Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Gość Orchidea1
Dandm jeszcze z tydzien i bedzie juz bezpiecznie rodzic...pieknie donosilas po tych wszystkich przejsciach! Nie przejmuj sie chodem kaczkowatym, bo ja dopiero 28 tydzien i jak mi wzlezie bol w kosc krzyzowa ( maly siedzi posladkowo i mi uciska caly czas) to tez chodze jak kaczka;) albo i smieszniej! Maz sie ze mnie smieje... Tez juz bym chciala byc na Waszym etapie, a tu jeszcze z 10 tyg musze dac rade! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77
Dawno mnie nie było. Ale same dobre wieści :-) 08.09. przyszedł na świat długo wyczekiwany Daruś, waga 3610, 57 cm i 10/10 ;-) Przez prawie tydzień próbowali wywołać poród, aż w końcu zrobili cc, termin miałam na 25.08. Ale biorąc pod uwagę moje cykle 33/32 dniowe o kant d... można potłuc te wyliczenia. Wszystko super. Od piątku w domu. Przepraszam, że się nie odzywałam, postaram się Was nadrobić. A do Novum wrócimy jak Daruś podrosnie, mamy 2 mrozaczki. Choć Darek począł się naturalnie, bez tej kliniki by Go nie było. Naprawdę warto walczyć o swoje szczęście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olalluna! Gratulacje wielkie! Kolejna szczesliwa mama:)))) Kawal chlopa z Darusia:) buziaki od ciotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Ollaluna gratulacje !!! Czekaliśmy na wieści od Ciebie. Ciesze się bardzo, że masz już synka przy sobie. Dort buziaki dla Was dziewczyny! Andziu powodzenia przy stymulacji ! Trzymam kciuki! Justyna ty jeszcze w tym miesiącu walczysz z infekcją czy już będziesz mieć teraz scratching? Kochane już niedługo kolejne z Was wkrótce będą tulić swoje maleństwa w ramionach. Trzymam cały czas kciuki za lekkie porody i dzieciaczki 10/10 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaluna77 - gratulacje Kochana! Nie wiem jak dla Was Mamuśki ale dla mnie czas nabrał jeszcze większego tempa odkąd mała jest na tym świecie. Czas biegnie jak oszalały, od jednego karmienia do kolejnego... w międzyczasie coś uda się ogarnąć w domu... Ale i tak niuńka jest najważniejsza. Jest kochana! :-) Kinga - przesyłam buziaki od nas ;-) i życzę powodzenia! Andzia - trzymam kciuki!!! Pozdrawiamy cioteczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam was bardzo ,milczałam ale co jakiś czas podglądałam co się u was dzieje ,gratulacje dla nowych szczęśliwych mam oraz dla tych co lada chwila zobaczą swoje skarby,Dandam przed toba tez szczęśliwe rozwiązanie już dziś przesyłam buziaki dla synka .Chciałam podziekowac za pamięć ,ja jestem już po histeroskopii oraz po operacji ogniska endometriozy ,histeroskopia wyszła ok,a podczas operacji usunięto mi cały pepek wraz z gózem na szczęście nie ma komórek nowotworowych ale nie chce się goic rana już trzeci tydzień w związku z cała ta sytuacja jestem bez planu na dalsze starania o dzieciatko,ale dam znac jak cos się zmieni pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkie.kotek1975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Kotek jejku ale ty przejdziesz tego wszystkiego :-( Najważniejsze, że nie wykryli komórek nowotworowych! Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i niech ta rana zacznie się ładnie goić Jeśli mogę zapytać to wiedziałaś o tym guzie czy wykryli go przy usuwaniu ogniska endometriozy? Bardzo mocno Cie pozdrawiam i mam nadzieję, że ta operacja przyniesie pozytywne efekty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraAd
Gratuluję mamą!!<3 Mój mąż niestety w tą niedzielę wrócił już do UK:( Ehh...znowu samotność i monotonia... Od 4 dni biorę Nospe max ,bo ból już mi konkretnie chwilami dokucza... To normalne że boli...?U mnie 11 tydzień(chociaż z kalkulatora ciąży mi wynika że 12,ciekawe dlaczego? Pierwszy dzień ostatniej miesiączki to 1 lipca) No i te wzdęcia,masakra jakaś... A do wizyty jeszcze cały tydzień...:( 24 września..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77
@Kotek a ja wierzę, że i dla Ciebie los szykuje niespodziankę - cierpliwości. Przypomnę tylko, ze mam endometriozę IV stopnia i PCO, maź tez jakiś super wyników nie miał, 5 inv, na ciąże naturalna to mi od razu po laparoskopii dawali 2-2,5%, a tu proszę - cuda sie zdarzają... W momencie, kiedy już bez żalu pogodziłam sie, ze ciąża i urodzenie dziecka nie jest mi pisane, a ewentualnie na wiosnę wrócimy po te 2 mrozaczki i... Początek stycznia 2 kreski zwaliły mnie z nóg, pierwsze usg dzień po tym w Novum, bo najszybciej i blisko mieszkamy, a tam 6 tydz. i <3 Ciesylismy sie, ale jednocześnie wiedziałam, ze rożnie może być, bo to początek, najbliższej rodzinie powiedzieliśmy w 10tyg. dopiero, mój brat aż sie popłakał ;-) Dziewczyny, walczcie, jak czujecie, ze macie dosyć zróbcie sobie przerwę, żeby z nowa energia sie starać. Ta mała istotka wynagradza wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaluna77 - niesamowita historia!!! Czyli wszystko jest możliwe... Kotek1975 - weź sobie do serca to co napisała Olaluna77. Najważniejsze jest teraz Twoje zdrowie! Już jest się z czego cieszyć - że to nie jest nowotwór! Reszta przyjdzie z czasem... mocno w to wierzę i Ci kibicuję! Ściskam! Pozdrawiam Was wszystkie. Nie mam za wiele czasu, tyle co między karmieniami ;-) ale naprawdę WARTO walczyć!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra u mnie pierwszy dzień ostatniej miesiączki to 6 lipca a zgodnie z tym co mi mój dr wyliczył dzisiaj mam 9ty4dz. Mnie nie boli brzuch, czasami jak się źle ułoże to coś zakłuje albo w nocy przy przekręcaniu lub jak dłużej pochodzę. Od kilku dni za to strasznie męczą mnie nudności,we wtorek byłam na glukozie po obciążeniu i niestety po pół godzinie od wypicia zwymiotowałam wszystko. Dzisiaj powtarzałam i poszło całkiem dobrze bo mi wcisnęli więcej cytryny(wskazaniem do tego badania tak wcześnie jest moja nadwaga) Kotek nie możesz się poddać, chociaż zdaję sobie sprawę że możecie mieć już dość. A jak idą starania o adopcję, bo z tego co pamiętam i to rozważaliście. Jeśli oczywiście to za ciężki temat nie odpowiadaj, rozumiem. Trzymam mocno kciuki i ciepło o Was myślę. Ollaluna dla Was życie miało inny plan. Super!!! Oby więcej takich pozytywnych historii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia100
Hej dziewczyny :) Skarbik dziękuję na pewno będę informować,byc może ten Cetrotide będzie tym 3 zastrzykiem który będę brała. Ja trzymam kciuki za twoje usg, bo to będzie prenatalne?Możesz napisać ile masz nadwagi, jeżeli to nie problem Ja mam jakieś 10 ponad kilo :( . Eh to badanie glukozy podejrzewam że nie należy to przyjemnych bo nie raz byłam z koleżanką którąś. Trzymam mocno kciuki ze wyjdzie dobra, bo cukrzyca w ciąży przechlapane :( Sandra niedługo wizyta, jeszcze tylko kilka dni. Ale myślę, że wszystko będzie dobrze. Szkoda że mąż już wyjechał, ale masz nas jeszcze he he :). Na wzdęcia moze espumisan mi bardzo pomaga i można go chyba brać w ciąży. Klara fajnie, że sie odezwałaś. Niestety tak myślałam, ze mozecie nie być do końca zadowoleni z wizyty. Dr. jest specyficzny i szkoda że udziela mało informacji. Czyli jesteś tak jak ja na krótkim protokole. Maksymalnie mogą zapłodnić 6 komórek w programie. Aby jeszcze udało się tyle uzyskać. My mieliśmy tylko 3 i z tego jeden zarodeczek. Tak musicie na spokojnie porozmawiać i zdecydować jakie wyjście będzie dla was najlepsze. Kiedy spodziewasz się okresu? Może będziemy razem podchodzić :) Dort kochana nareszcie w domku jesteście :). Super że malutka grzeczna. Bardzo fajnie , ze nie masz problemu z karmieniem. Rana w końcu się zagoi, a ból kręgosłupa właśnie często jest po cesarkach( koleżanki jak miały to mówiły ). To teraz już u was wszystko jest na dobrej drodze do spokojnego i radosnego płynięcia czasu i dużo zdrówka dla Emilki i cierpliwości dla was :). He he oj takie mocne kciuki to musi się teraz nam udać :). Buziaki ode mnie i męża dla całej waszej trójeczki :) Lillalu jak się czujesz kochana? Nadal taka zmęczona czy już troszkę przeszło? Dandm ty juz bardzo niedługo bo chyba pierwsza teraz po Dort? :)Mocno trzymam kciuki. Orchidea jeszcze troszkę musisz wytrzymać :). Ale fajnie będziecie mieli bo niedługo będzie do świąt brakowało jak maluszek się pojawi na świecie. I na pewno na święta już będziecie w domku :). Piękny prezent :) Ollaluna nareszcie :). Wszystkie tu chyba czekałyśmy na wiadomość od Ciebie :). Serdeczne gratulacje z okazji narodzin synka :). Duży chłopak i długi :).Poprostu Daruś na 10 punktów :) Oj to też się namęczyłaś żeby urodzić. Ale lepiej cesarka niż przetrzymywać nie wiadomo ile. Życze wam dużoo zdrówka i zebyś szybko doszła do siebie. Fajnie że chcecie mieć rodzeństwo dla Darusia :). Trzymajcie się ciepło.Twoja historia daję nadzieję Kinga dziękuję, mam nadzieję że i tobie się w niedługim czasie uda pozałatwiać sprawy zdrowotne i podejść jak najszybciej :) Kotek podziwiam Cię za siłe i wytrwałośc. Super że udało się usunąć to ognisko. Ale ciągle coś na przeszkodzie :(. Na szczęście nic złego nie wykryli w tych komórkach i to najważniejsze. Aby rana się szybko zagoiła i moglibyście zacząć znów działać w kierunku dzieciątka, może jakieś maście z antybiotykami, ale to już na pewno lekarz dał. Trzymam mocno kciuki. Justyna jak u Ciebie mam nadzieję, ze już po infekcji i zaraz robicie ten scratching. Dziewczyny która z nas jeszcze podchodzi do in vitro? Wiem że zostałam ja, Kinga, Justyna, Kotek, Klara i chyba Lato,przepraszam jak nie wymieniłam wszystkich albo za dużo, ale tak mi się kojarzy. Ja cały czas czekam na okres. Od 2d.c zastrzyki. Pospieszyliśmy się tylko z mężem i wykupiliśmy od razu leki, i teraz mąż musi sam rozpuścić ten Menopur. Czy robiła to któras z was? W Novum Panie pielęgniarki robią to tak szybko, że aż strach robić samemu, choć Pani w aptece powiedziała, że to łatwe. Wcześniej kupiliśmy i od razu zanieśliśmy bo od razu prawie zaczełam brać, a teraz powiedziała że lepiej nie rozpuszczac od razu tylko dopiero przed użyciem. Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaraaa09
Andzia ja tez oczekuje juz okresu :) powinnam dostać ok 22.09 ale u mnie to moze byc rożnie. Dzis np tak mnie ssie z głodu, ze czuje ze moge dostać wcześniej. A co do leków to my tez wykupiliśmy od razu :D po czym poszliśmy do pielegniarki a Pani powiedziała ze to dopiero od 2dc i ze nie bedzie nam pokazywać bo szkoda dawki. Powiedziała, ze przechowa nam ten lek ( z powodu odległości do domu ok 60km). My podchodzimy prywatnie do in vitro... Bo juz nie kwalifikowali jak sie zgłosiliśmy stad nasze nurtujące pytania o ilości zarodków. Andzia moze faktycznie bedziemy szły razem ;) zawsze raźniej. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczynki dziekuje za ciepłe słowa i wiare w mój ciezki przypadek ze jeszcze i na mnie przyjdzie pora .kinga góz był wyczuwalny przed operacja ale wydawał sie ok 1cm ale okazał sie dosc duzy 2na 3cm sam doktor doniec był zaskoczony bo na usg nie widział ze jest tak rozległy.skarbik odnosnie adopcji to jestesmy po szkoleniach i wizycie domowej oraz oddanych dokumentach czekamy na kwalifikacje i szkolenia grupowe ,ale na wizycie domowej pani nas poinformowała ze jak komisja nas zakwalifikuje do adopcji to na dziecko mozemy liczyc dopiero moze pod koniec przyszłego roku no i musze znalez prace gdzie bede zarejstrowana bo wymagaja aby obydwoje rodziców miało prace,to wszystko mnie troche podłamało a jednokrotnie popycha mnie do kolejnej próby ,pozdrawiam kotek1975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja generalnie ok. Ale już coraz ciężej... czasem jakiś skurcz i nawet się przytrafi od jakiś 2 dni... i zmęczona trochę :) ale już niedługo ;)Jestem przymulona, mózg gorzej pracuje a i wszystko wolniej robię... mam ostatnio straszny apetyt... także pewnie jeszcze skoczy ze 2 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh dziewczyny,po narodzinach małego huśtawka nastrojów jeszcze większa - płacze z bólu (bolące brodawki od karmienia, że się wspomagam laktatorem, żeby je zagoic; plecy po cesarce - w szpitalu bez ketonalu z tego powodu wylam z bólu, a normalnie Apap/Panadol i ból mija; sama rana po cesarce to przy tym pikuś ;-) No i ze szczęścia, wzruszenia, niedowierzania, że i ja się doczekałam :-) Także nudy nie ma, mąż jeszcze ze mną, od poniedziałku do pracy wraca, zdarza się, że mu się oberwie bez powodu. On też przejęty i upierdliwy, momentami się sprzeczamy o p*****ly, ale generalnie jest dobrze. Miłego weekendu Wam życzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale cisza przez wekkend :) Ollaluna myślę, że mogą Ci pomóc okłady jakieś na bolące brodawki. Okłady zawsze chyba przynoszą ulgę :). Z plecami też słyszałam że bardzo bolą po cesarce, pewnie przez to znieczulenie trochę.Nie długo hormony zejdą, na początku zawsze jest pewnie ciężko :). Lillalu ciesze się że dobrze się czujesz mimo zmęczenia :). Oby tak dalej do końca dotrwać :) Kotek trzeba wierzyć że się uda w końcu i nie tracić nadziei . Ja uważam ze z ta adopcją są niektóre przepisy dziwne i dla mnie nie zrozumiałe, ale niestety trzeba się dostosować. Czas szybko leci. Ja mam nadzieję, że niedługo podejdziecie do kolejnej próby i że będzie ona szczęśliwa dla was :) Klaraaa ja od soboty biorę zastrzyki wizytę kontrolną mamy w środę. Wtedy mamy dostać kolejne leki. Myślę że w przyszłym tygodniu punkcja będzie bo krótki protokół :). Już się nie mogę doczekać. Sandra jak się czujesz? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraAd
Ja dogorym od tygodnia...:( Nie plamię w ogóle , ale boli i to czasami konkretnie... Czekam na tą wizytę w czwartek,nie wiem co usłyszę... Czas pokaże , staram się nie myśleć.. No i jeść za bardzo mi się nie chce...nie to że mdłości,ale aptyt odszedł jakoś... Dzisiaj mija 11 tygodni i 4 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra - bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!!! Ja zaczęłam pakować torbę do porodu... dziś zaczynam 36 tydzień. Czasem mi się wydaje, że niedługo wybuchnę... brzuch nie jest olbrzymi ale mam wrażenie że maluszek już się tam ledwo mieści :) Dandm - spakowana? Miałaś usg ostatnio? Ja mam za tydzień :) Flossy pewnie spakowana, bo to bliźniaki to już w każdym momencie mogą wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaraaa09
Dziewczyny mam do Was kilika pytań :) z góry dziękuje za odpowiedz;) Powiedzcie mi prosze czy jeżeli mam gonal F 50j i menopur 75j to bede mogła to przyjmować razem i np tylko rano? Czy to jakoś dwa razy dziennie trzeba? Dodatkowo zlapalam przeziebienie:/ czy to jakoś wpłynie na cała stymulację? Napisane jest na tej rozpisce, ze w razie właśnie gorączki czy przeziebienia mam sie skontaktować z lekarzem w celu skonsultowania dawki encortonu... Ehh Sory ze tak zawalam głowę ale chyba zaczęłam sie stresować... Andzia w ktorym dc, mniej więcej oczywiscie, przy krótkim protokole jest punkcja? Miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaraaa jeżeli chodzi o rozpiskę leków powinnaś mieć na kartce, na której jest napisane schemat przyjmowania leków w czasie krótkiego protokołu. Raczej u Ciebie pewnie tak jak u większości i tak jak ja biorę przyjmujesz obydwa zastrzyki między 6 a 10 rano po dwóch różnych stronach brzucha a potem zamieniasz stronami. Z przeziębieniem nie wiem niestety, sama się zawsze obawiam żeby czegoś nie złapać, ale myślę, że powinnaś koniecznie zadzwonić do kliniki tak jak jest napisane, właśnie w celu ustalenia dawek encortonu. Jeżeli chodzi o punkcję nie wiem dokładnie bo wcześniej byliśmy na długim protokole, ale coś mi się wydawało że Pani doktor mówiła że 10 d.c może być punkcja, ale nie jestem pewna .U nas 10 d.c wypada w niedzielę, więc dlatego myślę, że dopiero w następnym tygodniu będzie. Lillalu chyba była na krótkim protokole to pewnie lepiej wie :) Co do stresu to normalne :), ja tez się bardzo denerwuje teraz,chociaż to już drugie podejście. A wy będziecie jechać do kliniki po zastrzyki? bo chyba pisałaś że Pani wam przechowała. Tam wam wszystko powiedzą jak robić itd :). Trzymam kciuki daj znać kiedy macie następna wizyte Sandra mocno trzymam kciuki za czwartkowa wizytę, ale myślę że dzidzia grzecznie sobie siedzi w brzuszku :). Justyna co u was kiedy podchodzisz? Mieliście już ten scratching? Aga jak się czujesz? , mam nadzieję, ze jesteś w domku i odpoczywasz nadal. Dandm jak po wizycie? Jak się czujesz? Nasze forumowe Mamusie piszcie co u was :). Dort, Sylvia,Joahna, E ( jak idzie rehabilitacja malutkiej, mam nadzieję , ze są postępy ), Julcia i wszystkich których nie wymieniłam za co przepraszam pamieć szwankuje :) Pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Klaraa tak jak andzia pisała zastrzyki o jednej porze - na przemian stronami O przeziębienie też bym zdecydowanie dzwoniła Też szłam krótkim protokołem i byłam przestymulowana - pęcherzyki małe ale mnóstwo Lekarz się bał bo mówił że jestem szczupła a wzdęło mnie jak balonik Punkcję miałam w 13 dniu cyklu ale zastrzyki zaczęłam od 5 dnia dopiero bo musiałam sprawdzić co z torbielą. Trzymam dziewczyny mocno kciuki za Wasze stymulacje!!! Dołączam się też Andziu do Twoich pytań - piszcie dziewczyny co tam u Was! U mnie norma - walczę z infekcją Termin laparoskopii dopiero na listopad Ale staram się już nie denerwować bo na nic mi to Dziewczyny mam pytanie z innej beczki czy któraś miała jakieś doświadczenia w usuwaniu mięśniaków macicy? Może ktoś z bliskich miał? Jakiegoś lekarza albo metodę możecie polecić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaraaa09
Andzia dziękuje za odpowiedz :* dzwoniłam i wizyta jest w sobote o 12. A jutro jade bo i tak kazał mi zrobic fsh i progesteron w 2dc wiec wezmę leki juz ze sobą. Pani na recepcji powiedziała żebym zmniejszyła dawkę encortonu do pół tabletki. Uff narazie pierwsze koty za płoty :) nie stresowałam sie az do dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaraaa09
Kinga dziękuje za odpowiedz :) niestety nie znam twojej historii wiec mogłabyś prosze napisać czy z tych małych pęcherzyków udało uzyskać sie dojrzałe komorki a pózniej zarodki? Ja niestety nie pomogę bo nie znam nikogo kto taki zabieg miał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaraa miałam kilkanaście dojrzałych komórek Niestety chyba wszystko poszło w ilość a nie jakość bo tylko mieliśmy dwa zarodki. Być może przez endometriozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się znowu po przerwie. Starałam się Was cały czas podczytywać. Ja dzisiaj wróciłam do domu po kolejnym pobycie w szpitalu. Moje maleństwo znowu pchało się na świat. Sytuacja została opanowana i mam wytrzymać jeszcze tydzień a najlepiej dwa. Pessar będa chcieli zdjać między 36/38tc chyba że coś sie wcześniej rozwinie. U mnie dzisiaj zaczął się 34tc wg miesiączki, wg usg i wszystkich pomiarów ciąża starsza o tydzień ;) Pozdrawiam wszystkie mamusie i staraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doramaar
Ja szłam krótkim protokołem z gonalem i menopurem a potem z samym menopurem. Dawki leków miałam zmieniane na każdej wizycie po usg w zależności od stanu pęcherzyków :-) Czasami miałam dostrzykiwane w novum :-). Brałam dwa zastrzyki w tym samym czasie na dwie różne strony brzucha. Punkcja była w 11 dniu. Miałam wysokie amh i duże ryzyko przrstymulowania :-( na kontrolę jeździłam co drugi dzień. Brzuch jak balon i bolał jak chodziłam. Dużo małych pęcherzykow ale pobrali tylko 7, jeden się nie zaplodnil, jeden odpadł przez zły podział i zostało 5 w tym jeden szczęśliwy i uparty bo zaciazylismy że świeżych i to za 1 razem czego i Tobie życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaraaa09
Doramaar dziękuje :) mam nadzieje,ze podzielę twój los. Ojj, co ja bym za to dała :( no nic to dzielnie czekam do wizyty w sobote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) U mnie bez zmian, tzn. infekcja przerodziła się w jakąś totalną katastrofę i zamiast lepiej jest zdecydowanie gorzej. Leczyłam się 10 dni, a leki nic nie pomogły. Dostałam inne i zobaczymy.. Także u mnie scratchingu w tym cyklu nie będzie. Znowu pod górę :( Kinga241, kuzynka mojego męża (też po IVF) miała usuwane mięśniaki. Nie pamiętam u kogo ale na pewno w Matce Polce. Mogę zapytać jeśli chcesz. U nas w okolicy to najlepszy szpital, jeżeli chodzi o zabiegi ginekologiczne. Andzia czekamy na info po jutrzejszej wizycie. Mocno ci kibicuję! Leweczek mam nadzieję, że u ciebie już lepiej. Macie jakiś plan? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×