Nie bawmy się w piekło czyli dlaczego powinniśmy powiedzieć nie Halloween

jakąś godzinę temu,szalało po ulicy,stado przebierańców,wypuściłem psa na podwórko i nawet pomarzyć nie mogli o łakociach[dumny z siebie]

ale to było 2000lat temu przygłupie, poza tym nie ma żadnych celtyckich pozostałości w PolscexxGdybyś się uczył/a historii to byś wiedział/a że są takie pozostałości. I nie dwa tysiące lat tylko tysiąc i mniej.Do nauki!Marsz!!

Debil. VI-II w. p.n.e to 1000lat?

Na pewno nie 2...

Kolejny s**t z zachodu:o Nie potrzeba nam cukierków za psikusy i głowy z dyni aby sie na wzajem straszyć. Nasi przodkowie stworzyli bogate święto którego nie trzeba sie wstydzić.A każdy zna je z zajęć z języka polskiego i Adamowi Mickiewiczowi, który upamiętnił je w swoich utworach. Ale cebulaki i tak wolą halloween:o

No.. ponad 2000lat licząc od najpóźniejszej daty

16:49 - oczywiscie ze dla dzieciakow to frajda, ale czy gdy dorosna to beda potrafili czcic 1 listopada z zaduma czy beda miec juz to gleboko gdzies??

podsumowując całą dyskusję,polaki cebulaki...

Cała kultura i system wierzeń słowian zasługuje na reaktywację. To jest nasze dziedzictwo - nie halloween i mcdonald dla cebulandii :o

Mam w dupie to sztuczne wykreowane świeto:o Jak bachory pzyjda po cukierki, to każe im wypierdalać:)

Nie lubię ani halloween ani walentynek, bo to zwykłe trzepanie kasy z ludzi, natomiast jeżeli dzieciaki chcą się poprzebierać za potworki i duchy i mają z tego frajdę to niech się bawią. Osobiście uważam, że Polacy jak nie podkradną komuś radosnego święta, to sami nic na wesoło nie zorganizują. I nawet obchody święta niepodległości, które z natury powinno być radosnym świętem (helloł, w końcu odzyskaliśmy wolność) są smętne i patetyczne. Ale po co się cieszyć, jak można walnąć parę przemów, strzelić z armaty i położyć wieniec. Nie wiem czemu wszystkie święta są takie smutne w tym kraju, chyba jesteśmy wyjątkowo depresyjnym narodem...

Ja obchodze dziady

Wolę Dziady, niż p******e zachłystywanie się US i tymi j******i dyniami. To samo tyczy się walentynek - nie znoszę tego g****a. Ja kocham moją żonę cały rok, nie potrzebuję specjalnego dnia z tymi pedalskimi misiami i komercyjnymi serduszkami. Jak tak dalej pójdzie to będziemy wp*****lać indyka w Święto Dziękczynienia, a co!

i jeszcze brakuje dnia niepodległości 4 lipca i swieto dziękczynienia z indykiem dzien swiestaka i będzie komplet

a ja obchodze święto bicia konia, codziennie

A dzisiaj były u mnie trzy małe trole (dzieci) i chciały cukierka albo groziły psikusem. Trzasnęłam im drzwiami przed nosem.

w 90% pokazujecie typową PL mentalność; popadanie z jednej skrajności w drugą i w typowo PL chamski sposób. Cuż za "kochany i miłosierny" naród. Tfu!

https://www.youtube.com/watch?v=z51-AAiZDg8

bo to katolicy przecież.. kochają dzieciaki póki są w brzuchu obcej matki.. A jak się już urodzą, to psy na nich puścić, zbluzgać, polać wodą, drzwi zatrzasnąć :(

Mieszkam w centrum dużego miasta i mam z tym święty spokój. Nikt nie chodzi po domach.

a ja mieszkam w Warszawie i dzieci przychodzą :) Jakoś im centrum duzego miasta nie przeszkadza i zawsze cos słodkiego dostaną

Niegość - mam identyczne zdanie. Jak obchodzicie dzisiaj Dziady? :) Co robicie, jak świętujecie? :)

Poczekaj, zaraz wygooglują i ci napiszą :D:D:D

Dziady obchodzę w nocy z 1 na 2 w Kaplicy niedaleko cmentarza.Wywołujemy duchy zmarłych - zawsze przychodzą. Ponadto przynosimy dla duchów jedzenie, okruchy chleba rzucamy w ogień.

Ja dzisiaj w nocy zawieszam w łazience dodatkowy ręcznik i kłade jedzenie na stół, tak aby zmarły mógł się umyć i najeść przed świętem. Dla ludzi których znam, to co robię jest chore i dziwne, a dla mnie to normalne święto:)

Więcej konkretów bym chciała 19:21, takie tam "rozpalę ognisko" czy "rozsypię okruchy".. każdy może to napisać, jak ktoś wcześniej zauważył - bo sobie wygoogluje. Bo tak sobie myślę: cukierki Wam nie pasują, przebrane dzieci też nie, dynie Was irytują, artykuły w gazetach i necie tak samo, nie podoba wam się rodowód Halloween, ale sami piszecie tylko jakieś górnolotne frazesy o "kultywowaniu tradycji", "reaktywacji słowiańskich zwyczajów" etc. No to konkretnie. Co, gdzie, z kim i w jaki sposób dzisiaj robicie? Kto się do Was dołącza? Nagłaśniacie to jakoś na portalach społecznościowych, lokalnych forach, wśród znajomych? Robicie coś poza pieniactwem w internecie i obrażaniem ludzi wyznających inne tradycje niż Wy? A tego tekstu o Celtach i tym, że było to 2000 lat temu w ogóle nie skomentuję. Albo jesteś totalnym ignorantem, albo wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia (zachęcam do zapoznania się z genezą katolickiego Święta Zmarłych) albo.. albo przez grzeczność nie napiszę, co jeszcze.

19:25 - fajnie :) Bardzo!! Jakoś rodzinnie kultywuje się u Ciebie takie rzeczy? Przekazano Ci to w domu rodzinnym? Ja żałuję, że u mnie nie było nigdy takich zwyczajów.

roukola - ale o co Ci chodzi? Odpisuję Ci, a później się rzucasz i plujesz jadem. Mnie to wali czy ktoś kultywuje hallowen czy nie, ja obchodze Dziady odkąd ukończyłam 15 lat, w nocy z 1 na 2 - czyli jutro. Wygląda to tak - najpierw się myje przed całą "ceremonią", póżniej na stole w pokoju kłade jedzenie - kasza, miód, chleb i woda, wódka. Następnie otwieram wszystkie okna i drzwi, w ten spsób zapraszam duchy do swojego mieszkania, aby mogły się posilić i umyć. Następnie w 10 osób (młodzi ludzie, tak jak ja) spotykamy się przy domu guślarza o 23 i dziemy do rozwalonej kaplicy przy cmentarzu, bierzemy ze sobą jezenie, zapałki, świece, stolik i okrycia. Pochodze z malej miejscowości z podlasia i jest to u nas bardzo popularne. W kaplicy kładziemy jedzenie na stolik, następnie guślarz zaczyna przywoływać duchy a my razem z nim- wywołujemy kilka rodzajów duchów, następnie rozpalamy ognisko i jedzenie wrzucamy do płonącego ognia. Super zabawa do białego rana, później bardziej się rozpisze bo teraz jestem w pracy

roukola dziś Hej, tak wyniosłam to z domu :) Dziś będzie noc duchów u mnie :)

gość dziś Super zabawa:)