Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Śmieszne pomyłki telefoniczne

Polecane posty

Gość gość

Drogie Panie i Drodzy Panowie, pewnie wielu z Was miało zabawną sytuację wynikającą z pomyłki telefonicznej, nie mylę się, prawda? ;) Pewnego razu, podczas rodzinnej pogaduchy, zaśmiewaliśmy się z tego typu sytuacji, które nam się zdarzyły, a to zainspirowało mnie do szukania podobnych historii w internecie. Okazało się, że jest ich po prostu mnóstwo, a czytanie ich niemalże każdego doprowadza do śmiechu (mój Ukochany zaśmiewał się w głos, a wierzcie mi, to naprawdę rzadkość ;) ), toteż postanowiłam zbierać najciekawsze kawałki i dzielić się z nimi, bo przecież radość, to jedyna rzecz, którą jak dzielimy, to mnożymy. ;) Tak więc Wszystkich lubiących się pośmiać oraz również tych, którzy wolą pochichotać serdecznie zapraszam na swoją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/smieszne.pomylki.telefoniczne (Śmieszne pomyłki telefoniczne), gdzie publikuję najzabawniejsze historie omyłek telefonicznych, na jakie uda mi się natrafić. Mam nadzieję, że Wielu z Was poprawi ona humor i będzie świetnym remedium na jesienną chandrę. :) Oczywiście, jeśli sami chcielibyście się podzielić jakąś zabawną historią związaną z telefonami, to jak najbardziej do tego zachęcam! Pozdrawiam gorąco w tę chłodną, jesienną noc. :) PS ku niezadowoleniu malkontentów: nie mam z tego tytułu żadnych korzyści finansowych- robię to pro publico bono, tak o, bo lubię myśleć, że gdzieś-tam, dzięki mnie, ktoś się uśmiechnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie natarczywie dzwonią zamiast do sklepu z rzeczami typu farby śruby (nie wiem jak taki sklep się nazywa) i ciągle się pytają o asortyment. Ciągle chcę jakieś śruby kupować, pytają o średnicę, o młotki i piły. Nic nie daje to, że mówię, że to pomyłka!!! Kiedyś naprawiali linię telefoniczną i żeby sprawdzić nie wiem co? zadzwonili na przypadkowy numer - czyli do mnie. Pytają się Czy tu Polska!? Ja na to: Nie!!!! A facet: No i ku*wa znów trzeba zmieniać bo przebiło!!! Kiedyś zupełnie dla zabawy dzwoniłam po ludziach i sie pytałam czy tu pralnia. Na co kobieta mi powiedziała: Jeszcze nie, ale z cała pewnością już niedługo. Bawiłam się z kuzynką telefonem czyli standard: dzwonimy po ludziach, pytamy o przypadkową osobę, żałujemy, że nie mieszka, pytamy się jak to możliwe, a w pewnym momencie ciocia chciała zadzwonić, a były 2 telefony na tej samej linii i sie drze podczas naszej rozmowy: Natychmiast mi się rozłączajcie bo nie mogę dzwonić!!! Zdarzyło mi się dostać w wigilię sms'a kupiłem choinkę będe za 2 h czekajcie z barszczem!!! Kiedyś dostałam sms'a do jakiejś Anki z zaproszeniem na imprezkę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś dzwonili z ankietą, miałam 12 lat. Mówią ankieta dla osób po 60tce. Ja mówię: Akurat jestem w tym wieku. Oni do mnie: Ma pani bardzo młody głos. Ja mówię: Dobrze się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu jakaś ankieta, nie pamiętam na jaki temat: Na koniec facet się pyta, a ma pani może męża? Ja mówię: Niestety nie. A on: No tak niestety, nawet pani nie wie ile pani zyskuje. Zawsze jak dzwonię w sprawie internetu i potrzebuję pilnego ratunku to uwodzę facetów z którymi gadam ;-) Dzwonię kobieta, o nie, babsko mnie wyśmiało, potem zwyzywało, skończyło się na niczym. Nie poddaję się, dalej dzwonię odbiera facet. Robię przymilny seksowny głos. Od razu się ożywia. Pojawia się ten sam problem co z kobietą, nie znam numeru jakiegoś kodu właściciela. przekonuję go, żebyśmy to jednak pominęli. Po chwili sie zgadza. Mówi pytanie bonus: płac***ani rachunki. Ja; oczywiście! On: załatwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wysłałam esa jak mi się wydawało wtedy do mojego męża. Napisałam: mam ochotę na ostry sex z klasami. Jakie było moje zdziwienie jak mi odpisała MAMA: córciu,wierzę ale nie informuj mnie o takich sprawach bo czuję się nie zręcznie!!! Ludzie nie mogłam matce w oczy spojrzeć hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko stronka, leci lajk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najsmieszniejsza jaka znam brzmiala: nazywam sie jan nowak ale moje nazwisko nic panu nie powie chcialbym zaprosic pana na pokaz PUA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nie kiedyś dzwonili i się pytali, czy to skup złomu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz zadzwonil facet i chcial mi sprzedac zrebaka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej piszcie więcej to jest zajefajne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała taką sytuacje, ze źle wysłała SMSa do taty i potem jakaś kobieta do niej wydzwaniała i krzyczała, że się ma odpie*dolic od jej meża. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz zadzwoniłam do Mamy z wiadomością, że wrócę spóźniona. Po powrocie do domu dostałam kosmiczny opiernicz. Po sprawdzeniu telefonu okazało się, że źle wbiłam numer i jakiejś obcej kobiecie powiedziałam, że nie przyjdę do domu na czas. Własnej matki nie poznałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmowa z wczoraj czy kupi pani pieska? nie dziekuje nie jadam psow eee - to do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miałam jeszcze tel. stacjonarny (staree dzieje, serio), to co chwilę były jakieś pomyłki, a już standardem były tel. z komisariatu policji, ciągle kogoś szukali :D tyle, że oczywiście pomyłka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W starych czasach usilowalam dodzwonic sie do Klubu Wysokogorskiego. Niestety polaczono mnie z innym numerem. Nasz dialog wygladal tak: - Przepraszam, czy to Klub Wysokogorski? - Nie, nizinny. Musze przyznac, ze usmialam sie jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu mnie się nigdy coś takiego nie przytrafia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawajcie wiecej tego! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×