matki i jednocześnie żony, wasze życie seksualne

A co lubicie? Ja minete

Nie żebym się czepialą, ale... co wy z tym zmęczeniem? To przed ciaza leżałyscie i pachnialyscie? No chyba ze miałyscie 19 lat i spod skrzydel rodziców trafilyscie wprost do mezusia i zaciazylyscie. Jak się ma małe dziecko to się najczesciej nie pracuje zawodowo, poziom zmęczenia powinien się wyrównac. Wraca się do pracy zazwyczaj gdy do dziecka i opieki nad nim jesteśmy przyzwyczajone. Młode laski a jecza I marudza bardziej niż niejedna emerytka, która swoje w życiu przeżyła.

gość dziś zgadzam sie ,a potem sa tematy,ze zdradzil,oglada porno itp:/

no jak tobie sie nie chce to co myslisz ze seks bedzie nie wiadomo jki z******ty. jak mowisz ze po paru *****ch sztywnieje to wez mu do buzi na chwile, a jak nie lubisz to pech mecz sie z miekkim ja tm tez nie wiem co takie wiecznie zmeczone, tez mam dom, prace, 3 latka i 10 miesieczniaka i jakos nie panikuje. maz wstaje o 4, wraca o 18 czy 19 czesto i tez nie jeczy ze taki zmeczony a pracuje fizycznie i daleko dojezdza

Może ja jestem nimfomanka☺ ale jak jestem zmeczona to nie mam ochoty na mycie lodówki czy okien☺ Seks? Sama przyjemność a jaki relaks! W czym zmęczenie przeszkadza? W położeniu się i pieszczotach?

Jak sie bawicie w z****** kury domowe, pieprznac piescia w stol nie potraficie i zrobic porzadku z leniwymi facetami to wcale wam sie nie dziwie, ze sex nie istnieje... Rowny podzial obowiazkow i problem z glowy tepe baby

22:08- jak się ma jedno dziecko, to tak, zgadzam się, że będąc z nim w domu nie jest się jakimś mega zmęczonym, ale pisałam wcześniej- mam niespełna 2-letnie bliźniaki+ pracę. Jestem osobą zaradną i twardą, ale nie zgodzę się, że praca zawodowa jest pod względem wysiłku tak nużąca jak opieka nad dziećmi- no chyba, że zapieprzasz fizycznie, wtedy może tak.... a już małe dzieci i praca zawodowa- przyznasz, że można być zmęczonym. Ja jestem osobą, która musi całkowicie się rozluźnić, żeby mieć ochotę na seks. Co z tego, że dzieci śpią, skoro ja jeszcze biegam po domu robiąc obiad, pranie, cokolwiek, a gdy już położę się do łóżka w głowie mam listę zakupów na następny dzień, myślę jak zorganizować się od rana...etc. Nie twierdzę, że seksu nie ma. Ale nie jest tak z******ty jak kiedyś. Zbyt dużo mam na głowie niestety. Do tego mam dość stresującą pracę wymagającą niezłych umiejętności logistycznych, dyplomatycznych, opanowania... Trudno mi tak na "pstryk" po ciężkim dniu się wyłączyć.....

moze i czasem nie chce mi sie go stawiac ale czemu ja mam sie meczyc tez bym chciala byc pieszczona i zeby mi bylo dobrze. mam cudownego meza ale potrzebuje takiego macho co mnie wezmie bez cackania

Lubię 69 i jak maz ssie moje piersi, jak jednocześnie jeszcze seks to orgazm w minute :D

To co.on nie robi ci dobrze tylko ty.jemu? Żeby coś wziąć trzeba dac coś od siebie A pani od bliźniaków weź wyluzuj trochę, nie musisz być taka perfekcyjna pani domu ;)

Ale dodam też, żeby nie było że się tylko czepiam,ze nie dziwie się paniom ze wspomnianym Ferdkiem Kiepskim za meza☺ Rozumiem,ze w na w pół zwisajacym sprzęcie nie ma nic podniecajacego. Swoją drogą- co za faceci. Wiedza, że maja problem, to niech się sami pobudza zanim zaczną się do was dobierać.

Gość 22:24 ale to już sama musisz nauczyć się relaksu przed snem. I to nie tylko dla dobrego seksu ale dla zdrowia i dla samej siebie. Ja się tego nauczyłam gdzieś w liceum, poważnie☺ Moje zmartwienia wtedy to była nauka i sprawdziany, ale postanowiłam któregoś dnia, że o ile nie ma tragedii w życiu, to kladac się do łóżka, zostawiam te sprawy poza nim. I radze Ci naucz się tego, zostaw te zakupy i obiady poza łóżkiem. a że praca odpowiedzialna? No jak większość w dorosłym życiu. To erotyzm się kończy wraz ze skończeniem liceum czy studiów?Kochana, kobiece libido rośnie wraz z wiekiem, wtedy gdy tez są dzieci i praca, ale trzeba jakoś się nauczyć to wszystko pogodzić.

na nareszcie ktos mnie rozumie:) moj maz jest akurat atrakcyjny ale nie podnieca mnie taki miekki penis. a osyatnio to nawet nie potrafilam sie pozytywnie nastawic no juz wiem jak bedzie....

To ja jestem szczęściara, dzieci do szkoły, a my spowrotem do łóżka. Ale mój mąż ma fajną pracę i uwielbia seks. Spełniłam z nim wszystkie moje fantazje i jeszcze więcej, dobrze mi robi zawsze i fascynuje się moim ciałem. Lepiej trafić nie mogłam.

Wibratora kup. Pewnie brzydka i mężowi nie staje

Uprawiajcie razem sport, my jesteśmy przez to ciągle niewyżyci. Mój ma takie ciało, ciacho.

gość 23:10 szczęściara z Ciebie! zazdroszczę. Może rozwiń temat tych fantazji☺ co by pobudzic troszkę uśpione Matki Polki.

O jej, nie. To zbyt osobiste i zwariowane tylko z nim mogę to robić i rozmawiać. Wstydziłabym się komuś to napisać. Mogę tylko napisać, że jest mistrzem robienia mi dobrze na wiele sposobów. Np potrafi mnie doprowadzić do wytrysku, na zawołanie. Dużo tego. Ale naprawdę ważny jest zdrowy silny organizm, kondycja :)

Oj zawsze mi się marzyło doświadczyć wytrysku. I trysnac mu na twarz. Taka mala zemsta☺ Myślę, że byłby zadowolony...

Mogłabym dużo o tym napisać, nie, nie, korci mnie, nie daruję sobie. Jeszcze mi któraś zabierze go. Muszę mieć coś tylko swojego :) Interesujcie się poprostu seksem, co i jak.

My uprawiamy seks a dziecko ssie mi pierś

Interesujemy się, uwierz☺

Hejka :) Mam 38 lat mój mąż 41. Jesteśmy po ślubie 12 lat, mamy jedno dziecko , córkę 10 lat. Jeśli chodzi o sex to nie narzekam, kochamy się 2-3 razy w tygodniu. W pozycjach : klasycznej, na jeźdzca, od tyłu, na łyżeczkę. Ja mężowi robię loda lub pomacam go po wacku głównie jak mam okres, żeby jego w te dni również zadowolić. Jeśli chodzi o bieliznę bo myślę, że w sexie jest ona bardzo ważna, to najczęściej mam na sobie to co mąż lubi najbardziej: czarne pończochy samonośne, stringi czarne koronkowe no i jestem bez stanika. Ale czasem też jestem w samych rajstopach a mój mąż robi mi dziurkę w nich. Ostatnio dostałam od męża majtki z dziurką no i wywiesiłam je i stringi w łazience po praniu no i moja teściowa ( bo mieszkamy z teściami ) je zobaczyła no i do mnie potem taki tekst: ,, nie wiedziłam , że z was takie świntuchy'', jak wam nie wstyt? ;) Nie mogłam z tego.

u mnie takie zycie nie istnieje , dzieci mamy juz odchowane ja juz etap zabiegania przy maluszkach mam za soba , moge zajac sie praca , dbaniem o siebie i tym co lubie a moj maz seksu ze mna nie uprawia od kilku lat , to znaczy on by czasem na mnie wszedl tak raz na kwartal ale ja sie na to nie godze juz , powiedzialam ze albo normalnie ze soba sypiamy albo wcale bo ja nie bede czekac na jego zachcianke trzy miesiace a pozniej co? mam kwiczec ze szczescia ze mnie uraczyl swoim praciem o nie! zyjemy z dnia na dzien , mysle ze czas o rozwod wniesc

Dajcie sobie spokoj z rozwodami. WIEKSZOSC ludzi potrzbuje malo seksu. Jedynie mlodzi mezczyzni musza ciagle. Potem sie uspokaja. Seks jest dodatkiem do zycia, a nie odwrotnie. Teraz ciagle wszedzie mowi sie o seksie, bo wszyscy klikaja w liniki na tematy erotyczne, wiec mamy wrazenie ze seks, seks i tylko seks, a to bzdura. Ludzie sa ze soba, bo jest im razem dobrze, bo sie wspieraja, bo maja dzieci, bo sie razem dobrze bawia, a nie wylacznie dlatego, zeby wkladac penisa do pochwy.

serio? dla mnie seks z mezem jest wazny bo to pewien zblizenia , kurcze nie wiem jak ci to wytlumaczyc , moze pozniej bo mam pusto w glowie ale dla mnie jest wazne zeby maz mnie pozadal i kochal tez fizycznie a nie tylko calowal w czolko jak kolega albo starszy brat

Ja myślę, że dla wielu kobiet od tej bliskosci fizycznej, seksu i tak dalej ważniejsze jest żeby chałupa była na błysk, kasa żeby kupić ekstra lodówkę, pralkę; żeby obiad był z trzech dań i wszystko ręcznie robione bo reszta to syf tylko jak one ubiją ręcznie śmietanę to będzie cudnie, to jest dla nich istotne, to im daje satysfakcje... cóż, ja też nie rozumiem, nawet nie próbuję, od tzw. perfekcyjnych pań domu co to cały dzień przy garach i ze szmatą to ja z daleka się trzymam, jako kobieta, żona i matka.