fetysze bdsm fascynacje niespełnienie

sisi Ja naprawdę zrozumiałem, że jestem taki, bo coś mi się w głowie nie poukładało, tak jak powinno. Nie traktuj pornografii jako miary ludzkiej seksualności. Jest wyraźna tendencja do przekraczania granic, bo ile można oglądać stosunek? To się ludziom nudzi, więc przemysł rozszerza propozycje. Generalnie takie skłonności, mówię o sobie, nie o tobie, świadczą a jakimś braku równowagi. Mówię o sobie, bo wiem jaka to u mnie jest skala, jak mnie to kręci. Powiedzmy sobie wyraźnie, jeśli ktoś chce lać swoją kobietę po twarzy, to czy to jest takie normalne? :D Nie widzi mi się, ale jest na świecie wielu ludzi zaburzonych na różne sposoby i żyją. Ważne aby to było pod kontrolą i jak napisałaś, trafił swój na swego.

Koke z blachy lub z miski kaze lizać spermę.Rznie w gardlo.Poczytajcie. Oblech:-(

Nawet jesli uderzy, to nie oznacza, ze w zyciu leje partnerke, bo zupa byla za slona. To by byl kryminal. Oczywiście. Mówimy o czymś, co ma znaczenie, kontekst wyłącznie seksualny, erotyczny. Nie wiem jak wy, ale ja gdy się nasycę, to następuje pewne wyciszenie i ochota na takie odloty spada. Nie jest tak, że co dnia muszę zrobić to a to, bo inaczej jestem zły.

A jesteś w kimś w związku? Realizujesz to obecnie na żywo? Skąd wziąłeś taką partnerkę, kiedyś lub teraz? Ja oglądam często ogłoszenia np na bdsm.pl, czytam ogłoszenia dominujących facetów. Cczy spada po fantazjowaniu? Może trochę tak ale już teraz nie na długo. Na krótką chwilkę i wraca. Zlizywać spermę z podłogi? Mmmm brzmi cudownie. Takie coś mnie kręci. Upokarzanie jak najbardziej.

Chyba w kazdym takim przypadku to jest jakies zaburzenie, nie? Ja nie wiem jaki jest powod i jakos tego nie zglebiam. Jest mi dobrze ze soba taka, jaka jestem wiec nie analizuje. Nikt mnie nigdy nie bil, mialam normalne dziecinstwo. Teraz trudno mi sie cieszyc zwyklym stosunkiem. W sumie nawet nie jestem pewna czy bardziej nakreca mnie samo poniewieranie, czy swiadomosc, ze to poniewieranie podnieca partnera.

sisi

sisi poczta

A rozmawoacie z partnerami nie w klimacie o swoich potrzebach. Ry ekskjuzmi pisałaś że powiedziałaś. Ale tak wszystko wprost? Wszystko co cię kręci? Czy ogólnie że to bdsm? Bo jak powiedzieć "normalnemu" partnerowi żeby mnie poniżał, że chcę właśnie np zlizywać jego spermę z podłogi?

Nastepuje nasycenie? Nie wiem. Nie czuje tego. Jest tak, jakby ten glod byl ciagly. Nie jest tez tak, ze zawsze musi byc stosunek, ze zawsze caly spektakl i zawsze do konca. Czasem ja daje mu przyjemnosc i sam fakt, ze jemu bylo dobrze mi wystarcza.

Już sprawdzam :-)

Czy powiedzialam wprost?No nie na pierwszym spotkaniu:)Potem, gdy sie troche zblizylismy i bylo wiadome, ze pojdziemy do lozka tak. Moze nie wszystko, bo niektorych rzeczy w ogole nie mowie, wiedzac, ze sa chore:)Ale podstawy tak. Mowie o tym terazniejszym.

Też lubię ten numer. Widok kobiety zlizującej spermę jest PRZEPIĘKNY. Mogę się patrzyć i patrzyć i wciąż jestem zachwycony. Teraz nie mam nikogo. Od dłuższego czasu. Partnerki znajdywałem różnie. Kiedyś się zdarzyło, że trafił swój na swego. Trochę rolę odegrały te fetysze, bo jakby coś rozpoznałem, ale pomylić się też można :D Potem internet, ale takie zgadanie na forach, czatach, nie na tych serwisach bdsm. Właściwie chciałbym poznać kobietę na stałe, na zawsze. Taki mój prawie ideał, dla którego ja będę, jeśli nie ideałem, to kimś zbliżonym do ideału. Słabo siebie widzę w roli ideału, bo jestem dość krytyczny wobec siebie, ale może nie mam racji ;) Mam dwie wersje tego pomysłu. Albo będzie to typ kobiety w miarę gotowy, albo kobieta zdolna, chętna do przyjęcia moich wyobrażeń. Lepszy jest pierwszy wariant. xxx ekskjuzmi Nie chcę wnikać tu w szczegóły, ale ja się bardzo poważnie zastanowiłem nad przyczynami moich skłonności. Wiem z czego to wynikło, lub może powiem, że dużo zrozumiałem. Żadnej przemocy, żadnego molestowania, przykładna ciepła rodzina. Złożone, specyficzne okoliczności.

eks Dawaj przykład chorej rzeczy! :D xxx Może u mnie to uspokojenie wynikało z autentycznego nasycenia. Takiej jazdy aż do przesytu.

A jak wytrzymujesz bez tego ekskjuzmi, w zupełnie waniliowym związku?

Moze. Ja nie czulam sie chyba jeszcze nigdy tak naprawde zaspokojona. Chora rzecz?Och, podejrzewam, ze nie sa chore dla osob z kregu:D Chore dla osoby 'normalnej'. Uwielbiam smak krwi np. rozcieta warga to juz prawie odlot. Zdarzylo mi sie ugryzc do krwi, bo nie umialam sie zatrzymac. Noz. To kolejna taka rzecz.

Nie jestem w 'zwiazku' . Jestem w tym ohydnym ukladzie:) Lubimy sie, spedzamy troche czasu razem. W jakims stopniu zdejmuje ze mnie cisnienie ale i tak cierpie.

A szukasz kogos w klimacie? Ja aż tak daleko posuniętych fantazji nie mam, tzn krew mnie nie kręci. Ani noże. Ból, do pewnych granic, poniżenie...tak. Sama nie wiem co kręci mnie bardziej np w uderzeniu w twarz: ból czy poniżenie właśnie i to uczucie że może zrobić ze mną co chce.

Alez ponizenie tez, jasne. To oczywista oczywistosc. Nic nie poradze, ze mam tez takie jazdy. Czy szukam w klimacie?Staram sie opierac na przeczuciu ale radar nie zawsze dziala.

Ja często oglądam serwisy typu bdsm.pl, patrzę na te profile osób, że są tacy ludzie którzy mają tak samo jak ja i też jest to ważne w ich życiu tzn nie mogą jakoś z tego zrezygnować, nie myśleć o tym, wyłączyć to. Mam wrażenie że u takich ludzi odgrywa to ważniejszą rolę w życiu niż po prostu sex u tych waniliowych.

Zrycie napisałam do ciebie, doszło?

sisi Tak, mam pocztę z 22:48 i odpowiedziałem xxx eks Smak krwi też lubię i to od dziecka :D Nie mam takiej jazdy, jak ci nieszczęśni idioci, co to udają wampiry, to jest ta struga z wargi, czy rany. xxx Co do tego seksu. Ile ja razy miałem brak jakiejkolwiek satysfakcji, po w sumie niezłym stosunku, mówię niezłym, bo mam skalę porównawczą. Był świetnie, orgazm był, ona leży półżywa, ale ja bez zaspokojenia. To jest trochę inny obszar. To się łączy z seksualnością z niej wynika, ale jest szersze i intensywniejsze.

Nie musze byc wiarygodna, nie jestem swiadkiem ani bieglym. Nie dziele sie wiedza, bo i wcale nie twierdzilam, ze ja mam. Wyrazalam swoje opinie oraz jakies tam przezycia streszczalam. Mozliwe, ze nie potrafie tego ubrac w slowa ale jesli podsuniesz jakis konkret, to chetnie przeloze to na jezyk bardziej wiarygodny. Nooo...chyba, ze strzelasz tak po prostu.

Nie szkodzi, to nawet lepiej, że to brzmi niewiarygodnie. Zainteresowani mają TO w sobie, więc nic ich szczególnie nie dziwi, nic nie jest dla nich a priori niewiarygodne. Można powiedzieć, że szczególnie kobieta, która ma tego rodzaju skłonności, jest niewiarygodna, ale kto zna temat, wie, że rzeczywiście są takie kobiety.

Tak wlasciwie to nie do konca rozumiem dlaczego to niewiarygodne. Nie jestem jakims przypadkiem ekstremalnym, mysle, ze wyjatkowo lightowym nawet. Nie opowiadam, ze jestem demonem seksu, nie opowiadam, ze chlostalo mnie pietnastu murzynow. Dlaczego jestem mniej wiarygodna niz chlop opowiadajacy, ze rznie siostre i teściowa?

Sie zapomlam zalogowac:D

To teraz będzie kara

Gorzej. W ogole nie moge sie zalogowac

zrycie ogólnie psychiczne, to co napisałeś "Nie mam takiej jazdy, jak ci nieszczęśni idioci, co to udają wampiry" to totalna żenada, wartościowane zaburzeń to totalny absurd, jesteś lepiej zaburzony od "idioty - wampira"? Tak naprawdę nie ma ludzi bez zaburzeń, psycholog każdemu coś wynajdzie, bo nikt nie jest idealnie czysty psychicznie. Ale kiedy jeden zaburzony stawia się ponad drugim zaburzonym to stary, to jest właśnie dla mnie największe zaburzenie, pompowanie sobie ego i stawianie się w roli jakiegoś wybrańca. Byłem narkomanem i powiem jedno, ćpun ćpuna od ćpunów wyzywa, wiadomo jak ten mechanizm działa. W ogóle mam wrażenie, że Twoje zaburzenie traktujesz jak jakieś namaszczenie. Otóż nie wiem kto jest idiotą, schizofrenik, pasjonat srania do ust, kolekcjoner znaczków czy pedofil? Wszystko ma swoją przyczynę i jest jedynie objawem, zaburzenie to to co widzimy, to objaw czegoś czego nie znamy, tak jak nerwica (nie wiem, np. drapanie się do krwi) to tylko objaw czegoś co jest chowane w głowie, to samo z głowy u innego wychodzi poprzez nie wiem, popadnięcie w anoreksję. Wszyscy mają coś z garem stąd to w jaki sposób komu jego g****o z głowy wychodzi nie czyni tego ani lepszym ani gorszym. Równie dobrze mogłeś być narkomanem albo idiotą-wampirem. A lubisz przywalić w pysk kobiecie. I ok, ja tez lubię. Sorry za OT.

No zaburzenie zaburzeniem, a temat mial byc przyjemny. Nie robimy tu wirowki, tak?

To tylko taka luźna dygresja, nie robimy zadymy, od tego jest łóżko. :D Pozdro