Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy wiecej rozwodnika z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
Do Ewa333333 Moja córka jest w podobnej sytuacji ,mieszka w UK.Od 10 lat jest w związku z facetem który ma dwoje dzieci.Jedno już dorosłe i ma własną rodzinę,drugie jest nastolatkiem. Ona też ma dwa sierściuchy,o dziecku słyszeć nie chce. Nie jesteś aby moją córką?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic bardziej idiotycznego niż takie twierdzenia i działania "dziecko jest najważniejsze" To tyczy się także pełnych rodzin, gdzie jest dwoje biologicznych rodziców. To małżeństwo stanowi bazę, dzieci od liceum żyją już swoim życiem xxx Otóż to. Tak postawa okazuje się prędzej czy pozniej przyczyną rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jest ważne ale nie można go stawiać na piedestale,bo nawet się nie zuważysz jak będziesz mieć terrorystę który zniszczy każdą obiecującą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no nie, nie jestem :) Mieszkam w PL i myślę, że moja mama juz dawno pogodziła sie z myślą, że wnuków to ja jej nie przysporzę (myślę też, że nie jest to dla niej jakiś problem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko dwa smartfony 11 latce w ciągu pół roku? I ten drugi tylko dlatego, że tamten się jej znudził (a nie dlatego że się jej np zepsuł )Seriously? Niech zgadnę - próba wynagrodzenia rozwodu? Oj masz ciężko autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak swoją drogą, jak facet stawia dziecko na pierwszym miejscu, to "niech w ogóle nie szuka kobiety" a jak kobieta stawia dziecko na pierwszym miejscu, to "dla każdej matki dziecko jest najważniejsze na świecie" trochę to niesprawiedliwe, nie uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obronczyni facetow sie znalazla :S ich nie trzeba bronic, to kobiety maja przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewo,dla mnie to też nie jest problem,raczej dla niej:( Chodzi o to,że kiedyś się zestarzeje i będzie tam sama,w obcym kraju,nie będzie miała nikogo bliskiego i gdzie skończy? W przytułku,bo nikt się nią nie zajmie,nie odwiedzi, nie bedzie się miał kto nią zaopiekować. Kiedyś powiedziala że na starość wróci do Polski a ja się jej pytam,do kogo i czego??? Mnie już nie bedzie jak ona się zestarzeje:( Córka ma 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niesprawiedliwe dla kogo? dla nowych materaców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myśląc to... Toba kto się na starość zaopiekuje, skoro córka za granicą i nie zamierza wracać? dzieci nie gwarantują opieki na starość, myślałam, że ten argument juz dawno został obalony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodnik z dzieckiem zyje z poczuciem winy przez lata. I dlatego nic dziecku nie odmówi. Sytuacja sprzed kilku lat- mojego męza córka zapisała się na prawo jazdy. Cała w skowronkach, oznajmiła męzowi, ze jak przyjedzie do nas z wizytą na przedluzony weekend, to potrenuje sobie naszym samochodem po mniej uczęszczanych, żwirowanych, gruntowych drogach. Mąz się zgodził , nie pytając mnie o zdanie. Jak mi o tym powiedzial, to stanowczo zaprotestowałam. 3 tygodnie wczesniej kupilismy nowiusienki samochód w salonie... Między nami powstało napięcie nie do rozładowania. Powiedzialam mu, ze stracil rozum i zdrowy rozsądek, bo córce się zachcialo pojezdzic nowym autem. Auto jest nasze, nie jej, a ona nie ma nawet prawa jazdy. Przyjechała z jakims aktualnym chlopakiem, i zaczęla " jezdzic". Na pierwszej krzyzówce koło domu, silnik jej gasł po 5-8 razy. Rżnęła ten rozrusznik, zanim zapaliła, uff. Mąz siedzial obok, chlopak z tylu. Ja kręciłam się po podwórku, wkurzona. Pojechali gdzies po drogach, godzinę ich nie bylo. Po dwóch dniach takich jazd, przyznała się, ze miala tylko 2!!! lekcje z instruktorem. Męzowi tez to wszystko przestalo się podobac, i namówil mnie, bym raz to ja z nią pojechala. Pojechalam. Na jakims skrzyzowaniu kazała mi wysiasc, i zobaczyc, czy cos nie jedzie. Matko Boska, ja wysiadlam. Oczadzialam chyba. Jak wracalysmy, zgasl jej silnik pod domem, na zakręcie. Odpaliła, ze zmęczenia skręcila odwrotnie kierownicą, i walnęła w ogrodzenie. Bylam tak wkur.., ze całą noc nie spałam, a rano jej powiedzialam, ze najpierw niech się zastanowi, zanim o cos ojca poprosi, bo ojciec jej nigdy nie odmówi, ale ona rozwali "przy okazji" nasze malzenstwo. Jazdy sie skonczyly. Po paru latach, jak kupila swój samochód, ani razu nie przejechalam się nim. Oczywiscie jako pasazer. Nigdy by mi nie przyszlo do glowy, by poprosic ją, brata, kuzyna, by się przejechac cudzym autem, choc jezdzę regularnie ponad 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale czyja to wina? rozpuszczonego dzieciaka czy Twojego faceta, a jej ojca? to chyba on w tym układzie powinien bardziej myśleć? czy może wymagasz większej mądrości od nastolatki niz od jej ojca? gość dziś niesprawiedliwe dla kogo? dla nowych materaców? nie potrafisz wykoncypować z dwóch prostych stwierdzeń, gdzie leży niesprawiedliwość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z daleka od dzieciatych facetów. Oni zawsze próbują kasą i prezentami zrekompensować swoją nieobecność w życiu codziennym. Ni chyba, że jesteście niezależne finansowo Ale to i tak jest potem przykre jak się ma swoje dzieci a topierwsze ddostaje coś lepszego. Zawsze się porównuje. Trudna sytuacja. Ja kiedyś zaczęłam spotykać się z facetem, ktory był po rozwodzie i miał córkę od razu podziękowałam mu jak powiedział że on zawsze będzie tam mieszkał w Pile Bo tam jest jego córka. Ja powiedziałam, że do takiej dziury nie mam zamiaru iść tym bardziej że miałam dobrą pracę i się skończyła znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykoncypowałam - rodzice kochają swoje dzieci i utrzymują je zajmują się nimi a materace tatusiów chcą być ważniejsze od dzieci i nie dociera do ich że nie wolno się wpieprzać między dziecko a rodzica - stąd poczucie niesprawiedliwości w worku na spermę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zamierzasz z nim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kiepsko wykoncypowałaś, może ja zacytuję jeszcze raz siebie samą, a Ty przeczytaj jeszcze raz albo dwa albo trzy, aż wpadniesz na ten prosty, jednoznaczny koncept: tak swoją drogą, jak facet stawia dziecko na pierwszym miejscu, to "niech w ogóle nie szuka kobiety" a jak kobieta stawia dziecko na pierwszym miejscu, to "dla każdej matki dziecko jest najważniejsze na świecie" nio, to do roboty, szare komórki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zamówiłam 2 tygodnie temu na allegro małego notebooka z internetem przenosnym, bo często podróżujemy. Cieszyłam sie, że w koncu nie będę musiała targać swojego 3 kilowego starego laptopa. Dwa dni temu patrzę, a jego córka (nota bene także 11 latka jak u autorki i też niezbyt dobra uczennica - bo leniwa, a nie że niezdolna) wychodzi od nas z notebookiem pod pachą. Ja mówię jej, że może pożyczyć, ale ma oddać do czwartku, a ona mi mówi, że "tata mi dał". Tata jej dał ! Szlag mnie trafił. Dopiero co jej kupił komórkę, słuchawki bezprzewodowe - bo komórka była kupiona w połowie listopada, więc juz "nie podchodziła pod mikołaja", więc na 6 grudnia też trzeba było coś kupić. Teraz dostała to, ale zapewne na świeta tez trzeba będzie cos kupić, bo to się nie będzie liczyć. PARANOJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafiacie na takich co dają wam odczuć, że dziecko ważniejsze od was i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to kiepsko wykoncypowałaś, może ja zacytuję jeszcze raz siebie samą, a Ty przeczytaj jeszcze raz albo dwa albo trzy, aż wpadniesz na ten prosty, jednoznaczny koncept: tak swoją drogą, jak facet stawia dziecko na pierwszym miejscu, to "niech w ogóle nie szuka kobiety" a jak kobieta stawia dziecko na pierwszym miejscu, to "dla każdej matki dziecko jest najważniejsze na świecie" nio, to do roboty, szare komórki xxx po pierwsze to dzieciaty facet zazwyczaj nie szuka kobiety - desperatki same się pchają i narzucają - a jeśli szuka to tylko do łóżka, ale desperatki wolą tego nie widzieć tylko wmawiać sobie wielką miłość a matka zawsze będzie stawiała dziecko na pierwszym i najważniejszym miejscu bo to dziecko ma tylko ją - ojciec jest zajęty leżeniem na materacu a w zamian za "wolność" kupuje czasem smartfona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może sobie ustalcie między sobą, co jest czyje i kto czym rozporządza? nie wyobrażam sobie, żeby M. dał mojego netbooka któremuś ze swoich dzieci chce, to niech sobie swojego kompa oddaje, wolna wola inna sprawa, że ja nie jestem zależna finansowo od swojego faceta, więc... cóż, miłe panie, w związku z dziećmi czy bez dzieci, zależność finansowa nie popłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być chorym psychicznie żeby brać faceta z bachorem. Po co wam w ogóle tacy nieudacznicy? Zawsze będziecie na samym końcu. Nie ogarnęłyście jeszcze, że oni szukają tylko niańki? Samotnych ludzi jest masa, tych bez bagażu też. Chyba, że lubicie męczyć się na własne życzenie to powodzenia w takich związkach. na szczęście ja mam równo pod kopułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A która tu mówi, że tylko mąż zarabia pieniądze? Jest coś takiego jak wspólny budżet i wspólne decyzje, nie ? Rozumiem, że jak partner zarbia 5 tyś złotych to z tego 4 tys może wydac na dziecko z poprzedniego małżeństwa "bo to jego pieniądze", a do budżetu nowej rodziny dołożyc tylko tysiąc, a partnerka nie a prawa się wkurzyc, bo ona zapłacił ze swojej pensji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzi od nas z notebookiem pod pachą. Ja mówię jej, że może pożyczyć, ale ma oddać do czwartku, a ona mi mówi, że "tata mi dał". xxx Co za buc, kobiety jak możecie się męczyć z takimi frajerami? ┐(´д`)┌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrywają z takim facetami jak w końcu przejrzą na oczy ale zawsze te 2 lata i kupa nerwów zmarnowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A która tu mówi, że tylko mąż zarabia pieniądze? Jest coś takiego jak wspólny budżet i wspólne decyzje, nie ? Rozumiem, że jak partner zarbia 5 tyś złotych to z tego 4 tys może wydac na dziecko z poprzedniego małżeństwa "bo to jego pieniądze", a do budżetu nowej rodziny dołożyc tylko tysiąc, a partnerka nie a prawa się wkurzyc, bo ona zapłacił ze swojej pensji? xxxx wełgu kafeteryjnych matek polek i eks żon nowa partnerka powinna sie jeszcze do tego dołożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 dziś tak myśląc to... Toba kto się na starość zaopiekuje, skoro córka za granicą i nie zamierza wracać? I Mam troje dzieci i niekoniecznie to musi być ona :) A poza tym kto wie ile czasu jeszcze przede mną? I dzieci nie gwarantują opieki na starość, myślałam, że ten argument juz dawno został obalony I Masz rację,niestety.Pracuję ze starymi ludźmi to wiem jakie to przykre dla nich.Dzieci nie mają czasu dla rodzica,mają swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i następne kretyńskie wynurzenie facet z dzieckiem to nieudacznik ale kobieta z dzieckiem to bohaterka, prawda? jednak niektóre kafeteriuszki są bardzo prymitywne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 dziś no i następne kretyńskie wynurzenie facet z dzieckiem to nieudacznik ale kobieta z dzieckiem to bohaterka, prawda? jednak niektóre kafeteriuszki są bardzo prymitywne... xxx kretyńskie??? kiedy wreszcie idiotko skończysz stawiać znak równości między facetem, który nie ma żadnych obowiązków i trud wychowania opędza prezentami a matką która musi być do dyspozycji dziecka 24 godziny na dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i owszem, samotna matka jest dla mnie bohaterką po podejmuje trud wychowania dziecka za siebie i za mężczyznę! ale co ty możesz o tym wiedzieć - dwa koty to nie dwoje dzieci!!! przypominasz mi księdza, który nie ma rodziny i dzieci ale i tak wszystko wie najlepiej ty nie podjęłaś trudu urodzenia i wychowania dzieci, świadomie, z wygodnictwa - ale w krytykowaniu matek i obronie facetów jesteś niezrównana - NAJLEPIEJ DOWODZIĆ Z KANAPY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×