Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wciąż czekam na mężczyznę który mnie otworzy

Polecane posty

Gość gość

Na kogoś, kto odważy się mnie bliżej poznać. Na kogoś, kto zamiast oceniać mnie jako drętwą i nieśmiałą, spróbuje się tym nie sugerować. Na kogoś, kto będzie ciepły, wyrozumiały, dobry i nie będzie wytykał moich błędów. Na kogoś, kto zmotywuje mnie do wyjścia ze skorupy i pokonania własnych obaw. Na kogoś, dla kogo będę tą jedyną w swym rodzaju, niepowtarzalną kobietą i nie będzie mnie porównywał z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale że co? w czym problem?... każdy zmaga się z podobnymi, poniekąd "urojonymi" problemami. W czym rzecz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bleh, nie cierpię tych, które same nie potrafią się "otworzyć", tylko czekają na faceta, który będzie wokół nich skakał. Aha i jeszcze jedno. Żaden facet nie ma obowiązku ośmielać tych nieśmiałych. Wielu nie ma na to zresztą najmniejszej ochoty. Za dużo miłych, uśmiechniętych dziewczyn wokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bez tego się nie obejdzie. Jestem zbyt zraniona emocjonalnie, by sama od siebie się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Bleh, nie cierpię tych, które same nie potrafią się "otworzyć", tylko czekają na faceta, który będzie wokół nich skakał. Aha i jeszcze jedno. Żaden facet nie ma obowiązku ośmielać tych nieśmiałych. Wielu nie ma na to zresztą najmniejszej ochoty. Za dużo miłych, uśmiechniętych dziewczyn wokoło. x To zajmij się nimi,nie wpieprzaj się między wódkę a zakąskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyślałaś, że wystarczy jak np. pogodzisz się z tym jaka jesteś? :) Ja na przykład gustuję w podobnych osobowościach i odbieram to jako mieszankę skromności z nadzieją... przedstawisz typowy wzorzec kobiety, i co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie umiem się pogodzić. Może pogodziłabym się, gdyby mężczyźni mnie chcieli taką, jaką jestem, ale z tego, co widzę, tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga, on chcą otwierać tylko te szałowo piękne. Wtedy się pochylą nad takim przypadkiem. Natomiast dla zwykłej, przeciętnej dziewczyny im się nie chce, za duzo wysiłku. Niestety mam dla Ciebie złą wiadomość, musisz sama sie ze sobą uporać, to ci pomoże w życiu ogólnie, a faceci to tylko dodatek do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość otwiera drzwi najbardziej zatwardziałego serca, dodaje sił, wiary, energii do walki, rosną ci skrzydła.. Świadomość że kochasz, że ta 2 osoba cię kocha daje ci siłę by góry przenosić. Brak miłości, brak odwzajemnienia powoduje że twoje życie staje się marazmem, to co do tej pory dawało ci radość jest małoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj takie skakanie kończy się tak że facet zmarnuje sporo czasu i energii na to otwieranie "a jak już delikwentkę" otworzy" to podbuduje to panienka stwierdza że taka z******ta kobieta zasługuje na lepszego i facet dostaje kopa. Także panowie, nie warto. Niech się "skrzywdzone" Księżniczki same "otwierają" ew. czekają na swojego księcia na szkapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem niesmiala ale poznalam przystojnych facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym akurat doceniła takiego człowieka. Potrafię się odwdzięczyć za czyjąś otwartość ciepłem i lojalnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczajnie czekasz aż facet zrobi za ciebie wszystko! czasy bycia rozpieszczanym dzieckiem się skończyły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podoba ci sie zaden facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymczasem potencjalny chłopak autorki czeka na ciepłą, dobra kobietę, która go odnajdzie, pokona mur jego nieśmiałości, otworzy go i zmieni jego życie :P to se poczekacie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes jedyna taka:) musze cie oswiecic - kazda by tak chciala, i tak niesmiala, i te pozostale my lubimy byc zdobywane, otwierane, ale facetom sie nie chce tego robic, wiec nie udawaj ksiezniczki, nie ty jedna zostalas zraniona albo wiesz co? udawaj sobie kogo chcesz, mniej zalosnych, ktore lypia na fajnych facetow, wiecej zostanie takich normalnym dziewczynom jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu traktujecie facetów tak przedmiotowo. oni też mają uczucia i obawy, a wielkie księżniczki chcą być "otwierane". to sobie otwieracz do puszek zakupcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja, to nie tak, ze chcemy byc otwierane, bo facet to przedmiot, ktory ma nam uslugiwac - nie wiem, co z Ciebie za kobieta, ze tego nie rozumiesz:) kobiety lubia byc zdobywane, kiedys, za czasow naszych babc i rodzicow to bylo normalne, kobiety nigdy nie biegaly za facetami, teraz jest inaczej, ale w glowach wiekszosci kobiet sie nie poprzewracalo, mimo ze zycie nasze jest poprzewracane niestety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz poznać wartościowego mężczyznę będąc niedostępna nie potrafimy czytać w cudzych myślach, nikt nie potrafi jeśli jesteś skryta i nie pomagasz w nawiązaniu kontaktu to nie licz, że ktoś od tak od siebie zechce zgłębiać Ciebie w nadziei, że to co powierzchowne jest tylko ułudą mówiąc krótko, takie postępowanie zniechęca i nawet jak ktoś będzie dobrym człowiekiem, odpuści, bo może w tej sytuacji uznać, że nie jesteś zainteresowana, że w "środku" nikogo nie ma mało kogo dziś stać na takie poświęcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem jako facet, że mi nie chciałoby się męczyć z taką kobietą i robić podchody do usranej śmierci aż ona się otworzy. To dobre dla nastolatków i "pierwszej miłości na całe życie, połówek" i tego typu banialuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znałem kogoś kto był zamknięty w sobie i skryty nigdy nie odzywała się pierwsza zapewne obwiniała innych za to, że nikt nie potrafił do niej dotrzeć tak jest najłatwiej, obwiniać innych za własne niedociągnięcia człowiek aby mógł kogoś poznać lepiej musi z nim rozmawiać te relacje musza być z obu stron na zrównoważonym poziomie jeśli jedna ze stron zniechęca to nikt nie zechce kroczyć tą ścieżką a skąd ma wiedzieć, że warto? pozory to silna broń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- nie wiem, co z Ciebie za kobieta, ze tego nie rozumiesz" X myśląca i czująca oraz uznająca facetów za równorzędnych w tym względzie. X "kobiety lubia byc zdobywane, kiedys, za czasow naszych babc i rodzicow to bylo normalne" X zapytaj swojej babci i matki, jak było. i czy faceci którzy za nimi biegali koniecznie byli tymi, których one chciały, czy może wzięły ich, żeby już mieć męża, bo nie miały odwagi żeby zrobić pierwszy krok w stronę kogoś, kto naprawdę je kręcił. wreszcie zobacz, ile z nich nie miało odwagi odejść od facetów, którzy pili, bili i zdradzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast pracować nad sobą, zmieniać się w osobę, którą chcesz być, czekasz na cud. Partner to tylko partner a nei cudotwórca, nie ktoś kto będzie Cię niańczył, nie trener osobisty, psycholog i nei wiadomo kto jeszcze. Jak sama się nei otworzysz to się nei otworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiku, takich dobrych rad udzielasz, a czemu sama z nich nie korzystasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korzystam, dawno juz wyrosłam z takiej postawy, bo jako nastolatka myślałam podobnie jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, co wypisujesz na forum, świadczy o czymś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja, mój ojciec biegal za mama dluzszy czas, po ponad 25 latach malzenstwa sa niesamowicie szczesliwi, to samo z ciociami i wujkami, widze po swojej rodzinie, nie ocenie czegos, o czym nie mam pojecia, wiec mowie o najbliszych nie naskakujcie na fiku, pamietajcie, ze latwiej jest udzielac dobrych rad niz samemu z nich korzystac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obie strony muszą się starać. żeby zagrać, trzeba wyłożyć karty na stół. nie wykładasz - przegrywasz walkowerem. tak jest w każdej dziedzinie życia, także w miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mój ojciec biegal za mama dluzszy czas," X jeszcze napisz, że żyłaś wtedy i to pamiętasz :P a może mamusia po prostu przedstawia ci swoją wersję, bo przecież ci nie napisze, że kręciła się z dekoltem tam gdzie tatuś, żeby umożliwić mu "bieganie za sobą" :D bo gdyby go spławiła i olewała to przecież by nie biegał. tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×