Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Hehe, no ekstaza będzie niezła, nie ma co, to taki jeden wielki orgazm, hehe ;-) Oby dzidzia była zdrowa i jako tako to przejść a reszta jakoś się ułoży :-) 🌼 Nie wiem, czy poruszałyście ten temat, ale każdy mówi co innego, położna jedno, psycholog ze szkoły rodzenia drugie, będziecie robić lewatywę? Różne rzeczy czytałam, że wcale nie trzeba, że to że tamto i sama nie wiem. Położna mówi, żeby kupić sobie w aptece taką domową i wziąć do szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no ekstaza będzie niezła, nie ma co, to taki jeden wielki orgazm, hehe ;-) Oby dzidzia była zdrowa i jako tako to przejść a reszta jakoś się ułoży :-) 🌼 Nie wiem, czy poruszałyście ten temat, ale każdy mówi co innego, położna jedno, psycholog ze szkoły rodzenia drugie, będziecie robić lewatywę? Różne rzeczy czytałam, że wcale nie trzeba, że to że tamto i sama nie wiem. Położna mówi, żeby kupić sobie w aptece taką domową i wziąć do szpitala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Ja też się zastanawiałam nad tą lewatywą. Podobno lepiej bez. Ewentualnie zrobisz normalną twardą kupkę :) a po lewatywie różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefoundlove
Hej dziewczynki :) Edi jak tam po badaniach dzisiejszych? Odnosnie porodu to ja jak dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy to pierwsza mysl - cesarka ale z czasem mi minelo i wolalabym rodzic naturalnie. Jednak czas pokaze. I podobnie jak Magda mysle, ze jak przyjdzie co do czego to beda takie emocje, ze strach zniknie :) A co do lewatyty. Ja sobie odpuszczam. U mnie w szpitalu robia ja tylko na zyczenie pacjentki a tych tez jest malo. Polozne naogladaly sie roznych rzeczy na porodowce wiec w razie czego nawet glupio mi nie bedzie :P A ze mna dzis tragedia. Kazde wyjscie do lazienki to jakas paranoja. Placze jak male dziecko. Z chodzeniem mam problemy. Naczytalam sie dodatkowo glupot w internecie i teraz to juz w ogole mam mieszane uczucia. Cale szczescie, ze moj ukochany zaczyna jutro urlop bo jest zle. Cala noc spedzilam na blaganiu wszystkich swietych o natychmiastowy porod :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
To napisała dziewczyna z "GRUDNIÓWKI 2014" Co tu duzo pisac, 4.25 pierwszy skurcz, od razu poczulam, ze to nie moze byc nic innego, nastepny po 15min, no i juz dzwonilam do poloznej, kazala sie zbierac i jechac, bo mowila, ze szybko pojdzie. 5.20 wyjezdzalismy, chwila przed 6 szpital. W drodze skurcze co 3-4min. Rozwarcie 5cm, ale szybko szlo. Wody same odeszly, polozna mnie wygolila. Probowala bez naciecia, ale mowi, ze szyjka bardzo elastyczna, ale pochwa sztywna i delikatnie naciela. No i 6.38 Marta sie urodzila. Nie zdarzylam sie oczyscic, rzeczywiscie im to wisi. Wymiotowalam tylko jak dolargan na szycie dostalam. Pani dr trzymala mi nerke, ile razy ja przepraszalam itp, ale milutka i w ogole. My też tak chcemy co?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Jestem po badaniach i wszystko jest ok. Lekarka mówi, ze jak na razie to nie widac zeby mała miała wyjsc przed czasem. Ja mam termin na 19 stycznia i powiedziała mi,ze jak nie bedzie chciała wyjsc sama to maksymalnie bede miała wywoływany poród 26tego :) Pobrała mi dziś wymaz na paciorkowca mam nadzieje ze wynik bedzie ujemny. Mała wazy 2540g i ma długie nogi, ale nie pamietam ile cm, a całej długodci mi nie sprawdzała. Powiedziała mi dzis kiedy jechac do szpitala, gdyby się coś działo. Spytałam też co mam wziąć dla siebie i dzidzia, to dla siebie wszystko, a dla dziecka żeby nie brac ubranek i kometyków. A z tą lewatywą to też nie wiem, chociaż na dzien dzisiejszy mysle, ze woalałabym zrobić, zeby mieć psychiczny spokój no chyba,ze mnie w domu wczesniej samo przeczysci bo ponoc organizm sam wie, ze tak trzeba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a co z goleniem? Ja chyba sie ogole cała na gladko - jak zdążę i będe w stanie. A krocze to chyba wole chronić i tylko w drodze wyjątku pozwolić na nacięcie. Mam nadzieje, ze mnie usłuchają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wefoundlove, może pokochajcie się z mężem, ponoć sperma może przyspieszyc poród. Wiem to od mojej siostry - u nich zadziałało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oo Edi to duza Twoja dzidzia juz co? Dobrze, ze pani doktor poinformowala Cie o wszystkim, zazdroszcze Wam dziewczyny ciazy w POlsce, ja nie zawsze wszystko rozumiem ale nie jest zle. Co do golenia to staram sie na biezaco byc przygotowana i zobacze jak to bedzie. A jesli chodzi o seks to kochamy sie codziennie. Odkad mam silne bole moj chlopak boi sie ale ja go troszke zmuszam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczyny ! Jak już tak piszecie o tych porodach to czuję się jakbym miała rodzić jutro !!! :D Szczególnie, że byłam dzisiaj na zakupach żeby mieć już wszystko no i wydałam trochę kasy, ale mam już wszystko. Kupiłam: Smoczek anatomiczny, butelkę antykolkową, podkłady na łóżko, wkładki bella mama (są OGROMNE:D) krem ochronny dla dzidzi, pampersy, mokre chusteczki, oliwka i żel do ciałka i włosków z Hipp, dla mnie koszule do porodu i po porodzie, wszystko to co potrzeba. Co do tych kosmetyków to mojej kuzynce lekarka mówiła, że najlepsze są z Hipp, bo są bezpieczne, podobno nawet Nivea uczula. Niestety Hipp jest drogi, bo za 500 ml żelu zapłaciłam 20zł a za oliwkę 15zł, ale dla dzidzi wszystko :) Co do golenia i lewatywy, to staram się golić na bieżąco, a lewatywę dam sobie zrobić, już nawet nie chodzi mi o te położne, ale o mojego męża, który też by widział gdyby coś się przytrafiło.. chyba, że wcześniej mnie przeczyści tak jak mówicie, bo podobno to częste, ja nawet przy miesiączce tak miałam, więc jest szansa. Wefoundlove podobno to prawda z tym seksem, bo w s*****e są prostaglandyny, hormony, które powodują dojrzewanie szyjki macicy i jej ewentualne rozwieranie, ale szyjka i tak jest na nie wrażliwa dopiero wtedy kiedy jest gotowa do porodu :) tak słyszałam Edi super, że Twoja dzidzia jest zdrowa i już taka duża !! Gdyby teraz się urodziła to byłaby już w dolnej granicy normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście też na bieżąco sie gole, ale nie na zero totalne ;) No duża jest ta moja "malutka" córunia:) Gin. mówiła też, ze gdyby sie zaczeło cos w 36 tyg. to nie bedą już hamowac porodu tylko moge smiało rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mozesz byc juz spokojna Edi o swoje malenstwo. Nawet jakbys urodzila zaraz to bedzie ok :) Dziewczyny ja juz nie wyrabiam, nie wiem co mam ze soba zrobic. Lekarka kazala mi zwiazywac sie paskiem od szlafroka na biodrach ale to guzik daje. Jak czuje, ze musze do lazienki to juz mi sie slabo robi, ze musze wstac z lozka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny, ale ten czas przeleciał, dopiero co dowiedziałam się że jestem w ciąży, a teraz czekam na poród.. wiem jeszcze ponad miesiąc do terminu, ale to tak szybko przeleci. Moja siostra z mężem i 6miesięcznym synkiem przyjadą na święta, mama też. Będzie małe zamieszanie. Fajnie bo nie będzie za dużo czasu na rozmyslanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magad len
o jeee, ale super ! To szykuj wyprawkę do szpitala, wszystko jest możliwe ;) Ahh już coraz bliżej Dziewczynki, ale by było jakbyśmy wszystkie urodziły w jeden dzień :D Ja właśnie pakuję do torby to co kupiłam dzisiaj do szpitala. Chociaż poród tak daleko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wefoundlove to masz takie bóle? chodzi o ból tam na dole czy skurcze ? Wspólczuje Ci tego męczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis zamówiłam łózeczko i bedzie na poczatku stycznia :/ mam nadzieje, ze bedzie przed dzidziom ;) Torby nie mam jeszcze spakowanej, ale zrobie to już na pewno w przyszłym tygodniu.Dokupie tylko kilka rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefoundlove
No ja mam takie bole. Juz nawet modle sie zeby mi ta nieszczesna infekcja nerek wrocila to lekarze beda zmuszeni zakonczyc ciaze. Juz nie wiem co robic zeby to przezyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie położna na szkole rodzenia mówiła, żeby raczej nie kupować oliwki, że wbrew pozorom wysusza skórę. Ja na razie używam całą ciążę na brzuch, na zmianę z innym olejkiem, ale podobno dzidzia ma inną i bardziej wymagającą skórę. Jak na razie dostałam od siostry bardzo łagodny szampon micelarny MIXA, jakaś francuska firma+szampon i płyn do kąpieli 2w1 też tej firmy, a sama dokupiłam sobie właśnie na allegro Balsam do ciała Oilatum dla dzidzi. 🌼 Co do porodu, to też bym chciała tak szybko :-) 🌼 Dziewczyny, czy macie pościel w łóżeczku? Ja mam tylko śpiworek i rożek-otulacz (+ewentualnie kocyk na zimne noce), słyszałam, że na początku dziecko nie potrzebuje poduszki i kołdry, tak jak starsze, że dobrze jest podłożyć pod materac np. ręcznik, żeby miało ciut wyżej i tyle. Na szkole rodzenia dzisiaj mówiła położna, że dobrze by było gdyby była jednak cieniutka, miękka podusia, to dziecko będzie chętniej spało w łóżeczku, a Wy co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ciężko mi jest sobie wyobrazić co przeżywasz. Nospa Ci nie pomga? Moja kolezanka mowila mi, ze gdyby nie nospa w ciąży to też by sie wykonczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefoundlove
Nospa niestety nie pomoze, bo to sa bole w pochwie, takie sekundowe uczucie paskudnego rozrywania. Ide w piatek do lekarza i dopoki mi nie pomoze, nie wyjde stamtad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobie tak jak siostra. Podłoże zwinięty ręcznik pod materac, żeby główka była ciut wyżej.Na pewno nie położę poduszki i nie bede przykrywac kołderka tylko bede kładła w rożku i tez ewentualnie przykrywac kocykiem. Kołderka sie przyda dopiero na kolejna zime, przez lato bedę kładła małą w takim śpiworku specjalnym do spania na szelkach. Tak robiła moja siostra i chetnie wezme z niej przykład. Z resztą bede obserwowac dzidzie to najwyzej jak cos bedzie nie tak to dopiero w tedy bede kombinowac cos innego. Nie wiem już jakiej firmy kosmetyki kupic, bo są różne opinie. Wiem tylko,ze nie chce przesadzac z nimi bo jesli skóra dziecka nie bedzie potrzebowała to nie chce tez przedobrzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wefoundlove wytrzymaj do piątku już niedaleko... a moze urodzisz wczesniej.. kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Edi. Jak będziemy się z dzieckiem za bardzo obchodzić jak z jajkiem, to potem nie będzie miało odporności i na wszystko będzie uczulenie. Niemowlę (oczywiście nie noworodek zaraz po urodzeniu) powinno mieć kontakt z naturalnymi florami bakteryjnymi, nie znam się żeby fachowym językiem to pisać, ale przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Ja mam właśnie taki plan żeby robić tak jak Twoja siostra, mam rożek, mam śpiworek na szelkach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefoundlove
Edi, pisz nam wiecej o sposobach Twojej siostry, moga sie przydac bo widze, ze my wszystkie zielone w sprawach ciazowych i noworodkowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok.Postaram się:) Jak bedziecie miały pytania to piszcie, będe sie konsultowac z siostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Poduszka dla noworodka to tak naprawdę kawałek szmatki, ja taką dostałam jak zamawiałam łóżeczko, ja będę w rożku kładła dzidzię i na wszelki wypadek nakryję ją trochę kołderką, która jest też bardzo cieniutka, jak dzidzi będzie za ciepło albo za zimno to wtedy się coś zmieni. My i tak pierwsze noce będziemy wisiały nad łóżeczkami i czuwały :) Wefoundlove, z jednej strony baaardzo Ci współczuję takich bóli i wiem, że musisz czuć się okropnie, ale z drugiej strony to świadczy o tym , że już niedługo będziesz miała dzidzię przy sobie ;) Co do tej oliwki, ze wysusza skórę to nie słyszałam, ale bardzo możliwe, teraz są różne balsamy nawilżające i kojące od 1 dnia życia, więc może to jest lepsze rozwiązanie. A co sądzicie o kremach na pupkę ?? Bo mi dziś Pani w aptece poleciła taki z Ziaji, małe opakowanie, ale podobno na te pierwsze dni do szpitala jest dobry, kosztuje 6 zł, więc też żaden majątek. Słyszałam o jakimś F18 ? Że większość szpitali takiego wymaga. Ja będę po szpitalu używać SUDOCREM, bo wszystkie moje koleżanki i kuzynki go używały i bardzo polecają.. Jeżeli będzie służył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wefoundlove
Ja zaczynam miec dylemat na temat ubranek dla Stefanka na wyjscie ze szpitala. Cala ciaze mowilam, ze nie chce przesadzac ze sterylnoscia, przegrzewaniem zeby nie przedobrzyc. Ale jak przejrzalam ubranko dla mojego skarba to zwatpilam. Wiec pomyslalam, ze zaczyna mi odbijac pomalutku :P Ale po konsultacji z mama zmienilam koncepcje bo okazalo sie, ze troszke za cienko bylby ubrany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Widzę, że dzisiaj żadnej z nas nie chce się spać ;P Wefoundlove - próbowałaś ciepłych okładów na ktocze ? Ostatnio jak oglądałam program o porodach to tam jedna położna tak zrobiła rodzącej i ta przyznała, że jest to ulga chociaż na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×