat to po prostu niech nie czyta . Wczoraj wieczorem długo myślałam , jeszcze raz przeczytałam to co piszecie , po jakimś czasie wyłączyłam komputer i poszłam do sypialni , a tam ?? Na moim miejscu leżała nasza córeczka , a właściwie spała wtulona w tatę . Najsłodszy widok na świecie , tym bardziej , że ich relacje ostatnio nie były idealne . A rano mąż oznajmił , że po szkole odbiera tylko naszą córkę , a z synem podobno rozmawiał , gdy go odwoził i powiedział mu , że dopóki mnie nie przeprosi za te wszystkie nie miłe słowa , dopóki nie zrozumie jak ma się zachowywać wobec nas nie ma do nas wstępu . Jak mąż powiedział to , że on nie pozwoli by jego syn mnie obrazal poczułam jakąś ulgę . Nie wiem czemu ...Nie wiem też czy dobrze robi stawiając mu ultimatum . Nie musi mnie lubiec , ale przecież to jego syn . No i jeszcze mąż zaproponował w weekend wyjazd w góry . Oj ten dzień jest bardzo pozytywny ...:-)

"Nie wiem też czy dobrze robi stawiając mu ultimatum" BARDZO dobrze robi! Nie wolno pozwalac by ten chlopiec dostal zielone swiatlo na chamstwo i okrucienstwo. To jego syn, ale na tym tez polega rola rodzica zeby stawiac granice. Jesli te granice nie zostana postawione TERAZ, nie zostana postawione nigdy pozniej i bedzie tylko rownia pochyla. Chopak ma pod gorke, ale nie z winy ojca tylko z winy matki. To matka podjela decyzje zeby nie mowic o ciazy wtedy, zeby powiedziec teraz. Twoj maz nie ma powodu by czuc sie winnym, nie ma powodu zeby "wynagradzac" dziecku cokolwiek. Twarda reka, jasne zasady. Chlopak musi sie dostosowac. Jego matka tez. A jesli nie, trudno. Tyle lat Twoj maz zyl bez syna, to bedzie zyl nadal.

no z synem tak ale z matką?

Mąż powiedział , że z jego matką też porozmawia. Jest pewien , że to jego syn , ale nie będzie tolerował jego zachowania . W tym wieku chyba faktycznie trudno jest nauczyć chłopaka zasad na nowo , może z czasem się uda . Może zrozumie , że musi szanować ludzi wokół . A ja wiem , że jesteśmy z córką dla męża najważniejsze i nic tego nie zmieni .

powodzenia

Wyjazd w gory jeżeli we dwoje to super pomyśl

we troje też super, naprawdę uwierzyłam w to, że mężczyźni myślą serce - jestem zbudowana postawą twojego męża

Nie no soryy ale po co jechać w gory cala familia , miał zabrac zone na jakiś seksik a nie z bachorem

a tobie co do tego z kim on pojedzie w góry? hę?

Seks jest ważny i cudowny , ale nie najważniejszy . Z córką też będzie super :-)

ale czemu nie zrobicie tego testu DNA dla pewności? prowo :O w normalnym życiu test by został zrobiony od razu.

po co im test jak syn jest podobny do ojca jak facet wie ze SPAL z ta babka tyle lat temu ile ma syn no to po co się pytam ? :P

ale ta babka mogła sypiać w tym samym czasie z innymi facetami o podobnym fenotypie co mąż autorki, i co teraz :P?

to ze w życiu nie każda historia życiowa to 'ukryta prawda'

to w takim razie dlaczego DOPIERO TERAZ matka tego chłopaka odszukała fagasa :D? pewnie sypiała z tysiącem innych gostków i co rok innego wrabia w bękarta i doi z nich hajsik :)

autorka pisała ze to syn odnalazł ojca a nie jego matka kazde dziecko chce znać swojego ojca wyciągnął imię i nazwisko albo gdzieś znalazł wiec odpierd

Mąż zapiera się , że to jego syn . Dlaczego mam drążyć temat ? Nie wierzyć mężowi ?

zamiast badan zajmij się lepiej rodzina

Przede wszystkim nie wierzyć obcej babie, która jest nieżyczliwa i chamowata wobec ciebie. Naciskaj meza na zrobienie testów DNA i uważaj, żeby po zrobieniu nie było wielkiego rozczarowania, ze to nie jest syn twojego meża. A ty wulgarny babsztylu z godz. 14.34 odpierdu poszukaj sobie w rodzinie. Właśnie widać z jakiego rynsztoka się wywodzisz

Spróbuje pogadać z mężem o tych badaniach. Niby macie racje , że lepiej mieć pewność . Zmykam na zakupy odezwę się jak znajdę chwilke .

Zibaczysz jak maz zareaguje daj znać jak poszła rozmowa

jeżeli maz nie ma nic do ukrycia to się zgodzi

a ja myślę ze on cie zdradza , myślisz ze sam spal jak nie wracał na noc ? blagam cie w jakim świecie żyjesz :P

Co wy tak namawiacie na te badania ? Autorka zaczęła być szczęśliwa , a wy mieszacie !