Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrycie ogólne psychiczne

fetysze bdsm fascynacje niespełnienie

Polecane posty

Gość sisi09
A mówiłeś jeszcze o fetyszu w postaci ubrania? O jakie chodzi dokładnie? Czy u ciebie bez tego bdsm już cię nie kręci? Ja znowu mam dokładnie odwrotnie czyli uwielbiam sobie wyobrażać siebie na miejscu takiej związanej dziewczyny o której piszesz. Wyobrażam sobie że facet który robi mi takie rzeczy (oczywiście dla obopulnej przyjemności) obserwuje moją twarz, moje reakcje... to mnie właśnie bardzo podnieca. Dlaczego takie osoby jak my nie spotykają się w realnym świecie, nie trafiają na siebie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
A po prostu naga kobieta ale związana? Albo w pasie do pończoch albo w koronkowej np czarnej bieliźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Na zdjęciu? Ok. Mam coś na dysku, ale może znajdę w necie. Nie wiem, czy dziś dam radę dłużej rozmawiać, bo nie spałem zeszłej nocy. Ale jeśli nawet padnę niedługo, to bardzo chętnie porozmawiam jutro, pojutrze. Potrzebuję o tym pogadać. Nie bardzo wiem, na ile to wszystko jest dla mnie ważne. Jest ważne! Jest ważne, bo spokoju mi to nie daje, ale może widzę to zbyt jednostronnie? Może zróbmy tak, że poszukam zdjęć, takich powiedzmy ideałów, wstawię na jakiś serwer, jutro po południu, pod wieczór, bo muszę trochę pogrzebać na dysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Ja też tak trochę w jakimś stopniu zrealizowałam ale nie tak jak bym chciała. Za słabo, nie zupełnie tak, partner nie miał tego w sobie niestety :-( Dla niego to tylko forma eksperymentowania ale ja czuje że on nie czuje tego w sobie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
A może podaj maila? I tam porozmawiamy? Ja też potrzebuje o tym porozmawiać i rozmawiać :-( tu ciężko się pewnie będzie złapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Wyobrażam sobie że facet który robi mi takie rzeczy (oczywiście dla obopulnej przyjemności) obserwuje moją twarz, moje reakcje... - o to właśnie mi chodzi! Obserwować, sycić się tym, co przeżywa kobieta. Ja wręcz podziwiam, takie kobiety. Wiem, że to brzmi dziwnie, może idiotycznie, ale w moich oczach stają się kimś godnym uwielbienia i szacunku. Im bardziej są poniżone, im bardziej cierpią, tym bardziej je podziwiam. to mnie właśnie bardzo podnieca. Dlaczego takie osoby jak my nie spotykają się w realnym świecie, nie trafiają na siebie - sama wiesz, że trudno mówić wprost o takich rzeczach, czasem można coś odczytać ze spojrzenia, z kilku słów, z rozmowy, która dryfuje w dziwnym kierunku Nie zrozum mnie źle. Mnie podnieca zupełnie naga kobieta. Chodzi mi o to, że lubię, bardzo lubię, bardzo mnie kręci, gdy kobieta ubiera się w odpowiedni sposób. Nim jest naga, jest najpierw ubrana. Jest cała otoczka tej gry. Oczekiwanie na dziewczynę, która pojawia się kusząc bardzo seksownym wyglądem, jest czymś bardzo ekscytującym, to jak zapowiedź tego co będzie potem. Może jest w tym trochę teatru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze Ty sisi podaj maila zajme sie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Ok, tylko muszę jakiś założyć. Czy masz jakieś wyobrażenie o granicach tego, czego pragniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Jest w tym gra i teatr, to na pewno. No to czujemy dokładnie tak samo. Mam dokładnie tak samo jak napisałeś. A mnie właśnie podniecałoby to spojrzenie tak jak pisałam, obserwowanie moich reakcji, a z mojej strony jeżeli widziałabym podniecenie tej drugiej strony, że kręci ją to co robi i obserwowanie mnie, dodatkowo nakręcałoby mnie to pewnie do przesuwania moich granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Załóż jakiegoś np gmaila na szybko ;-) do kontaktu :-) a moje granice? Na pewno byłyby ruchome prawdopodobnie, myślę że z odpowiednim partnerem chciałabym je przekraczać. Powoli i z wyczuciem i z zaufaniem do niego. Ale takie stałe granice to różne nieestetyczne rzeczy typu scat itp ;-) To mnie nie kręci. A u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
dziwnaprzygoda@spoko.pl No, nie wyobrażam sobie, nie być podnieconym w czasie takiej gry. To jest niemożliwe. Zawsze byłem w takich sytuacjach ogromnie podniecony, wręcz pijany, odurzony podnieceniem i ekscytacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Napiszę, postaram się jutro :-) Ja niestety nie doświadczyłam aż takiego upojenia tym klimatem, zatracenia w tym. U mnie były tylko takie elementy, lekkie wiązanie, jakieś klapsy, ale bez tej całej otoczki :-( Niestety ale partner nie czuł tego w ten sposób :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Scat odpada. Lubię naprawdę bardzo perwersyjne rzeczy, ale scat, zoofilia, pedofilii w ogóle nie warto wspominać, homoseksualizm i jakieś bicie bez opamiętania ODPADAJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
No ja wszystko tak samo ;-) I absolutnie nie jakieś wyżywanie się, za duży ból, taki który już przestaje sprawiać przyjemność albo jest nie do zaakceptowania dla mnie na daną chwilę. I brak zaufania do partnera. Jednak to jest ważne, szczególnie dla strony uległej, to poczucie bezpieczeństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Ok, będzie mi miło :) Widzisz, mam z tym wszystkim problem, bo wciąż zawisa nad tym pytanie, czy to jest aż tak ważne, czy to tylko jakiś dodatek. Miałem okresy w życiu, gdy schodziło to na plan dalszy, nawet wydawało mi się, że jakby zanikało. Ale mijało trochę czasu i znów, jakby mnie prąd poraził, bo wystarczyło zobaczyć kobietę, ubraną tak jak lubię, nawet nie całą sylwetkę, jakiś refleks w szybie wystawowej, kształt obcasa, łydki opiętej obcisłą nogawką i ciśnienie podnosi mi się maksymalnie. Wiem bardzo dużo o sobie, w sensie mojej psychiki, ale chyba wciąż, nie mogę się pogodzić z tym, że taki jestem i jednocześnie nie umiem z tego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Ja mam tak samo. Tzn okresy kiedy było tego mniej i kiedy to wracało. I też cały czas się zastanawiam jak chcę żyć, na ile to istotne dla mnie... szukam, czytam, oglądam profile innych osób w takim klimacie na forach... Na pewno wiem że jest to częścią mnie. A ile masz lat, pytam tak z ciekawości bo nie ma to wpływu na naszą rozmowę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Bez zaufania, niczego nie będzie. Bez wzajemnego spodobania się, też nic nie można zrobić. Z bólem jest tak, wiem, bo mam też do pewnego stopnia skłonności masochistyczne, że można przesuwać jego granice. Coś co dziś jest nie do wytrzymania, następnym razem jest już ekscytujące. Cała idea takich relacji, moim zdaniem opiera się na zaufaniu i wzajemnym pragnieniu przekraczania granic. Właściwie to przekraczanie granic w sobie, jest najbardziej ekscytujące. Zrobić coś, co budzi lęk, nawet niechęć, nawet do pewnego stopnia obrzydzenie, ale zrobić to bo chce się czuć tę falę podniecenia, które w takich sytuacjach działa jak silny, bardzo silny środek odurzający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Czuje w sobie że jest u mnie dokładnie tak jak piszesz :-( dokładnie to samo. Tylko niestety akurat przekraczania, przesuwania moich granic nie miałam okazji doświadczać :-( To czego próbowałam to zawsze było za mało... zawsze chciałam czegoś więcej. Tylko takie początki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oglądałeś może "nieodwracalne"? Jestem kobietą a strasznie kręciła mnie scena gwałtu, była niesamowita. Żadne porno mnie nie nakręciło tak jak to (oczywiście do momentu, kiedy zmasakrował jej twarz o podłogę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Uciekam już zaraz spać ale odezwę się do ciebie na maila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Pytanie naturalne. 42. Nic nas do niczego nie zobowiązuje. Ja nie liczę na nic, nie szukam niczego na siłę. Głód wrażeń jest, ale chciałbym bardzo, opowiedzieć o tym co mnie porusza, dręczy. Wiem, że na forum oberwę za to, bo co tu dużo gadać, jestem zbok :D Ale ciekawi mnie na przykład, czy moje typy idealne, będą uznane za rzeczywiście za idealne, ładne, czy wręcz dowiem się, że mam fatalny gust :D Jest we mnie jakiś rys ekshibicjonistyczny, chociaż pod kontrolą, bo tutaj mogę być szczery, bez konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Dobrej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie w dalszym ciągu czekam na zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
To prawda, tutaj można być szczerym bez konsekwencji :-) i bez obawy. Ja mam 34 :-) Napisze do ciebie krótkiego maila żeby nie zgubiły nam się, bo często wątek gdzieś umknie a bardzo chętnie będę kontynuować rozmowę :-) o lepszej godzinie ;-) Miłej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Nie oglądałem i nie mam pojęcia co to jest? Sprawdzę sobie potem. Gwałt, brutalny stosunek baaaaaaaaaaardzo mi to działa na wyobraźnię. Bicie po twarzy (oczywiście nie pięścią, mocne policzki), mocne klapsy, bicie paskiem po tyłku, ale nie masakrowanie twarzy. To odpada, budzi we mnie jakieś przerażenie, coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
Napisałam do ciebie maila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tej scenie ludzie wychodzili z kina ale głównie za sprawą tego masakrowania. Ten fragment filmu jest do obejrzenia w internecie. Jak będziesz chciał to znajdziesz. Monica Belluci miała w tej scenie śliczną sukienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi09
No i teraz to nie usnę :-p Bicie paskiem jest dokładnie tym co baaardzo mnie kręci... Takie policzki też na mnie działają bardzo... Natomiast jakiekolwiek masakrowanie odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrycie ogólne psychiczne
Zaraz coś znajdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy siak masakrowanie jest dopiero po gwałcie, więc spokojnie można oglądać do pewnego momentu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×