Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agusiek123

Biała suknia ślubna na ślub cywilny?

Polecane posty

Gość agusiek123

Kochani, wychodzę za mąż. Ślub będzie tylko cywilny. Marzyłam zawsze o kościelnym i mój partner też chciałby taki wziąć, ale niestety jest rozwodnikiem. Wina nie jego, próbował wziąć rozwód kościelny, ale się nie udało... Więc zostaje nam cywilny. Zawsze marzyłam o sukni ślubnej. Białej, dopasowanej u góry i rozkloszowanej na dole... Ale nie wiem czy wypada mi "wystąpić" w takim stroju skoro bierzemy ślub tylko w Urzędzie a potem nie ma wielkiego wesela a obiad dla rodziny i znajomych.... Nie planuję więcej ślubów, a też nie chciałabym kiedyś żałować, że nie było mi nigdy dane włożyć takiej wymarzonej sukni. Niby błahe a jednak... marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za różnica? Ślub to ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te czasy, gdy ślub cywilny był jedynie rejestracją w urzędzie, już dawno minęły. Teraz duzo osób bierze tylko śluby cywilne, więc kościelny przestał byc jedyny i słuszny. Jeżeli to twoje marzenie, to idź w białej sukni, po co ograniczać swoje pragnienia głupim pojęciem "nie wypada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę. że to dobry pomysł. Skoro ktoś dobrze czuje się w białym i właśnie tak chce wyglądać na własnym ślubie, to dlaczego nie? Tym bardziej, że teraz coraz więcej par bierze tylko ślub cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rób co chcesz, teraz mnóstwo ludzi bierze slub cywilny z pompą, bo to zwykle jedyny slub, więc to czy jest skromny czy "bizantyjski" zależy tylko od gustu i preferencji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki :) Już mam nawet pomysł... biała długa suknia i błękitne dodatki... Idealnie na zimowy ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że możesz założyć białą sukienkę, co to kogo obchodzi -ty się masz dobrze czuć. Co innego mnie w twoim poście bawi - twój biedny misio, który tak bardzo chciał wziąć rozwód kościelny :D Wiesz, że nie istnieje coś takiego jak rozwód kościelny, prawda? I wiesz, że decydujesz się na życie w śmiertelnym grzechu? Bo chyba to dla ciebie ważne, skoro chcesz mieć ślub kościelny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój partner też chciałby taki wziąć, ale niestety jest rozwodnikiem. Wina nie jego, próbował wziąć rozwód kościelny, ale się nie udało... xxx nie miał kasy, czy może jednak nie był taki niewinny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miał i nie ma kasy. A jest 100% niewinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała suknia na ślub cywilny jak najbardziej może być już w tych czasach, chociaż kiedyś bywało tak, ze biel tylko dla osób biorących kościelny jest zarezerwowany. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam ślub cywilny w lipcu i mam już kupioną piękną białą beze :) także odwagi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat rozwód kościelny jest możliwy.,mój znajomy w sierpniu po raz drugi będzie brał ślub kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biala suknia w twoim przypadku to jak lysi ludzie noszacy kapelusze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś chora. W białej sukni-symbolu czystości wstępować na drogę cudzołóstwa? Chciałaś kościelny? A, po co, skoro jesteś niewierząca? No, tak-dla białej sukni. Hipokrytka. Jakbyś była wierząca, rozstałabyś się z żonatym. On nie dostanie rozwodu kościelnego, bo coś takiego nie istnieje. Można stwierdzić nieważność Małżeństwa-gdy w chwili jego zawierania istniała przeszkoda. Małżeństw zawartych ważnie się nie unieważnia. Także sprawa jest jasna-będziesz zakontraktowaną kochanką żonatego mężczyzny. I chcesz to ubrać w biel. Wstydziłabyś się takie pytanie zadawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwod koscielny nie istnieje ale twoj cie oklamal: pokazywal c***apierki z kurii ze sie staral czy jestes tak glupia ze uwierzylas mu na slowo? pewnie tak zdesperowany bluszczu. po drugie pierwsze slysze by UNIEWAZNIENIE MALZENSTWA KOSCIELNEGO bylo zalezne od kasy. ja jestem tego najlepszym dowodem. nie dalam ani zlotowki na ta instytucje a uniewaznienie dostalam. a skladalam w tej samej kurii w ktorej mieszkamy razem sasiedzi. pozdro od j. tylko czekalismy kiedy zalozysz tu ten bzdurny watek glupi grubasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
krótka piłka- albo spełniasz swoje marzenia i idziesz na własny ślub jak chcesz być ubrana, albo podporządkujesz się jakimś dewotkom i ubierasz nie to co chcesz, żeby one się lepiej czuły co wybierasz? powiem więcej, ja miałam w lipcu ślub cywilny, byłam w ślubnej białej sukni i spełniłam swoje marzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, że biała na cywilny jest ok. Ja miałam śmietankową na cywilu i nikt nie uważał tego za niestosowne. Cywil, czy nie, Ty będziesz panną młodą i gucio innym do tego :) jak ktoś drze japę o czystości i grzechu to z reguły z zawiści. Nie patrz na to. Nam też gadali o grzechu, zwłaszcza że nie istniały żadne przeszkody do pobrania się w kościele, ale dla mnie grzech to takie słowo jak meczet czy synagoga, czyli jakieś tam religijne pitolenie. Ty nie masz wyjścia, jak chcesz ślubu to wyłącznie w USC, więc wykorzystaj tą okazję na maxa i przeżyj taki ślub, jaki Ci się zamarzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biała suknia, to zaden symbol dziewictwa- akurat białe suknie popularne są od ok 150 lat, a wczasach, w których dziewictwo rzeczywiście się liczyło nikt o tym nie słyszał i slub brano w strojnych kolorowych sukniach , pstrokatych spódnicach, kaftanach, gorsetach. to tylko moda, ogólnoświatowa zresztą, a nie wymysł papieża i kk- a. coś ci się ubzdurało- i nie wszyscy ludzie są katolikami rzymskimi- zdecydowana mniejszość światowej populacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym miała w głębokim poważaniu wszystkie ciotki dewotki i bym poszła do ślubu jak mi się podoba nie utożsamiam wiary w Boga z tym zakłamanym kościołem (pedofilia, przepych, obłuda - wyłączając papieża Franciszka- ale co on jesten zrobi ? ) a tym bardziej nie utożsamiam bieli z czystością czy nieczystością, jakbym chciała to bym poszła do ślubu na fioletowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie rzecz w tym, że autorka marzy o ślubie kościelnym ale nie z powodu przekonań tylko z powodu, że wypada do niego iść w sukni do ziemi. Ja uwazam, że jak ktos chce to moze w sukni typowo ślubnej chodzic do warzywniaka a już jak najbardziej brać ślub, wszystko jedno gdzie. Smieszy mnie tylko, że pisze, że ukochany tak bardzo próbowal wziąć rozwód kościelny, bo czegoś takiego jak rozwód kościół nie zna, zna stwierdzenie nieważności małżeństwa, czyli uznanie, że ono nigdy nie zaistniało. I fakt, ze np. jeden małżonek drugiego zdradzil, pobił, zgwałcił, okradł nie jest powodem do takiego stwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że stwierdzenie "rozwód kościelny" to taki skrót myślowy, wiadomo, o co chodzi. Poza tym często mam wrażenie, ze to właśnie rozwód kościelny, choć nazywa się dużo bardziej elegancko. Nie wiem, dlaczego czujecie się upoważnione do oceniania motywów kierującymi obcymi ludzmi oraz oceniania głębi ich wiary. Faktem jest, że życie bez ślubu kościelnego z punktu widzenia Kościoła jest grzechem, ale jednocześnie ten sam Kościół organizuje wspólnoty i spotkania takich ludzi. Nie starajcie sie być bardziej papiescy od papieża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiek123
Będzie ślubna. Ale skromniejsza. Dziewczyny, oczywiście użyłam skrótu myślowego. Wiele osób nazywa to potocznie rozwodem i ja to przytoczyłam. Nie dostał UNIEWAŻNIENIA. Mnie wkurza, że by dostał jakby zapłacił. Oboje jesteśmy wierzący. Ale nie zamierzam rezygnować ze wspólnego szczęścia jakim jest wspólne życie, bo go jego była żona zdradzała. No niestety. Wiara duża, ale połączona z mózgiem własnym a nie Księdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zrobiłam tak jak swego czasu Piłsudski - zmieniłam wyznanie, mogę znów wziąć ślub przed ołtarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×