Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mówicie do teściów : mamo, tato

Polecane posty

Gość gość
Hahaha prezentujemy chamstwo mowiac do rodzicow dziadek i babcia bo chcemy nauczyc dziecko jak ma sie do kogo zwracac. W zyciu wiekszej bzdury nie slyszalam. No tak moze powinnam jak moj znajomy przy dziecku mowic do swoich rodzicow mamo i tato i potem dziecko jest zdezorientowane bo nie chce mowic do babci babciu tylko mamo tak jak wszyscy... Co niektorzy maja w tych głowach to jest na prawde niepojete. Ale dzieki za ten komentarz, już dawno nikt mi tak humoru nie poprawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiulekk
A krzyczcie sobie co tam chcecie :) ja lubię mówić do nich mamo i tato. Wy na luzie mówicie pan, pani lub na ty i spoko oko ;) Ja mówię mamo, tato i nikt mnie do tego nie przymuszał ani nie jest to sztuczne z żadnej strony, szczerze traktuje ich jak rodziców, szanuję i tak czuję. Niech każdy robi jak mu wygodnie i nie krytykujcie innych, bo co was to obchodzi jak komuś tak dobrze to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, żeby to tak zawsze można było, żeby każdy robił to co mu wygodnie....:) Też bym chciała mieć takie ciepłe stosunki, nawet chętnie bym mówiła mamo, tato, do dziadków męża babciu, dziadku... Ale nikt mi tego nie proponuje, a przecież nie będę z butami 10 lat po ślubie się napraszać. Od początku mówię bezosobowo, bo jak byłam młodziutką żoną, to "pani"było mi niezręcznie, a inaczej nie proponowali. I tak zostało pomimo tego,że zawsze marzyłam, że skoro z własną mamą się nigdy nie dogadywałam,to może w teściowej będę mieć taką drugą mamę- przyjaciółkę, jakiej nie miałam od swojej mamy... No ale trudno, po tylu latach nie będę się wygłupiać, skoro im dobrze z tym bezosobowym zwracaniem się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Babo,jesli z tego się śmiejesz to gratuluję ci prostactwa. Jeśli nie rozumiesz tekstu to pytaj innych.Otóz ty swoją babkę i dziadka masz i tak sie do nich zwracaj.Tesciowa jest babcia dla twojego dziecka a nie dla ciebie.To ono ma uzywac słowo babcia do twojej tesciowej ale nie ty.Jak bedzie duże i bedzie pytać o tez zwroty rodzinne to wytłumaczysz mu czemu ty zwracasz sie do niej,per pani,per ty,czy mamo a dlaczego ono babciu.W dzisaiejszym świecie dzieci są bystre i wiecej rozumieją niz się wydaje,chyba ze twoje ma problem Nie masz prawa uzywac takich zwrotów...chociaż w relacjach rodzinnych ludzi prostych i takie sytuacje si zdarzają.I twoj przypadek już mnie przestał dziwić. Ktos wczesniej napisał ze to "chamstwo" i ja akurat z tym okresleniem się zgadzam,bo to brak dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre sobie...hihi hi ,ja mam 50 lat i nie wyobrażam sobie by moja synowa zwracała się do mnie per.babciu.Nawet nie chcę mówić czym by to się skończyło, a ona by żałowała tego do końca moich dni albo jej,nie wiadomo komu z brzegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiąc "mamo" do teściowej okazujesz przede wszystkim miłość i szacunek mężowi. Wsjo. Moja mama chyba by mnie wydziedziczyła, gdyby usłyszała, że mówię do teściowej per "proszę pani"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mowie mamo ani tato. Uwazam, ze na te slowa trzeba sobie zasluzyc. Oni mnie nie wychowali i nigdy moimi rodzicami nie beda. Wychowali mojego meza wiec on do nich tak moze sie zwracac. Dla mnie to tylko tesciowa i tesc a mowie do tesciowej na Ty a do tescia Pan. Nie wyobrazam sobie inaczej nawet jakby mi nieba przychylili, mama jest tylko jedna i zadna tesciowa nia nie jest... Gdyby moj syn zwracal sie do innej kobiety mamo chyba bylo by mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że pięknym gestem jest, gdy do rodziców najbliższej ci osoby, z którą zakładasz własną rodzine, zwracasz się mamo i tato, tak jak do swoich. A gdy pojawia się dzieci to już w ogóle dziwnie brzmi Pan Pani do dziadków swojego potomstwa. Dla dzieci oni są takimi samymi dziadkami jak twoi rodzice. Choć rozumiem, że nie każdy ma dobre relacje z treściami. Moi są wspaniały mi ludźmi i po śmierci mojej ukochanej Mamy usłyszałam, że traktują mnie jak córkę, co wiele dla mnie znaczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do swoich teściów mówię"pan, pani" , mam dwuletnią córkę i nazywa ich babcią Olą i dziadkiem Michałem ;). Żaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem już najmłodsza;)Do teściowej mówiłam "pani",relacje zawsze miałyśmy bardzo dobre.Największy problem, mieli z tym "faktem" moi rodzice i ludzie z zewnątrz.Jeśli kiedyś sama zostanę teściową,zaproponuję zięciowi/synowej mówienie po imieniu;nie wyobrażam sobie żeby mówili do mnie "mamo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tesciowa
Połowa z was to barachło wychowane przez dokładnie takich samych co same prezentujecie sobą.Daleko jabłko od jabłoni nie odpadnie.Jakie wzory takie zachowania.Szkoda waszych dzieci bo beda dokładnie to samo prezentowały sobą.Takie mamy własnie społeczeństwo jakie ich wychowanie.Nie znające zasad,podstaw dobrego wychowania a biorą się za rodzenie dzieci. Tez bedziecie kiedys tesciowymi i goraco życzę zeby wasza synowa wołała albo obrabiała duupę mówiącta :stara Maryśka,Jadzka,Zośka" albo w kłotni powiedziała odp ...Kryśka odemnie haha bedzie wam wesoło.Ktos wczesniej napisał "gówniarstwo",bo taka prawda jestescie siksami i mowienie na ty jesli wam odpowiada to prawda ze to brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wyzej,to masz menopauze ?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak będę mieć przygłupie to cie osobiście poinformuję.' Natomiast mam 38 lat i dwoch nastoletnich synów.I jak pomyślę że w naszą rodzinę w przyszłości miałaby wejśc taka zołza np.jak ty to mam dreszcze.I nie chodzi mi o to by mi mamowała ale żeby była to osoba która wie że związek małzeński to nie ciągłe ujadanie na rodziców męża,wszystko złe i niedobre.By moi synowie byli szczęsliwi a nie musieli wysłuchiwać trudnych nie do rozwiązania problemów żon. .Nie chciałabym żeby bidulka wymawiająć słowo "mamo-tato"dostała raka gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns,dla kogo swietnie,dla tego swietnie.Ja absolutnie nie zgadzam sie z koniecznoscia mowienia mamo,tato,zeby nie byc posadzonym o brak szacunku dla tesciow.I teksty tej pani,o ile niekoniecznie sa dowodem na monopauze,to owszem pokazuja wyjatkowa agresywnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka tam agresja,prawdy nikt nie lubi:):):) hehehe nikt nikomu nie musi mówic mamo co nie znaczy że musi obwieszczać światu że ma z tym problem,jakby to tesciowej miało zależeć na twoim mamo hehehe. Swietny tekst baba puściła a wam puszczają nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komu cos puszcza,temu puszcza :D Akurat tematow o wyzszym polocie na tym forum nie ma,takze i ten nienajgorszy ;) Ja nie mowie do tesciow "tato,mamo"A relacje mamy lepsze niz wiekszosc tych mowiacych ,bo"tak wypada"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowie to najbliższa rodzina męża - czyli teraz także i moja. Dziwnie bym się czuła, gdybym miała mówić do nich per "pan, pani". Jak do obcych, nieznajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
".I nie chodzi mi o to by mi mamowała ale żeby była to osoba która wie że związek małzeński to nie ciągłe ujadanie na rodziców męża,wszystko złe i niedobre." No właśnie. Ja rodziców męża szanuję, nawet lubię (teściową bardziej niż teścia), stosunki mamy poprawne, ale mówię pan, pani- i nie, nie dostaję "raka gardła", jak to niektórzy kretyńsko piszą, od mówienia "mamo"- po prostu nie mówię tak. Bo to jednak obca osoba jest. A teściowa czego jak czego, ale tego, że jej syn nie jest szczesliwy,to zarzucic mi nie może... Po prostu- do osób trzecich mówię "teściowa" albo "matka męża", do męża "twoja matka, twoi rodzice", do nich samych bezosobowo, czasem w żartach "tesciówka", a jak już oficjalnie mnie coś zmusi, to pan, pani. I jakoś nikt nie narzeka ani nieszczęśliwy wielce nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jak się zwracasz do ciotek,wujków,babci,dziadka twojego męża??? ciekawi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty jak?Chyba nie babciu,ciociu i wujku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostałam babcią w wieku 45 lat i mówienie do mnie babciu, byłoby niestosowne. młodzi między sobą mówią na mnie i drugą babcię po imieniu. np. jutro pilnuje Adasia Basia, a w przyszłym tugodniu Małgosia. Pierwsza synowa mówi bezosobowo, druga mamo. zięć najpierw pani, a teraz nijak. i tu was zadziwię ta co mówi mamo okazała się bardzo nieszczera. tak, że to jak na nas teściowe się mówi, nie ma zaczenia. Ważne, zeby być dobrym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
gość dziś Powiem ci tak,jestem w związku 11 lat .Mam dwoje dzieci .Mówie rodzicom męża mamo/tato a reszcie rodziny tak jak i mąz się do nich zwraca i vice versa..Chorym by by było by mnie zapraszano raz z mężem a ja bym do nich się zwracała na per pani.Weszłam w tą rodzinę, i traktuję ich jak swoją dokąd oni mnie będa traktowali jak swoją rodzinę i nie dadzą odczuć ze jest obcą osobą.Gdybym zwracała się do nich na per pan,ni to sama wytwarzam daleko idący dystans co prowadzi do obcości.Dla mnie osoby wrażliwej i delikatnej byłoby to bardzo trudne w zwykłych codziennych relacjach.Nie wyobrażam sobie poprosić by rodzic męza został mi z dzieckiem kiedy w mrożny dzień chcę wyskoczyć na zakupy.Mam zadzwonić i powiedzieć cyt.czy Pan może przyjśc na godzinkę i zostać z Jagódką.Toz to chory układ,jak wy się w tym odnajdujecie?ja tego nie rozumiem.A jak wygląda w takim razie Wigilia u teściów "żyvczę Pani dużo zdrowia itd.itd. O rety wspólczuję!!! ale nie wam,a waszym teściom i waszym mężom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej-zamurowalas mnie,osobo "wrazliwa i delikatna ":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej :) wcale ci się nie dziwię,to trudne dla gruboskórnych do zrozumienia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem osobą wrażliwą i dlatego nie przejdzie mi przez gardło do teściów"mamo" i "tato". Szanuję ich, choć podpadli mi bardzo kilka razy, ale nie mogę właśnie ze względu na ich stosunek do mnie, zwracać się jak do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja jestem osobą wrażliwą i dlatego nie przejdzie mi przez gardło do teściów"mamo" i "tato". Szanuję ich, choć podpadli mi bardzo kilka razy, ale nie mogę właśnie ze względu na ich stosunek do mnie, zwracać się jak do rodziców. xxxxxx hmmm królewno, nie klękają na twój widok, czy kasy za mało dali !!!!! próżność i chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi, prosta chamko o klękanie ani tym bardziej dawanie pieniędzy. Może Ty gdybyś dowiedziała się, że za Twoimi plecami teściowie nazywają Cię kurwą, a ze ślubnego albumu, który dostali w prezencie, powycinali Twoje zdjęcia, bo zabrałaś im synka, mogłabyś się zwracać do teściów w tak familiarny sposób. Ja nie potrafię i nie będę się zmuszać. Czy Wy uważacie, że teściom się należy dozgonna miłość za sam fakt, że istnieją? Na wszystko trzeba sobie zasłużyć. Szanuję ich, bo to rodzice mojego ukochanego i go wychowali, ale na tym moje uczucia do nich się kończą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie układają sie po myśli królewnej,nie robią z siebie dywanika,paskudni do bólu.Pokaż im miejsce w szeregu,w końcu to ty jesteś teraz władcą ich syna hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×