Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cztery odsłony ironii

łamiąc stereotypy...niekonsekwentnie

Polecane posty

Brawo Gospoś ;) Chyba się własnie rozprawiczyłeś w gestii pchania? ;) tematu :D Nie tylko podobno. Ale całkiem serio serio. Jednak czasem trzeba zjeść śniadanie. A Ty nie śpisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy możliwe jest codzienne rozprawiczanie, kiedyś juz tu chyba pchalem, chociaż dzisiaj jakos to wyjątkowo zapiekle Nie śpię, zresztą odzwyczailem sie juz od długiego spania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jeśli wcześniej delikatnie poruszałeś biodrami to teraz przepchnąłeś ostro :D ;) Można się odzwyczaić od snu? :D Mi to chyba nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To do przepychanek mozna używać bioder? Nie wiedziałem, byłoby łatwiej. Może raczej odzwyczailem sie od spania do pozna, właściwie jak jest jasno to sie budze, szczególnie w dni wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jest czego zazdrościć w sumie :) Masz dłuższy dzień i pewnie śniadania do łózka robisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jest takie życzenie... Co ma byc? Parówki? Jajecznica z dwóch jajek? Warto cos tresciwego na cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię parówek :O Może być jajecznica :) na szynce poproszę. Jak szaleć to szaleć ;) I jeszcze gdyby była kawa do tego i kwiaty i brak odzienia wierzchniego... i gdybyś jeszcze zechciał wrócić do łóżka :D Pewnie Twoja pani by się ucieszyła z takiej gotowości do rozpieszczania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha kwiaty jeszcze ;) czyli nie liczy się nie tylko treść ale i oprawa ;) Gotowość tym większa im bardziej obiekt adoracji ją odwzajemnia, nic się samo nie dzieje, jak to we wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wymagająca jestem strasznie :D Ale tak jak napisałeś, kto dużo daje z siebie dużo oczekuje od innych ;) i odwrotnie. A kwiaty bo lubiękiedy jest ładnie. Kwiaty są delikatne, dają subtelny przekaz. Ostatnio przeczytałam książkę o mowie kwiatów. Interesująca sprawa. U mnie ostatnio często stoją czerwone tulipany. Własnie sprawdziłam ich znaczenie i dowiedziałam się, że symbolizują miłość doskonałą. Jeśli kupuje je sama sobie to za bardzo sobie nie słodzę? :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jeśli potrafisz kochać siebie miłością doskonałą będziesz potrafiła taką samą miłością kochać innego człowieka:) ode mnie masz bukiecik frezji... 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kopciuszku :) Uznanie i radość? Miło mi bardzo :) A z ilu? ;) x Doczytałam własnie, że liczba też ma znaczenie. Ja kupuje 9 co oznacza miłość do grobowej deski :D :D :D Nooo to by się akurat zgadzało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lk, ja kupuje sobie co tydzien kwiaty :) najczesciej sa to tulipany... frezje posadzilam w ogrodzie, beda pieknie pachniec w upojne wieczory pozno-wiosenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Koci ;) Czyli też jesteś samokochana :D U nas frezje by chyba nie wyrosły w ogrodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Frezje błękitno białe... Ilość się nie liczy,mają tworzyć proporcjonalny bukiet,zależny od wielkości kwiatów Posadź frezje przeplatane maciejką pod krzakiem jaśminu...,nawet miłość tak nie upaja...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szlachetne, szczere uczucia i wierność na wieki? No, no bo Cię jeszcze rozliczę z tej kwiatowej obietnicy ;) A zapach maciejki uwielbiam. Kojarzy mi się z latem i wymykaniem się z domu w gorące noce ;) I chociaż byłam wtedy bardzo grzeczna (naprawdę! :D) kojarzą mi się dość erotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
Ale z was kwiatofile. Tulipany mi sie z wiosna kojarza, optymistycznie. A liczba podobno zawsze nieparzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja zaryzykuje Kotko :) Jak tylko się dorwę do ogrodu u Rodziców :D Tak Gospoś, nieparzyste ale jak dajesz duuzo :) to może być 12 czy 60. Też jest dobrze ;) x Oki, muszę naprawdę popracować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś lepiej wytresować swoje kocury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa a pozniej jest: bo dalem tobie perfumy, kolczyki, zabralem do restauracji, dalem kwiaty..... za taki uklad podziekuje z gory. kupuje kwiaty wtedy kiedy chce, jakie chce. i nie potrzebuje byc nikomu wdzieczna.... zreszta ten sam sposob dotyczy i reszty wymienionych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś rozejrzeć się z a bardziej altruistycznymi kocurami...,takimi jak ja na ten przykład;) a tak w ogóle to się nie bój! to nie boli!:)...,no może czasami...,ale to przyjemny ból...,chyba...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powinnas".... z calym szacunkiem, to moje zycie, moje lozko i moj stol przy ktorym siedza.... wiec to ja bede robic co uwazam za sluszne a nie, ktos inny bedzie mi mowil "powinnas" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozróżniasz "powinnaś" a "musisz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozrozniam i to bardzo dobrze.... mam problem z tymi "zyczliwymi powinnas" bo one maja podwojne dno... bo to "powinnas" jest zawsze wedlug potrzeb, przez pryzmat osoby wypowiadajacej takie zyczenia. a to nie koniecznie sa moje zyczenia. lubie sobie kupowac kwiaty, bo lubie chodzic po kwiaciarni, markecie, targu, rozkoszowac sie tymi wszystkimi kolorami, zapachami, ksztaltami, lubie planowac ile wloze do tego wysokiego wazonu, ktore kwiaty beda najlepiej wygladac na lawie, a ktore beda upajajaco pachniec gdy bede przechodzic obok.... wybor kwiatow jest rowniez uwarunkowany moim nastrojem w tym momencie gdy te kwiaty wybieram.... jezeli chodzi o wypad do restauracji, to zawsze, podkreslam zawsze place za siebie.... ;) moj fetysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×