Zniknal temat o Anwen...

Chociaż mam sama sporo pomysłów (czasu mniej) to jednak nie widzę swojego bloga prowadzić przez kilka lat i tylko w jednym temacie... Chyba musiałabym tylko siedzieć i testować szampony :D Szkoda tylko tych linków, trafiłam na sporo świetnych blogów dzięki temu gadżetowi. Ja bardzo lubię temat włosów i mogłabym siedzieć i czytać i czytać...

to co teraz bedzie na tym jej pseudo blogu? same mwh i posty "wspolpracy nie mylic ze sponsorowanymi"? Pewnie tak, w końcu blog to jedyne jej źródło utrzymania xD

A czego ona sie spodziewala - ludzie zawsze beda oceniac efekty. A ze sa marne to nie ma ochow i achow... Szkoda, nikt nie lubi czytac krytyki - ale na co liczyla? Na same pochlebstwa?

herrbata -tez uważam ze szkoda linków bo ostatnio nie moglam sie doczekać zeby zobaczyc te rózne blogi i ich niedziele:) co do bloga Anven -poprostu powinna uczciwie go zmodyfikowac i juz-mozna pisac o wielu rzeczach . Lub przestac pisac jezeli sie meczy

Ja też jestem zdania - lepiej nie pisać nic, niż pierdoły. Dlatego jak nie miałam czasu (ani głowy) po prostu zrobiłam miesięczną przerwę. Myślę, że do Ani też to pomału dochodzi.

Ach, zapomniałam jeszcze się odnieść do "genu starości". Więc mamy to po tacie. Wszystkie. Jak byłam młodsza było to dużym przekleństwem - teraz się cieszę i uwielbiam (próżność) jak dają mi 24 lata :P Ale staram się jeść dużo warzyw. Od zawsze - myślę, że antyoksydanty też pomagają. Co do wagi... się wydaje że nie ma się co zrzucić. Ale jak tyjesz z 58 na 75 to czujesz to po wszystkim - po ciuchach, przeraża cię własne odbicie... Ja miałam zawsze wielkie uda, teraz to są klocki, mam oponkę, większe cycki (to akurat fajnie!) i bardziej okrągłą buzię. Źle się czuję i powoli wracam "do siebie". Niestety, mam tendencje do tycia po mamie.

Herrbato mam to samo co ty, duze wahania wagi raz 59-60 kg a raz 75 tak jak teraz i tak od okresu dojrzewania do teraz, doslownie rok po roku w kolko. Tez mam taka budowe ze idzie mi w uda i tez mam teraz kloce,wygladam jak pinokio w betonowych butach bo u gory jestem w miare szczupla (ale cyc mam,wiec zdecydowanie nie gruszka), mieszcze sie tylko w kilka ciuchow w szafie bo reszta oscyluje na 60kg. Z tym ze ja nigdy nie bylam chuda,moja najnizsza waga w doroslym zyciu byla 57,8 kg,a 50-55 wazylam ostatnio w podstawowce w 4 klasie...

Mam tendencje duze, w sumie po obojgu rodzicow bo ojciec po 30 tez sie mocno roztyl, babcia i ciocia tez grube. Lydzie pieprza ze mam grube kosci co jest totalna bzdura,boo schudnieciu moj nadgarstek mial 13cm, 'no to masz gruba kosc udowa' wtf??? Jest mi cholernie ciezko utrzymac wage, praktycznie musze codziennie cwiczyc godzine dwie i ciagle liczyc kalorie, inaczej momentalnie wzrasta. W okresie sierpien-listopad 2013 schudlam 17kg, a pod koniec 2015 wazylam 78 :( teraz 75 i sie nie poddaje,dalam rade wtedy tyle sama bez trenerow i dietetykow to dam i teraz. I Anwen tez te tendencje ma co widac po jej raz wiekszej raz mniejszej ale masywnej sylwetce

Moja 'normalna' waga to ok. 58 kilo, ale kiedyś udało mi się zejść (dwa razy) poniżej 53... Niestety ciężka praca, głodówka (nie specjalnie, po prostu nie miałam kiedy zjeść) i gdy życie wróciło do normy, waga wróciła z nawiązką. Kiedy skoczyło powyżej 70ciu nie było już tak łatwo wrócić do normalnej wagi - nie pracuję też tak katorżniczo jak kiedyś, mam czas zjeść i nie palę. Wiem, że teraz cudów nie będzie i nie wrócę tak łatwo do mojej 'normalnej' wagi, a chciałabym :) Niestety nie lubię ćwiczyć a zdrowe jedzenie to niestety głównie zdrowe a nie dietetyczne ;/

Podziwiam koleżankę wyżej - samozaparcie to droga do sukcesu :) I liczenie kalorii... Chyba też zacznę, nawet ostatnio apkę ściągnęłam co wszystko ładnie sama podlicza... wystarczy wpisać :)

A no tak, teraz doczytałam, że waga Ci wróciła. To może być przez stres, a nerwica wypłukuje magnez co może prowadzić do otyłości. Nie mądruję się, ale może to Ci jakoś pomóc.

Anwen ostro odchudzala sie przed slubem, teraz to nadrabia :D

Herrbata - weź nie strasz :( Jesteśmy w tym samym albo podobnym wieku, w ciągu kilku lat, no przybyło mi tak z 10kg. Ważyłam ok. 60, schudłam do 55, trzymałam to 55-57 przez 3 lata, potem przyszły stresy, leki, praca sprzyjająca nieregularnemu żywieniu. Przez kilka lat dobiło do 70-72, dołożyła się do tego praca biurowa i na pewno stres. Do tego jestem niska, skłonności do tycia... no rodzinne, ale nie czarujmy się - zawsze ma znaczenie to, że siedzisz na tyłku i wpieprzasz słodycze :/ Zastanawiam się czy jest możliwe jeszcze zejście do 55 albo PRZYNAJMNIEJ 60kg. Co do Anwen - haha dziewuchy znowu jej słodzą po ostatniej MWH z powodu wyglądu, ja w sumie nie bardzo lubię jechać po tym jak ktoś wygląda, ale na tym pierwszym foto Anwen dla mnie wyszła jak zombie ;D A na drugim, nooo widać tłuszczyk i nie piałabym "jak ty młodo wyglądasz, och ach". No tu nie jestem "zazdrosna", bo mi dają zwykle jakieś 7 lat mniej niż mam, jeśli nie więcej ;P Jeszcze o dzieciach - w pewnych środowiskach panuje pogląd (jeśli nie histeria), że mając 30 lat już musisz się starać o dziecko, "bo kuzynka/znajoma/szwagierka/ciotka brata kuzyna wujka sąsiada nie mogła zajść" i jak bierzesz tabsy to NA PEWNO będziesz miała problemy. Nie ważne, że nie jesteś ustawiona życiowo lub nie chcesz (w ogóle lub jeszcze). Ten ciemnogród raczy nie widzieć, że przy obecnym stanie medycyny kobiety spokojnie rodzą w wieku 40 lat. Wiadomo, że kości i kręgosłup już nie te, ale przynajmniej świadoma decyzja.

Oj przytyło jej sie to widać..ale ona ma tendencje a jej siostra Eowina cwiczy i widac efekty

Zajrzalam teraz na instagram Twoj herrbata. Twoje foty wcale lepsze od anwenowych nie sa ;) Ale czekam na jazgot Twoich obronczyn :D

Nie musza Ci sie podobać moje zdjecia , mój instagram mój świat - nie łączę go z blogiem. Nie wchodź jak ci sie nie podoba. Poza tym czemu znow porównanie do anwen? I kto mowil ze moje zdjecia maja byc lepsze? I czemu czekasz na jazgot obrończyń? Szukasz zaczepki? aferzystka? Nie nakręcaj sie dziewczyno

Hiruda, mamy podobnie . Na pewno da sie zejść do tej magicznej wagi... Tylko trzeba znalezc sposób :) nie uważam ze dobry to katować sie dietami i siłownia codziennie - ale nie tracę nadzieji :)

dokladnie, wyluzuj.

DZIEWUCHY TO TEMAT O ANWEN!!!!!!!!!!!

No właśnie. Hejtują Anwen za wygląd, wyglądając gorzej od niej haha :D i co z tego, że łączy insta z blogiem? Przytyła to schudnie. I nie nie jestem jej obrończynią.

Ok, zwracam,honor. Myślałam ze wpis hirudy nalezy do herbaty stad zirytowalo mnie wyśmiewanie od "zombie" gdzie tez yakie blade foty sa na instagramie. Przepraszam herrbata.

Luzik :) Ja jestem bardzo blada z natury (chyba kwestia krążenia) ale odkąd nie palę, to jest lepiej :) Nie używam podkładu, nie chodzę na solarium (ale od przyszłego miesiąca planuję kilka sesji) i wiem, że czasem wyglądam jak zombie. Ciemne włosy dodatkowo dodają kontrastu i jeśli chodzi o Anwen mi się zawsze podobała jej porcelanowa twarz i czarne włosy. Siebie jednak wolę z opalenizną :P Ale każdy ma inny gust :)

BTW gościu z wyżej - kto hejtuje Anwen wyglądając od niej gorzej?! Skąd wiesz jak wygląda Hiruda albo "gość"? LOL? Może to niezłe sztunie? Nie napędzaj się proszę, jak widac koleżanka źle doczytała a Ty podążasz ślepo dalej... O tym właśnie pisałam. Ktoś coś palnie omyłkowo a reszta głupio powtarza. Jak z moim szałem macicy. Niektórzy tu serio aferzyści, więc zauważcie różnicę. Aż śmiać się chce.

Ja nie wypowiadam się o wadze Anwen ani o jej wyglądzie bo sama wiem, jak to czasami jest. Jedyne co, to komentuje jej włosy - bo bądź co bądź ale guru włosowe, które radzi milionom włosomaniaczek, nie powinno doprowadzić czupryny do takiego stanu. S**t happens, wiem...

Nie rozumiem, cześć z was pisze ze gardzi zachowaniem Herrbaty - a same szukacie byle powodu aby jej dowalić. Hipokryzja?

Nie wiem czy Wy tez macie takie wrazenie ale odkad Anwen zaszla w ciaze to wyglada coraz gorzej. Tak jakby dopiero ta burza hormonalna uaktywnila u niej starzenie sie. Oczy ma jak dla mnie normalne,rzesy tez, nic nadzwyczajnego jak to jej wychwalali w komentarzach. Ktos napisal ze ona ma duze oczy :D jak dla mnie wlasnie malutkie. Wczesniej wygladala bardzo mlodo, a teraz na zdjeciach z tej ostatniej ndw to nawet na wiecej niz ma, co do jej figury to ona kiedys pisala (ze 3-4 lata temu w komentarzu), ze do 25-6 roku zycia jadla co chciala nie cwiczyla i byla chuda a potem niestety zaczelo sie to zmieniac. Wiem, ze nie powinno sie o tym mowic ale co mam udawac ze jestem slepa? Ok mamy oceniac tylko wlosy bo to guru wlosowe wiec napisze, no nieciekawie to wyglada ze tu niby taki ekspert (nic ze pokradla pomysly z wizazu!!!) a swoich wlosow nie umie opanowac. I nie uwazam ze w krotszych jej wlosach jej lepiej, w dlugich wygladala fajnie i tak jak Herrbata pisze u niej kontrast jasna karnacja i czarne wlosy wygladal dobrze, pasowalo jej to, taka krolewna sniezka :). W brazie taka jakby przygaszona jest

No niestety ciąża wyssysa.zycie z niektórych. Choć jak dla mnie Anwen nie wygląda aż tak źle, może ma jakiś gorszy czas? Ja do 17 roku zycia mogłam jeść co chciałam a potem skonczylo sie

co do urody to ma duze oczy ,jest ładna i wyglada mlodo A po ciazy wcale nie jest jakas gruba. Nie przesadzajcie. Wygladu sie nie wybiera a ze ma zagorzałe fanki to co nam do tego?:)

Ech, ja wygladam o wiele mlodziej (mnostwo osob mi to mowilo wiec akurat nie wymyslam) i co z tego. Skora wiotczeje z wiekiem i tyle. Mam 24lata a widze drobne roznice, mimo ze nie niszcze niczym cery. Twarz nabiera tez pewnej ostrosci.Jeszcze majac 22lata dawano mi nawet 13 :D teraz raczej az 9 mi nie odejma. Moj facet świetnie potrafi okreslic ile kto ma lat - rzadko sie mocno myli nawet wlasnie w takich "trudnych" przypadkach. Wiec i tak i tak wiek widac ;) ale nie kazdy sie go dopatruje.

Duze? Moze jeszcze na tym zdjeciu z lasu :D? Jak dla mnie malutkie ma jak chinka.To sa duze oczy :D http:// www.thekit.ca/wp-conten(...)asha-tylena.jpg