Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Wróciłam od lekarza, mam syrop tabl. do ssania i spray do nosa z jednej serii Prenalen dla kobiet w ciąży. Będe dziś leżała cały dzień mam nadzieje, ze do swiąt będzie lepiej. Moja mała dzis jest znow strasznie *****iwa. Wypina mi nóżke, albo rączke w prawym boku, robi się w tedy taka mała góreczka, ale jak dotykam to się cofa :) Moja Malutka daje mi chba znac, ze u niej wszystko w porządku bo nie ukrywam, ze martwie sie o nią przy mojej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Aśka i jak tam, wypieki zrobione?:) Edi byłaś u lekarza? Monia jak badanie usg i ktg? Kasisi ja też tak czasami robię i mi dzidzia też odpowiada kopnieciem w to samo miejsce :) cudowne uczucie :) ja siedziałam pół dnia u rodziców, mam do nich dosłownie 3 minuty pieszo więc dla mnie idealny spacerek :) mój Luby w pracy, nie chce mi sie samej siedzieć w domu :) czy ten deszcz przestanie padać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Edi, Twoje maleństwo jest na tyle duże, że już radzi sobie samo i u niego wszystko jest ok :) glaszcze mamusie od środka i mówi 'mamusiu, Kuruj sie, u mnie wszystko gra' :) a mnie coraz mocniej boli brzuch tak jak na miesiaczke... Nawet dzis w nocy mnie taki ból obudził, ale niestety bez żadnych skurczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu kafe się odblokowała... pół dnia nic się nie pokazywało. Daria to fajnie,ze masz rodziców tak blisko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio mam bóle brzucha jak na okres tak 2 x dziennie, brzuch często mi się też napina, ale ja jestem na razie spokojna, nic nie wskazuje, zeby miało się coś wcześniej zacząć. Ciesze się bo ja mam prawie mesiąc do terminu. Ciekawa jestem czy bede bardzo świrować jak ja bede miała tydzien do terminu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Akurat mi to bardzo odpowiada, że mieszkam tak blisko rodziców :) często u nich siedzę :) Edi tzn, że wszystko gra, tak ma być i to jest normalne :) już za miesiąc będziemy wszystkie mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Edi, z tym Twoim terminem, to nie wiadomo w końcu jak to tak naprawdę jest;-) Mam już dość tego deszczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Trochę podpiekłam, jutro będę kończyć, przekładać, teraz się wzięłam za smakołyki na choinkę, wiążę druciki do cukierków, ciastek jabłek... dłubanina, ale schodzi trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Widać, że niebawem Święta :) wszystkie zajęte domowymi pracami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja choinkę to chyba dopiero w Wigilię będę ubierać, sama nie dam rady, więc muszę czekać na mojego kochanego a wreszcie w tym roku ma wolne. Dziewczyny, tylko nie przesadzajcie z tymi pracami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko pomogłam dziś ubrac choinke ;) Nie przemęczam sie:) Kasisi trzymam sie terminu ktory ustaliła mi gin. a i tak urodze w zupełnie innym dniu i czy to bedzie tydzień wczesniej czy tydzien pozniej to mi na prawde wszystko jedno byle było wszystko ok ze mną i moja dzidzią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morciek
Cześć! Po wielu perturbacjach i zakrętach ciążowych nareszcie dotarłam do ostatniej prostej, dlatego chciałabym wstąpić do grona styczniowych mam. Ja, 25-letnia żona, za chwilę mama, wyglądam daty 8-go stycznia. Pozdrawiam i życzę Wam i sobie owocnego umilania końcóweczki tutaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczyny, jak dzien minal ?? Plany spelnione ?? Ja robilam dziś makówki i jeszcze po sklepach biegalam, choinka stoi juz reszta ozdob juz tez;-) jutro dalsze prace w kuchni ;-) Przed chwila sie przestraszylam, zlapal mnie skurcz, ale nie w brzuchu tylko TAM, wejscie do pochwy, miesnie mi sie okropnie napiely, byly twarde jak kamien, maz sie przestraszyl, powiedzial, ze w zyciu by sie nie spodziewal, ze miesnie TAM moga sie tak napiac, zaprowadzil mnie pod prysznic i polewalam sie tam goraca woda i teraz jest lepiej, uczucie jak przy okresie tylko sto razy mocniej, ale brzuch nie bolal ani troche, co o tym myslicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalen ja nie mam pojęcia co to mogło byc. Nigdy czegos takiego nie doswiadczłam.. Ja juz ide spac. Przynajmniej postaram sie. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dobrej nocki, kuruj sie Edi ! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Madzia ja też nigdy nie miałam takiego bólu. Boli Cię nadal? Ja to jestem mega obolala ale w pachwinach i w podbrzuszu... A to dopiero początek ;p Morciek witamy w naszym gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też fryzjer zaliczony, zakupy porobione, pożegnalna kawka w pracy wypita. Jutro z rana piekę serniczek, zrobię kolorową galaretkę dla dzieci i babeczki. No i może masę makowà przygotuję na makowce. M sobie dzisiaj kupił strój do porodu bo w niedziele się wystraszył że to już jest noc a on nie ma :) nie mogę się już doczekać małego, męczy mnie ta końcówka Już wolę wstawać do niego niż do wc i ledwo się obracać. Kolorowych snów i spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Gusia o jakim stroju dla meza piszesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Teraz juz nie boli, ale bylo zle. Zobaczymy co dalej, moze porod mnie goni :-P chcialabym zeby jeszcze z dwa tygodnie corcia posiedziala w brzuszku. Wlasnie, jakie ubrania moj m ma miec na porod ? To nie jest tak jak na filmach, ze daja mu w szpitalu taki fartuch na gore i to wszystko ??:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Cześć :) jak nocka? Edi jak się czujesz? Ja mojemu chcę spakować buty na zmianę. Fartuch? nie wiem, czy dostanie. Może faktycznie kupić. Mój Maluszek zaczyna się tak mocno wyginać, że boli prawa strona. Wpycha mi gdzieś tam swoje nóżki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co za dzień wczoraj... oczywiście moja mała córcia postanowiła zrobić rodzicom mega psikusa... pojechałam do lekarza na to ktg i leżę i słyszę, że pika i pika. Patrze a tam się świeci czerwona lampka. Pytam się położnej o co chodzi. Akurat była ta położna, która doprowadza mnie do szału swoją flegmatycznoscia i glosem... :/ ona mówi, że tętno płodu jest za wysokie. No to ja leżę i staram się spokojniej oddychać, nie denerwować się ale to nic. Dziecko mi brzuch rozrywa kopnieciami, czkawke dostało i myślałam, że przez to dochodzi do 190... no ale lekarka stwierdzila, że ze względu na to, iż są święta i ona ma wolne to skierowanie do szpitala na ktg... no i mówi mi, że mam iść po prostu na kontrole między 16 a 17 oni w szpitalu zadecydują co dalej. No to ja szybko o 14 wyszłam, poszłam do jednych dziadków złożyć życzenia bo nie widziałam ich 2 miesiące a nie zobacze ich potem długo a dziadek chory więc wolałam nie ryzykowaćm że mogę go nie zobaczyć, zaraz boegiem do drugich dziadków, odebrać swoje rzeczy i szybko zjeść zupe bo głód nie pozwalał mi myśleć. No i na autobus. Koło 15 wsiadlam w autobus. Na następny jak na złość czekałam ponad 20 minut jak się okazało 2 autobusy sie zepsuly po drodze :/ do szpitala dojechalam na 17.35 od razu mnie przyjęli i na ktg. I lezalam nieszczesne 40 minut marząc o tym by już wyjść bo wiedziałam, że wszystko jest ok. Poza tym na 20 kolacja a ja w proszku. No ale co? Po ktg doktor mowi ze ok i ze mam czekac na korytarzu. Ja sie pytam czy dlugo bo sie spiesze a ona do mnie ze jak bede marudzic to mnie na zlosc zatrzymaja. No to grzecznie wyszlam i czekalam pol godziny po czym polozna przyszla ze doktor ma cc i bedzie za 1.5 godziny... normalnie sie poryczalam tak mocno ze juz chcialam uciec stamtąd... jeszcze poklocilismy sie z ukochanym. W koncu o 22.30 doktor przyszla zbadala, rozwarcie na 1 palec, tętno dziecka idealne, a na usg że mało wód i powinnam na obserwacje zostac. A ja jej mowie ze caly dzien nie napilam sie w ogole ani mililitra wody i czy moge isc uzupelnic plyny w domu i przyjsc jutro na kontrole ona niechetnie ale sie zgodzila i musialam podpisywac jakies zgody ze na wlasna odpowiedzialnosc bla bla... ale czulam sie idealnie i nie chcialam zostawac w szpitalu :( teraz jeszcze chwile pospie i pojade zobaczyc czy wszystko juz ok. Mialam dosyc wczoraj juz calkiem. Moze gdyby nie to ze bylam mega glodna to bym zostala ale wizja spexzenia calej nocy bez jedzenia a rano dostania kanapki z maslem zmusila mnie do odwiedzenia mcdonalda w drodze powrotnej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Dzień dobry :) W nocy spałam jako tako, na ta noc nie narzekam :) Madzia posiedzi dzidzia posiedzi :) zobaczysz. Tak jak Kasisi odliczala, tzn odlicza te tygodnie a tu każdy dzień leci jak głupi :) Aguska, żebyś wiedziala, że wczoraj miałam obolaly przed snem lewy bok, bo mała tak się wypychala :) Monia, ale mialas dzień. Czytając Twój wpis wyobrażazilam sobie tą całą sytuację. Ja też mam rozwarcie na palec, dobrze, że z Malenstwem jest wszystko ok. I ta nagroda jak wracalas ze szpitala :) też bym zajechała ;p daj znać jak dzisiaj sytuacja wygląda. Ale nie ma co, mały psikus był... Aaa jak Edi po nocy? Pomogły te wszystkie lekarstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
No i u mnie odliczanie w toku : 6 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morciek
Hm. Tak czytam Wasze wypowiedzi... niepokoję się troche, bo mimo że Wielki Dzień za dwa tygodnie z haczykiem, to mój lekarz - mimo, że ordynator mojego szpitala - nie kieruje mnie na żadne ktg ani żadne inne badania. Zaprosił mnie tylko na normalną wizytę 2-go stycznia. Nie wiem, co myśleć o tym... Monia______, podziwiam. Ja po godzinie spaceru po mieście szukam miejsca do przygniazdowania, mimo że moja córa jest dość malutka, a sama generalnie nie czuję się najgorzej. Mocarz z Ciebie! :) Strój dla partnera? My z mężem zdecydowaliśmy się na poród rodzinny, zgłosiliśmy ów fakt, ale P. nie musi mieć specjalnego ubrania. Dostanie tylko fartuch i stylowe foliowe papuciaki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Morciek, spokojnie. Lekarz wie co robi :) mimo tego, że mi się jutro rozpoczyna 40 tc lekarz nie kazał mi chodzić co drugi dzień na ktg (moja znajoma tak chodziła) Miałam ostatnio zrobione (piątek) ktg w ramach wizyty i teraz cisza, czekamy na rozwój sytuacji i nie bede miała przez ten tydzień też ktg, o ile Mała nie będzie chciała wyjść :) a jeśli nie urodze do poniedziałku, to w poniedziałek klade sie i we wtorek mam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bylam z moja mama na rodzinnym to w nic mi nie kazali sie ubierac, bylam tak jak przyszlam :) jade zaraz na kolejne ktg do szpitala, mam coś zle przeczucie, że mnie zostawia tam :( boje sie panicznie szpitali... trauma z dzieciństwa. Morciek ja jeszcze 2 tygodnie temu chodzić nie mogłam... teraz to zasuwam póki w pachwinie nie zacznie rwac na maksa :P ale leci ze mnie, ciagle czuje ze mam mokro miedzy nogami, ale to chyba nie wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Monia trzymam kciuki za Was, żebyś wróciła do domku. Czekamy na wiadomości!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×