Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obserwatorkaspoleczenstwaziems

skąd się biorą takie pary?

Polecane posty

Gość obserwatorkaspoleczenstwa
Bardziej chodziło mi o to ze takie osoby (nie szła raczej na rozmowę kwalifikacyjna o godzinie 20 i to z zamiarem rozmawiania w okryciu zimowym wiec podtrzymuje zdanie o pustości) maja partnerów a takie naprawdę mądre wrażliwe, skłonne do poważniejszych refleksji dziewczyny jakie znam, mają problem by kogoś w ogóle poznać. Nie wiem czy to takie piękne i wzniosłe :-/ ale fakt faktem ze swój do swego wiec taki facet co leci na wyfiokowane dziunie leci na nie z jakiegoś powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc. Bo kocha sie bez powodu, ponad wszystko. Nie ocenia sie ksiazki po okladce, a czlowieka po wygladzie. W takim stroju i o tej porze pewnie nie szla na rozmowe o prace, ale na impreze to dosc prawdopodobne. A nawet jesli by szla na zwykly spacer przebrana za hod doga, to przeciez nie jej wina, ze Twoje przyjaciolki, nie spotkaly jeszcze swoich drugich polowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o 20 mogła iść na kolacje do restauracji, do rodziców tego chłopaka...cokolwiek. Biorąc pod uwagę jak oceniasz ludzi to myślę, że faceci słusznie unikają tych twoich "wrażliwych" znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
Milosc to niestety tylko optymistyczne przypuszczenie i słowo na wyrost. Nie kazdy jest do niej zdolny. Nie szukam winy... Bardziej przypomina to pozbawione logicznego sensu westchnienie nad niedorzecznościami świata. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
Hehe zabawna jesteś :-) mój ost post z 2 strony do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam wierze w milosc i w to, ze kocha sie charakter czlowieka, choc fizyczna strona tez jest wazna. A pierwsze wrazenie jest czesto bardzo mylace. Moze gdybys wowczas podeszla do tej pary i porozmawiala z nimi chwile, to nie ocenilabys ich tak surowo. Moze ona nie jest pusta, moze on kocha to, ze przy niej czuje sie wyjatkowo, moze ona jak nikt inny ptrafi go rozbawic, zrozumiec, pocieszyc... Moze on nie polecial na jej wyglad, moze przy pierwszym spotkaniu go wcale nie urzekla, ale zakochal sie przy blizszym poznaniu... Trudno to stwierdzic nie znajac ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
Oczywiście ze wszystko mozliwe, niemniej jednak pytanie chłopaka o prezencje szalu jest oznaka pustości. On zresztą coś odmruknal bez zaangażowania. Ona wciąż trajkotala. Pomyślałam o sobie - przez ponad pol roku z facetem chyba ani razu nie zapytalam jak wygladam/czy ładnie wygladam. Po prostu rozmawiamy. Jak chce to sam powie co myśli. O miłości nie będę tu dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie watku -skad sie biora takie pary? I to nie jest dyskusja o milosci? Przeciez to jest glowny powod bycia razem. Sa pary, ktore wiaze sie z innych przyczyn, ale to juz ich problem. Ja czasem pytalam mojego mezczyzne o zdanie, o bluzke, spodnice, buty. Przewaznie nie podobal mu sie moj gust, wiec rzucal tylko lakoniczne 'pieknie wygladasz we wszystkim'. Mial typ tzw. mruka, malo mowil, to glownie ja gadalam jak najeta. Twierdzil ze to wlasnie we mnie lubi, bo on jest malomowny i w ten sposob sie uzupelniamy. To tylko pytanie... Jedno zdanie nie swiadczy o czlowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12334455
a niby o czym mieli rozmawiać na przejściu dla pieszych w towarzystwie ludzi o poważnych problemach żeby wszyscy stali i słuchali. ja nieraz się pytam męża czy dobrze w czymś wyglądam i to zazwyczaj ja paplam. pewnie jak by stała jakaś zwykła kobieta i zapytała o szal to nawet byś uwagi nie zwróciła, ale że stała ładna to musi być od razu pusta, bo przecież wszystkie ładne kobiety są puste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
Nie była wcale jakaś ładna - była bardzo zrobiona. A to jest różnica. Uwierzę ze są ludzie którzy nic nigdy nie myślą na temat kogoś obcego, nic ich w nikim nie irytuje. Ale to na pewno nie wy :-) Laska zwracala uwage glosnym gadaniem i wydała mi się pusta po tym co i jak mówiła. Jeśli naprawdę taka nie jest - chwała jej za to. Przepraszam wszystkich za to ze ocenilam w myslach kogoś obcego jako pustego. Jak tak można.. Jaki musi być ze mnie okropny czlowiek. Hehehehe I w dodatku napisalam o tym na kafeterii, tym zacnym forum. ... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja muszę dawkować przyjemności,jak jestem ładnie ubrana w ogóle nie mogę z nim pogadać na żadne poważne tematy ,więc jak mam nastrój na pogadanki zakładam straszne ciuchy zrobie sobie szope z moich kudłów najlepiej działa czapka zauważyłam, i wtedy fajnie nam się rozmawia,jak się odstawię to on zachowuje się jak świr dlatego ma dawkowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, ze autorka z okazji zimy przestała się czesać i myć włosy, robić makijaż i zaczęła nosić watowane kalesony.. No ludzie.. Zimy w Polsce są lekkie. Chodzę w wełnianym eleganckim dopasowanym płaszczyku i często jest mi za gorąco, zwłaszcza jak mam pod spodem sweter. Czapka np jest potrzebna jak sie bardzo duzo przebywa na dworze, a nie na spacer do komunikacji miejskiej czy samochodu i ogólnie po mieście. Posiadam puchówkę- zakładam ją w siarczyste mrozy albo na 2 godzinne spacery z psem po parku. W zeszłym roku był chyba dosłownie tydzień lub dwa takiej pogody, że musiałam z domu wychodzić w czapce. Bardziej mnie dziwi, że ktoś chodzi PO MIEŚCIE przy temperaturze zero stopni ubrany jak chochoł niż sytuacja opisana przez autorkę. A autorce polecam kupno eleganckiego wełnianego ładnego płaszczyka i wełnianego swetra, to zobaczy jak, to grzeje- duzo bardziej niz jakieś wielkie kurtki wypelnione watą czy poliestrem o wygladzie pierzyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno się tak nie uśmiałam jak na tej dyskusji :D Przegląd mody urody i nastrojów społecznych tudzież wtręty klimatyczne. Właśnie wczoraj zrobiłam sobie modną czapkę na drutach która na mojej głowie wygląda jak wiaderko, ale i tak zamierzam ją nosić ponieważ marzną mi uszy. I nie będę pytać mojego partnera czy mi to wiaderko do czegoś pasuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzisz w eleganckim plaszczu zima?? Powinni Cie za to na stosie spalic! Ja mam nadzieje, ze przynajmniej jak wychodzisz do ludzi ze swoim partnerem to masz choc odrobine taktu i zakladasz na te okazje zgrzebny worek pokutny i skladasz sluby milczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że ktoś np się nie maluje i nie stroi z załozenia, bo takie ma poglądy, uważa że to zbędne i tyle. I to jest spoko, ale takie baby jak autorka, które chciałyby byc ładne, ale im sie nie chce, czy nie mają "warunków", za to na inne kobiety patrzą wilkiem, bo "jak to tak; skoro ja wyglądam jak kopciuch, to każda powinna", to są najgorsze. Bo oczywiście tylko pustaki interesują się doborem szalików, "normalne" babki zimą nic ze soba nie robią, bo sie nie opłaca, na przechadzkę do autobusu zakładają kurtkę "kołdrę". Latem zresztą też się "nie opłaca", bo makijaż spływa, a włosy sie pocą:D Weź się, kobito, zajmij sobą zamiast przezywać szalik innej obcej baby i analizować na tej podstawie jej osobowość i związek, bo to co prezentujesz, to totalna porażka i mentalność starej baby- plotkary bez własnego życia. Jak chciałaś pokazać swoją wyższość nad kobietami, które się "pindrzą", to kiepsko wyszło, bo zaprezentowałaś się jako osoba małostkowa, pusta jak bęben i kołtun. I co z tego, że bez makijażu, bez płaszczyka i bez fryzury skoro we łbie kiełbie? Nawet ładnego opakowania brak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
A objechanie z gory na dol kogoś kogo się nigdy nie widziało ani nie zna jest oznaką mądrości, taktu i wspaniałego charakteru według ciebie? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"skąd się biorą takie pary?" Tzn jakie? co jest niestosownego w tym obrazku? Rozumiem, ze partner takiej "zrobionej" panienki też powinien miec fryzurę wymodelowaną lokówką, fantazyjny szalik, męski makijaż "fotograficzny", obcasik i może jeszcze torebkę przynajmniej M Kors.. Chyba autorko sama nie wiesz kto ci w kieszeń narobił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie lepiej zastanów, panienko, czego oznaką jest ekscytowanie się do białości cudzymi szalikami i zakładanie na temat dyskusji w necie zamiast odwracać kota ogonem. Zalecam autorefleksję, to może za 40 lat będziesz mieć ciekawsze zajęcia niz stanie pod kościołem i gadanie o makijażu Nowakowej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajce spokoj autorce. Zobaczyla na ulicy cos, co wzbudzilo jej silne emocje i chciala sie tym z kims podzielic. A ze nie ma przyjaciol, znajomych, partnera ani rodziny, to musi zakladac watki na forach. Badzie tolerancyjni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
Extra :-D Ktoś jeszcze się ciska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej i taktowniej jest objechac kogos, kogo sie widzialo przez 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaspoleczenstwa
wielkie strażniczki bycia fair wobec osob trzecich :-D dobre sobie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, ze sa tacy 'straznicy', bo to budujace wiedziec, ze nie wszyscy rodzice poniesli porazki wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi ciebie autorko swojego prywatnego życia nie masz? Chyba zazdrościłaś tej parze:D Też nie widzę nic w tym złego boże co z tego, że zapytała się o szalik i wyglądała atrakcyjnie (bierz z niej przykład) Ja też lubie się Mojego zapytać czy dobrze mi jest w czymś i to nie dlatego, że jestem pusta, tylko liczy się dla mnie jego zdanie. Może być normalna i dbać o siebie, mogli gdzieś wychodzić, nie znasz sytuacji, a piszesz na forum nie no wstyd nie oceniaj ludzi popatrz na siebie! ehh widać, że nie masz faceta, bo byś takiego głupiego tematu nie zakładała. Strach wychodzić na ulice, bo jak za dobrze się prezentujesz to zaraz ktoś cię obgada lub napisze na forum;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszna jestes. Zarzucasz innym, ze oceniaja cie bezpodstawnie a czym ty sie roznisz? Przeszlas kolo tej pary na pasach, uslyszalas cos katem ucha i ocenilas. Madre to to... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dziwna autorko. Ja swojego często pytam jak wyglądam, czy coś mi pasuje i on też jest mniej atrakcyjny ode mnie. I co z tego? Ani ja nie jestem pusta ani on. Rozumiem, że uważasz, że osoby w związku mają obowiązek być tak samo atrakcyjne. Wybacz, ale ty dopiero jesteś pusta. Oceniasz ludzi po wyglądzie. Widziałaś ich chwilę, słyszałaś urywek rozmowy i wielki wniosek "skąd się biorą takie pary?". Jakie????????? To co widziałaś było zwykłe i normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie faceta o prezencje szalu jest oznaką, że się liczy z jego gustem i zdaniem, a nie pustoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×