Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość gość
Mamusie: nick______data porodu_____imie dziecka___wymiary___sn/cc Monia_____29.12.2014_______Amelka_______3740/56___cc Gusia_____30.12.2014_______Arturek_______3800/57___sn dariaaa24__30.12.2014_______Asia__________3450/53___cc Aniusia31__31.12.2014_______Zuzia________3550/57____cc Joaasia____02.01.2015_______Natalia_______3540/55___sn aska1234___06.01.2015_______Alicja_______3030/51____sn Kasisi______12.01.2015_______Iwo_________3610/55____sn Morciek____14.01.2015_______Małgorzata__ 2950/52 ___sn karolina29___14.01.2015______Marysia____3980/58____cc edi1212______23.01.2015______Eliza______3400/54____sn gosc angela___24.01.2015______Olek______3710/54____sn MoniA__28____24.01.2015______Maja______3600/56____sn gosc Ala______ 27.01.2015______Paulina____4215/59____cc Ciężaróweczki: martulaaa82_24.01.2015____ Magda len___25.01.2015____ maaajusia___27.01.2015___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Ooohh Daria no jestes !!;-) opowiadaj jak tam u Ciebie ??;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Mala właśnie wczoraj skończyła miesiąc :) waży już 4730 :) i nie chce zapeszac ale jest grzeczna. Jeśli rzeczywiście ból brzuszka jej dolega to pomarudzi i poplacze ale nie możemy narzekać! W nocy budzi się co około 2-3 godziny. Ta moja Asiulka to taki ssak, że mogłaby godzinami być przy cycku :) na początku karmilam ja na żądanie a teraz niestety muszę jej trochę wydzielac bo raz w ciągu tygodnia przytyla mi aż pół kilograma. I stekala bo była po ludzku po prostu przezarta :) ale teraz jest o wiele lepiej. A sytuacje kiedy chce ciągnąć cyca ratuje stety, niestety smokiem :) teraz spi obok mnie. W dzień spi u siebie w łóżeczku w nocy z nami w łóżku po mojej stronie. Zapieralam się przed urodzeniem, że nie będzie z nami spala ale to jest taka wygoda! Chciałabym poruszyć temat szczepien. My musimy do 10.02 zadecydować czy bierzemy skojarzone i czy dodajemy do tego te dodatkowe, czyli pneumokoki i rotawiriusy i menongokoki... A jak Wasze maleństwa? I co sądzicie o tych szczepieniach? Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
*rotawirusy i meningokoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam wywolywany poród oxy i powiem Ci ze boli bardzo, nie mam porównania jak przebiega poród naturalny ale podobno z oxy jest o wiele gorzej. Ja na oxy czekałam 30 godzin po odejściu wód i szłam z uśmiechem na twarzy na wywołanie. Podłączyli wszystko przez pierwsze 2 godziny było znośnie i nagle jak nie zabolało to prawie z tego fotela spadlam i tak przez kolejne 8 godzin... Uwierzcie mi ze przysypialam między skurczami.... Taka byłam zmęczona.... I szczerze to ciesze się ze nie wiedziałam jak jest na wywołaniu i szłam tam nieświadoma tego co mnie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzin
Anka_32 dziwne Ci powiem. Ja miałam też oxy o nic a nic mnie nie bolało... Spałam z nudów! A jak miałam już rozwarcie to poród trwał 30 min, trzy duże skurcze i koniec! Dziwne że tak Cię bolało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też cały czas przy cycu, ale nie chce smoka. W ciagu 2 tyg przytył ponad pół kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzin no mnie tak bolało ze szok a najbardziej chyba jak przechodziły ramiona tak na wysokośc***achwin ze mnie aż wywijalo do tylu, naprezalam tak ciało ze ja później 3 dni walczyłam ze skurczami w nogach bo.tak miałam ponaciagane. Mój poród to był masakra! Dobrze ze znajoma położna była na noc na dyżurze to dopiero o 5 rano dostałam dziecko bo chyba nie dałabym rady.się nim zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodze z siebie już. To jest po prostu jakiś koszmar... na rzesach staje żeby dogodzić jej ale nie... nic nie pasuje. Już się śmieje że kupimy jej snickersa to przestanie gwiazdorzyc :P nabijamy sie z niej i mowimy do niej Amelinium (z tego filmiku to je amelinium tego nie pomalujesz). Nie daje rady psychicznie czasem mam ochote oddac ja do mamy mojej na 2 dni i odpoczac porzadnie. Jeszcze dostalam pierwszy okres i jestem cała blada i wyczerpana do granic już. Najgorsze są wieczory bo chcę położyć się razem z lubym do łóżka a ciagle jest tak że on zasypia wyczerpany po pracy a ja jeszcze 2 godziny stercze jak idiotka probujac zaspokoic potrzeby dziecka i nic z tego. Nie moge spac razem z nia bo nie mamy duzego lozka to raz, dwa ja spie od zewnatrz a trzy moj P strasznie sie rzuca w nocy. Teraz juz ja w wozku usypiam ale kuzwa co odejde to łe łe łe i taka mina : :C wiec dalej smoczek do ryjka przytrzymac trzeba bo wypada i kolejne 20 minut bujania na przedpokoju. Niedlugo w psychiatryku wyladuje na prawde. Kocham ja ale to czlowieka meczy takie juz niewyspanie i brak czasu dla siebie i dla P i nawet o jedzeniu zapominam. Dzisiaj pierwszy raz od dawna zjadlam cieply obiad z cala rodzina. Juz sie mieszcze w spodnie 36 ale ro chyba raczej przez to ze nie mam czasu jesc regularnie i porzadnie tak jak potrzebuje. Daria juz sie martwilam co sie z Wami dzieje :) ciesze sie ze u Was wszystko w porzadku. Wiecie co dziewczyny to dziwne i troche glupie ale zżyłam się z Wami. Czuje że nie jestem sama z tym wszystkim i lepiej mi z tym. Madzia staraj się myśleć pozytywnie i nie skupiać się na bólu tylko na tym że będziesz miała Malenstwo w rączkach. Ciesz się ostatnimi chwilami i teraz dużo odpoczywaj zamiast latać i sprzątać :) już niedługo będziesz mogła poznać uroki macierzynstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzin
Anka_32, no to masakra współczuję Ci strasznie. Dla mnie to był poród marzenie, tylko od 14 do 20 byłam słaba bardzo i nie chodziłam tylko leżałam albo siedziałam. Rodziłam w Polsce pierwszy raz, teraz jestem w Anglii i właśnie dziwiło mnie że położna mówi że wywołanie jest bolesne.... Teraz to się zastanawiam czy ja miałam szczęście czy co... Teraz chyba też będzie wywołanie bogato się nie zanosi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty Monia rzeczywiscie nie masz na nic czasu skoro przesiadujesz na kafe. Moze jakbys okazala TEMU dziecku troche serca a nie tylko nerwow to byloby lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, Ty jako założycielka tematu NIE MOŻESZ go opuścić! Cześć Daria, fajnie, że napisałaś! I cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze. :) Monia, weź Ty pogoń swojego faceta. Zarówno nam, jak i im serducha się kroją, jak naszym maluchom jest źle, ale wtedy trzeba mu pomóc! Ja rozumiem, że oni pracują i przynoszą kasę na maluszka, ale czy to, że my się nim opiekujemy, gdy ich nie ma, nie jest pracą? Zostaw mu córę, jest niedziela, umów się na kawę z koleżanką albo po ludzku zalegnij na kanapie i obejrzyj sobie film. No i uszy do góry, Amelka czuje, że się denerwujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze, Moniu, zbadaj sobie krew, czy nie masz anemii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli się karmi piersią to podobno nie są potrzebne te dodatkowe szczepienia. No chyba że wcześnie dajesz do żłobka. Też się zastanawiam nad tym. I bardziej jestem, żeby nie szczepić, ale jeszcze nie wiem do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
My chyba zdecydujemy sie na pneumokoki. Monia, to trudny jak cholera czas... Ale jaki piękny. Na naszych oczach i to tylko dzięki naszej pomocy rośnie nowy czlowieczek :) male Cudo! Jeśli masz chwile załamania to zrób coś co sprawi Ci przyjemność i przyniesie ulgę. Ja tylko czekam na wizytę kontrolną u gina i od poniedziałku zaczynam 'od nowa' współżycie :):):):) już się nie mogę doczekać! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mogę się doczekać. Brakuje mi tej bliskości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no wzor ojca i meza ten twoj luby Monia. Trzeba nie miec serca zeby isc spac i spac jak dziecko placze a ty ledwo stoisz.... czemu nie zagonisz go do pomocy? ok piersia go nie nakarmii ale przeciez w tym wozku chyba bujac moze zebys ty w tym czasie mogla zjesc, umyc sie, polozyc jesu gdzie jest napisane ze tylko matka sterczy przy dziecku??? nie rozumiem kobiet ktore tak sie daja wykorzystywac ..."ciagle jest tak że on zasypia wyczerpany po pracy a ja jeszcze 2 godziny stercze jak idiotka probujac zaspokoic potrzeby dziecka i nic z tego".....no tak krolewicz- bohater pracuje jako jedyny ojciec na swiecie. Zal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takiego jednego i z racji tego ze ma corke w ogole sie nia nie zajmuje (dziecko ma prawie 5 lat i mozna sie dogadac, pobawic, zabrac na rower...) a ten nie .. z tekstem ze przeciez lalkami sie bawic nie bedzie.. czasem wydaje mi sie ze ma pretensje do zony ze syna mu nie urodzila- buc jak ta lala kolezanka mowi ze nawet raz nie wstal w nocy do dziecka, nawet raz nie wzial wolnego na jej chorobe takze monia wiele z czasem sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy zakompleksionego gościa. Monia nawet nie czytaj tych bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny. Ja bede szczepiła Elizke na wszystko, tez długo się nad tym zastanawiałam i odgapie po prostu od siostry,ktora jest pielegniarka i na pewno wie co robi. Moja mała przespała wcoraj wieczorem 4 całe godziny! Szok! Ale... niestety później nie było juz tak pieknie. Pół nocy nie spała prawie w ogóle. Była bardzo rozdrażniona, tylko na rekach była spokojna, ale i tak nie chciała zasnąć. Chyba bolał ją brzuszek.Mysle, ze to od owoców. Niby pisza wszedzie, ze tylko cytrusów nie mozna, ale widocznie ja nie moge żadnych:( Monia ja tez jestem zmeczona, nigdzie nie wychodze, siedze z dzieckiem cały czas. M pomaga, ale wiadomo trzeba nim troche kierowac, nauczyc, on nie ma takiego instynktu jak ja. Ale, o dziwo przy nim mała szybciej sie uspokaja, po mimo, ze bardzo staram sie nie okazywac znieierpliwienia małej to ona chyba wyczówa kiedy mam dosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia kochana założyłas ten wątek i jestm Ci bardzo wdzieczna, duzo daje mi to, ze moge z Wami wymieniac sie doswiadczeniami na bierzaco, bo kto inny bardziej zrozumie jak nie druga matka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Wszystkim osobom, które z niesamowitą 'życzliwościa' piszą odpowiedzi do Moni DZIĘKUJEMY. Nie wypowiadajcie się, jeśli nigdy nie bylyscie w takiej sytuacji... Siedzenie na kafe i tylko sprowadzanie do parteru osób, które potrzebują słowa otuchy i dobrej rady nie ma sensu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria po prostu trzeba to olać i tyle. Ktos chce sprowokowac nas, ale my sie nie dajmy i juz. Nie ma sensu odpowiadac tym "życzliwym gościom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda ze musze spotykac sie z brakiem zrozumienia u niektorych i pewnie są to komentarze osób które nie mają dzieci i nie wiedzą jak ciężko jest. Po cesarce jeszcze boli mnie rana i to mocno, noszac dziecko boli bardziej. Poza tym dostałam okres wczoraj więc to moje zdenerwowanie może też wynika z tego. Ale chyba nawet najspokojniejszy mnich by się zdenerwowal i wychodzil z siebie przy dziecku które bez przerwy płacze bez konkretnej przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad wiesz ze nie bylysmy w takiej sytuacji?faceta moni trzeba ustawic do pionu i tyle jak ma czas i sile na silownie po pracy to i dla dziecka chwile moze znalezc,a wy 'glaskajac'monie wcale jej nie pomozecie,ciekawe jak w koncu przytka buzie malej poduszka bo nie bedzie mogla jej sluchac czy tez bedziecie tak najezdzac na 'gosci' ktorzy pisza prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia dzieci to ja mam dwoje i wiem jak jest ciezko,a uwierz mi wcale nie bedzie lepiej,po prostu zmienia sie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu to byś jej delikatnie doradziła, a nie z takim tonem i drwiąco. Nie chcemy takich porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczynki, po prostu w ogóle nie reagujmy na złośliwe posty, zero odpowiedzi i może się znudzą. Jesteście kochane i ja też się już przywiązałam :-* cieszę się, że mimo tego, że już urodziłyście to znajdujecie codziennie czas żeby tu zajrzeć. Dziś 7 dni po terminie, więc szpital, ale idę jutro, bo dziś i tak nie dostanę oxy, bo jest niedziela, więc pewnie nowe pacjentki mają wprowadzane leczenie i zabiegi od jutra a ta moja znajoma położna będzie jutro rano w szpitalu, więc pewnie wszystko przyspieszy. Mam nadzieję, że nie będę musiała czekać w szpitalu kolejnego tygodnia aż coś ruszy, psychicznie już nie wyrabiam. Wczoraj podniosłam głos na moją ciocię, która rozmowę zaczęła od " mówiłam Ci, że nie urodzisz do soboty", bo już po prostu nie mogę tego słuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość angela
A powiedzcie dajecie maluchom wode przegotiwana di picia ? Slyszalam ze jak sie karmi mm to powunno sie dawac te wode wlasnie. Z nowosci to olusiowi odpadl eczoraj kikut po 7 dniach troche sie wystraszykismy ze tak szybko. Teraz bedxiemy obserwowac. W srode niby polozna ma przyjsc to obejrzy malca. Magdalen no to bedziesz lutowka :)) hihi malenstwu dobrze w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×