Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość199871

Nie chcę ślubu zanim nie będę mieć pracy.

Polecane posty

Gość gość199871

Nie mam od 3 miesiecy pracy i nie mam już żadnych własnych oszczednosci. Skończylam studia, potem pracowalam na płatnych stazach, rocznych platnych praktykach, teraz szukam pracy. Od paru miesięcy mieszkam u narzeczonego. Ja mam 27, on 34 lata, znamy się od 4 lat. Oświadczył mi się rok temu. Planowaliśmy slub, tzn on chce już ustalać datę na 2015, ale ja ciagle odwlekam. Bo boli mnie, że on by za wszystko zapłacił (choć planujemy tylko obiad weselny, ślub na 20 osób) i że teraż już mnie "utrzymuje" , nie mogę myslec o szukaniu sukienki itd bo ciągle koncentruje sie na szukaniu pracy i wszystko inne przestało mi sprawiać przyjemność. Mam deprechę, i wyrzuty sumienia jesli robie cos innego niz szukanie pracy. Po prostu ślęczę całymi dniami nad ofertami, wyszukuje firmy i... nie mam ochoty na ślub :O On tego nie rozumie. Mówi, że mogę wziąć slub w miedzyczasie itd. A ja chcę najpierw normalnie popracować, i dopiero wtedy zacząć myślec o slubie. Chciałabym byc na jego miejscu; dobrze platna praca, kilkuletnie doswiadczenie w zawodzie, prawo do platnego urlopu, normalnie moze wszystko zaplanowac i wie na czym stoi. A ja nie wiem, co bedzie za tydzien, miesiac, czuje sie jak wyrzutek i nieudacznik i naprawde ostatnia rzecz o ktorej mysle to ślub i dzieci. Kocham go, dobrze nam razem, ale nie mam ochoty planować teraz slubu. Czy jestem dziwna? Ktoś mnie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to znaczy ze jako nieliczna na tym forum masz w sobie przyzowitosc, ba glupota byloby zakladanie rodziny gdy nie ejst sie na to gotowym, - gotowym finansowo. Slub nie zajac nie ucieknie, glowa do gory jak sie uprzesz to znajdziesz cos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość199871
Czyli ROR myślisz, że mam prawo "upierać się przy swoim" i odwlec ten ślub dopoki nie znajde pracy i nie bede miec wlasnych dochodów? Narzeczony zaczyna marudzic, że wymyślam i że kasą mam się nie przejmować a pracy mozna szukac w miedzyczasie itd,ale jakoś ja się z tym czuję źle i nie chcę, po prostu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preziooo
nie masz prawa bo jesteś jego własnością :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
i bardzo dobrze ,z Tobą wszystko ok ,powiedz facetowi że w go kochasz ,pragniesz ślubu i rodziny ,ale w tej chwili priorytetem jest dla Ciebie niezaleznosc finansowa. Jak odejdzie to sie nie przejmuj ,to strup wszak był ,a nie kochajacy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj autorko, ktoś ci nawciskał idealistycznych bzdur a prawda jest taka, że gorsze od ciebie wychodzą za maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
znany scenariusz : kotku nie przejmuj się kasą ,przeciez "mamy" (mam) jej sporo,nie musisz pracować ,a pózniej : "masz dwie lewe ręce,jestes nikim ,gdyby nie ja zdechłabyś z głodu i pod mostem mieszkała" Zdecydowanie słusznie myślisz autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość199871 dziś Czyli ROR myślisz, że mam prawo "upierać się przy swoim" i odwlec ten ślub dopoki nie znajde pracy i nie bede miec wlasnych dochodów? Narzeczony zaczyna marudzic, że wymyślam i że kasą mam się nie przejmować a pracy mozna szukac w miedzyczasie itd,ale jakoś ja się z tym czuję źle i nie chcę, po prostu nie chce." xxx mysle, ze tak - ta sprawa jest dla ciebie istotna wiec jesli cie kocha (a sadze ze tak) musi to wziac pod uwage - wiesz chory facet tez nie ma ochoty uprawiac seksu i woli z tym poczekac az wyzdrowieje co nie?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narzeczony powinien w dope kopnąć taka idiotkę i poszukać sobie normalnej kobiety. prędzej czy później i tak to zrobi bo na co mu taka histeryczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam sie ani z jednym, ani z drugim. Jestes w komfortowej sytuacji, docen to. Naprawde. Jesli na prawde nie chcesz slubu, to musisz z nim szczerze porozmawiac. Watpie jednak, czy to cos pomoze. Ja sie tez chcialem zenic, dopiero jak bede mial prace, tzw. stabilizacje. Nie rozumiala tego. Odeszla po 7 latach. "Nie bedzie wiecznie czekac". Gdybym teraz mial kobiete, i mowilaby tak jak Ty, jeszcze nie teraz, tez bym sie zniecierpliwil i nie wiem jakby sie to skonczylo. Pomysl, moze on ma takie doswiadczenie jak ja. Najpierw odeszla, bo nie chciala czekac, a teraz kiedy on jest gotowy, "ma parcie", Ty mu mowisz jeszcze nie teraz. Zrozum go !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
histeryczka ? powiedz od razu "na co mu kobieta niezalezna " jasne lepsza taka co się ją uzależni od siebie i materialnie i emocjonalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz ci nie przeszkadza, ze cię obcy facet utrzymuje? Na chwilę obecną masz status ...no właśnie jaki? Bo na pewno nie żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
histeryczka ? powiedz od razu "na co mu kobieta niezalezna " x niezależna kobieta ha ha ha ha ha. to po co się zaręczałaś? bądź sama i niezależna jak nie chcesz kasy męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie dwoje ludzi kocha to noewazne kto ma kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz komfortowa sytuacje, mozesz na spokojnie sie przygotowywac. Moja zona musiala co chwile brac wolne bo trudno bylo wszystko zalatwic. Jezdzenie na szybcika po pracy jak sie nie dalo az w koncu rzucila prace w pien. Przygotowala sie spokojnie do slubu a po slubie wrocila do pracy. Ale mieszkamy w miescie gdzie latwo prace znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak jesteś taka pracoholiczka to może mi podłogi umyjesz, a ja w tym czasie pobaraszkuję z mężem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś A teraz ci nie przeszkadza, ze cię obcy facet utrzymuje? Na chwilę obecną masz status ...no właśnie jaki? Bo na pewno nie żony" xx na chwile obecna to nie utzrymuje jej obcy facet tylko jej narzeczony, a anparwde nie dorabianie wagi do statusu jest zenujace;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś Jak sie dwoje ludzi kocha to noewazne kto ma kase" xxx wazne bo ten kto ma kase decyduje i to ze sie kochaja nie znaczy ze maja identyczne poglady na wszystko xx "Moja zona musiala co chwile brac wolne bo trudno bylo wszystko zalatwic. Jezdzenie na szybcika po pracy jak sie nie dalo az w koncu rzucila prace w pien" xxx to trzeba bylo jej pomoc, moze by nie miala tyle na glowie - co za len z ciebie;-) xx "Autorko, jak jesteś taka pracoholiczka to może mi podłogi umyjesz, a ja w tym czasie pobaraszkuję z mężem smiech.gif" xxx ty myslisz aspiracje zawodowe z depsrecja wynikajaca z biedy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokladnie Skorzystaj z tej okazji na prace nigdy nie jest za pozno,w koncu ja znajdziesz a na razie bierz sie za slub. Sporo czasu to spokoj w zalatwianiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie pracowałam przed ślubem zapomnij o pracy dziewczyno, zajmij się ślubem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś Ja też nie pracowałam przed ślubem zapomnij o pracy dziewczyno, zajmij się ślubem usmiech.gif" xx a po slubie zrobilas zawrotna kariere co nie?:-) nie kazdy marzy tylko o wybieraniu przez rok falabanek i innych bzdur;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wypowie sie facet:-D Też nie pracowaliśmy i bardzo dobrze bo teraz mamy po wyżej uszu tej pracy. Póki możecie cieszcie się wolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My za to pracowalismy bo nie mielibysmy kasy ale dosc latwo bylo pogodzic wszystko Kazdy ma inna sytuacje i inne mozliwosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i u nas było na odwrót ja nie pracowałem a żona tak. Pracować zacząłem z pół roku po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś To wypowie sie facetsmiech.gif Też nie pracowaliśmy i bardzo dobrze bo teraz mamy po wyżej uszu tej pracy. Póki możecie cieszcie się wolnym" xxx tak to jest jak bezrobotni biora sie do powaznych spraw;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To wypowie sie facetsmiech.gif Też nie pracowaliśmy i bardzo dobrze bo teraz mamy po wyżej uszu tej pracy. Póki możecie cieszcie się wolnym Xxx A skad mieliscie pieniadze? Nie baliscie sie ze cos wam sie nie uda ze nie znajdziecie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieniadze mielismy bo wczesniej pracowalismy. Kupilem takze dwa mieszkania na poczatku wieku i mialem siano z wynajmu a pozniej dobrze na sprzedazy jednego zarobilismy. Nie balismy sie bo w naszym zawodzie latwo o prace a poza tym oszczednosci mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zupelnie inna sytuacja Fajnie niektorzy maja:-P Nie zazdroszcze ale ja tak latwo nie mialam. Teraz sie w miare powodzi ale poczatki byly ciezkie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×