Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arbuzowa dama

Czy zaserwowalybyscie ciezarnej alkohol gdyby chciala?

Polecane posty

Gość exdebill_rzuca okiem
nalałabym jej ciut na spróbowanie i powiedziałabym, że zachowam butelkę dla niej jak skończy karmić - jak kumata to zrozumie, a jak nie to i tak by się skończyło wymianą uwag... nalewki akurat bywają dość mocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie co ta koleżanka prawdopodobnie zrobiła? Naszła ją ochota na tę nalewkę, a wiadomo kobieta w ciąży jak ją ochota najdzie na coś, to nie potrafi sobie odmówić. I w drodze do domu kupiła sobie całą butelkę :P Także autorko i tak przyłożyłaś rękę do jej napicia się, stawiając alkohol na stół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys uważnie czytała, to zauważyłabyś, że owa ciężarna popija sobie, więc to nie była tylko zachcianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
weź juz nie wymyślaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenka
wlasciwie, skoro takie masz zasady, to kulturalnie by bylo, gdybyscie wszyscy odstapili od tego "kieliszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak popija sobie, to tym bardziej haha :P Nie wymyślam, tylko też byłam w ciąży. Alkoholu nie piłam, bo w ogóle nie piję, czasami tylko jakiś szampan do toastu, albo wino do uroczystej kolacji. Ale jak coś zobaczyłam, że ktoś je, np. zapiekankę, ciastko itd. i mnie ochota naszła, to musiałam natychmiast biec sobie to kupić i zjeść, bo żołądek by mi się wykręcił na drugą stronę chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzialna za dziecko obcej kobiety? Jak czujecie sie odpowiedzialne za obce dzieci to wspierajcie domy dziecka a nie przejmujcie odpowiedzialnosci za czyjes ciaze. Swojej corce bym odmowila pewnie ale w tej sytuacji na miejscu tej kobiety tylko bym sie zosesmiala i wyszla dziekujac za goscine ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w ciaży i nie powiem bo nie raz mi po glowie chodziło piwo ale nie miałm odwagi się na pić dlamnie moje dziecko jest ważniejsze niż zachcianka, zawsze moge wypić karmi, ale znam kobietę co prawda leciwa ale jak opowiadała ona będą w ciązy miała ochotę na wodke i potrafiła obalić pół litra sama na 2 razy przegryzając śledziem i urodziła 100% zdrowe dzieci a teraz nawet jest już prababcia ma ok 76 lat. Moja teściowa też popijała winko własnej roboty w ciazy i urodziła dwóch zdrowych synów z czego jeden jest moim mężem i wszystko z nim wporządku odchyleń od normy brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak np. przyjdzie do mnie w gości osoba otyła, dajmy na to na grilla, to mam jej podać same sałatki, biorąc odpowiedzialność za jej zdrowie? buhahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry przyklad z osoba otyla haha Moja mama jest cukrzykiem ale czasem lubi zjesc ciastko i zadna sila jej nie przekona jak ja najdzie ochota. I co mam z nia zrobic? Po raczkach uderzyc jak po nie siega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem autorka zrobiła dobrze. jeżeli pani ciżarna ma ochotę się napić prosze bardzo nich nawet upija się na umor codziennie ale u siebie w domu. Ja postąpiła bym prawdopodobnie podobnie. Znam dziewczyny które w ciązy raz czy dwa sobie wypiły to kieliszek winka to jakies słabiutkie piwko i urodziły zdrowe dzieci. Generalnie kobieta w nie powinna pic alkoholu w I trymestrze ciążybo wtedy kształtuja się wszystkie organy dziecka, mózg, serduszko, układ nerwowy i fakt naukowo jest udowodnione ze spożywanie alkoholu w tym czasie może spowodować wady genetyczne, rozojowe u 100 kobiet pijących w ciązy alkohol przynajmniej 15 urodzi chore maluch, ale statystyka to statystyka a rzeczywistości to rzeczywistość. Ile kobiet dowiaduje się o ciaży zaczynając 4 miesiac ciazy już bo np miały nie regularne miesiaczki więc brak ich nie zaskoczył natomiast zorientowały się bo przytyły bo brzuszek widać ni stąd ni zowąd i paliły papierosy i pily alkohol i z dziećmi wszystko wporzadu a ile kobiet planowalo ciaże przestało palić pić w ciazy wszystko 100% zdrowe i dziecko rodzi się chore i 100 sprzżonych ze sobą wad genetycznych i kaleka jak nie roślinka do końca życia??? nie ma na to reguły, popatrzcie też na kobiety z melin. piją non stop nie raz, palą po 2-3 paczki fajek i rodza zdrowe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba otyla sama odpowiada za swoje zdrowie. Kobieta w ciąży odpowiada tez za zdrowie dziecka w jakimś stopniu zależnym od niej. Ja podobnie jak autorka, ciężarnej nawet bym alkoholu nie zaproponowała i napewno w moim domu nie dałabym jej kieliszka. Chce pić, niech pije, ale nie przy mnie i nie w moim domu. Ktoś napisał, że nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Dla mnie od nadgorliwosci gorsza jest obojętność. Ja widziałam dziecko z FAS i mając wiedzę, która mam nigdy nie poczęstuje ciężarnej alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy Wy na prawdę nie widzicie różnicy?? poza tym dlaczego autorka ma łamać zasady we własnym domu? tylko dlatego, że jakaś kretynka nie może zapanowac nad swoim pociągiem do alkoholu? i co innego jest spełnienie zachcianki w postaci czekolady, czy lodów, a co innego picie alkoholu w ciąży, jeżeli to pochwalacie, to chlajcie do upadłego, ale są tacy, którzy potrafią myśleć rozsądnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""""""A wiecie co ta koleżanka prawdopodobnie zrobiła? Naszła ją ochota na tę nalewkę, a wiadomo kobieta w ciąży jak ją ochota najdzie na coś, to nie potrafi sobie odmówić. I w drodze do domu kupiła sobie całą butelkę jezyk.gif Także autorko i tak przyłożyłaś rękę do jej napicia się, stawiając alkohol na stół"""" Przebiłaś Lema w swoim amatorskim nurcie fantastyki naukowej To jest HIT !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
nie obrażaj lema Toksyczna , to jest raczej poziom Mody na Sukces śp;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak leży wszystkim na sercu zdrowie i samopoczucie cięzarnych i ich dzieci, to czemu gdy przyjdzie ustąpić miejsca albo w czymś pomóc odzywają się głosy, że "jak nogi rozkładała to niehc swoje odstoi" albo "ciąża to nie choroba, jakby tak źle się czuła, to by nie wychodziła nawet do apteki". Albo karmienie publiczne piersią- też dla dobra dziecka, ale niech locha chowa swoje wymiona, bo nieestetyczne. bądźcie konsekwentne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Niemczech jest nieoisany zakaz podawania ciężarnym alkoholu w restauracjach, czy barach. Ciężarna po prostu nie dostanę i juz. Ja miałam raz problem, żeby kupić sobie zwykła latte. Kelnerka żapropomowala bezkofeinowa, nie kłóciłam się i wzięłam. Bardzo mi się to podobało, odpowiedzialność za dziecko, za nowego członka społeczności. Jeśli dziecko urodzi się upośledzone lub w inny sposób chore, zgadnijcie, z czyich podatków będzie opłacane jego leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem konsekwentna- zawsze ustępowałam miejsca ciężarnym, przepuszczałam je w kolejkach, a karmienie piersią w miejscu publicznym mnie nie razie, o ile kobieta nie trzyma całego biustu na wierzchu, więc nie generalizuj i nie uogólniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi raz nie dali lietratki coli bo moglabym zaszkodzic dzieku, a tlumaczenie ze taka dawka kofeiny jest bezpieczna nic nie daly :( tym bardziej ze kawy i hernaty nie pije wcale , alkoholu tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale teks ze kelnerka zaproponowala latte a ty sie zgodzilas jest beznadziejny:O Ja bym kelnerce powiedziala ze to moja sprawa i juz, a ty jak jakies ciele bez wlasnego zdania potulnie wzielas to latte:O i tak, na pewno po kawie z kofeina urodzi sie uposledzone dziecko ktore obywatele beda utzymywac:D a co do Niemiec to moj szwagier tam mieszka i jak jade w odwiedziny to widze wiecej palacych ciezarnych niz w Polsce. Ciekawe kto im te fajki sprzedaje skoro tam nawet kelnerki takie zapobiegliwe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, pije kawę w ciazy, bo można aż do 7 filiżanek. Nie postąpiłam jak ciele, a spodobało mi się to, że ktoś się o mnie martwi. I w moim przypadku nie mieszka w DE szwagier, tylko ja. Gdybym to ja była na miejscu tej dziewczyny w tematu, której odmówiono alkoholu, poczułbym, że ktoś się o mnie i o moje dziecko troszczy. Noe rozumiem obrażania się w tym przypadku. Kelnerka zachowała się po prostu miło, zaproponowała alternatywę. a że było juz po południu chętnie ją przyjęłam. Podobnie jak dziewczyna, co założyła temat. To troska, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToksycznaKobita
Ex.D.Biill zgoda W pierwszej chwili nic innego mi nie przyszło na myśl czytając powyższe science fiction Co do kelnerki...yhmm? kelnerstwo bardzo często proponuje coś w zamian to co mało schodzi i mają nakaz wyzbycia się w większej ilości, albo jakąs perełeczkę dnia, a nie że tak się martwią o nas stan psycho-fizyczny :D 3 tyg temu zamawiając cosik zostało mi zaproponowane przez kelnera tandetne badziewie, oczywiście nie skorzystałam z sugestii, bo wcześniej jakiś czas temu mialam "przyjemność" tego proponowanego zamiennika skosztowac ,lecz do końca po usłyszanej propozycji trzymałam się swojego wyboru, nie patrząc na sugestie kelnera i grzecznie podziękowałam jego namowom :P A Niemcy tak "dbają " o swoich obywateli, ze dają sami przyzwolenie do wsiadania za kolko po znacznie większej ilości wypitego alkoholu ,niż jak to w Pl obowiązuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ex.D.Biill zgoda W pierwszej chwili nic innego mi nie przyszło na myśl czytając powyższe science fiction Co do kelnerki...yhmm? kelnerstwo bardzo często proponuje coś w zamian to co mało schodzi i mają nakaz wyzbycia się w większej ilości, albo jakąs perełeczkę dnia, a nie że tak się martwią o nasz stan psycho-fizyczny ;) 3 tyg temu zamawiając cosik zostało mi zaproponowane przez kelnera tandetne badziewie, oczywiście nie skorzystałam z sugestii, bo wcześniej jakiś czas temu mialam "przyjemność" tego proponowanego zamiennika skosztować ,lecz do końca po usłyszanej propozycji trzymałam się swojego wyboru, nie patrząc na sugestie kelnera i grzecznie podziękowałam jego namowom :) A Niemcy tak "dbają " o swoich obywateli, ze dają sami przyzwolenie do wsiadania za kolko po znacznie większej ilości wypitego alkoholu ,niż jak to w Pl obowiązuje, do tego prawnie u nich od 16 lat można na legalu spożywać i kupować alkohol, jak i palic , wiec tutaj szwabów bym na wzór nie stawiała,przynajmniej w tematyce alkoholowej i używkowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponowała co bo musiała
byłam kelnerką w eleganckiej restauracji też za grnaicą i jak ktoś mówił, że chce kawę (nie ważne jaką) to zawsze pytałam czy bezkofeinową czy normalną. Jeśli zaś kelnerka zrobiła aluzję co do twojego stanu to postapiła bardzo nieprofesjonalnie. Ja nawet jak obsługiwałam np. parę na kolacji i polewałam wino to mimo widocznej ciąży zawsze pytałam czy nalać (podobnie jak w przypadku każdego niezależnie od stanu). Także albo to żadna troska albo trafiłaś na kelnerkę, która nie potrafi wykonywac swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna, widzę kolejna zwolenniczka teorii spiskowych. Czasami ludzie chcą dla nas dobrze, tak z serca. Uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyyyy kelnerka ci powiedziala "a moze w tym stanie latte bez kofeiny"?:O jesli tak to podziwiam jej odwage, bo to zwykla bezczelnosc, ale jak widac dla zakompleksionej laski bedzie to troska:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, powiedziała: mamy też kawę bezkofeinowa. Czy może mam ochotę na taką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez oczywiście wierze, ze tez czyjeś działania/propozycje mogą być z życzliwości, chcąc dla nas dobrze , choćby sytuacja z kelnerstwem , ale każdy zna siebie najlepiej i akurat jeśli w danym momencie mamy ochotę na "a" a kelner tak prosto serca proponuje "b" nie mając żadnych złych intencji jednakże jako konsument/klient mam nadrzędny glosi i decyzje Z kulturą wysłucham propozycji ,ale to ja podejmę ostateczne zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponowała ci bo musiała
w takim razie to nie troska, a po prostu jej praca:) Każdemu proponuje się kawę bez kofieny jeśli wcześniej nie zaznaczą, ze chcą takową bądź normalna. U nas pamiętam raz przez niedopatrzenie skończyła sie kawa normalna i dopiero za 1,5h mieli dowieźć, więc jak goście mówili nawet, że chcą normalną kawę to mówiliśmy, że mamy też dobrą bezkofeinową:P Pewnie też byś poczuła się wyjątkowo i odebrałabyś to jako troskę, a tu motyw całkiem inny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka idiotka:D kelnerka poinformowala ja ze maja tez kawe latte bez kofeiny a ta myslala, ze tamta o jej brzuch sie martwi:D tak, tak wszyscy w DE przejmowali sie twoja ciaza lacznie z ruda Merkelowa na czele:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×