KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Lillalu, ja zaczynam sie martwic gdzies tak trzy dni po usg, najlepiej bym sie czula, jakbym codziennie z rana mogla spojzec na Maluszka :) maz mowi ze zeswirowalam, takze doskonale Cie rozumiem :)

Ja ciebie też :) Jak na razie to mam co tydzień usg, wiem że to chore ale nie wyobrażam sobie inaczej... za tydzień tez, potem w 11 nie, potem w 12 wizyta, 13 usg gen, 14 wizyta u innego lekarza... i potem może się już trochę uspokoję :)

Kinga, nie boli ten scratching, dziwne uczucie ale nie bolesne. Lekkie krwawienie po tym było ale ustało po 2 godzinach. O ciąży biochem powiedziała tylko tyle że tak się zdarza i że na ten moment nie jest w stanie powiedzieć dlaczego, że dopiero poznaje moją fizjologię. Powiedziała że skoro w pierwszej próbie się udało choć na chwilkę to znaczy że szanse są. Zaleciła ten scratching że tyle może zrobić "nowego" żeby zwiększyć szanse, mówiła że encorton jest silnym lekiem i że czasem nie warto go brać bo może właśnie zaburzać rozwój zarodka. Ja mam zalecony tylko estrofen od 1dc i 7dc mam się zjawić na usg. A Ty po co będziesz brała clostilbegyt?

Clostilbegyt ma przyspieszyć u mnie owulacje bo trochę za późno wszystko rośnie. No i pewnie pomóc pęcherzykom rosnąć bo nigdy takie nie rosły duże jak poprzednio. A później mam u siebie chyba koło 10 dc. (nie pamiętam dokładnie a nie mam tej kartki co sobie popisałam przy sobie) zrobić usg czy coś ruszyło i podwójna dawka zastrzyku na pęknięcie. Ale to jest na razie taki wstępny plan!

Hehe, widzę że nie odbiegam od normy ;) też jestem na usg co tydzień, inaczej wykończyłabym siebie i przy okazji całą rodzinę ;) Lillalu tp też mam na 25.10, chociaż przy bliźniakach to nigdy nie wiadomo, zazwyczaj rodzą się wcześniej. U mnie wczoraj wg terminu ost. miesiączki - 8t4d, a wg usg 8t2d, oba maluchy tętno 170. Lekarz twierdzi, że wszystko dobrze :) na kilka dni mam spokojną głowę ;) trzymam kciuki za dziewczyny po transferach :)

Kinga, brałaś już kiedyś clostilbegyt? U mnie bardzo negatywnie wpływał na przyrost endo, prawie wcale nie rosło ... Podobno takie są właśnie skutki uboczne tego leku.

hej! ja tym razem nie dostalam estrofemu po transferze, ale acard, clexane, encorton tak! no i jeszcze glucophage i parlodel biore...( te leki bralam caly czas). Skoro endo mialo norme, to dr uznal chyba ze nie trzeba. Ufam Mu i wiem, ze jak ma byc dobrze, to bedzie, a jak nie, to nie. Tak jak pisalam juz wczesniej po luteinie nie mam bolu piersi wcale, a wczesniej mialam....jakos inaczej tym razem....ale juz jestem spokojniejsza, ze zabralam maluchy i cierpliwie czekamy...............

flossy13 u mnie też clo upośledzało rozwój endo, działało tylko w połączeniu z menopurem wtedy endo rosło.

Flossy brałam jeszcze przed novum clostilbegyt chyba z dwa-trzy cykle i szczerze to nie wiem jakie było endometrium bo tak naprawdę to dopiero w tym cyklu usłyszałam że miałam coś koło 9 a tak to nigdy wcześniej. Chociaż pewnie (z własnej niewiedzy) nie zwracałam nigdy na to uwagi bo raczej nie możliwe, żeby nic o tym nie mówili. A po clio to z tego co pamiętam wcale pęcherzyki jakoś super mi nie rosły :-( Mam po pół tabletki przez 5 dni. Teraz będę myślała... Flossy to ty masz podwójną radość :-) Miałaś dwa zarodeczki podawane tak? Pamiętam, że pisałaś ale nie wiem teraz do której strony się wrócić żeby poczytać :-)

To teraz ja się zastanawiam dlaczego ja dostałam tylko estrofem od początku kolejnego cyklu, u mnie nie zauważyłam żeby kiedykolwiek występowała naturalna owulacja... Czy ona musi być obowiązkowo przed criotransferem?

A mnie się wydaje, że znowu za bardzo myślicie, analizujecie, porównujecie leki, dawki, połączenia itd, itd... Po co się tak nakręcać? Zaufajcie lekarzom i spokój! Każdy organizm jest inny, inaczej reaguje na leki, jeszcze inaczej jest w połączeniu z innymi lekami więc jaki sens się zastanawiać i denerwować? Wyluzujcie! Ja brałam kilka razy CLO i uwierzcie mi każdy cykl z nim był inny, inna ilość pęcherzyków, inny przyrost, dwa razy torbiel, zupełnie inna sytuacja mimo, że ten sam organizm... Także Kochane głowy do góry, pozytywne myślenie i spokój - to bezcenne leki bez skutków ubocznych dla każdego! :-)

Kinga, Ja mam złe doświadczenia z clo z początków leczenia, jeszcze przed in vitro: b.cienkie endo, całkowity zanik śluzu i torbiel, która się wchłonęła dopiero po 3 miesiącach :/ dlatego jak dr W. przepisał mi clo na początek stymulacji, to byłam przerażona. Ale tak jak napisała skarb_ik, w połączeniu z menopurem faktycznie endo ruszyło, chociaż dopiero na ostatniej wizycie przed punkcją. No i się udało :) Zdecydowaliśmy się na podanie 2 zarodków, bo w poprzedniej klinice zawsze podawano nam 2.

flossy a nie pamiętasz jaką dawkę miałaś clo? Bo ja to ustalałam przez tel. i mam nadzieję że nic nie pomyliłam bo jakoś mała mi się wydała 0,5 t. rano

Kinga, brałam pół tabletki rano przez 5 dni.

Dziękuję Ci bardzo flossy ! To tak samo :-)

Orchidea, piersi bola glownie po estrofemie, Lillalu i Ty jestes juz zaisana na te wszystkie usg do 14 tygodnia? to ja dopiero we wtorek po swietach na genetyczne, jestes jeszcze lepsza ode mnie :)

Skarbik, jak bierzesz estrofem to nie musisz miec owulacji, ona jest konieczna jedynie na cyklu naturalnym, spokojnie, na nastepnej wizycie dostaniesz kolejne leki, wszystko prawidlowo, tez tak mialam i sie udalo :) pozdrawiam Cie

justyna! teraz My obie musimy zaciązyc...bedzie kolejna para z Nas!:))) dandm , moze masz racje z tymi piersiami! ja oczywiscie jestem na L4 od wczoraj i nic nie robie, tylko jem! trzeba rozsadek właczyc;)

Orchidea nie ma innej opcji. Dzisiaj dzwonili z lab - znowu nie mamy mrozaczków. Już podczas transferu embriolog mówiła, że dosyć mocno odbiegają od tych podanych i prawdopodobnie nie osiągną stadium blastocysty. Musi zostać ze mną choć jeden i koniec :) I z tobą też :)

Wszystko cudnie! Maluch sobie potancowywal ☺ 2,1 cm 170 puls... także śpimy spokojnie. Mam odstawić clexane ☺

to super lillalu! justyna nie ma innej opcji:)

super Lillalu, ciesze sie, ze u Was rowniez wszystko dobrze, zreszta wiedzialam, ze tak bedzie :) a przytylas cos? ja od ostatniej wizyty do tego wtorku nie przytylam nic, ale ogolnie mam 2 kg na plusie, ja niestety clexan musze brac i acard caly czas poki co

Wiem dandm. Współczuję. Długo nad tym debatowalismy wspominałam o braku badania mthfr, ale dr stwierdził że skoro homocysteina ok to nie ma wskazań i odstawiamy. Zrobię krzepliwosc w przyszłym tyg. Może po biorę troche akard... mam nadzieje ze to nie jest potrzebne i wszystko będzie ok. Sylwia ty odstawialas chyba bez żadnych badań. I nic się nie działo..?

No ja tez cos ok kilograma ale wizualnie jest widoczne powiększenie obwodu brzucha ud piersi nawet wydaje mi się ze twarz mi spuchla :/ ale cóż takie uroki ☺

Lillalu Ja od transferu wybralam chyba 3 op fraxiparine tj.30 zastrzykow chyba. Dr.W kazal odstawić jak skoncze opakowanie. Nie robiłem żadnych badań potem w tym kierunku. Super macie wage dziewczyny, u mnie to jakies wariactwo :) malo jem a rosne w oczach. pozdrawiam

Lillalu super, że maleństwo pięknie się rozwija! Justyna przykro mi, że nie macie mrozaczków. Ale teraz najważniejsze, że zabraliście dwa zarodeczki ze sobą i bardzo Wam życzę żeby już na zawsze zostały z Wami. Orchidea Wam oczywiście życzę tego samego!

Sylvia83 - moje gratulacje. Super, że Cię się w końcu udało. Nie wiedziałam, że jesteś w ciąży, bo bardzo mało tu zaglądam, a tu już półmetek. życzę Ci donoszenia do samego końca i szczęśliwego rozwiązania. Lato - a co u Ciebie Kochana słychać ? Bu-bu - za Ciebie również trzymam mocno kciuki...pamiętaj, by się nigdy nie poddać, tak jak i inne dziewczyny---na końcu drogi czeka na Was wszystkie wymarzony mały Skarb.

igrek , a jak Twoja malutka sie chowa? ile juz ma? czytalam Twoj wywiad, byl przepiekny i mega wzruszajacy... jestes wzorem do nasladowania dla innych starajacych sie, pozdrawiam

Igrek Witaj kochana :) Tak tak u Nas juz 24 tc.w koncu i my sie doczekalismy, cierpliwosc poplaca :) A czas nie ublagalnie zasuwa i zanim się obejrze bede na porodowce. Twoja mała juz dawno roczek skonczyla, rany jak to zlecialo szybko od Twojego transferu. Pozdrawiam gorąco, buziaki

Sylvia, juz 24 tydzien? ale super teraz masz juz z gorki, a ile mierzy i wazy Twoje malenstwo ?