Czy związek z takim facetem ma sens?

Skonczyl budownictwo na poziomie inzyniera, obecnie pracuje za 2 tys netto i studiuje zaocznie magisterke. Pracuje po 10 godzin dziennie, a kokosow nie ma, gdyz nie ma uprawnien. Jego koledzy studiuja prawo i inne wymagajace kierunki, pracuja juz po kancelariach, pewnie zarabiaja w tygdniowo wiecej niz on miesiecznie. Problem polega na tym, ze P nie chce sie wziac za zycie, za 2 tysiace nie ma zycia, jest wegetacja. Niestety nie ma reakcji na moje proby rozmowy

Nieudacznik kopnij go w dooopę :(

3/10

Z takimi zarobkami nie ma sensu

"Jego koledzy studiuja prawo i inne wymagajace kierunki, pracuja juz po kancelariach, pewnie zarabiaja w tygdniowo wiecej niz on miesiecznie." buahahahahahaa, jak się o czymś pisze to wypadałoby chociaż pisać prawdopodobnie. Chociaż trochę.... student prawa pracujący w kancelarii nawet za wylizanie d... szefowi nie zarobi 2 tyś miesięcznie, ale oczywiście pospólstwo myśli, że wie jak jest

Autorko musisz zastanowic się kogo chcesz miec!! Czy sponsora który by cię utrzymywał. Cz faceta który by cię kochał. Nie każdy musi byc Dyrektorem Prokuratorem Adwokatem czy innym Urzędasem na stanowisku. Bez takich stanowisk życ się da Ale bez Piekarza Budowlańca czy Rolnika Długo się nie pożyje.

podstawowe pytanie: facet wnosi 2 tyś do utrzymania...a ile ty?

a ty co jestes taka piękna mądra i bogata?? olej go dla ciebie każdy będzie nie na twoim poziomie.. materialiści

Żarty? W kancelarii zarabia się grosze!!! Chyba pomyliło ci się z prokuratorem adwokatem, radcą prawnym, ale to jeszcze sporo lat upłynie, zanim koledzy twojego faceta nimi zostaną. O ile zostaną, mogą pracować jako zwykli referenci itp. i zarabiać 1500 na rękę. To że pracują w sądzie czy kancelarii nie oznacza że zarabiają kokosy, wiem z autopsji. Skończyłam prawo.