Nie bawmy się w piekło czyli dlaczego powinniśmy powiedzieć nie Halloween

Ze względu na postępującą promocję okultyzmu i magii w środkach przekazu, niestety również w środowiskach szkolnych i kulturze, warto zastanowić się „dlaczego nie?” w odniesieniu do popularnego Halloween. Często jest tak, że pomimo bycia chrześcijanami nie reagujemy szybko i stanowczo na niebezpieczeństwo. Z politowaniem i wyższością słuchamy tego, co Kościół lub różne „oszołomy” chcą nam powiedzieć o zagrożeniach duchowych. Bo przecież co złego jest w tym, że dzieci jeden dzień w roku bawią się w taki sposób i przebierają się w kostiumy czarownic, wampirów, duchów, kościotrupów? Bez przesady, nie można demonizować. To niewinna zabawa. Czy aby na pewno?

Obchodzony 31 października Halloween (wg niektórych „Noc Duchów”) to święto pogańskie, sprzeczne z duchem chrześcijaństwa. Jest pewną formą odradzania neopogaństwa. Tradycja Halloween została przejęta z kultów magicznych i satanistycznych. Przez twórcę współczesnego satanizmu Antona Lavey ten dzień został obwołany „największym świętem lucyferycznym”. Już sam ten fakt nam chrześcijanom powinien wystarczyć, by szerokim łukiem omijać wszelkie halloweenowe zabawy. Według słów Św. Pawła: Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła.

Jesteś j*******a?

stuknij się w głowę :( To, że dzieci przyjdą po cukierki kojarzy ci się z piekłem? Proponuję wizytę u psychiatry... Rozumiem, że przebieranki na ostatki i chodzenie po cukierki to tez piekło?

Nie ma czegoś takiego jak piekło i niebo, zatrzymaj te swoje urojenia dla siebie.

taka jest wiara katolicka jak się komuś nie podoba to może się bawić w hallowiny

sobie chodzą i się przebieraja, nic groznego

Chrześcijanie, niestety, coraz częściej obchodzą to „święto”, które ani nie jest świętem, ani też nie da się pogodzić z wiarą w Chrystusa. W naszym kraju Halloween jest nowym zwyczajem, jeszcze niezakorzenionym. Ale maszyna promocji już ruszyła. W średniowieczu nadano mu nazwę All Hallows Eve – co znaczy – Wigilia Wszystkich Świętych. W skrócie Halloween. Polegało ono na kontaktowaniu się z zaświatami po to, by odkryć przyszłość, nabrać mocy, zaspokoić potrzeby zmarłych. Zwyczaje te można porównać z obchodzonymi w naszej części Europy dziadami, tak dobrze zobrazowanymi przez Adama Mickiewicza w II części jego najważniejszego dramatu. Dziady jednak Kościół katolicki skutecznie wyrugował kilka wieków temu. W miejsce obrządków mających za cel kontakt z duchami, udało się wprowadzić kult zmarłych, polegający na czczeniu ich pamięci i modlitwie za nich.

dla mnie małpowanie obcych zwyczajów to żenada,myślę jednak,że każda okazja jest dobra,aby się bawić,spotykać z ludźmi,ale latanie rozwrzeszczanej bandy bachorów,po domach,za cukierkami to bzdura.Jak byłem dzieciakiem,to po lejaku chodziłem z kolegami,kilka groszy zawsze się zarobiło,ale za to polało się dziewczynę perfumami,ludzie sami do siebie prosili,a dziś lata taka hołota małych materialistów,w śmiesznych łachach i z jeszcze bardziej śmiesznymi wiaderkami-dyniami i sępią,żenada,wiocha i cebulackie polactwo...:o

Ale jak kolędnicy przychodzą przebrani w Diabła albo w Ducha to już nie piekło. Pierydoleni katoliccy hipokryci

W dzień Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny odwiedzamy groby bliskich, palimy na grobach znicze. To typowo polska tradycja, nieznana w innych krajach. To tradycja typowo pogańska - nasi słowiańscy przodkowie wierzyli, że duchu zmarłych kilka razy w roku w roku błąkają się po cmentarzach - i żeby im ulżyć trzeba zapalić na grobie światło i wetknąć w grób chleb czy inne pożywienie. Okultyzm? Nie mniejszy niż celtycki Halloween, kiedy to dzieci chodzą po domach i proszą o słodycze. Czy to proszenie o datki z kolei nie przypomina polskich kolędników? A przecież polscy kolędnicy to istny satanizm. Polskie dzieci nie chodzą z jakąś śmieszną dynią, tylko ze śmiercią, kozłem-turoniem (szatan?) i z Nergalem ;> Że też skretyniali polscy krytycy Halloween nie zajęli się także tymi przejawami satanizmu. Wstyd mi jako praktykującemu katolikowi, że w moim Kościele są kretyni, którzy w ten sposób się ośmieszają. A są to nie tylko słudzy szatana z polskojęzycznego imperium medialnego T. Rydzyka, ale także niestety niektórzy biskupi. Podobne bzdury pojawiają się też innych krajach. Tu trochę informacji o tym, że ci krytycy Halloween są antykatoliccy: http://catholicism.about.com/od/Halloween/ A dla

W 834 roku papież Grzegorz IV wprowadził uroczystość Wszystkich Świętych, którą wraz z Dniem Zadusznych obchodzimy od XII wieku w dniach 1 i 2 listopada. Dziękujemy Bogu za dar świętości i wspominamy wszystkich wiernych zmarłych. Wówczas Kościół stara się otoczyć modlitwą i wspomóc zmarłych, którzy cierpiąc w czyśćcu, oczekują na udział w społeczności zbawionych. W XIX wieku zwyczaje Halloween dotarły wraz z emigrantami z Wysp Brytyjskich do Ameryki. Tam nabrały swojego kolorytu i komercyjnego charakteru. Zastanawiający jest fakt, że „przypadkiem” w Nowym Jorku jest to dzień parad gejowskich.

W Polsce jest wiele pogańskich zwyczajów związanych ze świętami. I jakos nikt się nie burzy tylko wiesza jemiole, chodzą kolędnicy, teraz nie pamiętam ale jest tego dużo. Ludzie nie traktujcie sie jak debili. Kazdy na swoj mozg i wie co jest dobre. Halloween to zabawa, wiem ze w KK nic nie bawi i powinniśmy sie codziennie biczować, ale 1 listopada chodzimy na grób i wspominamy zmarłych jedno drugiemu nie przeszkadza. Bez fundamentalizmu poproszę

W XX wieku zmodyfikowana pogańska praktyka powróciła już nie tylko na Wyspy Brytyjskie, ale do całej Europy. Cała symbolika i atmosfera Halloween otwiera człowieka na pewną rzeczywistość, której istnienie wielu ludzi kwestionuje, a jednak ona istnieje i zagraża. Używanie, także podczas zabawy, symboliki związanej z magią i ze śmiercią oswaja społeczeństwa z okultyzmem i przyczynia się do powstawania w zachodniej kulturze irracjonalnego nurtu, czego przejawami stają się duże ilośc****eniędzy wydawane przez Europejczyków na usługi wróżek i jasnowidzów.

Przepraszam ale muszę to napisać. Nasza wiara chrześcijaństwo , katolicyzm jest odmiana wiary bardzo smutna. W kościołach panuje ponury klimat, kazania o dzieciach bądź rodzinie - gdzie ksiądz nigdy nie miał swojej rodziny. Pytan jak ktos kto nigdy nie doświadczył sakramentu małżeństwa moze nas pouczac?! W krajach zachodnich rowniez istnieje chrześcijaństwo księża maja swoje rodziny, dzieci i są szczęśliwi. U nas każde święto jest smutne , podchodzimy z ogromna powaga. A przecież wiara nie ma byc czymś co ma nas wprawiać w taki nastrój. Wiara ma nam dawać skrzydła , nadzieje , miłość ma nas wypełniać szczęściem. A tu co sie dzieje? Wielkie kazania księży z " powołania" którzy zasłaniają sie słowem bozym a po mszy na plebanie przyjeżdżają porstytuki , molestują dzieci , robią kobietom dzieci.... Wiec pytań co jest złego w halloween?! To ze dzieciaki chodzą przebrane i zbierają cukierki?! To znaczy ze wierzą w szatana?! Ok halloween to święto ściągnięte z zachodu a co z Andrzejkami? Polskie święto , bardzo popularne. Ludzie sie przebierają , wróżą , bawią sie i co to tez jest święto szatana?! Dajcie spokoj. Przykro mi ale ja nie zamierzam sie podporządkować kościołowi , kościołowi który tak naprawdę pierze brudne pieniądze, dopuszcza sie gwałtów i molestowania. Pytam sie was : jak takie osoby maja prawo mowić nam co jest dobre a co zle ?

Choinka i święcenie pokarmów to też pogańskie zwyczaje. Hipokryci w czarnych kiecach.

Choćby człowiek tę zabawę traktował zupełnie niepoważnie, to diabły odpowiadają na każde zaproszenie człowieka. Zresztą sama atmosfera Halloween bliższa jest naszym wyobrażeniom piekła niż nieba. Bo czy wyobrażamy sobie niebo jako miejsce, po którym hasają diabełki, potwory, kościotrupy i czarownice? A jeżeli nie, to po co bawić się w piekło? Inną stroną tych obchodów jest niszczenie wrażliwej dziecięcej psychiki. Wiele dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych ma swoje własne lęki – nie musimy im dokładać kolejnych. W jaki sposób mamy dziecku pomóc zrozumieć chorobę, umieranie i brak bliskiej osoby jeśli równocześnie trywializujemy i ośmieszamy śmierć i cierpienie? Nie oszukujmy się rzeczywistość śmierci kogoś najbliższego dotyka nas wszystkich, bez względu na to czy jesteśmy chrześcijanami czy nie.

I jeszcze jedno, ta potężna promocja obcego nam święta nie bierze się znikąd. Stoją za tym straszliwe pieniądze i apetyt na wielkie zyski. Przecież to kolejna okazja, by wydrenować rodzicielskie kieszenie przed 6 grudnia. Te wszystkie makabryczne gadżety, kostiumy, wielkie ilości słodyczy a nawet catering na halloweenowe bale – to wielkie pieniądze do zdobycia. Czy naprawdę chcemy być tępymi baranami do wykorzystania?

Cudze chwalicie. Swego nie znacie. A może tak Dziady zacząć obchodzić? ht tp://www.obliczakultury.pl/publicystyka/obyczaje-swiata/1283-dziady-zaduszki-czyli-nasze-polskie-halloween

I jeszcze jedno, ta potężna promocja obcego nam święta nie bierze się znikąd. Stoją za tym straszliwe pieniądze i apetyt na wielkie zyski. Przecież to kolejna okazja, by wydrenować rodzicielskie kieszenie przed 6 grudnia. Te wszystkie makabryczne gadżety, kostiumy, wielkie ilości słodyczy a nawet catering na halloweenowe bale – to wielkie pieniądze do zdobycia. Czy naprawdę chcemy być tępymi baranami do wykorzystania?

21 wiek mamy... dajcie sobie na luz...

Walentynki też nie nasze a jakoś nikomu nie przeszkadzają. Nikt nie psioczy: zakazać walentynek!

Czysto hipotetyczna sytuacja, niemniej jednak daje do myślenia tym, którzy mają z tym problem na co dzień..... Proszę o pomoc inteligentnego człowieka znającego się na prawie. Otóż: zakładając, że mam prawo wierzyć w Boga - wybieram zgodnie z własnym sumieniem(oraz prawem mi przysługującym) jako kult mojej wiary - Szatana. To mój Bóg! Teraz pojawia się pytanie: czy jeśli słyszę z głośników np. Kościoła Katolickiego apel jakiegoś księdza plującego jadem, krzyczącego, że Szatan to najgorszy i najpodlejszy ze wszystkich bytów twór, że to zło itd., gdzie ja za złego i podłego, niehumanitarnego, wystawiającego chamsko na próbę itd. uważam Boga chrześcijan, a mojego Szatana za miłosiernego Pana, to czy teraz, kiedy ktoś obraża moją wiarę publicznie, nagminnie i systematycznie mam szansę zgodnie z prawem domagać się szacunku dla kultu mojej wiary, tj. dla MOJEGO BOGA? Innymi słowy: czy innowiercy mają prawo obrażać moje uczucia religijne?

Polskim odpowiednikiem Walentynek jest Noc Kupały. Inaczej zwana Sobótką czy też Nocą Świętojańską. Mamy polskie tradycje i święta. Dlaczego musimy plagiatować? x "I jeszcze jedno, ta potężna promocja obcego nam święta nie bierze się znikąd. Stoją za tym straszliwe pieniądze i apetyt na wielkie zyski. Przecież to kolejna okazja, by wydrenować rodzicielskie kieszenie przed 6 grudnia. Te wszystkie makabryczne gadżety, kostiumy, wielkie ilości słodyczy a nawet catering na halloweenowe bale – to wielkie pieniądze do zdobycia. Czy naprawdę chcemy być tępymi baranami do wykorzystania?" x Samo sedno. Walentynki powstały bo między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą nie było nic innego. A interes musi się kręcić.

srtoje hell-oweenowe ,rodem z burdeliku. w ten oto sposob goje daja sie wciagac w judeo-masonko-demoniczne gry i zabawy. sami deprawuje swoje pociechy , a wszystko to pod nazwa ROZRYWKA. grunt , zeby bylo wesolo. http://www.huffingtonpost.com/lindsay-ferrier/heres-proof-that-tween-girl-halloween-costumes-are-way-too-sexed-up_b_6062460.html

Halloween ( z angielskiego All Hallows Eve, czyli Wigilia Wszystkich Świętych) jest świętem katolickim o tradycji ponad 1300-letniej. W Polsce nieznanym, ale przecież i polskie zwyczaje Wigilii Bożego Narodzenia nie są znane w innych krajach. Owszem, teraz do Polski ta tradycja trafia w wersji skomercjalizowanej, podobnie jak skomercjalizowało się Boże Narodzenie. Ale czy to znaczy, ze to promowanie okultyzmu? Bzdura totalna. Równie dobrze na Wyspach Brytyjskich jakiś tamtejszy nadgorliwiec mógłby twierdzić, że nasz zwyczaj palenia zniczy na grobach jest promowaniem spirytyzmu i otwieraniem się na działanie szatana.

a planując dzieci nie liczyłeś sie z kosztami żadnymi? Zamknij drzwi na klucz i nie rozdawaj cukierków. A wlasne dziecko przywiaż do kaloryfera w tym dniu i nie pozwalaj bawić się z nikim. Wtedy starczy na szluga i piwko... A dzieciak po co ma mieć radochę? Niech siedzi i się uczy. A jutro na grobach sie wyszaleje

Tak, jak napisałam wcześniej - obchodźmy więc Dziady. To nasza polska tradycja.

a drenaż kieszeni jest co tydzien z tacą w kościele i podczas wizyt duszpasterskich :D I to nikomu nie przeszkadza????

tradycjonaliści, konformiści, konserwatyści, mam wam jedno do powiedzenia: gdyby tradycją polski z dziada pradziada od lat przekazywaną pokoleniom kultywowaną było lizanie koziej d**y przed śniadaniem - robilibyście to.bo to nasze, bo to po naszych przodkach....