Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny nie krzywdzcie dzieci na wlasne zyczenie. Boze swiety. Przez miesiac kisic w domu? Albo werandowac 5 minut dziennie przez miesiac? Nie dziwcie sie pozem, ze dzieci choruja. Nie mowie o wychodzeniu z malenstwem przy -15 ale przy rozsadnej temperaturze spacery sa wrecz wskazane. A ze szpitala do auta w jaki sposob zamierzacie przetransportowac dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z werandowaniem to przecież podstawa jest! Pier tylko przy otwartym oknie a potem zaczynając od 5 minut na balkonie to codziennie zwiększać o 5 minut pod warunkiem że temperatura nie spada poniżej -5 albo -10 stopni kurcze nie pamiętam jak mi mówili :D no i pierwszy spacer krótki a każdy następny zwiększać czasowo też i podobno najlepiej codziennie na 2 godziny wyjść a jeszcze lepiej rozłożyć taki spacer na 2 razy dziennie :) raz mama raz tata :D co byśmy miały godzinke dla siebie :D jeśli nie urodze do terminu to pewnie 1ego mnie zatrzymają i cc zrobią 2ego. Chociaż wolałabym żeby córcia była jeszcze 2014 :) ze spaniem to Gusia ja mam tak samo. W nocy 2x toaleta i to przekrecanie z boku na bok najgorsze jak mala nogi w zebra mi wsadzi albo d**e wypnie to bol ogromny i nie wiadomo co robic zeby jej nie zgnoesc. mnie tez martwi ograniczenie ruchow. Jestem przerazona troche chociaz dzisiaj mala w dupsko dostala paluchem to sie ruszyla ale na tym sie skonczylo. Zaraz zjem cos i posiedze i poczekam czy laskawie sie ruszy. Jesli do wieczora bedzie cisza to jade na IP. Gin mowila ze dopiero jechac jesli w ciagu calego dnia nalicze mniej niz 10 ruchow... a to cholera stres jest... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, ze nie trzeba, nie popadajmy w paranoje, Dziewczyny, kiszac swoje dziecko przez miesiac w domu (najlepiej jeszcze w czapeczce) wyrzadzacie mu krzywde. Potem bedzie placz, ze dziecko nie ma jakiejkolwiek odpornosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale pamietajmy ze my rodzimy w zime wiec te nie mozemy tak od razu dzieciaka wysylac na mrozy. Ja jestem jak najbardziej za hartowaniem ale tez przeciez nie mozemy przesadzac :( u mnie w mieszkaniu ogolnie jest chlodno i nie zamierzam grzac tak zeby siedziec w samych gaciach bo dziecku musi byc cieplo. Ok cieplo ale nie przesadzajmy. Jak ja do mojej babci ide to ja w 5 minut jestem cała mokra :| a ta nawet okna mi nie pozwoli otworzyć bo zaraz wszyscy będą chorzy. Masakra jakaś. Z resztą taka zima że u mnie od 2 dni pada deszcz :| beznadzieja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weranduje się około tygodnia o ile wiem, po 20 min przy oknie, na pewno nie wychodzi się na mróz z noworodkiem bez takiego przygotowania. I nie w pierwszych tygodniach życia, jeszcze nie zgłupiałam, żeby takiego malucha tak narażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, to słowa położnej, zaczynamy od 5 min, jak pisały dziewczyny położna mówiła też że w czapce nie trzymamy dziecka w domu. Ewentualnie po kąpieli jeśli ma dużo włosów maks 15 min. Żadnych czapek w domu, to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A prawda jest taka, że ile matek tyle teorii :) ja czytałam, żeby dziecko pare razy w tygodniu opłukać delikatnie chlodniejsza woda ale chyba nie będę w stanie tego zrobić mojemu dziecku skoro takie zabiegi sama ledwo znoszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem za hartowaniem zdecydowanie, temperatura w domu powinna być 20-21 stopni, w łazience gdzie kąpiemy wyższa. Myślę, że przegrzewanie dziecka mi nie grozi, raczej nie mam takich skłonności. Jedyne co to na mróz nie wyjdę tak od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co z tego ze zima i ze mrozy?? ktorych notabene nie ma otoz spacer z dzieckiem w zime w mroz to najlepsze co moze byc bo przy minusowej temperaturze nie ma bakteriii i zarazkow!!! najgorsza pogoda to taka jak teraz! plus 2- 3 stopnie - pozywka dla wirusow....kazdy pediatra to potwierdzi monia a czemu chcesz zeby corka z 2014 roku byla?? ja mam termin na 6 stycznia i modle sie zeby syn choc do tego pierwszego wysiedzial w brzuchu a czemu ... mam syna starszego z listopada i jak to jest byc z ostatniego kwartalu... dziecko urodzone w styczniu a w listopadzie niby ten sa rocznik ale przepasc rozwojowa pozniej przedszkole syn kolezanki ze stycznia poszedl jako 2,5 latek (2 lata i 8 miesiecy dokladnie) do przedszkola a moj jako sie dwa lata dopiero w listopadzie mial niestety nie mogl pojsc ....... wczesniej te same cyrki w zlobku byly teraz tez corka brata urodzona 15 stycznia 2014 za chwile bedzie miala rok- pieknie chodzi i tanczy zaczyna cos tam gadac a ja teraz bym urodzila niemowle i niby dzieci z ego samego roku a przepasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesiac w domu z noworodkiem to zdecydowanie za dlugo. Nikt nie kaze wychodzic z malenstwem przy nie wiadomo jakim mrozie ale przy sprzyjajacych temperaturach taki spacer to same plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Monia w jakim szpitalu rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Login...........termin........płeć..........imię...... ........miasto Gusia09.......09.01.15........s.............Arturek...... ...Częstochowa Monia___....01.01.15........d........chyba Amelka....Rumia aska1234......01.01.15........d.........negocjacje trwają:)........ Kraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ooo ale tu dzisiaj rozmowy są... Żadna matka nie chce dla swojego dziecka zle. Nie odwazylabym sie wyjść na mróz z nowo narodzonyn dzieckiem. Ani mróz ani też taka jak dzis pogoda nie jest idealna. Ale no niestety,przyszło nam rodzić w takim terminie i trzeba sie z tym pogodzić. Może po prostu niech każda kobieta robi ze swoim dzieckiem tak jak uważa. :) to wszystko na ten temat. Jak sie dzis dziewuszki czujecie? Ja cały dzień gdzieś latalam... No i odczuwam to. W ogółe od paru dni widzę, że napuchlam na buzi (a przytylam tylko 8 kg) usta też opuchnięte, dzisiaj o wiele więcej niz kiedykolwiek przedtem mam tego śluzu, i czuję ucisk dzidzi na podbrzusze i nawet na o***t... Muszę się obserwować, bo jakies mam przeczucie dziwne... Chociaż mogę się mylić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też średnio raczej dziś, trochę sprzątałam i pewnie dlatego. Ale już dostałam taką reprymendę od lubego, że już teraz grzecznie leżę. Odczuwam też... Co do śluzu Daria mam tak samo już od tygodni, dużo go i musiałam zacząć nosić wkładki. A teraz luby zachrzania od rana i aż mi go szkoda... kochany jest ;-) Ja przytyłam już 14 kg a i tak jestem szczupła, wszystko poszło w brzuch, dlatego tak mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia09......09.01.15.....s.....Arturek.....Częstochowa Monia___....01.01.15......d......chyba Amelka....Rumia aska1234......01.01.15.....d......negocjacje trwają......Kraków Kasisi.....18.01.15.....s.....Iwo.....W-wa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Oj Kasisi te nasze chłopy. Mój też sprząta sam i nie pozwala mi... :) kochane chłopy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plus 2- 3 stopnie x Jakie 2-3, wczoraj 12 było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
A gość swoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
No fakt przy tych 12 już lecę z Maluszkiem na spacer. Byłam w mieście i wczoraj i dzisiaj. Bardzo ładna pogoda :) tylko jeden problem.... Deszcz! :) Ja zrobię jak będę chciała i Wy też. Wiem, że będziecie dbać o Wasze maleństwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
12 stopni to jest normalna pogoda. Tylko pisalyscie o prawdziwej zimie :) która zresztą może do nas nie dojść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki chłop, to szczęście:-) Najgorzej jak ma 2 lewe ręce a kobietę uważa za sprzątaczkę, praczkę, gotowaczkę i jeszcze ma mu dzieci rodzić a sam nic nie potrafi... Gościu, podpisz się jakoś i kulturalnie powymieniamy poglądy :-) Cała sprawa rozchodzi się przecież o początek życia malucha, potem musi jakoś łapać odporność, pewnie większość z nas się z tym zgodzi. Ja do 3 miesięcy mam zamiar np prasować ubranka, potem nie, bo uważam że dziecko musi mieć jakiś kontakt z bakteriami. Inaczej bez przerwy będzie chorować, bo wszędzie za sterylnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Czesc dziewczyny, ja dzis znowu malo aktywna. Ale od rana na zakupach, potem sprzatanie i czas leci, nawet nie wiedzialam, ze juz 18;-) Co do wychodzenia z dzidzia to ja znowu slyszalam, ze mozna wychodzic ale w pierwszym miesiacu albo dwoch nie dluzej niz na 15 minut. I ze na spacery w zime zakladac dzidzi o dwie warstwy wiecej niz sobie a wiosna i jesienia o jedna. Ile matek tyle opinii, ale po co ta zawzietosc goscia ??;-) ja jeszcze nie wiem jak to rozplanuje, ale mysle, ze jak malenstwa beda z nami to bedziemy instynktownie czuly co dla nich jest najlepsze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Ja tu widzę, że wszystkie myślimy podobnie tylko jedna osoba się nie zgadza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Kasisi nie zastanawiałam się jeszcze ile czasu będę prasować. Pewnie mniej niż 3 miesiące. Teraz sobie każda coś planuje, a jak to wyjdzie w praktyce? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dajmy jej spokoj, albo ona nam ;-) W koncu przyszle mamusie musza byc pogodne !;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Jak Wasze Maluszki? Brykają? :) Mój różnie... od wczoraj troszkę więcej :) I jak się czujecie? Ja mam lenia.... ogólnie to dobrze... stresować się będę pewnie w styczniu... :) jeszcze luz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuje Wam za wszystkie podpowiedzi odnośne mojego przeziębienia na pewno skorzystam. Przez dzień nawet było ok, na noc pewnie znow brdziej mnie rozłoży. Ja jesli chodzi o spacery to w zalezności od pogody mam zamiar zacząć spacery po 10 dniach albo 2tyg. no chyba, ze będą duze mrozy ( w co wątpie) to nawet po 3 tyg. Oczywiscie wczesniej werandowanie i spacery tez zaczne od 10min i pozniej wydłużać bede do godziny albo dwóch. Prasowac ubranka tez mysle do max. 3 mies. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Edi, ja smarowalam sobie klatke piersiowa i plecy mascia vaporub z wicksa. Rozgrzewalo i lepiej sie oddychalo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak slysze o tym waszym komunistycznym werandowaniu to mi sie slabo robi. Co to w ogole jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×