Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusica

Mama chce decydować o imieniu dla mojego dziecka

Polecane posty

Gość gość
no mi wlasnie nie chodzilo o pomoc finansowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zastanow sie czy ona robiac ci szantaz emocjonalny tez szanuje wasze relacje tak samo jak ty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
Mąż ma obiekcje tylko do Łucji i Adeli :) na reszte powiedzmy poza Euzebiami itd przystaje. To skromny człowiek, wychowany w bardzo skromnym domu, nie lubi wojen i kłótni, człowiek orkiestra wszedzie mile widziany. jestesmy 10 lat razem, nie znam u niego krzyku,k czy jakiegoś mega zdenerwowania.. Smieje sie bardziej z tych naszych "małych wojen" ale one uprzykrzają mi zycie.. chciałam wybrac fajne imię, dobrze, ze tesciowa sie nie wtrąca i wlasnie mąż, ze cos mu się nie podoba bo umarłabym chyba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
Ja bym zwaliła na męża. ze on chce takie które akurat mi się podoba, ale ona może nie uwierzyć..zna go juz trochę, jedyne w co uwierzy to, ze on cos wybrał specjalnie zeby jej na zlosc zrobic..tylko sa jej imaginacje, ze wszyscy akurat chca jej zrobić wbrew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiec skoro mecza cie te male wojny to powiedz mamie wprost. to moje dziecko. ja je nazwe, ja ubiore, ja wychowam. jesli chcesz naprawde mi pomoc to nie stawiaj warunkow tylko badz przy mnie i wspieraj nas. po takich slowach mozesz wprowadzac wiecej samodzielnosci od mamy w zycie. pewnie nie raz jej sie nie spodoba. ale jak ustalisz jasne warunki to powinno byc ok jesli macie takie dobre relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
Ona ma parasol w postaci taty, on zawsze jej przyzna racje, a potem po cichu przyzna mnie.. takie "zeby jej nie podpasc" zaden z niego pantofel, wrecz powiedzialabym choleryk, tylko zyje z nia juz tyle lat, ze woli jej ustapic niz miec potem truty łeb tygodniami, albo wojne domowa i kilka tygodni cichych dni... szczerze, tez to wole bo wtedy zalatwia z nia wszystko przeze mnie...ale przez to jest jak jest i mama ksiezniczka dostaje wszystko czego chce, jak nie dostanie jestes BE! idz sobie nie pomogę Ci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
Czesto sobie radze bez jej pomocy :) nie korzystam czesto. teraz sytacja podbramkowa z ta leżacą ciąża, ale ona mieszka 2 km ode mnie tesciowie 300.. no to proste, ze pomoze mi pierwsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze to twoj ojciec sie zdecydowal z nia zyc. ty matki nie wybieralas. i uwazaj serio, jesli tak jej wszyscy przytakujecie, zeby nie bylo tak ze penego dnia pekniesz. bedzieszmiala dosc wtracania i powiesz jej to bardzo dosadnie, albo przestaniesz sie z nia kontaktowac, bo nie bedziesz wiedziala jak jej powiedziec "nie"..ty teraz masz swoja rodzine i tak jak tata ma parasol na mame, tak ty powinnas miec dla meza i dziecka. a nie bronic mamy przed nia sama...zycze wam powodzenia i obym sie mylila, ale uwazam ze tak latwo sie u ciebie nie skonczy...i co? bedziesz stawiac mame przed dzieckiem wlasnym? bo tak sie przyzwyczaila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze swiety! Kto splodzil to dziecko? Twoja mama? Kurde dorosla kobieta a imienia wybrac z mezem nie potrafi... Wybieracie imie, zalatwiacie wszystkie formalnosci i koniec. Dajesz sobie na glowe wejsc. Badz niezalezna w kazdej kwestii to bedziesz miala swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka zniknela i mam wrazenie ze nawet nie przeczytala ze zrozumieniem co sie tu wypisuje (dodam, ze dziwnie kulturalnie nawet w tym temacie znajac to forum)...trzymam za nia kciuki...oby jej mama nie zjadla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja mama cię nie szanuje a ty mówisz, że nie chcesz popsuć relacji. Wy nie macie żadnej relacji, jesteś emocjonalnie stłamszona. Odetnij pępowinę dla własnego i córki dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja właśnie też będę mieć ten problem! Mama całej naszej trójce siostrze mnie i bratu chciała wcisnąć dla dziewczynki imię dla córki, które zawsze chciała dać! Gościu powyżej ja myślę, że faktycznie tak kulturalnie pisząca osoba poszła sobie zrobić kolacje prędzej niż uciekła :-) szczególnie, że dużo fajnych rad tu dostała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
Dlaczego zniknęła :) Jestem w ciązy i mam dziecko kilkuletnie :) Jest godzina 20, dziecko ma jasełka mąż wrócił z pracy :) Naprawdę są inne rzeczy poza klepaniem na forum, nawet w ważnej sprawie. Szanuje czy nie szanuje, zmienić tego nie zmienię :) Nawet nie próbuję :) Spróbuję w zyciu być inna i szanować zdanie swoich dzieci :) Każde NIE dla mamy jest powodem do focha, potrafi być złosliwa wtedy okrutnie. Mam dwóch braci w takim wieku, ze liczyć na ich pomoc jeszcze za bardzo nie mogę, a na bank nie pomogliby mi z obiadami jak lezałam plackiem 2 miesiące :) Nie bede taka jak ona :) po prostu wybierzemy złoty środek. Nie mam 20 lat czy nawet 25 a 30 nie muszę pępowiny odcinać bardzo szybko byłam samodzielna:) Duzo rzeczy robimy razem, mama siądzie z moimi kolezankami wypije wino pojdzie z nami na pizze, jest naprawdę mega nowoczena :) tupie noga bo tupie, jakoś sobie z nia poradzę :) jak zawsze :) kilka cennych zdań wyciagne na bank z tej dyskusji :) Tak jak ktoś tu napisał :) ja nie odetnę na raz pępowiny, bo moj synek bardzo kocha swoją babcię :) a on tego odczuć nie może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj się mamy kto wybierał Twoje imię, powiedz że to przecież Twoje pierwsze dziecko i chciałabyś zdecydować z mężem rozumiem Cię że chciałabyś utrzymać dobry kontakt z matką ale bez przesady, to TWOJE dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, matka ci wali focha o każde "nie", a ty godzinami rozprawiasz na forum o tym, jakie dziecku dac imie, zeby ją zadowolić. Porażka i obciach :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i usamodzielniłaś się fizycznie, materialnie, ale psychicznie nie. Pępowina nadal nie jest odcięta. A Twoja mama to niedojrzała manipulantka a nie przyjaciółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
To nie jest moje pierwsze dziecko :) Pierwsze imię wybralam sama, od razu sie podobalo :) Teraz ten cyrk :) Bardzo kocham swoja mamę, raz na pol roku strzeli fochem i zyjemy wszyscy nie pozabijalismy sie :) Forum jest od tego, zeby osoby ktore mialy podobna sytuacje tez mogly się wypowiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
Siebie tez chcę zadowolić, męża tesciowa, a przede wszystkim nie skrzywdzic dziecka :) jakbym chciala zadowolic mamę przystałabym na Rozalię co nie ;) jednak zalezy mi na kilku zadowolonych minach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo ,ze w pierwszym poście pytasz - co mam zrobić ? - to widzę tak naprawdę wcale nie chcesz żadnej rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusica
BO tych sytuacji nie ma wiele, zaraz sie tworzy obraz babci w wałkach lulajacej wózek i wciskajacej domowe kisielki mowiacej zrob tak, nie rob tak, zostaw go, poloz go :) Ja potrzebuję porady, jak to połączyć, żeby mama została mamą i babcia babcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopuszczasz myśl ,ze być może nie ma możliwości zadowolenia wszystkich ? Bo imię dla dziecka może być jedno - propozycji z rożnych biegunów kilka i jak widzę ogólnie brak chęci do kompromisu ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 letnie dziecko rodzi dziecko ha ha ogarnij sie kobieto oderwij się od próżnej "nowoczesnej "mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dla Ciebie dwa wyjścia: Mamie mówisz że zgadzasz się na imię które wybrała, powiedzmy Aniela. Do porodu mówisz, że będzie Aniela przy mamie, żeby się odczepiła. Po porodzie i po rejestracji w USC gdzie rejestrujesz imię wybrane przez siebie i męża, mama dowiaduje się po fakcie, mówisz mamie: 1/ ze odkąd sie urodziła to nie pasowało ci imie aniela i wybraliscie inne. 2/ ze polozna ktora odbierała twój poród uratowala zycie córki bo były komplikacje więc nadalas imię po połoznej aby córka miała w zyciu szczescie/w podziekowaniu poloznej/czy co tam innego wymyslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana powiedz jej, że ona już miała szanse wybrać imię dla swojego dziecka, teraz niech da tę szanse tobie i tyle w temacie to twoje dziecko, ty decydujesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką pępowinę ty odcięłaś kobieto? widać, że jesteś uzależniona od matki i nie umiesz samodzielnie podjąć żadnej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie powinnaś po prostu mamie oznajmić, że "nasze dziecko będzie się nazywało tak i tak" - nie rozumiem w czym jest problem. Chyba w tym, że chcesz zadowolić mamę. W takim razie nadaj dziecku takie imię jak mama chce, a sama do końca życia wołaj córkę imieniem które Ci się nie podoba. Co z tego, że mama walnie focha? Jak się obrazi to i kiedyś jej przejdzie. Teraz ustępujesz w sprawie imienia, zaraz mama zacznie wybierać chrzestnych dla Waszej córki, Kościół gdzie będą chrzciny, później przedszkole i szkołę, a Ty nic nie powiesz, bo nie chcesz żeby mama walnęła focha. Nie chcę Cię atakować, absolutnie nie mam takiego zamiaru, ale jesteś dorosłą kobietą, masz swoją rodzinę, a mama wybiera Ci imię dla dziecka. Troszkę to niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała o swojej mamie i teściowej....Jedna Ołana druga Jagoda....Co bym nie wybrała to wszystko beee...Emma,Luiza,Mia...(mieszkamy w DE)...To jej się kojarzy z winem,to z tym,a to z tamtym. Straszyły,groziły,że dzieci bd się śmiać,ale ja i tak postawiłam na swoim i nie żałuję. Choć czasem mnie wkurwią i nazywają moją córcie imieniem,które one sobie wybrały. Rada? Wystawić za drzwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie lepiej się na święta bawić w wojnę :-) Ja będę szukała jakiegoś wyjścia...moja siostra z tego wybrnęla to ja też :-) Moja pępowina ma 300 km ;-) tak jak u Ciebie odległość do teściow ;-) mama też mi dużo pomogła powiem jej to jakoś, że u mnie też to imię nie przejdzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez wszyscy w rodzinie zaraz komentują i wybrzydzają, choćbysmy nie wiem co wymyslili - zawsze komus sie nie będzie podobało, albo będa skojarzenia, albo... Dlatego ucinamy temat, my nazwiemy nasze dziecko tak jak chcemy, koniec kropka:) A decyzję podejmiemy jak sie urodzi i zobaczymy buźkę malucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22: 36 myślę, że to najlepsze wyjście, dużo imion podoba nam się wspólnie ale to jej porównywanie do rzeczy czy znajomych i ich rodzin to jest męczące, co mnie obchodzi, że kiedyś Aniele to były babcie teraz nie są ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×