facet z portalu randkowego nie powiedział mi, ze jeździ na wózku...

Hej naprawdę potrzebuję rady! Poznałam go na portalu, jesteśmy z jednego miasta aż ciężko mi było uwierzyć, że jest singlem baaardzo przystojny i inteligenty ;) Pisaliśmy i pisaliśmy, potem był telefon, skype... ale nie chciał się spotkać i tak minęło 2 miesiące w końcu stwierdziłam, że coś ściemnia, albo kogoś ma albo sobie ze mnie żartuje, prosiłam go o kontakt na fb unikał tematu ale w końcu go postawiłam pod ścianą... i jak już mieliśmy siebie w znajomych to okazało się, że mamy wspólną znajomą, moją koleżankę ze szkoły napisałam do niej co to za chłopak żeby mi coś o nim powiedziała więcej bo mi się podoba i napisała mi. że pracują razem i od słowa do słowa... powiedziała mi, że miał wypadek 3 lata temu, teraz ma 30 lat (to akurat wiedziałam :P ), miał narzeczoną i rozstali się po wypadku... jeździ na wózku ale miał już kilka operacji i "uczy się chodzić"jakoś o kulach ale ogólnie na co dzień porusza się na wózku... nie chcę żeby wiedział ze wiem z obcych źrodeł ale baaardzo chcę się z nim spotkać, nie ma to dla mnie znaczenia naprawdę, że nie chodzi... pytałam o spotkanie kilka razy, pisze, że tak ale że się zgadamy i nic konkretnego nie padło... powiedział tylko, że musimy porozmawiać przed spotkaniem ale jeszcze nie jest gotowy. chyba się boi, wstydzi pomóżcie mi proszę jakoś... naprawdę mi na Nim zależy...

Wielkim szacunek za to, że mimo, iż usłyszałaś, że on jeździ na wózku to dalej chcesz go bliżej poznać. W tych czasach mało osób, by tak postąpiło. To jest rzadko spotykane. Powodzenia życzę i szczęścia :)

ale ja potrzebuję rady co zrobić żeby się z nim spotkać!!!

Najpierw to się zastanów czy aby na pewno jesteś gotowa na ewentualny związek z facetem na wózku? Bo jeśli to chwilowy kaprys i fascynacja, to nie obiecuj nic facetowi, bo wystarczająco dostał po d***e od życia i kolejnego rozczarowania mógłby nie znieść, a wy kobiety z taką łatwością szastacie pięknymi słówkami i obietnicami.

Ja mu się nie dziwie, pewnie sie obawia,że jak go zobaczysz to uciekniesz z krzykiem albo wytkniesz mu,że Cie okłamał i juz nie bedziesz go chciała widzieć ponownie. Dla mnie jednak to troche dziwne,że zataił przed tobą jednak dość istotną informacje na temat swojego życia. Zakładam,że rozmawialiście szczerze a nie jakieś pitu pitu ...

Może go zaprosisz na kawę??

Nie nalegaj i cierpliwie czekaj, będzie gotów to sam zaproponuje spotkanie. Jeśli ci zależy na poważnie, to będziesz cierpliwa.

No właśnie może jego dziewczyna też nie od razu go rzuciła, chciała może jakoś walczyć o ten związek,ale widocznie nie dała rady. Pewnie chłopak sie obawia,że z kolejną może być ponownie dlatego odrzuca potencjalne kandydatki, nie angazuje sie w nowe zwiazki,zeby uniknac rozczarowania,ze ktoras mu obieca a za chwile odejdzie tak czy inaczej.

powiedz ze mimo wszystko chcesz go poznac.albo powiedz mu ,ze macie wspolna znajoma

tak, on wspominał, że chce mi o czymś powiedzieć ale jeszcze nie teraz jestem pewna, że o to chodzi. A co do postu - czy na pewno chcę bo jak mi się odwidzi to coś tam... znamy się z sieci, nie widziałam się z nim nie zdeklaruję się, że nie wiem wezmę z nim ślub po prostu chcę go poznać jest dla mnie bardzo wartościowym mężczyzną i nic to dla mnie nie zmienia.

właśnie nie chcę mówić o wspólnej znajomej żeby nie miał żalu do niej.... jejku dziękuję Wam, że odpisaliście...czyli wniosek żeby cierpliwie czekać? Tak pomyślałam żeby napisać że ciągle myślę o tym co cche mi powiedzieć i że czekam na to, że prędzej czy później i tak nadejdzie ten czas kiedy będzie musiał powiedzieć, że odwlekanie nic nie da i po prostu spróbuję go jakoś zachęcić do rozmowy?

a na kawę nie mogę go zaprosić bo mieszkam na 4 piętrze bez windy :o mogę najwyżej iść ja do niego na kawę ale to on mnie musi zaprosić przecież...

to po co się zarejestrował na portalu randkowym? no przecież szuka

a gdzie on pracuje ? bo moglibyście się umówić w jakiejś kawiarence niedaleko jego pracy

Napisz mu że ciekawość cię zżera co miał na myśli pisząc ci że musi ci coś powiedzieć, może wtedy powie ci o wszystkim.

on pracuje w biurze ale wiem gdzie:) ciekawe co by zrobił jakbym do niego zadzwoniła i powiedziała... hej, jestem pod twoją pracą skończyłeś już?:D

powiedz, ze chcesz sie z nim spotkac.

To można zapytać czy chciałby kiedyś pójść z tobą na kawę po pracy :)

może zainicjuj "przypadkowe" spotkanie? jeśli wiesz gdzie pracuje, to już połowa sukcesu. ale nie wciągaj w to za bardzo koleżanki, bo on może czuć, że robisz coś za jego plecami. zorganizuj to na własną rękę. ostatecznie ty też możesz się stresować, czy spodobasz mu się w realu, prawda?

zainicjować "przypadkowe" spotkanie?:-) czaić się pod jego pracą? Pytałam już czy pójdziemy na kawę może, kiedyś napisałam pamiętam że na spacer :o no bo nie wiedziałam jeszcze wtedy już kilka razy proponowałam ale rzeczywiście są 3 opcje 1) niech wydusi to z siebie, że jeździ na wózku wtedy ja napiszę ale o co takie halo, to kiedy się w końcu widzimy :) 2) dalej go gdzieś zaproszę :o średnio trochę a jak dalej mi odmówi? 3) "przypadkowe" spotkanie?:)))

czajenie się pod praca czy pod mieszkaniem jest co najmniej dziwne i creepy, ja się ponownie pytam dlaczego uważasz, że nie szuka to po co się zarejestrował na portalu RANDKOWYM, to jakby pójść do warzywniaka i nie szukać warzyw

ale ja nie napisałam, że nie szuka myślę, że on bardzo chce kogoś mieć ale po jego zachowaniu widzę, że chce i nie chce pisze, dzwoni ale kroku nie zrobi żeby się spotkać no ale pisze dużo fajnych i miłych wiadomości, flirtuje ze mną no fajnie jest myślę, że on szuka kogoś

moze go nie zaskakuj tylko sie z nim umow.

ja bym cierpliwie poczekała,boi się powiedzieć o wózku a Ty go znienacka cap w realu,no nie wiem ryzyko ,może być zły albo czuć ulgę że jest dobrze mimo to

takie zaskoczenie to moze byc stres dla niego.

generalnie szacun za to, że masz z góry mysli pozytywne, bo ja wiem teraz, że nie chciałabym mieć faceta w jakimś stopniu niepełnosprawnego. musisz zastanowić się sama wewnątrz najpierw, czy naprawdę tego chcesz. bo jeśli dla Ciebie jest on atrakcyjny, bo jest przystojny albo kasiasty, to tak jak ktoś wspomniał nie truj mu zadka, bo go skrzywdzisz, a właśnie on tego nie chce i zwleka, pewnie chce Cię bardziej poznać by wyczuć na ile może Ci zaufać. nie mów mu o tej znajomej, bo poczuje się skrzywdzony, że wiedziałaś, a udawałaś. że ta przyjaciółka fałszywa no i skłócisz ich być może, ich relacje w pracy zaburzysz, także nie wspominaj. powiedz po prostu, że chciałabyś aby Ci powiedział to z tym tak się wzbrania, bo jesteście poważnymi ludźmi i traktujesz go poważnie, a tak to nie wiesz na czym stoisz, udaj że nie wiesz czy chodzi o to że ma żonę, czy dzieci, czy może jest chory.

aa to takie pisanie na kafe, w realu nie wiem czy bym to zrobiła ja nieśmiała jestem trochę a na myśl o spotkaniu z nim serce mi bije tak, że szok chyba bym sie nie odważyła a niezręcznie by się pewnie czuł itd...

gość dziś super wpis, dzięki. Naprawdę go lubię, chcę go poznać. Jest super facetem podoba mi się po prostu i charakter i wygląd ale nie mogę nic przecież teraz zadeklarować.... muszę go poznać.

no to napisz mu to, że chciałabyś się spotkać w jakiś ciemny zimowy wieczór, do jakiejś knajpki na kawę i ciasto, miłą rozmowę. skoro on na Ciebie ewidentnie leci, to pewnie Ci powie. skoro jesteś nieśmiała, to rozważ sytuację, w której zobaczysz to na własne oczy i po prostu to Cię przerośnie. musisz pamiętać, że w momencie kiedy on Ci wyjawi swój dotychczasowy sekret o kalectwie, to nie mów mu tekstów: nie przeszkadza mi to, chcę Ciętakiego itd. po prostu nie, bo to dla niego są jak obietnice, a niespełnione bolą. po prostu powiedz, że mimo wszystko jest super facetem, że nie spodziewałaś się, ale nie zmienia to Twojego postrzegania jego jako fajnego kolesia, ale nie dawaj mu sygnałów, które świadczą o jakiejś obietnicy.

bądź stanowcza postaw sprawę jasno powiedz albo białe, albo czarne widzimy się w tym tygodniu albo wcale widzę że coś kręcisz i kombinujesz mam tego dość