Co lepsze, swoja kasa i stan kawalerski, czy brak kasy na piwo i żona.

Sam nie wiem, moii żonaci koledzy pracują a nigdy kasy nie mają na piwo czy fajki ale za to mają żony i dzieci, mnie nigdy kasy na nic nie brakowało, zawsze miałem kase, za to nie miałem dziewczyny, żony ani dzieci, zastanawiam sie kto z nas ma lepiej w życiu.

jestem w tej samej sytuacji co ty mam na piwo i trawe, i fajki ,a nie mam zony czy dziewczyny i tez sie zastanawiam

moj facet ma jedno i drugie kazde z nas daje kase na dom i dzieci a reszta na wlasne wydatki da sie

Wszystko do ogarnięcia i dogadania. Perla, fajki, spotkania z ziomkami, żona tylko musi być normalna.

Lepszy jest brak kasy na piwo i żona niż dowolna wersja samotności.

Ale chyba fajnie mieć swoją kase na rozrywki i jeszcze oszczedzać na starość a jak sie ma dziewczyne i dzieci, to 2,5 tys pójdzie jak woda, a do tego znosić zrzedzenie kobiety i proszenie sie o seks, co to za życie? :(

możesz mieć żonę, ale bez dzieci.

gość -To już wole dzieci od żony, żona zrzedzi i dowala gdzie sie tylko da a dzieci sie wychowuje na swoje podobieństwo, one czują respekt a baba nie, tylko doii i dobija meża wszelkimi metodami, w wiekszości klienci u dzifek to o dziwo właśnie żonaci faceci, mówi samo za siebie.

niekoniecznie. Jest masa dzieci które kompletnie nie szanują rodziców, a często jest tak, że z "wychowywania" nic nie wychodzi. Poza tym to dzieci ciągną najbardziej kasę. W każdym razie, jak kobietę nazywasz babą i widzisz same negatywy to po cholerę w ogóle się zastanawiasz nad tym problemem?

gość-Dyscyplina jest dobra na wszystko, nie było kota w wojsku z ogonem, to też nie ma możliwości aby u mnie dziecko rządziło.

no i własnie dlatego możliwe, że jak dorośnie będzie cię miało gdzieś. nie nadajesz się na ojca

gość- Jak dorośnie to podziekuje mi za wychowanie. Pewień bandyta, który napadał ludzi, przed powieszeniem śpiewał tak:' Mamo moja miła, czemuś mnie nie biła, robić nie uczyła, teraz gdy wieszać mnie bedą, to bedziesz sie za mnie znów wstydziła". Wiekszość ludzi zniszczyła sobie życie w dorosłym życiu, bo nikt ich nie wychowywał, ani szkoła, ani rodzicie a do wojska nie poszli i sobie później życie zniszczyli, bo nie wiedzieli jak żyć.

a ciebie wychowywali czy tresowali?

gość -Rozumiem że ty byś chciała być z kryminalistą, nierobem,******czem itp, bo przecież dla ciebie wychowany człowiek to tresowany człowiek.... Kim jesteś, prostytutką że uważasz iż prostytutki były wychowywane....

stary napier'dalał BSA ile wlezie, skutki są widoczne, a jego siostra wyjechała do Anglii i puściła się z murzynem. Czy to nie ironia losu, siostra rasisty z murzynem, a siostrzeńcy BSA są mulatami.

chciałabym być z normalnym człowiekiem który wie, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Próbując dyscyplinować dziecko jak w wojsku tego nie zrobisz. Jeżeli w ogóle je wychowasz, bo może być tak, że wpadnie kurator i dziecko zabierze.

" żona zrzedzi i dowala gdzie sie tylko da " X jak ktoś sobie wziął jakąś harpię za żonę, to już jego problem. normalnie to ludzie się wzajemnie wspierają.

żabo, żeby znaleźć fajną żonę trzeba samemu być fajnym

fikuMikuuu-Szkoda że nikt z was nie zauważył że baba po ślubie zmienia sie o 180 stopni, logiczne jest że nikt zołzy by sobie nie wziął, problem polega w tym że one przed ślubem są miłe i kochane a po ślubie przestają udawać i odgrywać swoją role, stają sie sobą i wtedy widzimy jaka jest baba.

w odwrotną stronę to nie działa, fiku jest fajna i sama jak palec

tak, tak, wszystkie kobiety tak robią :P Dobra, zakładamy, że tak jest. Pytanie - po co ci baba w takim razie?

różnie bywa, ludzie nie są ze sobą do końca życia, a po ślubie czasem zmieniają się na gorsze.

a czy ja poleciłam Ci znajdować udające fajne? O taka najłatwiej, a jeśli chcesz fajną to bądź fajny, staraj się, zachowuj przyzwoicie i dobrze traktuj.

jak to po co kobieta, do seksu.

to nie kwestia "po slubie", po prostu na początku znajomosci obie strony się starają chcą dobrze wypaść, poderwać, a potem po prostu są sobą

"w odwrotną stronę to nie działa, fiku jest fajna i sama jak palec" Nam kobietom jest trudniej, bo faceci wolą "te złe".

wcale nie wolą złych, to jakiś mit.

milosc to nic bezinteresownego. kobiety to bezwzgledne samice. facet ma miec dobra prace, mieszkanie, samochod (porzadny). inaczej jest golodupcem i wloczega.

Nie mit. Jak byłam miła mieli mnei gdzieś a jak mi siektoś nei podobał i go olewałam, to nie dawał spokoju.

gość Do kobiet ciągnie nas jedynie seksualność i reprodukcja, z innymi rzeczami sobie radzimy i nie jesteście nam w życiu potrzebne, ale natura wymyśliła seks, aby sie rozmnażać, inaczej kobietami nikt by sie nie interesował i byście wymarli, bo gospodarka bez facetów by upadła i byście z głodu pozdychały.