Mam ochotę uciec z domu

Zwaliłam sobie życie. MAm 21 lat i jestem nieudacznikiem. Nie chcę, żeby rodzinie było przykro, jak się dowiedzą o jeszcze jednej porażce. Nie chcę, żeby się denerwowali, a jak pomyślę, ile mi się napomagali, ile kasy poszło (a to co zarobiłam to i tak wszystkiego nie pokryło) to.. Mam dosyć wszystkiego, boję się czasem tak błahych rzeczy jak otworzenie drzwi przy ludziach etc, jestem bardzo niepewna siebie. Nie mam siły walczyć

to uciekaj. policja cię szybko znajdzie :) :)

policja ma goovno do tego albowiem dama jest DOROSLA i powtorka z KERNA bylaby moze i ciekawym rozwiazaniem, ale raczej juz nie do przejscia w tym kraju gdzie wiekszosc komuchow juz na emeryturach

No właśnie. Policji nic do tego.. Ucieknę gdzieś, może załatwię sobie prace w innym mieście i napiszę pocztówkę za jakiś czas, że żyję i mam się dobrze

:/

TO zrób to, a nie tylko p********z

a po co to robić, możesz mi powiedzieć? jeszcze wiecej nieszczęścia narobisz :D

.

Pod wpływem emocji i chwilowego zwątpienia nie warto podejmować działań ,które przyczynią sie do kolejnego zamieszania w rodzinie .Nie zrobiłaś nic złego w sensie kradzieży ,czy innej rzeczy ,aby się w ten sposób zachowywać .Zawsze warto podejmować kolejne próby zmiany sytuacji na lepsze ,nawet, gdy pozornie wygląda że brak efektów .Jednak za którymś razem się udaje i wtedy ,to co było wcześniej,wszystkie złe doświadczone chwile wydają się mało ważne.