Nowe zycie po... czyli jak zyc zdrowo z usmiechem na ustach.

Witam a dokładnie z Pilska ( Beskid Żywiecki) jest dość mroźno,troche śniegu ale zaraz schronisko więc nie jest żle taki mój dwu dniowy wypad https://pl.wikipedia.org/wiki/Pilsko Yola to udanych lotów ci życzę,nie ma to jak powyżej chmur hehe(oczywiście miejsce przy okienku obowiązkowo) ;) Susan jak tam fitness działasz coś :D Sonia jak tam u ciebie na dzisiaj mam nadzieje że jesteś naładowana pozytywnie, Pogody Ducha dla ciebie. Ja w dalszym ciągu czekam na Załamaną i Wieczorną.

Dzialam Deep, i placze bo po przerwie jest ciezko, i mowie sobie, na co mi to? No ale takie sa konsekwencje paromiesiecznego lenistwa :D Jak skoncze katusze to sie smieje z samej siebie :) Fajny wypad!

Jak ja Wam zazdroszczę tego ruchu ,a szczególnie Deepowi oczywiście śniegu :D ,hehe ja bardzo bohaterska jestem,że już się boję, że się na lotnisku pogubię , tak Deep super wizja: koło okna nad oceanem brrr

Witam wieczorkiem :) ale cisza... jutro lecę wracam w piątek, trzymajcie się cieplutko :D

Witajcie!Deep,pogoda ducha jest i cały czas rośnie.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

Hej wszyskim.jak mnie tu dłuuugo nie bylo.Panietacie jeszcze malinke?jakos tak nie mialam odwagi napisac.Deep góralu witam i ciebie Susan,jak również was wszystkich nowych.Bardzo fajnie ze prowadzicie to forum dalej pozdrawiam

Witajcie!Od razu wiadomo!Yolcia wyjechała.Fajnie,że wróciłaś Mmalina.U mnie nadal brak czasu.Spotykam się z ludzmi a od jutra dni skupienia w klasztorze. Deep,tak przy okazji jakbyś mógł napisać coś na temat pracy nad swoim wewnętrznym ja to będę wdzięczna/pracujemy nad tym na grupie/.

Witam Sonia U mnie to wygląda tak że cały czas pracuje nad moim wnętrzem cały czas coś odkrywam ale z tą różnicą że teraz mam z górki,bo najważniejszym etapem jest sam początek,początek odkrywania siebie od środka,czyli zmiany takie jak myśli, uczucia, emocje. Ale Soniu do takiego etapu miałem długą drogę aby poznać samego siebie i dostrzec swoje ''ja''musiałem nauczyć sie wpierw słuchać siebie to co mi podpowiada umysł i ciało , po tym etapie zrozumiałem że nie można rozpatrywać oddzielnie ciała, a osobno duszy czy umysłowości człowieka to stanowi jedność. Każdy życiowy proces wpływa na to co czujesz i myślisz. Dlatego tak ważne jest, aby nad tym zapanować,wtedy właśnie u mnie otworzyła się furtka do samego siebie i poznaje dalej siebie od środka. Teraz codziennie pielęgnuje swoje ''wewnętrzne ja '' bo jest to dar i trzeba to doceniać że było mi dane to odkryć,zresztą ja bym to nazwał ''Wewnętrzne Przebudzenie'Moja praca polega głownie na całkowitym wyciszeniu sie np w górach gdzie wtedy najbardziej docieram do swojego wnętrza po takim seansie mam moc pozwala mi ono odnaleźć siłę i energię, które pomogą nam przejść przez życie, aż do jego końca,poznaje wtedy swój wewnętrzny potencjał. Nabieram odwagi i pewności siebie, życie staje się radosne i szczęśliwe, Soniu ale aby ten stan osiągnąć codziennie poświęcam chwile nawet wsłuchując się w głos serca, co podpowiada mi dusza. pomaga mi sie wtedy zrelaksować się i wyciszyć, w ciężkim dniu.

Malina Witam witam cie, dawno ciebie u nas nie było co u ciebie zaglądaj częściej i pisz Pozdrawiam Ciepło :)

Soniu Napisałem w sumie tak ogólnie mam nadzieje że trochę pomogłem Moja praca tak mnie więcej wygląda.

Witam wszystkiech! Szczegolnie cieplo witam Malinke po przerwie. Macham Ci Jolu, jestem pewna, ze nie wytrzymasz i choc zerkniesz na to, co piszemy. Pieknie piszesz Deep o wewnetrznym przebudzeniu i jednosci ciala i ducha. Cialo jest przeciesz swiatynia dla Duszy :) Jaka ja mam fajna prace! Nie pisalam Wam o tym, ale ucze angielskiego. Wszystkie moje lekcje sa niezwykle. Dzisiaj na przyklad na lekcji indywidualnej rozmawialam z moja uczennica o sensie przebaczenia. Super, nie? A ja, w ramach pracy nad soba czytam ksiazke pod tytulem Magia sprzatania, hihihi :))))

Witajcie kochani :) ale się za Wami stęskniłam... nie mialam możliwości nawet tu zajrzeć :( o hej malinka :) Deep i za to kocham góry ,za tę ciszę i często sobie wyobrażam,że tam jestem :) a dziś dzien gospodarczy pranie i sprzątanie a kiedy ubieracie choinke ??? może ubierzemy wszystcy w tym samym czasie co??? pamietam rozbieranie choinek w zeszłym roku i chyba susany stała najdłużej :D

Susan,mi by się też przydało to poczytać.Mam problem z wyrzucaniem rzeczy. Dzięki Deep.Tak samo myślę i czuję jak Ty.Oczywiście daleko mi do doskonałości i do Ciebie też.Fajne jest to,że mogę poznawać dzięki temu takich ,,pięknych,,ludzi jak wy patrząc tylko duszą.Jestem szczęśliwa,że tak was czuję i mogę się od was uczyć.

Sonia 1 powyżej.

Jestem za wspólnym ubieraniem Yolcia!

Soniu cieszę się :D podaj propozycję kiedy ubieramy ??? ja już pogoniłam męża po choinkę na strych i jestem przygotowana ,ale mam w tym roku tyły ludzie... miesiąc w szpitalu ,zaraz po wyjściu poleciałam do Anglii i teraz nie wiem gdzie ręce włożyć a Wigilia u mnie a ja menu nawet nie mam w głowie.Proszę napiszcie co robicie na Wigilię jeśliją robicie ... ja :sałatke warzywną,barszcz czerwony,makowiec.pierogi z kapustą i grzybami,śledzie pod pierzynką i węgorza w galarcie to napewno zrobię

Witam oczywiście brak czasu mam już tego wszystkiego dość chciałabym gdzieś wyjechać i nie myśleć o niczym jeszcze grudzień jest kiepski finansowo nie radzę sobie już z tym pociesza mnie to że niedługo się spotkam z rodzina .waga też stoi w miejscu .w ogóle nie czuć tych świat tyle że w sklepach dużo ludzi i to mnie przeraża.

Hej hej! Napisz Jola jak tam pobyt w Anglii, i co najwazniejsze jak wnuczek. Ja na wigilie robie oczywiscie barszcz z uszkami, pierogi z kapusta i grzybami, taka salatke warstwowa z sledziem na dole, sledzie z cebulka, sandacza w winie (bez obaw, alko paruje w pieczeniu :) ), sernik, murzynek na mace kokosowej, tato na pewno usmazy karpia, osobiscie nie przepadam. Ciesze sie, ze w koncu sie odezwaliscie, jak Joli nie ma to wszyscy cicho siedza!

Susana te śledzie z warstwami to właśnie się u nas nazywają pod pierzynką :D a nie napisałaś moja droga czy ubierasz razem ze mną i sonią choinkę ???

Susan w Anglii jak zwykle nic się nie zmieniło wszystko odwrotnie ,więc jak dwa razy przydzwoniłam czołem w drzwi z prawej strony w Lidlu to dopiero przerzuciłam się na *****lewostronny :D a wnusio cudowny :D

Witacie,ja dzisiaj zabiegany bo już większe zakupy pomału trza było zrobić na święta,no cóż jakoś jak na razie świąt to jeszcze nie czuje może też temu że nie ma śniegu. Chętnie bym się przyłączył do ubierania choinki ,tylko że u mnie to zawsze rano we Wigilie się ubiera,a wy chyba wcześniej ale jak co to się pisze ;)

Jola coś o tym wiem jak latałem na Sylwestra do Dublina w tych hipermarketach to ciężko było mi się odnaleźć ze zmianą stron,ale później jak auto opanowałem to już bardziej z górki hehe Widzę że na Święta mamy podobne meni z tą różnicą że zamiast węgorza ja będę mieć karpia :-P

Soniu nikt nie jest doskonały Soniu,masz bardzo dużą wiedze w temacie,więc pewnie bym się sporo nauczył od ciebie jeszcze ,fajnie że z ''wewnętrznym ja'' myślimy podobnie czyli jesteśmy na dobrych torach. :)a czemu ci daleko do mnie to nie wiem,ja tam normalny jestem jak większość,a to że czasem patrze na życie troszkę inaczej to już wiesz inna sprawa,,,,,iiiii,,zresztą ja tu tylko sprzątam :D :D :D

Deepie ,soniu do Was to mi dopiero daleko ... hehe dlatego cieszę się, że Was tutaj mam :D Ja też świąt nie czuję bo skołowana jeszcze jestem ,zwolnienie mam do 28go grudnia ,myślę ,że jeszcze dalej dostanę ,a w międzyczasie muszę szukać pracy no cóż dawno na to się zanosiło,że rodzice zamkną firmę w której pracujemy z mężem i to jest najgorsze ,że razem tracimy pracę :(

hej agatka miło Cię widzieć lasko :D

My też mamy rodzinną firmę i przetrzymujemy dosłownie po kosztach.Dłużnikōw mnóstwo,czasami brak sił.I jeszcze parę ha ziemi.Wszystko niskodochodowe a pracy pełno.Ale zdrowie jest na razie to jakoś leci. Na wigilię to robię barszcz z ciastem francuskim/w środku pieczarki/,łosoś w ziołach,karp pieczony,kapustę z fasolą na maśle,grzyby też.Do tego ryba po grecku i kompot z suszu. A oprócz tego galarcik z kurczaka z dużą ilością warzyw,szynka ze szparagami,pieczeń z karkówki pieczona z warzywami,sałatka jarzynowa i z kurczaka/z owocami i kukurydzą/mam gości/.I jeszcze szaszłyki z indyka. Robię tort biały i czekoladowy.Biały ze śmietaną i uwaga....malinami,a drugi z masą z gęstego kokosowego mleka z dodatkiem masła,płatków migdałowych i ananasów.Makowiec kupuję gotowy.Co do choinki to się dostosuję.Niestety w wigilię troszkę póżno,my kobieciny mamy najwięcej pracy ale jak będzie taka decyzja to dam radę,chodźbym miała nie spać.

Nie no ja się nie piszę na ubieranie choinki w Wigilię ,ponieważ ja ubieram choinkę bez przesady pół dnia niestety ,kiedyś potrafiłam szybko ubrać a nastepnego dnia rozebrać i ubrać na nowo to dopiero schiza była hehe

Dzien dobry! No to kiedy ubieramy choinki? Ja nie mam problemu, bo u mnie corka ubiera a ja rozbieram (rozbieranie jej juz nie interesuje :) ) Super Jola, zes sie wnuczkiem nacieszyla. Przykro mi z powodu pracy, mam nadzieje, ze szybko znajdziesz nowa, kochana! Trzymam kciuki. Agatka, nie lam sie, nadchodzi nowy rok i zycze Ci, i oczywiscie wszystkim innym tez, zeby byl on dla Was dobry. A dla mnie rownie dobry jak ten, ktory wlasnie mija. Sie nie mam do czego przyczepic w moim zyciu, no moze niech dzieci sie lepiej ucza :) i w pokojach sprzataja bez mojego zrzedzenia.

Witam w niedzielę ,doła mam :( pozdrawiam wszystkich

Dziękuję bo ten okres świąteczny powinien być radosny a przez tą latanine za prezentami jedzeniem staje się czymś okropnym u nas dziś 12 stopni i słońce pamiętam czasy jak przed świętami był śnieg a teraz .... Suzan a Ty jak tam dalej jesteś na nielaczeniu? Wiem że się kiedyś odchudzalas ale Ty chyba z 2 kg miałaś do zrzucenia jak dobrze pamiętam