Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość alexsz90
Tak piszecie o tym paciorkowcu ja tez mam wynik dodatni .. slyszalam, ze powinni robic cc w takim wypadku a wam daja antybiotyk. Jak to w koncu jest? U mnie jeden termin byl na 8 drugi jest na 16 a tu sie kompletnie nic nie dzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi, ja bym nie pękła podejrzewam, tylko że autentycznie nie słuchałam się położnej. No i trach. Ale naprawdę, nawet tego nie poczułam. :) Poza tym wiecie co, moja mała byłaby w czepku urodzona, bo pęcherz nie chciał pęknąć. :) Położna przebiła go taką igiełką. Też nic nie czułam. No i na koniec, moje spostrzeżenia są takie. Momentami wyłam z bólu, ale powiedziałam sobie, że ten ból minie i przyjdzie znów chwilka takiego błogostanu... generalnie, perspektywy, jest nie tyle boleśnie, co męcząco. Była też atrakcja - narzygałam do kosza na śmieci. To było silniejsze ode mnie. :) I mnóstwo różnych wydzielin, zaczynając od krwi, a kończąc na zielonych wodach. No i tak jak mówiłam, przy tym paciorkowcu dostaje się antybiotyk. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 89 89
Czytam Was już z miesiąc :) i wszystkim Mamom serdecznie gratuluję :) Też bym miała termin na styczeń, gdyby udało zajść mi się w ciążę na początku starań. A tak zeszło i zeszło... Wyszedł na jaw PCOS i brałam teraz czwarty cykl Clostilbegyt. W grudniu wyluzowałam się bardziej, bo zaczęłam pracę, ukochaną wymarzoną w przedszkolu i uznaliśmy z mężem, że lepiej żebym nie była teraz w ciąży. Jak na złość dziś jest 29 dc i nic... Nie robię na razie testu, bo zrobiłam w ciągu tych kilku miesiecy chyba ze 20, więc się wstrzymuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasisi, ja poprosiłam o takie dożylne, w sumie dawkowali mi je przez cały poród, ale, kurczę, nie wiem co to był za lek. W moim przypadku nie zniwelował bólu do zera, uczynił go bardziej znośnym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Hej Dziewczyny ! :) Odzywam się dopiero teraz, bo miałam kłopot z laptopem a mój telefon odmówił posłuszeństwa i jest w naprawie. A więc Morciek gratulacje ! Nie wiem nawet czy już Ci gratulowałam, ale w razie czego - drugi raz :) Trochę mnie pocieszyłaś tym, że jakoś na ten poród specjalnie nie narzekasz. Edi coraz nas mniej jutro 15 a u nas cisza ;P Fantasy ja też się boję porodu, że coś się stanie, ale tak jak pisze Edi tyle mamusiek tutaj urodziło i każda ma inne odczucia, ale każda jest szczęśliwa, ja też już leżałam w szpitalu kilka razy i co chwilę jakiś problem i modlę się już żeby mała się urodziła, bo tutaj będzie bezpieczniejsza. Morciek Ty tez miałaś tego paciorkowca i z dzidziusiem wszystko okej ? Bo nie wiem co z tym antybiotykiem, zaczęłam go dziś brać, bo boję się, że najpierw odejdą mi wody a wtedy dzidzia już nie jest chroniona.. i sama nie wiem, ta lekarka mi powiedziała, że nie muszę i w tym okresie ciąży się już nie przepisuje tych antybiotyków, bo dostanę właśnie dożylnie ten lek okołoporodowy, ale widzi że się boję, więc mogę go brać bo nie zaszkodzi no i nie wiem.. póki co biorę.. jutro jadę na ktg to się zapytam położnej co o tym myśli. Dziewczyny ja tak z innej beczki ale powiedzcie mi jedną rzecz, bo ja nigdy nie farbowałam włosów, cały czas miałam ciemny blond i znudziło mi się i przedwczoraj zafarbowałam sobie farbą bez amoniaku tylko na bazie olejków naturalnych i kiedy powiedziałam o tym swojej koleżance to powiedziała mi, że jestem nienormalna, bo w ciąży KATEGORYCZNIE nie wolno farbować włosów.. Poczytałam trochę na necie i wszędzie pisze, że to nie jest szkodliwe dla dziecka, ale dla bezpieczeństwa nie można farbować tylko w pierwszym trymestrze a jak dodatkowo używa się farby bez amoniaku to już w ogóle nie szkodzi do dziecku, jak myślicie ? Bo przez tą koleżankę mam teraz wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja farbuje bez amoniaku co drugi msc przez cala ciaze i nie uwazam zeby to bylo szkodliwe tym bardziej nie szkodzi dziecku skoro nie ma zadnych zwiazkow chemicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż tak. Ja podczas ciąży pytałam lekarza, czy mogę ufarbować włosy. Powiedział, że jak najbardziej, byle farba nie miała amoniaku. :) Co do paciorkowca, to mam go, ale ja nie dostałam profilaktycznie żadnego leku. Dopiero na porodówce, co godzina miałam wstrzykiwaną dożylnie kolejną dawkę antybiotyku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Morciek uspokoiłaś mnie z tą farbą, ale przede wszystkim z tym paciorkowcem :) Nawet nie wiedziałam, że jest takie znieczulenie dożylne. Morciek powiedz mi jeszcze jak podsumujesz bóle parte ? No i obecność partnera przy porodzie, jeżeli był obecny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bólom partym towarzyszy okrutny nacisk na o***t. Ja miałam kilka niespodzianek po drodze, ale położna stwierdziła, że wszyscy jesteśmy ludźmi i mam przestać przepraszać. Słyszałam, że w niektórych szpitalach stosuje się parcie na komendę. U mnie na szczęście tego nie ma, ale jak podczas jednego takiego skurczu chciałam odpocząć i nie przeć, to myślałam, że mi tyłek rozerwie. Generalnie, im mocniej przesz, tym mniej boli. Poza tym mogłam sobie wybrać pozycję do porodu. Wybrałam tradycyjną grawitacyjną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Morciek czyli trzeba przeć i przeć ;) słyszałam właśnie, że nie da się inaczej, że to jest taka potrzeba parcia, że nie da się powstrzymać. Chciałabym już mieć to za sobą i mieć przy sobie kruszynkę moją :) Strasznie się uśmiałam jak pisałaś, że zwymiotowałaś do śmietnika :P wiadomo, każdy jest człowiekiem i to są sprawy fizjologiczne, a nie czułaś potrzeby wypróżnienia się przed porodem ? Podobno wiele kobiet tak ma, że sama naturalnie się oczyszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też pytałam mojego gin czy mogę farbować włosy to mi powiedział że tak oby nie na kruczoczarno...... do tej pory nie wiem czy to był żart czy na poważnie mówił bo przecież blindy są mocniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie myślałam, że mój organizm się oczyścił. W ciągu doby wypróżniłam się dwa razy i potem jeszcze te wymioty. Jak widać, wcale nie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Czyli jednak zalega tam dużo więcej niż nam się wydaje :P U mnie w szpitalu robią lewatywę na życzenie jak się kobieta bardzo uprze, ale jak chcesz to dostajesz najpierw czopek, teraz sobie myślę, że będę chciała ten czopek, ale pewnie skończy się tak, że jak dostanę skurczy to już nie będę sobie chciała dokładać biegunki do tego.. Morciek chyba nie napisałaś czy Twój facet był z Tobą przy porodzie ? Albo coś przeoczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja farbuje bez amoniaku co drugi msc przez cala ciaze i nie uwazam zeby to bylo szkodliwe tym bardziej nie szkodzi dziecku skoro nie ma zadnych zwiazkow chemicznych. x W farbie "nie ma zadnych zwiazkow chemicznych"? Sama ekologia zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie farbowałam przez pierwsze 3 m-ce a potem farba bez amoniaku. Byłam na znieczuleniu zewnątrzoponowym i tych partych za dobrze nie czułam, ale jakoś i tak się udało i położna na koniec powiedziała, że świetnie mi poszło, bo przy znieczuleniu z partymi może być problem, bo się ich nie czuje. Ola 89 89, daj znać jak zrobisz test, powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Karolina29
Hen dziewczyny moja malutka przyszła na świat dzisiaj o 9.40 i wcale nie jest taka malutka :p ma 58 cm i wazy 3980 po 6 godzinach od odejścia wód zdecydowano o cesarce :-( i powoli bardzo dochodzimy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie, jestem fryzjerka i dużo się nasluchalam o farbowaniu w ciąży. Można farbowac spokojnie nawet farbami z amoniakiem poniewaz ten amoniak nie ma kontaktu z cebulka wlosa i nie wnika do organizmu. Poza tym czas w jakim farba ma kontakt z wlosami jest zbyt krotki zeby mogl wyrzadzic szkody plodowi, ale ze wzgledow roznych w 1 trymestrze sie uwaza na wszystko bo nikt nie wie jaki wplyw moze miec wiekszosc rzeczy na plod. Tak zostalam poinstruowana przez mojego szefa fryzjera od 25lat. Ja staralam sie farbowac farbami bez amoniaku, ale przed porodem użyłam farby z amoniakiem i nic sie nie stalo. Trzeba robic proby uczuleniowe przed farbowaniem zwlaszcza w ciazy. Moja mama dostala wstrzasu anafilaktycznego i gdyby nie szybka interwencja lekarzy pewnie by sie udusila bo opuchlizna zaczela z twarzy schodzic juz na szyje :( ale to nie amoniak tylko taka inna substancja znajdujaca sie w farbach zakazana w wielu krajach o ile mnie pamiec nie myli to PPD. Takze farby z amoniakiem tak ale te z wyzszej półki :) nie te g****a za 5 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina 29 grtuluje! I życze żebyście jak najszybciej doszły do siebie. Pozdrawiam. Faktycznie dosyć duża córeczka ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje, że substancje z farby do włosów mogą wnikać do organizmu przyszłej mamy nie przez cebulki ale skórę głowy. No ale ekspertem nie jestem ;-) Nikt do końca tego nie zbadał, więc lepiej używać bez amoniaku i tyle, w końcu taka olia za 16 zł, to nie majątek a przynajmniej nie ma tego w składzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina, super gratulacje! Wszystko wymaga czasu i dojdziecie do siebie:-) Ale już nas dużo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż przyjechał do mnie o trzeciej nad ranem. Od tego czasu wędrował ze mną po korytarzu, ocierał mi twarz takimi wiecie, nawilżanymi chusteczkami, podawał wodę do picia. Potem, już na porodówce, pomagał mi trzymać głowę dociśniętą do klatki piersiowej, przytrzymywał mi kolano, jak mi się wyślizgiwało z dłoni. Pełen profesjonalizm i wsparcie. Za to jak przeciął pępowinę, to łez już nie powstrzymał. Potem obzdjęciowywał małą, odbierał gratulacje z mojego i swojego telefonu, i wciąż chodził między moim łóżkiem, a łóżeczkiem Małgorzaty. Spisał się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Gratuluje wszystkim, które już mają swoje pociechy. Teraz przeżyć te nieprzespane noce i bolące piersi itd. :) już sama wiem jak to jest. :) Wszystkim czekającym jeszcze życzę szybkiego bezproblemowego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia09
Dziewczyny gratulacje maluszków ale się posypały teraz. :) A u nas minęło już pół mca :), dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacer bo w końcu dotarła gondola no i pogoda nawet ok. Za to młody dał dzisiaj popalić cały dzień praktycznie nie spał albo po 15-20 min i tylko na cycu by wisiał. A wczoraj go chwaliłam bo spał 3x2,5h w dzień i przechwaliłam chyba. Zobaczymy jutro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Karolinko gratuluję ! :) Zrobili Ci cesarkę pewnie dlatego, że dziecko po 6 godzinach od odejścia wód płodowych jest zagrożone infekcją jeżeli poród nie postępuje ( tak słyszałam). Życzę żebyś szybko się pozbierała po tej cesarce. Ja farbowałam farbą z sayos'a bez amoniaku, "oil" czy coś takiego. Monia ja słyszałam, że z tym amoniakiem to jest tak, że on nie jest szkodliwy poprzez samo farbowanie tylko przez opary, które wdychasz podczas farbowania. A przez skórę głowy podobno te substancje wchłaniają się w tak małych ilościach, że nie szkodzą dzidzi :) Morciek super, że mąż się spisał, mam nadzieję, że mój też da radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dobranoc ;) Edi jutro dla nas szansa na wyprawkę ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj coś mi sie wydaje, ze mojej małej sie w ogóle, ale to w ogóle nie śpieszy ;) Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×