Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszlachetna kaczka

Czytam te opisy rodzin ze Szlachetnej Paczki i mogłabym mieć podobną sytuację

Polecane posty

Gość nieszlachetna kaczka
kurczę czemu się za mnie podszywacie ?? W tamtym roku o tej porze mój temat o SZP do stycznia był TOP, ale w tym roku było ciężko zakładałam topiki SZP TO CZY TAMTO i nic, aż wpadłam na ten i proszę strzał w 10 fajnie jest po prostu ponaśmiewać się z dzieciorobów ja po prostu nie znoszę rodzin gdzie jest dużo dzieci 2to max a więcej to patole i na tym topiku to udowodniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co racja to racja. Gdyby rodziców nie było to już widzę jakby zachwalała swoją głodową sytuację. Byłaby pierwsza do kolejki w mopsie, gopsie czy innym sropsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszlachetna kaczka autorka
nieszlachetna kaczka dziś kto czytał moje wcześniejsze wpisy, ten wie, że z nikogo się w ten sposób nie naśmiewam tak więc słaaabe prowo :) pisz sobie co chcesz ci, którzy śledzą topik widzieli moje wypowiedzi i wiedzą co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000zł hehe dziś Ojeju ale się uparłyście na tę babkę od 2000zł rozwikłam wam zagadkę. Otóż na moje oko. Mają to poddasze, bo dół mają rodzice jednego z nich więc już im kredyt lub odkładanie kasy na lokum odpadło, bo rodzice dali no ale to kosztem życia na zad...piu stąd dojeżdżanie do roboty codziennie 20km łącznie. Rodzice opalają dom no to przecież cały, bo dzieci na dorobku i obiady mama gotuje dla wszystkich krakowskim targiem a niech tam, bo mąż autorki w robocie tyra, a autorka taka "zarobiona" przy dzieciach no i przecież za obiady ich nie skasuje tak? Oczywiście autorka ani myśli się dorzucać sama z siebie przecież, to naturalne, że u mamy się je.... a nie??? Dalej - babcia kochana dwóm wnusiom a to buciki, a to ubranka, a to na coś tam da i spoko jest. Samochodu nie utrzymują, bo po co jak się da i można smiech.gif trzeba tylko chcieć i tak mrozy, deszcze, słoty mąż autorki z uśmiechem na ustach pokonuje tę trasę udowadniając jacy to my egoiści i wygodniccy i jak to oni nie dziadują wcale, a wcale tylko tak chcą i lubią, a samochód to jest jakaś fanaberia niczym prom kosmiczny, dobry dla egoistów pokroju autorki jezyk.gif Cała kasa rozwala się o remont który jeszcze będzie trwał i trwał na przestrzeni lat, bo regipsy, stelaże, zaprawy podłogi, armatura, kafeleczki, mebelki etc. kosztują i to sobie będą przez lata ciułać za te 2000 tysie, wiadomo, że coś tam dla siebie jeszcze z tego uszczkną jak im się uda ale ogólnie to zęby w ścianę, a z rozrywek to co najwyżej ognisko przed domem, a o czymś takim jak wyjazdy, kolonie czy zajęcia dodatkowe dla dzieci to autorka słyszała tylko w tv, ciekawe za co kupisz wyprawki szkolne kobieto jak przyjdzie pora?...... a no tak zapomniałam"DA SIĘ".... no da się, a konkretnie teściowa/mama ci da :D tadaaaaa! xxx Aaaa! 100/100 proste rozliczenie i całkiem logiczne no i "da się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co opisujesz swoją historię, ale mnie nie utrzymuje niczyja matka. A na dole mieszkają starsi Państwo, którzy żyją własnym życiem :) Za rachunki płacimy 400 zł miesięcznie. Do tego dwa razy w roku po 100 zł za nieruchomość (płaci się 4 raty-dwie płacą Państwo na dole - sprawiedliwie). Straszna kasa. Obiadów też mi mamusia nie gotuje, nie kupuje ciuchów czy zabawek dla dzieci (no chyba że urodziny, święta, itp). Czy da się dobrze zjeść za "tak mało" pieniędzy? Owszem. Do restauracji trzeba chodzić? A dlaczego? Bo "zamożni" tego kraju tak robią? Wyjazdy? Mam tak ogromną kochającą się rodzinę, że nie muszę jeździć po hotelach, żeby być na mazurach, nad morzem, w górach, czy nawet za granicą :) Samochód? Zamierzamy kiedyś kupić :) Na razie wolimy pociągi. Co do roweru. Jak ktoś w duuużym mieście jeździ sobie na rowerku rekreacyjnie to może. Mój mąż, który kocha jeździć na rowerze nie może, bo patologia.. Mieszkanie prawie wykończone - została nam sypialnia, a meble mamy - można kupić na raty :) Kolonie dla 3 letniego i 1,5 - rocznego dziecka? Serio? Wyprawka? Tu faktycznie moja rodzina pomoże - mam siostrę w księgarni ;) A to, że mam czas dla dzieci i nie wychowują ich przedszkolanki/ opiekunki/ babcie , to mogę tylko być z siebie dumna. Przynajmniej dzieci widzą szczęśliwych rodziców, a nie wiecznie zajętych, zapracowanych. Owszem za 2 tyś nie da się przeżyć w większym mieście (mieszkaliśmy w Gdyni, mój mąż zarabiał 4000 zł, ja 2000 zł :D ), ale jak się ma swój ogródek, to nie takie eko (bo modne) jedzenie drogie :) Tylko markowe rzeczy są dobre jakościowo? Jeśli tak myślisz, to gratuluję ciasnego umysłu. Kultura? Kultury dziecko uczy się w domu. A to, że nie chodzę do teatru, nie znaczy, że mnie nie stać. Nie lubię. Wolę poczytać książkę w moim beznadziejnym wsiowym domu na zad.upiu. Radia też słuchamy. Tv mamy. Internet mamy, a nawet KOMPUTER (ŁAAAAAAŁ no nie?). Mamy też telefon stacjonarny i (o dziwo) komórki, a nawet skrzynkę na listy :D Basen za free? OWSZEM - dla wszystkich dzieciaków do 12 lat. Mały co prawda, ale dzieci też niespecjalnie dużo :D I to tyle. Nie będę pisać, na jakie przyjemności sobie możemy pozwolić, bo wam żal d. ściśnie, że jednak na zad.upiach można dużo rzeczy robić nie mając mnóstwa kasy. Mamy nawet orlik :D Poza tym kiedyś dzieci się bawiły, a nie chodziły do teatrów czy oper :D A czy musimy wyjść sami do kina? Dlaczego mielibyśmy? Mamy i kochamy nasze dzieci i kochamy z nimi spędzać czas. Do kina pójdziemy później :D Oczywiście w mieście żyje się drożej. Ale znam mnóstwo wieśniaków czy buraków z dużych miast, a u nas na tej zabitej dechami wsi jest więcej kultury i szacunku niż w ustach (czy w tym wypadku palcach) każdej z was :D Jeszcze coś (bo macie mnie za buraka ze wsi bez wykształcenia). Jestem po studiach - jestem z wykszt. trenerem fitness, natomiast mąż jest kucharzem i dobrze mu z tym :D Świadomie zrezygnowałam z pracy, żeby mieć dwójkę dzieci, mąż zmienił na obecną (też jako kucharz), żeby się na to zadu.pie przenieść i tu dokonać żywota jako starzy ludzie. Tak na marginesie. Mamy ponad 30 lat. Mieszkaliśmy w dużym mieście i nie byliśmy szczęśliwi z tego życia. Teraz już jesteśmy :) Także szalom moje (nie)miłe Panie z kafeterii. Dalej sączcie jad i wyśmiewajcie się z ludzi. Bo przecież to WY żyjecie lepiej w swoich dużych miastach, ze swoimi dwoma samochodami, jednym dzieckiem (pod opieką wszystkich, tylko nie waszą- przecież pracujecie), wakacjami za gramanicą, w teatrach i operach. WY jesteście szczęśliwe, bo macie dużo kasy, a każdy kto zarabia mniej niż 5000 zł dziaduje i zgryza tynk ze ścian. My nie, ale może Wy lubicie? My zajmujemy się naszymi dziećmi, pracujemy w ogrodzie, czytamy książki w naszym za.dupiu i dobrze nam z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska tu sie przyszla podbudowac, ze jej zycie wcale nie jest takie c*****e na jakie wyglada i pochwalic, ze niby na wszystko starcza i szukala do tego poklasku usmiech.gif niestety kazdy trzezwo myslacy wie, ze wyzyc za to idzie tak na styk i to przykupowaniu najwiekszego badziewia. Laską się podpiera Pan z dołu :) Nie przyszłam się podbudować. I faktycznie wystarcza na wszystko (bo starczy to jest uwiąd :D ). I nigdy w życiu świadomie nie kupiłam badziewia :D (mama mnie tego nauczyła ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. Kogo ty chcesz oszukac? Nie mam 10 lat, zeby w takie bajki wierzyć, a po twoim narzuconym tonie mozna wywnioskować, ze wcale nie jest ci tak super jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
gość wczoraj Tak :o jak kogoś stać na wyjazdy, zarabia ciut wiecej to jest nieszczęśliwy, nie widuje swoich dzieci i w ogóle ich nie kocha :o To ty pierwsza poplułaś jadem na autorkę, że niby się użala, gdzie ona otwarcie powiedziała o swojej wygodzie i nawet nie czepiała się rodzin takich jak Twoja, pisała o zupełnie innym typie ludzi. To ty byłaś wredna w pierwszym poście i (oceniłaś ją i nas przy okazji) wcale jej nie znając. Z góry założyłaś jakie to my jesteśmy straaaszneee! a teraz piszesz jak to naskoczyły zazdrośnice na ciebie, ty durna hipokrytko :o bądź łaskawa nie odwracać kotka ogonem :) I zrozum, że życie w dużym mieście dla mnie jest tym czym życie dla ciebie na jakich tam peryferiach. Nie oceniaj ludzi w ten sposób, że jak żyją w dużym mieście to są zimni, wyrachowani i najgorsi, bo to jest zwyczajnie głupie. Naczytałas się chyba literatury dla zakompleksionych bab, bo nikt normalny tak ludzi nie ocenia. Ty lubisz tak, a ja lubię inaczej co nie znaczy, że nie kocham mojego dziecka i nie spędzam z nim czasu, bo w romantycznym porywie mej natury nie uciekłam do wymarzonego domku rodem z "powieści" Grocholi. Co wszyscy, którzy nie wyniesli się na zapłocie to korpo szczury ktore nie wiedzą co to miłość, przyjaźń, rodzina? Strasznie płytko myślisz. Zebrałaś baty, bo najpierw sama je tu wymierzyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wylewa z siebie dużo nienawiści do rodzin wielodzietnych - patologicznych. Nie obchodzi ją już, że często kobieta w takiej rodzinie nie ma za dużo do powiedzenia, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi alkocholik znęcający się nad rodziną, gwałcący żonę, przez co zachodzi ona w ciążę. Co ta kobieta ma zrobić? Ośrodki dla samotnych matek są pełne. Domy dziecka pękają w szwach, a do więzienia tak o go nie wyśle. Więc trwa przy tym zapijaczonym dziadu, bo ma dach nad głową i nie musi z dziećmi mieszkać pod mostem, a on robi jej kolejne dzieci i wysyła po zasiłki, bo nie ma za co chlać. Autorka postu bardzo negatywnie mówi o tych rodzinach, a najczęściej jest to wina jednostek. I nie zgodzę się, że kobieta, która pisze o 2000 zł kłamie. Być może po prostu jest szczęśliwa. Niektórzy po prostu tego nie potrafią pojąć. I niech siedzi z dziećmi w domu na wsi. Jeśli jest szczęśliwa to nic wam do tego. I faktycznie jesteście albo tępe, albo zbyt zawistne, żeby ktoś mógł pomyśleć o tym, że ma lepiej. Bo ma. Według niej, jej męża, dzieci, rodziny. A wyładowywanie frustracji niektórych "Pań" w internecie pokazuje jak bardzo są niedojrzałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty byłaś wredna w pierwszym poście i (oceniłaś ją i nas przy okazji) wcale jej nie znając. Z góry założyłaś jakie to my jesteśmy straaaszneee! a teraz piszesz jak to naskoczyły zazdrośnice na ciebie, ty durna hipokrytko pechowiec.gif bądź łaskawa nie odwracać kotka ogonem usmiech.gif Nie wiem kto tu jest wredny. I nawet się nie użalam na wasze słowa, bo nic dla mnie nie znaczą. JESTEM SZCZĘŚLIWA, a wy mi wmawiacie, że nie. Nie wiem kto tu jest zazdrosny i o co. A i owszem, jesteście wredne, zawistne i jeśli ktoś mówi, że jest szczęśliwy za 1200 zł, czy 2000 zł, to wmawiacie im, że są tępe dzidy i nie znają życia. To żałosne. Nawet nie śmieszne. Żałosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i super, tylko poczytaj co napisałaś, bo to ty nam wmawiasz, że nie jesteśmy szczęśliwe, bo jak mamy kasę to znaczy, że rodzin nie widzimy i dzieci nie widzą w domu szczęscia i takie tam bzdety więc nie pogrążaj się już. Kazdy lubi co innego i nie o takich ludziach to jest topik tylko o takich którzy np w twojej sytuacji posadziliby tyłek na miejscu, mąż do pracy przestałby ganiać, bo za daleko, bo to i sio i zrobilibyscie sobie jeszcze piątke dzieci. Wbiłaś się tu jak kwiatek do kożucha i mylisz pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''no i super, tylko poczytaj co napisałaś, bo to ty nam wmawiasz, że nie jesteśmy szczęśliwe, bo jak mamy kasę to znaczy, że rodzin nie widzimy i dzieci nie widzą w domu szczęscia'' Wczoraj ten trick podzialal w moim przypadku, dzis wiec wespre kolezanke: zacytuj, gdzie tak napisala. Bo tu wychodzi, ze jak napiszesz ''nie glosuje na PO'', to jest to dowod, ze glosujesz na PIS 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat nie albert
na świąteczną zbiórkę słodyczy dla domu dziecka dałem,na taką samą akcje,tylko dla polskich dzieci z ukrainy i białorusi,dałem,na zwierzęta wysłałem też do centurusa,na szlachetną paczkę nie dam,stop pasożytom,nierobom,cwaniaczkom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te verde cytuję for ju :) "Przynajmniej dzieci widzą szczęśliwych rodziców, a nie wiecznie zajętych, zapracowanych." To nie ja jej odpisywałam jej ale też mnie trochę dziwi jej postawa i można wynieść takie wrażenie oceniania naszego życia z kontekstu tego co napisała, już nie mówię o tym, że wyleciała z tym swoim życiem jak filip z konopii, bo nie o takich rodzinach gadałyśmy. My mamy szczęśliwe rodziny i kochamy się i ona ma miłość i szczęście w rodzinie yyy... no i też nie robi sobie przy tych dochodach ósemeczki jednak hehe :P to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Autorka wylewa z siebie dużo nienawiści do rodzin wielodzietnych - patologicznych. Nie obchodzi ją już, że często kobieta w takiej rodzinie nie ma za dużo do powiedzenia, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi alkocholik znęcający się nad rodziną, gwałcący żonę, przez co zachodzi ona w ciążę. " :D Ale my piszemy o wielodzietnych rodzinach, gdzie wolontariusz opisuje "pani Basia i pan Kazio maja 9 dzieci, tworza bardzo kochajaca sie rodzine ale nie ma na zarcie, nie ma lozek, nie ma ubran, nie ma garow, nie ma opalu na zime. Do kupienia pralka, lodowka, laptop, telefon komorkowy" :D Kochac sie umieja tylko dzieciom podstawowych potrzeb nie potrafia zapewnic. Na to znajdzie sie zawsze jelen :D " I nie zgodzę się, że kobieta, która pisze o 2000 zł kłamie. Być może po prostu jest szczęśliwa. " :D Alez nikt jej nie zarzuca, ze nie jest szczesliwa. Tylko jakosc jej zycia jest marna. Pies tez nie wie, ze zycie moze byc o wiele przyjemniejsze bo jemu wystarcza buda i micha. Niektorym ludziom rowniez. I sa szczesliwi :D "I faktycznie jesteście albo tępe, albo zbyt zawistne, żeby ktoś mógł pomyśleć o tym, że ma lepiej. Bo ma. Według niej, jej męża, dzieci, rodziny" :D Ale wedlug mnie nie ma lepiej, ma gorzej. Bo ja w przeciwienstwie do niej, jej meza, dzieci i rodziny wiem ile radosci daja wspolne wyjazdy wakacyjne, wspolne zwiedzanie zabytkow, czy to w kraju czy za granica, wspolny wypad na narty, wspolny wypad na kajaki, wspolny wyjazd rowerowy, wspolny spontaniczny weekendowy wypad do Paryza czy Krakowa itd. Wiec w przeciwienstwie do psa :P i niektorych ludzi wiem, ze pieniadze sa w zyciu potrzebne. Wiec jaka zawisc? Psu swojemu tez nie zazdroszcze niczego a on zre wolowine a nie chleb ze smalcem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''te verde cytuję for ju "Przynajmniej dzieci widzą szczęśliwych rodziców, a nie wiecznie zajętych, zapracowanych." '' Specjalnie dla ciebie lekcja czytania ze zrozumieniem: napisac 'przynajmniej [moje, w domysle] dzieci widza szczesliwych rodzicow' wcale nie znaczy tego samego, co 'twoje dzieci nie widza szczesliwych rodzicow'. Predzej: 'moje nie widzialyby szczesliwych rodzicow, gdybym sie zarzynala dla pracy'. Wiem, wiem, ty zapewne jestes osoba, dla ktorej praca to wartosc w zyciau, i nie ma w tym nic zlego, ale zrozum, ze inni zyja inaczej, i wcale nie musisz ich za to wyzywac. Mozesz sie nawet w duchu czuc lepsza, ale jak zaczynasz to publicznie wokalizowac, to sie nie dziw, ze inni sie kloca. Kazdy ma swoj punkt widzenia, ciebie irtuje glupota innych, a mnie twoja zarozumialosc. Glupote innych rozumiem, bo jestem od nich madrzejsza. Autorka niby sie pyta w pierwszym poscie, dlaczego ci ludzie tak robia, ale przeciez dobrze wie, dlaczego: bo nie maja lepszych wzorcow. Ale czy to powod, by ich obrazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak powod, bo niektorym trzeba solidne manto na d**e spuscic, zeby sie opamietali i zmienili cos w swoim zyciu, a nie tylko glaskac niedojde po glowce i paczuszki slac. To nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Tak powod, bo niektorym trzeba solidne manto na d**e spuscic, zeby sie opamietali i zmienili cos w swoim zyciu, a nie tylko glaskac niedojde po glowce i paczuszki slac. To nic nie da.'' Ja wczesniej juz proponowalam, zeby wystrzelic, i problem z glowy ;) Masz jakis pomysl, jak ich zmusic, zeby sie opamietali, ktory nie zalatuje Hitlerem? (ciekawe slowo, swoja droga, ''opamietali'', tak, jakby kiedys wiedzieli lepiej i zapomnieli, co?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te verde to nie ja polemizowałam z tą od dwóch tysięcy ja tylko zacytowałam ci coś co dla mnie brzmi jasno i jednoznacznie, no ja tak to odebrałam i tyle, nie dorabiaj ideologii, bo laska się zaplątała i trochę popłynęła aczkolwiek nic do niej nie mam tylko trochę się rozmyła i powrzucała wszystkich do jednego wora, a sama nie chce być w jednym worze z patolą no i dla mnie nie i dla normalnych ludzi nie jest, przecież widzę, że normalna z niej baba ale popłynęła trochę no i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczac pomagac od srodka, pomoc znalezc prace, odciac się od mezow s*******now, nauczyc ich normalnie funkcjonowan w społeczeństwie. Dobrze obmyslane akcje i by sie dalo, ale w pl jest taka mentalnosc, ze lepiej paczuszke raz na rok wyslac i jestem cacy. Nawet nie wiecie jak szybko te smartfony, laptopy itp zostana wymienione na flaszki, papieroski i uj wie co jeszcze. Tak sie uczy nieporadnosci zyciowej a potem nowe pokolenia to powielaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
verde ale ty głupia jesteś :o laska wyraźnie napisała, ze PRZYNAJMNIEJ jej dzieci to i tamto no to co to znaczy? jedni żyja tak a jedni inaczej to ona pierwsza dorobiła ideologię do naszego rzekomego nieszczęścia ty tak okręcasz jak nawiedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dzis 11:52 naprawde sprawia ci radosc spontaniczny wypad do Paryza? Ale rozmumiem ze do najdrozszego apartamentu w miescie? Bo chyba nie zatrzymujecie sie byle gdzie? Chyba ze masz tam postawiony dom? Tak jak w Krakowie, Londynie, Berlinie i w jeszcze kilku miejscach? Nie, masz tylko jeden dom? Jejku, jak tak mozna zyc? Bez kilku willi z basenami, bez wlasnego odrzutowca.. To ty latasz zwyklymi liniami? Straszne, jednak nie wiesz co oznacza szczescie, przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Specjalnie dla ciebie lekcja czytania ze zrozumieniem: napisac 'przynajmniej [moje, w domysle] dzieci widza szczesliwych rodzicow' wcale nie znaczy tego samego, co 'twoje dzieci nie widza szczesliwych rodzicow' xxx no własnie to to znaczy i to miała na myśli, bo potem jeszcze zakpiła sobie z naszych niby dwóch samochodów i niań :( a co ja mogę za to, że tak mi przyszło? Mam czworo dzieci i muszę zapierdzielać to znaczy, że ich nie kocham, bo mam nianię. Bardzo pogardliwym tonem to napisała ale ty mi wmów oczywiście, że nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiem, wiem, ty zapewne jestes osoba" dodam jeszcze, że w ogóle nie wiesz jaką jestem osobą te verde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czlowieku, ty masz jakas manie przesladowcza. Nic dziwnego, ze wy sie musicie tu wyzyc, skoro w kazdym zdaniu sie dopatrujecie oceniania wlasnej osoby. To, ze Kali wyzywa innych od patologii to jest ok, ale jak ktos napisze, ze jest szczesliwy nie majac pracy to Kalego obraza, bo insynuuje pogardliwym tonem ze nie mozna byc szczesliwym pracujac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze nie wiem, nie masz pseudonimu, wiec nawet nie wiem, ktore posty sa twoje. Nawet nie wiem, czy ciagle sie kloce z jednym gosciem czy z kilkoma :D Nie robi mi to specjalnej roznicy, nie traktuje tego osobiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te verde, nie ma co gadac z toba. Innym tez.nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Zaczac pomagac od srodka, pomoc znalezc prace, odciac się od mezow s*******now, nauczyc ich normalnie funkcjonowan w społeczeństwie. Dobrze obmyslane akcje i by sie dalo, ale w pl jest taka mentalnosc, ze lepiej paczuszke raz na rok wyslac i jestem cacy. Tak sie uczy nieporadnosci zyciowej a potem nowe pokolenia to powielaja.'' Ten post to chyba jedyna rzecz napisana na tej stronie ktora ma faktyczny sens. I prosze, mozna, ani slowa o dzieciorobach, o tym, jacy to my fajni jestesmy bo mamy od zera do dwoch dzieci. Tu nie ma, moi drodzy, obroncow SP. Tu sa osoby, ktore rozumieja, ze kazdy robi to, co jest najlepsze w jego sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie raz tutaj tak dziewczyny pisały ale nie zacytuję ci więcej, bo wmówisz mi, że to co jest napisane w rzeczywistosci nie jest ;) Poza tym nie o tym jest temat tak w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×