Nikt nie porozmawia ze samotnym Vautrinem o muzyce nocy?

nikt?

;-)

Nikt.

Ach, a jedna. ;) Co słychać u Pani Nowej?

jednak

No muzykę słychać tak? :-)

https://www.youtube.com/watch?v=SGiOxtUGiWs

Czy to ta?

Trafiony zatopiony;-)

Z reguły nie udzielam się na tematach w tym forum. Ale zadam pytanie: czemu taka mroczna? Bo temat mroczny...

Nie wiem czy będzie to niezręcznością, ale zapytam. Bądź co bądź, czym jest życie bez ryzyka , co nie? ;) Jestem ciekawy kim jesteś Pani Nowa. nie chodzi o konkrety, raczej o szkic. Wiem, że jesteś kobietą stęsknioną za swoim mężczyzną, który jest hen daleko, za górami, za lasami, za morzami. Wiem ile masz w przybliżeniu lat. Czy wyjawisz mi Pani Nowa coś więcej?

Bo piękna Pani z wachlarzem.

Hmmm. Co chcesz wiedzieć?. No tak jest daleko właściwie to nieosiągalny.:-)

Piękna...zgadzam się. :)

Temat "Pani Kobiety" jest bardzo fascynujący często tam zaglądam jednak nie udzielam się.

Smutne, smutne. Co chcę wiedzieć, sam już nie wiem. ;) Gdy słyszysz pytanie: "Kim jesteś?" co ci przychodzi do głowy?

Ach, to Pani od Baudelaira i Lety?

Nowa, zapraszam do zostawienia tam jakiś "wersetów" , kiedy tylko twoje "ja" zechce :)

Vautrin, cóż poradzić, mam słabość do tego pana...i do Lety...

Pozytywnie zakręcona osoba która ceni swoje życie lecz boi się podejmować decyzji

Gdy znajdę coś dla mnie chętnie wstawie:-)

Rozumiem odpowiedź do przyjęcia, ale jednak zbyt ogólnikowa. Opowiedź coś jeszcze, opowiedź coś jeszcze!!! ;)

Ale co? Pytania proszę ? ;-)

Wolę Baudelaira, gdy jest mroczny Pani z wachlarzem. A jak już mowa o tygrysach i symbolizmie to: Tygrysie, błysku w gąszczach mroku: Jakiemuż nieziemskiemu oku Przyśniło się, że noc rozświetli Skupiona groza twej symetrii? Jakaż to otchłań nieb odległa Ogień w źrenicach twych zażegła? Czyje to skrzydła, czyje dłonie Wznieciły to, co w tobie płonie? Skąd prężna krew, co życie wwierca W skręcony supeł twego serca? Czemu w nim straszne tętno bije? Czyje w tym moce? kunszty czyje? Jakim to młotem kuł zajadle Twój mózg, na jakim kładł kowadle Z jakich palenisk go wyjmował Cęgami wszechpotężny kowal? Gdy rój gwiazd ciskał swe włócznie Na ziemię, łzami wilżąc jutrznię, Czy się swym dziełem Ten nie strwożył, Kto Jagnię lecz i ciebie stworzył Tygrysie, błysku w gąszczach mroku: W jakim to nieśmiertelnym oku Śmiał wszcząć się sen, że noc rozświetli Skupiona groza twej symetrii?

No i strofy się zlały, przeklęte forum.

Opowiedz mi o swoim rycerzu.

Nie ja się do tego nie nadaje wiersze tak jak muzyka za bardzo mnie pochłaniają mogę czytać, słuchać setki razy i za każdym razem one mnie trafiają...

a może coś o miłości? Romans śpiewam, bo śpiewam! Bo jestem śpiewakiem! Ona była żebraczką, a on był żebrakiem. Pokochali się nagle na rogu ulicy I nie było uboższej w mieście tajemnicy... Nastała noc majowa, gwiaździście wesoła, Siedli - ramię z ramieniem - na stopniach kościoła. Ona mu podawała z wyrazem skupienia To usta do pieszczoty, to - chleb do gryzienia. I tak śniąc, przegryzali pod majowym niebem Na przemian chleb - pieszczotą, a pieszczotę - chlebem Dwa głody sycili pod opieką wiosny: Jeden głód - ten żebraczy, a drugi - miłosny. Poeta, co ich widział, zgadł, jak żyć trzeba? Ma dwa głody, lecz brak mu - dziewczyny i chleba.

Hmmm może najpierw ty przestaniesz być zagadka i zdradzisz troszkę?

Moja zagadkowość, to jedyne co mam. Chcesz mi ją odebrać? Uprzedzam, że tanio nie sprzedam. ;)