Nowe zycie po... czyli jak zyc zdrowo z usmiechem na ustach.

agatka filmu lepiej nie oglądaj, ja nie dałam rady masakra ,jak ją zaprowadzili w jakieś skaly z nożem ... masakra mówię Ci :( tak mieszka w Gdansku jest modelką tak jej się Polska spodobała wyobrażasz to sobie ?

Dobrze,że jesteś Samsonka.Siła tkwi w poddaniu się i pokorze /nie mylić z upokarzaniem się/.Do jutra.

Witajcie!Podaję wskazówki dla trzeźwiejących ludzi. -Właśnie dzisiaj chcę spróbować przeżyć ten dzień dobrze i nie od razu załatwić w im problemy całego mojego życia. -Właśnie dziś chcę dostosować się do tego co jest,a nie próbować dostosowywać wszystko do moich życzeń. -Własnie dzisiaj chce ćwiczyć mój umysł/czytać,słuchać,poznawać/ -Właśnie dzisiaj chcę ćwiczyć moją wolę na trzy sposoby 1.zrobię coś dobrego i nie wypomnę ani nie pochwalę się tym 2.dokonam co najmniej dwu rzeczy,na które zwykle nie mam ochoty 3.nie okażę nikomu,że moje uczucia zostały zranione -Właśnie dzisiaj będę uprzejmy,nie będę nikogo krytykować ani szukać ,,dziury w całym,, i nie będę zmieniał nikogo z wyjątkiem samego siebie -Właśnie dzisiaj chcę pozbyć się obaw i cieszyć tym co piękne -Własnie dzisiaj znajdę spokojną chwilę i spróbuje się odprężyć.Spojrzę wtedy na życie z lepszej perspektywy.

Sonja dzięki :)

Witam :) i już mamy poniedziałek ,a dziś trzeba "odpocząć " po weekendzie :) czyli po pracy szybki obiad, to będzie leczo hehe i leniwe po południe z książką na tarasie, taki mam na dzisiaj plan aha ,a żeby to nie był dzień "stracony" to pranie się pierze :)

Dobry wieczor :) Mialam dzisiaj bardzo dobry dzien. Dzieci radza sobie w szkole, zrobilam im dobry obiad, popracowalam, poszlam na dlugi spacer, pogoda jest dobra, w przyszlym tygodniu wraca maz, zycie jest piekne :D Milo jest cieszyc sie drobnostkami dnia codziennego. Buziaki i do jutra kochani. Agatka, ja mam papieros voilish carbon, bardzo polecam! Co do lecza, to u mnie za kazdym razem to inaczej wyglada, ale jutro podam Ci moj przepis.

Dobry wieczór :)susan to czekam na Twój przepis z niecierpliwoscią :D u mnie dalej lenistwo ,ale pozamawiałam chociaż książki :) spokojnej nocy życzę wszystkim papa :)

Skończyłam robić przecier pomidorowo-paprykowy.Synuś uwielbia pizzę to musiałam zrobić bo inaczej przywlecze jakieś mrożone świństwo.Dorzuciłam czosnek i cebulę do smaku,nawet niezłe wyszło.Jestem padnięta a Yolanta narobiła mi ochoty na szydełkowanie i chyba się nie oprę.Potem poczytam,,Przytulenie,,Matki Elviry i na koniec zajrzę tu jeszcze zobaczyć czy dziewczyny nie potrzebują czegoś.Aha Yolcia albo Susan czy Wy kupujeciemąkę gryczaną?Bo nigdzie nie mogę znaleźć.

Dzien dobry :) Ja kupuje make gryczana w tesco. Narazie ogarniam dzieci, pozniej wiecej napisze.

Witajcie w rześki wtorek :) Ja kupuję mąkę gryczana w Leklerze ,jakby co to u nas nie ma tesco za to jest 15 biedron i budują następne koszmar.Sonia a gryczaną BIO kupisz w sklepie ze zdrową żywnością a jak nie to wypada Ci zmielić kaszę gryczaną na mąkę ale wtedy kup niepaloną .

Dzięki.To wiem gdzie pojechać,bo u mnie tylko Biedronka i Netto.W Biedronce to ryby kupuję. Dla trzeźwiejących: ,,W świecie naszych uczuć,nie można osiągnąć idealnego optymizmu i ufności.Nikt z nas nie jest do końca uwolniony od strachu,lęku oraz pychy.Idźmy w życie z pokorą i miłością nie oczekując doskonałości.Nasze problemy powinniśmy rozwiązywać stopniowo.Nie stosując tej zasady możemy sobie gwałtownie pogorszyć nastrój.Powinniśmy zaprzestać naszego nastawienia,,wszystko zaraz albo nic,,"

ha u mnie nawet netto nie ma ... zapomniałam o RYBIE !!! dzięki sonia już lecę ja zamrozić mąż w niedziele złapał sandacza i miał byc wczoraj na obiad a zjedliśmy leczo i ....

No to do wieczora!Popracować trzeba.Deep odezwij się!Samsonka i Wieczorna też!

soniu ja cały czas w pracy jestem :D

właśnie Deep chyba nas nie zostawiłeś na pastwę losu ;)

Kurcze wy wszystko same robicie, ja też tak chce, tylko z kad tu w miescie dobre ogórki, warzywa i owoce wziąść :( Ja się zapisałam na Online Meeting, czekam na jakieś dane do dostępu. Miłego popołudnia :)

Znów nie widzę mojej odpowiedzi :/

Moje leczo (Pitce na pewno cos nie bedzie odpowiadac :) ): cebula, czosnek, pomidory, papryki, cukinia, czasem pieczarki i marchewka (bo tak! Lubie marchewke :)) Jak robic, to chyba kazdy wie :)

susan ,a co mi się ma nie podobać? ja robię tylko z papryki,cebuli i pomidorów .Czosnek daję żywy ,posiekany już na talerz, a o pieczarkach już znasz moje zdanie :)

Witajcie jestem,jestem:) noo w sumie tylko dwa dni mnie nie było,a więc tak z Niedzieli na Poniedziałek było dla mnie chwilą maksymalnego wyciszenia poszedłem bardzo wczas rano na Babią Górę na wschód słońca coś pięknego,chwila refleksji,pełny wewnętrzny spokój nie do opisania czyli taka moja medytacja w czystej postaci. A popołudniu jeszcze trochę prac koło domu z drzewem i tak zeszło.

Sonia Odniosę się do twojego postu dla trzeźwiących,w 100% się zgadzam a to dlatego iż alkoholik który zaczyna swoją drogę w trzeźwości za szybko stara się wszystkiego nadrobić w życiu to co stracił w czasie swojego picia przez dłuższy czas,ma myślenie że wszystko na raz poukłada a to jest niestety bardzo zły obrót,zaczyna mu nie wszystko wychodzić na trzeźwo tak jak by chciał ,może inaczej to określę zbyt wolno mu to idzie a spodziewał się że jak nie pije wszystko od razu załatwi. Tu właśnie jest problem bo przychodzi zobojętnienie typu''nie pije a tak mi nie wychodzi wszystko''i łatwo można popłynąć w tym czasie. Pokora i jeszcze raz pokora wszystko przyjdzie ale małymi krokami a efekty same będą przychodzić,najważniejsze aby się w tym trudnym czasie nie złamać. Sonia nakreśliłem to po mojemu ale przekaz ten sam myślę.

Dokładnie o to chodzi Deep.Przyczyną wchodzenia w uzależnienie najczęściej są wady charakteru jakie mamy.Przeważnie to jest tak,że myślimy o tym jacy powinniśmy być doskonali i nie cieszymy się z tego jakimi ludzmi jesteśmy.Jak wypijamy to wydaje nam się,że wszystko jest takie jak sobie wyobrażamy,a tak naprawdę alkohol wycisza nasze myślenie.A potem to już brniemy w zakłamanie prostą drogą.Nie lubimy cierpieć i to też alkohol pozornie łagodzi.POZORNIE,BO CIERPIMY CORAZ BARDZIEJ. Jesteśmy niecierpliwi ,a jak dłużej pijemy stajemy się złośliwi,kłamiemy,manipulujemy i co tam jeszcze komu się przytrafi. Trzeźwienie to nauka życia na nowo,bez alkoholu,zakłamania z pogodą ducha na codzień.Proces bolesny,bo najpierw trzeba zobaczyć siebie niedoskonałego,ze wszystkimi ułomnościami,czyli trzeba zaliczyć tzw.dno.Jak się jest na dnie to człowiek stoi obydwiema nogami na twardym gruncie i może się odbić.W tym momencie potrzebni są nam inni ludzie abyśmy się nie pogubili.Wiieczorna ,a ty tego meila wysłałaś bo tam ktoś odpowiada na nie czy tak ogólnie?Bo AA to jest wspólnota i w zasadzie to zastanawiam się jak to działa.Za moich czasów był tylko telefon zaufania.To po prostu są służby,bo AA nie prowadzi żadnej działalności.Wiem,że są terapeuci przez internet ale nie znam szczegółów.Jednego znam,muszę sprawdzić.

Sonia tak, wysyła się maila na pewien adres i się zostaje dodanym do tego online meeting, wszyscy którzy są w nim piszą i odpisuja na tego maila i przez niego sa wszystkie maile od każdego wysyłane na prywatne maile osób które są w online meeting

Sprawdź sobie Piotr Laufer terapeuta.Znam osobiście i coś mi się obiło,że coś tam prowadzi ale nie znam szczegółów.Na miting to czekaj,w realu każdy jest raz w tygodniu,może te także.Powodzenia.

http://www.motywujemy24.pl/3830/jak_przebiega_proces_zmian.html Tutaj na tym wykresie bardzo dobrze jest pokazy Jak przebiega proces zmian,w tym przypadku najważniejszym kluczem jest czas Czas jest potrzebny po to, by organizm mógł się zaadaptować do nowych warunków. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że człowiek funkcjonuje na wielu poziomach - emocjonalnym, materialnym, mentalnym, energetycznym, informacyjnym, duchowym to zawsze należy uwzględnić, że nie na każdym z nich proces przystosowania do nowego będzie przebiegał w tym samym tempie.

Witam Państwa w środę :) troszki chłodnawo widać jesień nadchodzi, a u nas na mazurach wysyp prawdziwków i chyba trzeba się szykować na weekend na grzyby :D u mnie znowu dziś zupa dyniowa ,tym razem z makaronem :)

przeczytałam oczywiście wpisy Deepa i soni ale nie wypowiadam się ,bo się w tych postach nie widzę ... zamówiłam już wypominki na listopad za śp. siostrę :)

Dzien dobry! Ja aktywnie od samego rana. Popracowalam. Na obiad rybka i fasolka szparagowa, A poza tym ide do kosmetyczki :) Milej srody, ulubionego dnia naszej Pitki :)

YOLANTA i dobrze że się nie widzisz w tych postach,u mnie zaś grzybów mało praktycznie w ogóle nie ma,nie padło więc kiesko u mnie z grzybami. YOLANTA noo to na Weekend zasuwaj na grzyby obowiązkowo z ....kijamii ;)

z kijami na grzyby??? naprawdę mam iść z kijami??? a ja chciałam z koszyczkiem jak czerwony kapturek ;)