Porodówka w Gamecie Rzgów

Hej hej, czy któraś z Was ma termin cesarki na maj? Może są tutaj jakieś mamusie co dopiero urodziły w Gmecie i chcą wyrazić swoją opinię?

Jak mogą mieć za mało porodów skoro nie raz trzeba czekać aż się łóżko zwolni. Moim zdaniem te wszystkie złe opinie i dziwne komentarze może pisać konkurencja.

Ja rodziłam w gamecie na początku kwietnia i mam bardzo dobre zdanie opieka super, położne miłe i zawsze pomocne i nawet jedzeniem byłam mile zaskoczona.

To dlaczego chca zamknac porodowke w Gamecie ?! Moze trzeba dowiedzieć sie czy to prawdziwe wiadomości i zacząć cos robic , zeby zapobiec! Nalezy nam sie miejsce gdzie mozna rodzic po ludzku..!

Do gość powyżej - ja myślę, że to plotka i się tym nie przejmuję. Część z nas ma omówione wizyty, przecież by zadzwonili gdyby coś było na rzeczy.

Mam pytanie. Jestem pacjentka doktora Struzyckiego. Chce rodzic na NFZ ale czytam ze na nfz to u innego lekarza. Czy to znaczy ze za poród bede płacić?

Podobno to jest od 1 lipca , wiec poki co wizyty jeszcze sa. Dziewczyny musimy moze cos zrobic , by godnie urodzić. Moze trzeba gdzies napisać, gdzieś isc zeby temu zapobiec !!!

Ale co od 1 lipca? Szpital zamykają? Co Ty tu opowiadasz! :P Skąd masz takie informacje?

Rodziłam na koniec grudnia, maleństwo ma się dobrze :) Musiała być cesarka, choć nastawiałam się na poród sn. Ktoś chce o coś zapytać? :)

Juz nie

Grudniówka123 czy jesteś zadowolona z porodu w Gamecie przez CC? Czy jak byś mogła to zmieniła byś porodówkę, czy po raz kolejny wybrała Gametę?

Dzis bylam w gamecie, chcialam zobaczyc porodowke. Termin mam na 12. 07. 2016. Powiedziano mi w rejestracji , ze dzis ostatecznie zapadla decyzja i od 1. 07 porodowke zamykaja!

ECH...to mega lipa.... już się nastawiłam, że będe tam rodzić;/ moj lekarz prowadzący tylko tam przyjmowała.... dziewczyny z Łodzi i okolic zamiast Gamety w takim razie możecie polecić inny szpital , może macie jakieś typy ????

Oszalałyście? Co za głupoty piszecie! Nikt nie zamyka szpitala z dnia na dzień, ludzie!

Oni go nie zamykają tylko porodówkę i to od 1lipca.... Szkoda ze chodziarz porodów płatnych nie zostawia ....

Dzwonilam przed chwila do szpitala i jest to prawda porodówka od 1lipca jest zamknięta i jezeli termin porodu przewidziany jest po wyżej 15czerwca to nie przeprowadzają juz rozmów kwalifikacyjnych.pani poinformowała mnie ze jest to wyniki tego ze nie mogą dogadać sie z nfz .ogólnie można próbować sie dowiadywać czy ewentualnie się cos zmieni ale niestety ona obiecać nic nie może i lepiej nie nastawiać sie na poród tam.

Załamana wpisami o planowanym zamknięciu porodówki zadzwoniłam do Gamety. Dodatkowym bodźcem jest fakt, że zapisana jestem na rozmowę kwalifikacyjną w połowie czerwca, a termin porodu przewidywany jest na koniec czerwca. Uzyskałam odpowiedź, że nie posiadają żadnych oficjalnych informacji ws. zamknięcia porodówki, ale na wszelki wypadek proszą o telefon z końcem maja.

Też dzwoniłam i dostałam odpowiedź, że nic nie wiadomo w sprawie zamknięcia, ale po co w takim razie masz dzwonić pod koniec maja dla pewności? Nie rozumiem...

A ja znowu uzyskałam odpowiedz,ze to prawda z tym 1 lipca ale można dzwonić i sie pytać widocznie będą jeszcze prowadzone rozmowy.mysle ze panie w rejestracjach same nie wiedza co maja mówić.ja mam termin dopiero na sierpień wiec jeszcze jest czas.moze się cos wyklaruje za dwa tygodnie mam wizytę u mojego lekarza który tam pracuje to sie wtedy dopiero czegos dowiem.normalne jest ze kontrakty rozdają na pól roku i później dopiero druga tura.zwyczajnie musimy czekać na oficjalne doniesienia.mysle ze i tak z nfz sie dogadają.bo jaki miałaby sens szpital zajmujący sie głównie bezpłodnością bez porodówki....jak nie zawsze sa inne szpitale w lodzi tez prywatne które kontrakty mają.

Takie czekanie i denerwowanie się...jakby powiedzieli wcześniej to jeszcze by się może poszukało gdzieś indziej szpitala...

Ja mam termin porodu na 23.06.2016 - w poniedziałek umówiłam się na rozmowę kwalifikacyjną - poród na NFZ - i nikt nawet słowem nie wspomniał o tym, że się zamykają, bez problemu mnie zapisali. Jutro z rana tam dzwonię, bo lekko jestem zaniepokojona tymi informacjami o zamknięciu porodówki.

ciekawe jaki wplyw na zamkniecie miala ta polozna co juz jej tam nie ma

I są jakieś nowe wieści? Żebyśmy nie było tak, że dowiemy się na chwilę przed porodem, że nie ma możliwości rodzić tam.

Myślę,ze te co maja juz wyznaczone rozmowy kwalifikacyjne a termin porodu jest przewidziany przed 1lipca niczego nie muszą się obawiać. Mysle ze jedna polozna nie miała wpływu na decyzje nfz.wiadomo chodzi o kasę i kontrakty a nie personel.mam nadzieje ,ze wszystko się wyjaśnii sie dyrekcja szpitala dogada z nfz..mysle ze w większości szpitalach pracuje położna której mało kto lubi.ale z drugiej strony nie można tez patrzeć na to czy ona bedzie przy porodzie czy nie bedzie ,prawda jest ze jak ma byc dobrze to wszędzie będzie dobrze,nawet z Malo milą położna.dla mnie liczy sie jej profesjonalizm.moze sie na mnie nawet drzeć byle poprowadziła jakos poród do końca. zdaje sobie sprawę ze dobra położna to podstawa przy porodzie.a jezeli położna nie wywiązuje sie z swoich obowiązków to od czego mamy języki ...należy zwrócić uwagę takiej pani i jej powiedziec co należy do jej obowiązków. .a jezeli któraś sie tak boi ze trafi na nie mila położną to zawsze można wynająć prywatnie położna do porodu.majątku to jakiegoś nie kosztuje.

Myślę,ze te co maja juz wyznaczone rozmowy kwalifikacyjne a termin porodu jest przewidziany przed 1lipca niczego nie muszą się obawiać. Mysle ze jedna polozna nie miała wpływu na decyzje nfz.wiadomo chodzi o kasę i kontrakty a nie personel.mam nadzieje ,ze wszystko się wyjaśnii sie dyrekcja szpitala dogada z nfz..mysle ze w większości szpitalach pracuje położna której mało kto lubi.ale z drugiej strony nie można tez patrzeć na to czy ona bedzie przy porodzie czy nie bedzie ,prawda jest ze jak ma byc dobrze to wszędzie będzie dobrze,nawet z Malo milą położna.dla mnie liczy sie jej profesjonalizm.moze sie na mnie nawet drzeć byle poprowadziła jakos poród do końca. zdaje sobie sprawę ze dobra położna to podstawa przy porodzie.a jezeli położna nie wywiązuje sie z swoich obowiązków to od czego mamy języki ...należy zwrócić uwagę takiej pani i jej powiedziec co należy do jej obowiązków. .a jezeli któraś sie tak boi ze trafi na nie mila położną to zawsze można wynająć prywatnie położna do porodu.majątku to jakiegoś nie kosztuje

Ja mam wyznaczony termin rozmowy, ale termin porodu mam w lipcu i nie wiem co mam myśleć...

Proponuje na najbliższej wizycie sie dopytać albo poprostu pojechać zeby nie bylo ze zaczynasz rodzic ,dzwonisz do nich czy masz przyjechać albo jedziesz a tam zonk..naprawde mysle ze oni sie z tym nfz dogadają i nie ma co panikować....tylko ze ja mam poród wyznaczony na poczatku sierpnia i liczę ze do tego czasu sie sytuacja wyjaśni.

Do gość powyżej - jasne, rozumiem :) A czy któraś z Was ma jeszcze termin na lipiec?

A jak myślicie dziewczyny dlaczego te położne maja zły chumor jak czasem trafiają sie dziwne panie jak rodziłam to obok mnie leżała paniusia której nic nie pasowało i położnym aż sie odechciewa pracować z takimi babkami to tak samo jak u mnie w pracy jak przyjdzie klient i jest miły to dlaczego ja miałabym być nie mila aż chce sie pracować a gębą nie da sie dużo ugrać a mysle ze dziewczyny robią więcej niż ci pożal sie boże lekarze a pewnie biorą taka pensje za dyżur jaka większość ma w miesiącu

podobno poszlo o to,ze byly kanty z umowami poloznych ,stad tamta wyleciala plus opinie nieciekawe ,tak slyszalam