Nie bawmy się w piekło czyli dlaczego powinniśmy powiedzieć nie Halloween

Nie pluję jadem :o Poprosiłam o konkrety, bo takie ogólniki może napisać każdy. Dziękuję :) Ja - żeby było jasne - nie obchodzę Halloween :) Dziadów też nie, nie znam tej tradycji (ja jestem z Mazur, nie znam tych zwyczajów, ale faktycznie Podlasie jest w tym znaczeniu bardziej enigmatyczne ;) ). Super! No to czemu o tym nie piszecie?? Tzn czemu zamiast tematu "I znowu Halloween, co za cebulaki kopiujące Amerykę" nie założyć tematu pt "Dziady - kto się przyłącza?".. Trochę to przykre, że z każdej strony, w każdym temacie naskakuje się na każdego, kto robi coś w opozycji, coś poza schematem, coś kolorowego, innego. Piszę to oczywiście do tych, którzy założyli 100 takich tematów dzisiaj (chociaż ponad połowa to pewnie prowokacje mające na celu zadymę). To, co opisaliście nt Dziadów strasznie mi się podoba. Fajnie byłoby poczytać na ten temat więcej na publicznych forach, na pierwszych stronach portali. Wydaje mi się, że kultywowanie takich tradycji przyniosłoby większy efekt gdyby do tego ZACHĘCANO aniżeli tak jak teraz, kiedy szykanuje się, szkaluje, wyzywa i kpi z tych, którzy dali się ponieść celtyckiemu zwyczajowi dyń i przebieranek.

Pytam powaznie: kto jest chętny na stare słowiańskie święto -jakim są Dziady, we Wrocławiu? Może być dzisiaj albo jutro:)

roukola wiesz, hallowen juz dawno starcilo magie celtyckiego swieta. Tera to komercha z zachodu, taka prawda

Jeszcze dodam - że wywołujemy 3 rodzaje duchów - jak chcesz wywołać duchy lekkie, to musisz spalić włokno wełniane lub lniane, jak ciężkie to podpalasz spirytus, duchy pośrednie - palisz suche kwiaty:) Generalnie, to super zabawa, w szczególności tutaj na Podlasiu gdzie mieszkam:) Osoby starszee, zostawiają jedzenie na nagrobkach :) Ps. jestem prawosławna

20:02, jak będziesz miała więcej czasu i ochotę, to napisz coś o tym, jak to odbywało się u CIebie w domu, jak to pamiętasz jako dziecko, uwielbiam takie historie :) Z tego co piszesz, Mickiewicz pełną parą!! jestem pod wrażeniem, nie sądziłam, że naprawdę ktoś uprawia jeszcze takie zwyczaje. 19:53 - z tym nie dyskutuję, jasne. Ale jeśli ktoś zna historię, genezę, podwaliny tej tradycji - jest ona równie fascynująca i piękna jak i nasze Dziady. Ze zbieraniem cuksów i wydrążaniem dyni (przynajmniej w dzisiejszej postaci) nie ma to kompletnie nic wspólnego. Mało osób o tym wie.

ja też chcę takie święto:( ale ne mam z kim go spędzać:(

U mnie to wyglądało tak: najpierw wielkie sprzątanie, później była wspólna kolacja/obiad, następnie szliśmy do świątyni na modlitwy za zmarłych. Później z całą rodziną udawaliśmy się na cmentarz z jedzeniem i tam dzielilśmy się pożywieniem przy grobach ze zmarłymi. Oczywiscie dom nie został pusty, na stołach było jedzenie dla dusz zmarłych:) i tak to u nas wygladało:)

Ja jestem z Wrocławia i u mnie też odbywają się dziady. Zostawiamy jedzenie na stole w jadalni na całą noc. Każdy odradza wywoływanie w nocy duchów, bo to podobno jedyna noc kiedy one naprawdę przychodzą:) Pozdrawiam https://www.youtube.com/watch?v=Xe3Uo3QdELE

http://www.prisonplanet.pl/kultura/halloween_samain,p1056306863