Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ze zdziwieniem

śmieszy mnie stwierdzenie że facet ma pierwszy podrywać i ganiać za kobietą

Polecane posty

Gość gość
latanie za facetem jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTOR JEST KOBIETĄ ANALFABETYCZNE K***Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moge ganiac za facetem jak on mi sie bardzo podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
W temacie - Mnie tez smieszy to stwierdzenie. No ale jak ktos lubi to powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co Cię Zuza śmieszy, to że facet kupuje kwiaty kobiecie, przepuszcza ja w drzwiach, zaprasza na randki? Bo mnie śmieszy jak facet tego nie robi i oczekuje że od razu pójdziemy do łózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fiku, a twoje topiki o brunecie to też prowokacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nigdy nie bylam zwolenniczka kwiatow na randce. Z tej prostej przyczyny ze sa niewygodne, nie bardzo wiadomo co z nimi zrobic, zajmuja rece. Nie wiem dlaczego nie mozna zaprosic na randke faceta. Ja nie widze w tym ujmy na honorze nawet jak dostane kosza. Zgadzam sie natomiast ze jesli dla kobiety wykazanie inicjatywy jest plama na honorze to na pewno nie powinna tego robic. Co do obyczajowosci, cmok-nonsensu i slynnego przepuszczania w drzwiach.... moj ty swiecie.... Przywileje zawsze sa mile w odbiorze. Nie zaprzeczam. Ale nie swiadcza ani o kulturze ani o "dobrych checiach". Ja osobiscie obywam sie bez przepuszczania w drzwiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok Zuza, zatem nie oczekujesz aby adorator okazywał Ci względy? Nawet jeśli nie jest to szarmanckie zachowanie, to jakieś wzgledy chcesz żeby okazywał, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja osobiscie obywam sie bez przepuszczania w drzwiach" ale jakoś żaden z tych szarmanckich inaczej nie jest twoim partnerem, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem za tym żeby to facet musiał się starać o kobietę... oni potem taką o którą musieli sie natrudzić bardziej szanują. Nie dotyczy to tylko facetów, wszystko co chcemy osiągnąć ,a przychodzi nam z pewnym trudem potem bardziej szanujemy. Prosty przykład: jakbyście dostały łatwo pracę, bez wysiłku i po znajomości i taką o którą musiałybyście się bardzo starać to z której byście były bardziej dumne i bardziej byście się w niej starały? albo egzamin do którego musiałyście się uczyć miesiąc i taki co jeden dzien, który bedziecie dłużej pamiętać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też to śmieszy. a dżentelmeńskie gesty nic nie znaczą. to w kryzysowych sytuacjach okazuje się, czy można na kogoś liczyć. otworzyć drzwi, dać kwiatka i całować w rękę to każdy potrafi. zachować się jak facet w momentach podbramkowych - nieliczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo czy coś na co musicie np zbierać pieniądze typu samochód, wakacje itd nie wydaje wam się bardziej atrakcyjne niż gdybyście dostały to ot tak? jakbyście wszystko dostawali bez trudu mniej by was to cieszyło i szybciej nudziło. Nie tylko facetów to dotyczy , ogólnie ludzie bardziej szanują wszystko co przychodzi z pewnym trudem. Pod warunkiem ,że chca to osiagnąć oczywiście bo jak cos jest obojetne komus to wiadomo ,że od poczatku nie bedzie sie starać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" albo egzamin do którego musiałyście się uczyć miesiąc i taki co jeden dzien, który bedziecie dłużej pamiętać?" Odnośnie tego, dłużej pamiętać a dobrze wspominać to dwie różne sprawy. Może przyjść coś przypadkiem a nadać życiu kolorów, być bliskie i wpłynąć na daną osobę, można też osiągnąć cos dużym wysiłkiem ale nei mieć satysfakcji (np. skończyć kurs/studia po czym stwierdzić że to nei dla mnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
"ale jakoś żaden z tych szarmanckich inaczej nie jest twoim partnerem, czyż nie" Z tych "szarmanckich tradycyjnie" tez nie. Co do pracy - mnie w mojej trzyma wiele rzeczy, sama juz nie wiem co. A wcale jej trudno nie zdobylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale będziesz się napewno bardziej cieszyć z takiego egzaminu niż z takiego co i tak wiedziałaś ,że pójdzie łatwo. Tak jak z zarobionych cięzko pieniędzy, sukienki ,którą chciałaś zdobyć ,ale nie było nigdzie rozmiaru i wreszcie ją znalazłaś i mozna by tak wymieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a dżentelmeńskie gesty nic nie znaczą. to w kryzysowych sytuacjach okazuje się, czy można na kogoś liczyć. otworzyć drzwi, dać kwiatka i całować w rękę to każdy potrafi. zachować się jak facet w momentach podbramkowych - nieliczni." Dla mnie to wiele znaczy, oczywiście nie jest to najważniejsze, ale pokazuje z kim mamy do czynienia. Wyobraź sobie, że na studiach jedyną osobą, która przepuszczała mnie w drzwiach (poza wyjątkami, które mogę wymienić na palcach jednej ręki) byli wykładowcy. Taki brak kultury osobistej na co dzień mnie ogromnie razi, bo nie wymaga to żadnego albo minimalnego wysiłku, a świadczy o człowieku, tak ŚWIADCZY O CZŁOWIEK, o jego wychowaniu. Jeżeli chłopak np. pomaga starszej sąsiadce wnieść siatki, to sugeruje, że i dziewczynę będzie tak traktował, jeżeli nie ma tej wrażliwości to jej z powietrza nie nabędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"otworzyć drzwi, dać kwiatka i całować w rękę to każdy potrafi. zachować się jak facet w momentach podbramkowych - nieliczni." Szczegolnie jak kobieta jest atrakcyjna to bycie szarmanckim przychodzi z latwoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my kobiety też czesto zakochujemy się w zimnych draniach choć zarzekamy się ,że szukamy spokojnych romantyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówcie za siebie, mnie nigdy faceci w typie maczo nie interesowali ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może sa wyjatki, ale kilka moich koleżanek tez niby tak mówiło, a potem płakało przez kolejnego " drania " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wyobraź sobie, że na studiach jedyną osobą, która przepuszczała mnie w drzwiach (poza wyjątkami, które mogę wymienić na palcach jednej ręki) byli wykładowcy" X współczuję. u mnie na uczelni wszyscy rodzaju męskiego otwierali drzwi dziewczynom/paniom i to była norma. ale żeby byli jacyś cudowni pod innymi względami to nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale będziesz się napewno bardziej cieszyć z takiego egzaminu niż z takiego co i tak wiedziałaś ,że pójdzie łatwo" wiem co masz na myśli i owszem jest w tym trochę racji, coś co wymaga wysiłku sprawia, że jesteśmy dumni z osiągniecia tego celu. Natomiast z życia wiem, że takie trudne cele wspominam z nostalgią, aczkolwiek to co przychodziło łatwo, naturalnie, oczywiście nie z nieba ale przy mojej pracy z tym że z uśmiechem na ustach, to było coś czemu oddawałam serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
zachować się jak facet w momentach podbramkowych xxx co masz na mysli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym razie jest coś takiego u wielu ludzi i facetow i kobiet ,że pociagaja nas osoby ,ktore nas lekko olewają , takie osoby ,które nie są spokojne i idealne tylko troche " niegrzeczne" i trudne do zdobycia wydają nam się często bardziej interesujące i łatwo się w takich zauroczyc bo mówimy ,że mają w sobie " to cos" czyli ich lekko olewajaca postawa nas pociaga bo sami nie wiemy czy jestesmy warci ich zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
"u mnie na uczelni wszyscy rodzaju męskiego otwierali drzwi dziewczynom/paniom i to była norma" Starym, nieciekawym grubym sprzataczkom tez otwierali drzwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oni potem taką o którą musieli sie natrudzić bardziej szanują. Nie dotyczy to tylko facetów, wszystko co chcemy osiągnąć ,a przychodzi nam z pewnym trudem potem bardziej szanujemy" X bzdura. ja bardzo szanuję wiele rzeczy, które dostałam. a miłość to właśnie najszczerszy i najpiękniejszy z prezentów, jakie można dostać. nie wiem, jak można to porównywać z egzaminem czy samochodem, ani z czymkolwiek, co można kupić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jak to sie mówi " zakazany owoc smakuje najlepiej" to co grzeczne i przewidywalne szybko się nudzi, gdyby ludzie wybierali tylko partnerow o takim charakterze zycie pewnie byłoby prostsze, ale taka jest ludzka natura ,że szybko sie tym nudzimy , szukamy czasem czegoś nieprzywidywalnego, niebezpiecznego w jakimś sensie, czujemy się dowartościowane w jakiś tam sposob, że taki zimny dran wybrał właśnie nas i wyzwaniem sie staje żeby zmiękczyc jego serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×