Czy mężatki sa łatwe...?

jak w temacie oprosze o wypowiedzi

nie wiem jestem kobieta wiec nie sypiam z mezatkami tylko mezami

A Twoje koleżanki mężatki mają kochanków...?

A Ty kobieto nie potrzebujesz czułego kochanka ?

Oj potrzebuje

a tzo chcesz bzyknac jakas mezatke?

no widzisz :) jak się szuka to się znajdzie :)

jak w temacie oprosze o wypowiedzi

Nie zawsze ,ciężko sie dopasować miejscem zamieszkania choćby

mamusi zapytaj zakladajac ze po slubie jest

a gdzie mieszkasz kobieto potrzebująca :)

Na pewno nie tam gdzie ty...

A na co konkretnie kobieto masz ochotę z tym kochankiem :)

A nie wiadomo może w pokoju obok siedzisz...?

Autorze,spóźniłeś się. Wszyscy już zaliczyli mężatki,dla ciebie już nie starczy.

jestem mezatka z kochankiem :) sama go sobie znalazlam. super sie chlopak sprawdza :)

Ja zawsze szukam kontaktu z takimi kobietami są bardziej dyskretne i wiedzą co im brakuje.

Nie wiem co na to powiedziec, jestem mezatka juz czwarty rok a moj maz pracuje od poczatku za granica, ja poznalam faceta bo mi tego brakowalo,nawet przytulic sie nie mialam do kogo, przed slubem nawet o tym nie myslalam ze ja kiedys bede nogi obcemu rozkladalam, a teraz czekam kiedy znow moj kochas przyjdzie i mi swoja pale w moja szparke wlozy i mnie zacznie posuwac, Nawet nie czekam na meza bo kochanek mnie za kazdem razem dobrze przeorze jest dla mnie bardzo dobry w te klocki

No i tak właśnie jest. Mąż sobie jakoś radzi na zachodzie z d******** a żonka też nie próżnuje. Nikt nikomu krzywdy moim zdaniem nie robi. Chce być poza domem to i jest.

A biedny mąż tam z********a za tą granicą Moje koleżanki,mężatki tylko z mężami własnymi sypiają:D W ogóle to trudne z nas mężatki,bo albo ze sobą czas spędzamy,albo z mężami:P

I zapomniałaś tępa Dzido napisać, że wysiadujesz na tym durnym ero ! Porządna mądrala niebieska.

A no prawda:D Spędzam czas miło na Ero;) Se jeszcze powyzywaj jak się tylko lepiej poczujesz

jakie macie doświadczenie z mężatkami...?

Mam jedno doświadczenie, wymacałem po alkoholu jedną mężatkę pozwalała na wszystko :)

Chcesz mezatke bo wiesz ze bedzie trzymac jezyk za zebami. Zalosne. Boisz sie bzykac wolne malolaty bo moga sypnac Twojej zonce/partnerce. Jak chcesz miec pewnosc ze nic sie wyjdzie to idz na d*****.

Idz na dzi ki. Zaplcisz i sex bedzisz miec.

Na d***** :) Jasne, że tak robię niekiedy, ale to nie to. Adrenalina się podnosi, ten dreszczyk emocji. Zakazany owoc smakuje najlepiej. Do tego robi coś innego i więcej od żony.

Moje małżeństwo rozpadł się przed pięcioma latami. Od tej pory dymam tylko mężatki i naprawdę sporo ich już zaliczyłem,niektóre wielokrotnie,inne jednorazowo. Nie ma w tym żadnych reguł,były z różnym stażem,w różnym wieku,z różnymi upodobaniami. Rozmowa,rozmowa i jeszcze raz rozmowa a potem dymanie,to klucz do sukcesu. Sam ma już 35 l. a najmłodsza miała 24,najstarsza 55. Z tym,że w większości to 40-45.

Ale jestes oblesny i cyniczny.

Do gościa z 10.52. Jestem agentem ubezpieczeniowym i reasekuracyjnym, z natury zawodu mam kontakty zawodowe z wieloma osobami, przy dużym udziale pań.Na brak okazji nie narzekam.