Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak się zmusić do nauki

Polecane posty

Gość gość

nauka zawszę mi przychodziła mega łatwo i nigdy się nie starałam, może to przez to że mi za łatwo przychodziło poszłam na trudne studia i bach nie potrafię usiąść i się uczyć - za naukę średnio zabieram się kilka godzin np dzisiaj od 13 ( nawet już na basen zdarzyłam pójść) i uczę się z 30 minut i brzydnie mi to i znowu nic nie robie najgorsze jest to że jestem mega inteligentna ( wg testów ) i wszyscy mi od zawsze mówią że jakbym się trochę przyłożyła to bym miała fajne efekty macie jakiś pomysł jak się zmusić do nauki, zmotywować: studiuje medycynę, jestem na drugim roku i jak się nie ogarnę to może być źle ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się motywowałaś na pierwszym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jakoś zdałam, miałam masę nieobecności, trochę pościemniałam, tydzień przed egzaminem z anatomii rzeczywiście się uczyłam. chodzi o to że ja już tak dłużej nie chcę, ktoś mi powiedział że ja nie daje z siebie nic i całe życie bazuje na tym że jestem nieprzeciętnie zdolna i mi się wydaję że to jest prawda ja nic prawie nic nie robię a cała rodzina się mną zachwyca jaka to jestem mądra itd ja chyba nie potrafię pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I taki debil ma później leczyć ludzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam takim dzieckiem geniuszem jak miałam 4 lata spokojnie czytałam książki, jak poszłam do szkoły to z 1 klasy przenieśli mnie do 3, wygrywałam w gimnazjum i liceum olimpiady matematycznę na szczeblu ogólnopolskim (razem 3 razy), w 3 liceum jeszcze olimpiada z chemii - 2 miejsce w Polsce koło mnie wszyscy skakali i się jarali jaka ja jestem mądra a mi to poprostu samo przychodziło, wiem że to brzmii jakbym była totalnie zadufana w sobie wszyscy mi mówią że ja marnuję swoje zdolności, fajnie myślę i powinnam się ogarnąć być jakimś naukowcem lub coś podobnego a ja totalnie nie potrafie się zebrać w sobie i usiąść i pouczyć się np. 3 godzinny, to jest medycyna - bez pamieciówki sobie nie poradzę także jak macie jakiś pomysł to dawajcie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu zacznij się uczyć i tyle. A czemu miałaś nieobecności? Omijałaś zaliczenia czy po prostu zwykłe cwiczenia, wykłady? Troche w sumie cie rozumiem, bo mój tata jest podobny do twojej rodziny. W tym sensie, że on czesto mnie chwali kiedy ja zawalam (tyle, że to przez depresje..). Mnie to strasznie denerwuje, kiedy on mnie chwali albo coś mi daje, nagradza kiedy ja czuję, że nie zasługuje. Przez to mam wyrzuty sumienia i stawiam sobie poprzeczkę cholernie wysoko co sprawia, że tracę motywacje. Nie wiem, co Ciebie motywuje. Lubisz swoje studia? Chcesz studiować tą medycynę? Może rzeczywiście jesteś zdolna, nieprzeciętnie inteligentna czy coś, ale pomyśl, że medycyna to raczej nie tej kierunek w stylu zakuj, zdaj, zapomnij i tam się troch e trzeba pouczyć:p Może nagradzaj się za naukę? Dziel na mniejsze partie materiału? Czasem najtrudniej jest po prostu zacząć.. sama wiem po sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja genialna nie jestem i też nie potrafię sie zmusić do naukii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miałam obecności bo mi się nie chciało chodzić na zajęcia - taka norma u mnie już w podstawówce jak mi się nie chciało chodzić to nie chodziłam ja kompletnie nie potrafię pracować, nie umiem się wysilić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet mi ciebie nie szkoda - nic nie robisz zdajesz - i jeszcze masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale dziewczyna chce się zmienić więc co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdawałam 3 razy na medycynę i zazdroszcze - musisz być mega zdolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co mi się wydaje że twoim problemem jest to że ty sie nie musisz jakoś specjalnie starać by ci się coś udawało bo zawsze wszystko zdajesz, zaliczasz myśle że pomógł by ci jakiś zimny prysznic typu zawalenie roku lub coś podobnego i to by ci może siadło na ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu zmuś się, usiądź, odłącz komputer, schowaj telefon itd i sie ucz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jak ja się uczę pół godziny to jestem z siebie taka dumna że już nic dalej nie robię - mamy coś wspólnego a tak poważnie medycyna to pamięciówa tutaj sam talent nie wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie bardzo rozumiem czy sie komus chce czy nie chce bo na pewne rzeczy nie masz wpływu I zwyczajnie musisz je zrobic, tak jest w przypadku nauki, musisz sie nauczyc pewnych zagadnień I musisz zdać ,tyle. A może spróbuj zmienić książki, podręczniki z których się uczysz? Spróbuj znaleźć inne wydawnictwo, np: http://sklep.wsip.pl/wyszukiwarka-zaawansowana/wyniki-wyszukiwania/?search%5Bpoziomy_uid%5D=212213 może z innej ksiazki lepiej Ci pójdzie??Zresztą w internecie jest tyle informacji, że możesz tez ich szukac własnie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×