nie mam z kim iść na wesele przez to mam nerwicę

Jestem dziewczyną, mam 23 lata, jestem sama, nie mam z kim iść na wesele, mam znajomych facetów, ale wszyscy sa zajęci więc nie ma szans, zresztą oni też idą na to wesele ze swoimi dziewczynami, będzie tam dużo moich znajomych, ale wszyscy z osobami towarzyszącymi, absolutnie nie ma możliwości żebym nie szła, bardzo bliscy znajomi biorą slub. Nie wiem co robić. Naprawdę jak o tym myślę to mnie mdli, wiadomo jak to jest jak człowiek jest sam na weselu, kiedy są same pary, a nie zniosę samotnego siedzenia przy stole ;-( Nie wiem skąd wziąć faceta, wzięłabym z internetu ale mam wrażenie, że oni sa niepewni, bałabym się sam na sam spędzać czas z obcym facetem, którego nikt nie

...którego nikt nie zna, jakis kolega z polecenia czy co? nie znam nikogo takiego. Jestem przerażona autentycznie drżę ze strachu na samą myśl o tym wszystkim ;-(

normalnie to taki stres dla mnie, że to aż szokujące ;-( to dlatego, żw wszysy się mnie pytają kiedy kogoś przyprowadzę, a tam będzie masa takich znajomych

kuzyna weź

Jakie miasto/wioska?

no właśnie moi kuzyni wszyscy sa za granica to mnie dobija ;-( naprawde to mnie dobija, mnie to jakos nie przeszkadza, że akurat nikogo nie mam, ale znajomi gadają aż strach słuchać, niestety wiem o tym, bo mi już nieraz ktoś mówił że jestem tematem plotek...niestety, muszę z kimś iść choćby nie wiem co

To znaczy to będzie w jakiejś małej miejscowości nazwa mi wyleciała z głowy, nie będzie szans się przebrać u nikogo czy coś, trzeba samochodem przyjechać, a ja nie mam samochodu...będę się tłukła sama busem w kiecce, koszmar, wyśmieją mnie niestety ;-( bo dodam, że to są mega kasiaści ludzie l-( a ja finansowo kiepścizna, ale nie o pieniądze chodzi a o brak faceta

skąd jesteś miła dziewczyno ;) lubię potańczyć na weselu ;) wyglądasz na sympatyczną szczerą osobę, także daj namiary

drzewo do lasu brac,samej lepiej mozna podrywac is ie ubawic a po co garba ze soba brac,ale napewno nie ejstes fajna laska i masz kompleksy i chesz sie dowartosciowac facetem???

bardzo mi miło, że jakiś gość chce iść, ale po prostu ja się boje takich rzeczy, bo nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie, jak seryjny morderca i gwałciciel to co? nie chcę próbować ;-( gdybym miała pewność, że ktoś normalny to bym ię nie zastanawiała. Normalna jestem, nie wiem czemu nikogo nie mam, poznaję facetów ale wszyscy zajęci, może jakbym studiowała na uczelni technicznej to bym kogoś znalazła. Nie mam w kim wybierać bo juz wszyscy zajęci sa. Na dodatek wszysy są z pierwszymi "sympatiami" w życiu i ich nie zmieniają więc jak tu kogoś poznać jak nie ma mozliwości ;-( raczej mnie lubią faceci, ale ostatnio z tym kiepsko, bo jestem sama i ich dziewczyny się mnie boją, i już nieraz dostali niezłą reprymendę, że ze mna gadają, także nawet mój najlepszy znajomy mi się przyznał, że ma zakaz rozmawiania ze mną, więc ciężko jest