KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Bajanka - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. I tak trzymaj, myśl pozytywnie !!! U mnie po wizycie ok, szyjka bez zmian. Zaczynam powoli wierzyć, że dam radę dotrwać do bezpiecznego terminu. Co do imion, to M też się krzywił, ale go przekonałam :) a jak ostatnio coś napomknęłam, że może się jeszcze zastanowimy, to powiedział że ma tak zostać, bo już się przyzwyczaił. Andzia, brzuchem się wcale nie przejmuje :) chodzi o to, że nigdzie nie przytyłam, więc chyba te 11kg, które mam na plusie to właśnie brzuch waży ;) Pozdrawiam Wszystkie!

U nas wyniki ok i nie ma wskazań do aminopunkcji Następne badanie połówkowe za miesiąc Uffffffff :-)

Doramaar super że wszystko ok ale nerwy zawsze przed badaniami już będą.Bajanka zobaczysz u ciebie też będzie dobrze czego wam życzę. Justynka przykro mi z powodu infekcji wszystko się odwlecze te nieustanne czekanie jest denerwujące.Ale miesiąc szybko zleci i ruszysz źe stymulacją.A ja sobie poleguję odczuwam bóle brzucha i piersi kują a czy będzie coś z tego zobaczymy.Pozdrawiam wszystkie.

U nas też ok. Mała waży blisko 3kg, ilość wód płodowych jest właściwa, łożysko ładnie wygląda więc nie ma wskazań żeby już teraz robić cc. Termin mam wyznaczony na 4. września. Dziś mi zdjął pessar. Niunia jest już bardzo nisko i w każdej chwili coś się może zacząć dziać... Więc gorący czas się zaczął... Dziś miałam ciężką noc :-/ wszystko mnie bolało :-( Mała bardzo się rozpycha, kopie i łatwo nie jest, co chwile sikanie, nie można się położyć, siedząc robiło mi się słabo, brzuch twardniał wile razy... Ech... marzyłam już o cięciu przed tym weekendem ale jednak lekarz stwierdził, że najlepiej dla dziecka i dla mnie jeszcze poczekać jak najbliżej terminu, ten teoretyczny mam na 09.09. Bajanka - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Myśl pozytywnie! Pozdrawiam Was wszystkie!

ale wiesci dzis od Was! dort, to siedzisz juz jak na szpilkach....najwazniejsze ze z niunia wszystko dobrze i niebawem bedziecie juz we troje:))) flossy, a ile jeszcze tyg do terminu? doramar! wiem, jaka to ulga, super, gratulacje! bajanka! mam nadzieje, ze badania wyklucza wszelkie watpliwosci. dandm, skarbik jak tam sie miewacie???

Dort to ty juź bardzo blisko swojego szczęścia jeszcze postaraj się wysypiać w nocy bo jak się mała urodzi to będziesz miała nocki z głowy.Ściskam leweczek

Bajanka mocno trzymam kciuki żeby to wszystko nie oznaczało nic złego. Dort siedzisz jak na bombie, uważaj bo upały wracają, żeby wszystkiego nie przyśpieszyły. Leweczek leż i pachnij,niech się fasolinek dobrze zadomowi. Justynko przykro mi że znowu się wszystko przesunie, ale co się odwlecze to nieuciecze. :-) Ja dzisiaj mam jakiś gorszy dzień, zawroty głowy i generalnie jakoś mi słabo. To pewnie z nerwów. Moja dotychczas piękna cera na buzi wygląda koszmarnie, krostka na krostce krostką pogania. Jutro jadę zrobić badania zlecone przez dr w tym bhcg i progesteron oby jedno o drugie pięknie przyrosło.

Bajlanka, jestesmy tu wszystkie z Toba wierzac , ze wszystko jest ok, Dort lada chwila a mala bedzie w Twoich ramionach :), Skarbik zaczynasz miec coraz wiecej objawow ciazy :) , Doramaar dobze, ze u Ciebie wszysko ok, u nas tez jest dobrze, maly sie wierci, a ja dzis skonczylam komletowac wyprawke, mamy juz chyba wszystko :) teraz zostalo jedynie oczekiwanie na ten wielki dzien :) juz sie nie moge doczekac, pozdrawiam wszystkie, Lillalu co u Ciebie ?

Dandm, jaki wozek w koncu kupiliscie?

Bajanka ja też tak jak dziewczyny wierzę, że będzie wszystko w porządku. Pewnie to tylko fałszywy alarm albo zupełnie nic groźnego. Dandm, Flossy, Doramaar ciesze się bardzo, że u was teraz tak ładnie i spokojnie przebiega ciąża. Dandm teraz zostało wam już tylko spokojne oczekiwanie na synka. A jak tam malutka? Orchidea u ciebie też już spokój z tą wysypką itd? Andziu dowiedziałaś się co z tymi wynikami? I macie coś dalej robić z tą toksoplazmozą? Skarbik to chyba maleństwo się rozruszało i daje znaki że pięknie rośnie :-) Dort to już tak blisko Jejku ale to muszą być emocje, że niedługo przywitasz na świecie swoje dzieciątko Super Ciekawe czy mamusiu dotrwasz do 4 Sandra jak się czujesz? Leci ci jakoś czas? Lenasz czekamy z tobą na wyniki :-) Justyna chyba i tak wcześniej będziesz podchodzić ode mnie bo z tego co się dowiadywałam terminy oczekiwania na laparoskopie wszędzie dłuuuugie Szkoda, że wam się znowu przesunęło Kurcze jak ktoś ma skłonności to wszędzie łatwo złapać jakąś infekcję Jakoś lubią nas te cholerstwa :-(

kinga, wysypka pojawia sie bardzo sporadycznie ( i szybko znika), po jakims jedzeniu, wiec raczej to alergia pokarmowa na cos.... justyna, mi sie tez wszystko przesuwało i w koncu skonczylo sie szczesliwie i tego Ci zycze z calego serca!

Leżę,z bólem podbrzusza znowu i trochę plamie.. Przez moje jedno głupie zejscie w nocy po jedzenie.. Ehhh :( I znowu to samo :( Tylko dłużej coś z tym walczę :( Czekam do niedzieli do 17:30,wtedy mam wizytę.. szkoda że ją przełożyli, tak to w sobotę bym coś wiedziała.. Strasznie mnie męczy niepewność :(

Witam się po dłuższej nieobecności, starałam się Was nadrobić ale nie o wszystkich na pewno pamiętam ;) Skarbik gratulacje!!! Fasolinka teraz będzie pięknie rosła :) Kura gratulacje synusia :) Leweczek dużo odpoczynku i pozytywnych myśli niech fasolek się dobrze zadomowi. U mnie mniej kolorowo niż poprzednio pisałam :( Wróciłam ze szpitala i mam nakaz leżenia. Wylądowałam w szpitalu z powodu skrócenia szyjki zostało tylko 1,3cm - mam założony pessar . Muszę dotrwać "zaciskać nogi" do 35tc czyli jakieś 4 tygodnie żeby było bezpiecznie. Pozdrawiam.

U mnie wszystko ok. Pod cytuje ale bardzo pobieżnie...bo ciągle gdzieś go nie. Juz wszystko kupione. Tylko to ogarnąć. Mam nadzieje ze w końcu odpoczne :) ale czuje się świetnie, mały tez :) juz jest główka w dół. Szyjka długa. 9 kg do przodu..

lillalu! Ty to jest gigantka:))) kazdaa by sobie życzyła takiego pawera! Ja w sumie tez nie moge narzekac jak do tej pory...te wysypki itp to pikus przy lezeniu plackiem....

Wyniki krwi odebrane bhcg 40tys, progesteron 107 :-) jeszcze tylko jutro dobry obraz usg i sie uspokoje. Choć cieszyć się już zaczęłam :-)

sandra - bierzesz na te bole brzucha nospe?

Skarbik jesteś wielka a usg z pięknym obrazem to tylko formalność.Tylko tak dalej super leweczek

Nie, nie biorę nospy .. Od tej ilości leków dziennie co biorę juz mi niedobrze.. A tabletki tez zawierają gluten. Już mi przeszło.. Siostra mi powiedziała że jeśli nie byłam na posiedzeniu w WC ;) to może mnie to uciekać dodatkowo :) I faktycznie.. Poplamiam jeszcze odrobinę ale już nie jest źle.. Byle do niedzieli, bo po ścianach zacznę chodzić.... Boże niech mi ktoś da kinder chocolate!! Nie wolno mi jej jeść ;( Sandra

Witam dziewczynki ja złapałam już jakiegoś dołka ,spać nie mogę cały czas sobie poleguję aż boki bolą.Mam dalej bóle brzucha jak na @,piersi też okresowe.Im bliżej do testu tym większy stres.Ale mam przeczucia że i tak nic z tego nie będzie,oby to przeczucie zawiodło.Leweczek

Leweczek spokojnie ja też myślałam że nic nie wyszło. Doły łapałam na zmianę z euforią. Robisz wszystko żeby maluch z Wami został więc nie ma prawa być inaczej. Dużo wypoczywaj, czytaj książki, ogladaj pozytywne komedie a za kilka dni beta Cię ładnie zaskoczy, mocno trzymam za Ciebie kciuki!!!

Właśnie byłam w toalecie i przy aplikacji lutinusa zobaczyłam róźowy śluz i jadę na betę i progesteron chociaż nie jestem optymistyczne nastawiona

Leweczek - trzymam kciuki za Ciebie i myślę ciepło... Daj znać co i jak... Ja za tydzień, jak uda się dotrwać, będę pewnie o tej porze w stresie przed wyjściem do szpitala...

Lewewczek o której będziesz miała wyniki? Może maluch się dopiero zagnieździł i stąd to plamienie? Jestem dobrej myśli. Ja już po usg, maluch pieknie urósł, ma całe 11mm, serduszko puka 150, termin porodu 12.04.2016 :-) niech ten cud trwa i trwa :-D

Skarb_ik - cudowne wiadomości od Ciebie!!! Bardzo się cieszę :-) Rośnijcie zdrowo! Powodzenia!

Wyniki po południu ale dodałam sobie luteiny i na razie jest ok

Skarbik, super! Gratulacje! Tak trzymać!! :) Leweczek, kciuki mocno zaciśnięte!!

Skarb_ik, jeśli dobrze u mnie pójdzie, to mamy podobne terminy :) Trzymaj kciuki, w niedziele o 17:30 mam wizytę, mąż jednak leci, o tyle dobrze.. Plamienie mnie martwi.. No nic, w niedzielę coś więcej się dowiem..

Leweczek nie za wczesnie na bete? Skarbik gratuluje Wam bardzo!!! Ani sie obejrzysz jak ta fasolka 11 mm urosnie i bedzie kopasc mame:* moj brzuch dzis mega duzy, ze nie wiem jaki bedzie w listopadzie, hehe...remont zaczety wreszcie Oby szybko poszlo i bedziemy powoli kompletowac wyprawke, choc jeszcze czas, tylko corasz ciezej mi lazic po sklepach, bo ciagle siku...

Sandra mocno trzymam odkąd pojawilaś sie na forum. Najwyższa pora żeby zła passa u Ciebie się wreszcie skończyła. Super że mąż do Was leci, rodzinka będzie w komplecie. A długo zostanie? Lewewczek wszystko w porządku?