Nigdy nie miałam chłopaka. Chyba jednak problem leży we mnie.

Mam 20 lat. Jestem zabieganą studentką, dzielę czas pomiędzy studia, pracę, imprezy, pomoc charytatywną i uczestnictwo w nieobowiązkowych projektach. Nie jestem brzydka, wręcz przeciwnie - wiem jak o siebie zadbać i mam poczucie stylu a jednak nigdy nie miałam chłopaka. Doszłam do wniosku, że problem lezy po mojej stronie. Po prostu nie daję szansy żadnemu facetowi. Od kiedy stałam się kobietą spotkałam wielu facetów, którym się prawdopodobnie podobałam. Bardzo często dostaję zaproszenia na randki, niewinne propozycje pójścia do kina tylko we dwoje, albo na koncert a ja jak już znajdę czas i się zgodzę to zawsze coś mi nie odpowiada w zapraszającym. ZAWSZE. Chyba czekam na kogoś zbyt wyidealizowanego. Nie mówię tutaj nawet o wyglądzie, bo w tej kwestii przeciętny będzie zadowalający ale bardziej chodzi mi o aspekt intelektualny i pochodzenia.

polykasz ?

jeśli chodzi o aspekt intelektualny to bardzo mocno się zastanów czy aby nie zdarza ci się zostać czasem odebraną jako głupsza niż jesteś

Co masz na myśli?

jesteś pelikanem ?