Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość645

Teściowa olała nas w wigilię

Polecane posty

Gość gość645

Tegoroczne Święta są moimi pierwszymi "małżeńskimi" świętami (wyszłam za mąż w maju). Oczywiście pojawił się problem co z wigilią i ustaliliśmy, że najpierw pojedziemy do moich rodziców (mieszkają dalej od nas, konkretnie 70 km, a poza tym do rodziców przyjeżdża stryjek, który ma jeszcze inne obowiązki z racji zawodu jaki wykonuje, więc trzeba się dostosować do niego), a potem do matki (ojciec zmarł) i brata-kawalera mojego męża (mieszkają 30km od nas). Wigilia u mnie była dość szybka, bo wszyscy mieli na uwadze to, że jedziemy jeszcze na drugą wigilię. Niestety gdy dojechaliśmy do domu rodzinnego męża okazało się, że u nich jest po wigilii. Mąż tłumaczył, że po prostu u nich zawsze wigilia była wcześnie (czyli o tej porze co u mnie), ale to ich w żadne sposób nie tłumaczy!Przecież skoro od nikogo nie byli uzależnieni z porą rozpoczęcia, a wiedzieli, że przyjedziemy to powinni w tym roku zmienić trochę przyzwyczajenia i poczekać te 2 godziny na nas! Przyjechaliśmy do nich o 18tej, więc wcale nie tak późno, żeby nie można było wytrzymać! Jestem zła, bo gdybym wiedziała, że nas tak oleją, to bym w ogóle nie jechała, a na herbatę i ciasto moglibyśmy pojechać w pierwszy albo drugi dzień świąt. Za to nie śpieszylibyśmy się tak ze wszystkim u moich rodziców, którzy włożyli sporo trudu w przygotowanie wszystkiego, a my tylko wpadliśmy, zjedliśmy, zabraliśmy trochę jedzenia i odjechaliśmy. Jest mi wstyd, bo wyszło naprawdę nieładnie. A wszystko przez to, że mąż nie wyobrażał sobie nie być na wigilii u siebie w domu! No to był...Matka z bratem olali i jego i mnie. To już nie pierwsza tego typu akcja w wydaniu mojej teściowej, więc naprawdę choć bym chciała to nie potrafię jej polubić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wazne ze polubilas malzonka tesciowe nie sa od lubienia, a jak widac kobieta wiedziala co robi wychowujac bachorka tak a nie inaczej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowa1
Dziwię się że nie uzgodniliście wcześniej, w jakich godzinach teściowa robi wigilię? Przecież to nic trudnego- chyba? Mogliście pojechać najpierw do teściowej skoro zawsze wcześniej urządza Wigilie i do niej jest bliżej , jak do Twoich rodziców; odległość 70 km.. Dla chcącego, nic trudnego! Sama jesteś sobie winna a potem nieuzasadnione pretensje masz do teściowej? Ogarnij sie marna synowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem cie tesciowa1 ja tez prowadze grafik obecnosci w domu i przyjmowania wizyt :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiłabym tak samo, u mnie wigilia to ja rządzę, proste chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile będziesz zakladac tematow o teściowej i szwagrze? Jak nie przed wigilią żale to teraz po, czy twoje życie to jedno wielkie niezadowolenie? Albo n*******lasz na szwagra ze męża ci na ryby ci tydzień wyciąga..itd. Jestes beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem, tego latania z jednej kolacji na drugą. Dla mnie to brak szacunku dla gospodarza. Jeżeli oboje chcecie spędzić wigilię ze swoimi rodzinami, to jedynym wyjściem jest zaproszenie jednych i drugich do siebie. Mój kuzyn z żoną tak skacze od stołu do stołu. Co drugi rok wypada wigilia w moim rodzinnym domu, po kilku takich akcjach, kiedy zjawiali się kiedy chcieli, przestaliśmy ich zapraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocałujcie w koncu te teściowe w dupę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowa1
Do gościa godz.21,36 SZANOWNY GOŚCIU! Bardzo mądra wypowiedz:D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie w następnym roku zróbcie tak że robicie u siebie dla wszystkich albo jedźcie do twoich rodziców a do teściów w 1 dzień świąt albo się obraziła i pokazała co potrafi albo nie przywiązuje do wigilii aż takiej wagi i nie jest osobą rodzinną za to pozbawioną taktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość645
Przecież pisałam, że u moich rodziców nie było możliwości zrobić wigilii później, bo przyjeżdża do nas stryjek (ma 70km) i musimy się do niego dostosować! A do teściowej nikt nie przyjeżdża- jest tylko ona z synem, więc to ona powinna zmienić swój zwyczaj i się dostosować do tego, że drugi syn ma już żonę i drugą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość645
U siebie nie zrobimy, bo pracujemy do wigilii (mamy własną działalność) i nie mamy czasu na przygotowywanie wszystkiego. Poza tym teściowa ma coś do moich rodziców- raz stwierdziła, że nie ma po co tam jeździć, więc nawet by pewnie nie chciała z moimi rodzicami siedzieć na wigilii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość645
No tak, w przyszłym roku nie będziemy jechać w ogóle do teściowej na wigilię, tylko pojedziemy na kawę w święta. Ona wszystko robi na odwal i nie przejmuje się za bardzo niczym, nawet świętami. Jak widać nie zależało jej, żeby z synem i synową zjeść wigilię, więc nam już też nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostosować się do stryja :O:D Zrób wigilię u siebie i przestań narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna nie powinna, ty nie bedziesz kobiecie dyktowac co ona powinna. Jakbyscie sie umowili dokladnie to by tego nie bylo. Tesciowa by ci powiedziala ze robi o tej i o tej Wigilie i nie zmieni tego, ty bys powiedziala ze ci nie pasuje i tyle, a nie BO POWINNA. Zrobila jak chciala bo byla u siebie. Nastepnym razem nie rob z siebie takiej ofiary i SAMA ZAPROS tesciowa z drugim synem do siebie to tylko dwie osoby. Tobie chyba latwiej. A jak nie to spedzajcie swieta osobno i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba dla Twojego męża matka powinna być ważniejsza niż dla Ciebie stryjek i uważam, ze jak już do kogoś macie sie dostosować to do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Nie stryjek jest ważniejszy tylko stryjek przyjeżdża do moich rodziców o określonej porze (wcześniej ani później nie może z racji wykonywanego zawodu), więc wigilia u moich rodziców nie może być przesunięta, a teściowa na nikogo nie czekała oprócz nas, więc powinna się dostosować! Chyba z głodu by nie padła jakby zrobiła wigilię godzinę później niż zazwyczaj. Zupełnie nie rozumiem waszego podejścia i najeżdżania na mnie. Wybieracie sobie jakieś wycinki wypowiedzi i przekształcacie tak, żeby na mnie móc najeżdżać a bronić teściowej. Chyba po prostu chcecie się na kimś wyżyć, bo innego wytłumaczenia nie widzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u siebie zrob wigilje zapros kogo chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt na ciebie nie najezdza. Nie masz racji to ci ludzie pisza. Pewnie ktos sie z toba nie zgadza to od razu jest zly i glupi. To nie towarzystwo wzajemnej adoracji. Robienie dwoch Wigilii jest glupota. Robi sie jedna wspolna albo jedzie w inny dzien swiat. W swoim domu kazdy Wigilie robi o ktorej chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nikt na Ciebie nie najezdza tylko obiektywnie widzi sytuacje. Ustaliliśmy z teściowa, ze wigilia u niej będzie np. Dopiero o 20 czy założyliście, ze bedą na Was czekać aż nie przyjedziecie? Twój maź rozmawiał z teściowa i powiedział, ze wigilia u twoich rodziców jest o tej porze bo dostosowujecie sie do stryja? A ten drugi syn teściowej nie miał drugiej wigili? U dziewczyny czy narzeczonej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie pasuje ci opinia innych ? Bo nie jada po tesciowej, tylko po tobie ?:D Nie ma co fochów strzelać. Nie dogadałyscie sie i juz. Gdybys bardziej zagłebiła sie w temat wigili u tesciowej, nie załorzyła, ze TO ONA MA SIE DOSTOSOWAC DO CIEBIE , bołoby wszystko cacy:) To dopiero twoje pierwsze rodzinne swieta:) Przed toba jeszcze wiele wigili i wiele napietych sytuacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,oczekujesz za wiele a sama jeszcze niczego nie dokonałaś. Tesciowa to nie restauracja.Poza tym ona ma w d...ie twojego stryjka nie musi sie dostosowywać ani do niego,ani do ciebie,ani do twojej mamuni.To matka twojego męża,nie podoba się? nie jedż,mąz niech sam sobie odwiedza matkę,ty nie jestes jej rodziną więc nos w sos .Twoje niezadowolenie jest bardzo dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.s mamunia twoja bidulka tak sie napracowała a teściowej ptaszki przygotowały Wigilię hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie jestes mloda mezatka. To twoj pierwszy raz. Uwierz mi ze niektorzy maja gorzej. Twoja tesciowa chociaz cie wpuscila co z tego ze po Wigilii. Niektore tesciowe maja swoje synowe gdzies i syna przy okazji tez jak juz przestaje byc tą najwazniejsza. Nie mysl sobie ze bedzie idealnie. Tesciowa to nie twoja matka (choc wyjatki zdarzaja) i wasze relacje moga byc rozne. Nie obrazaj sie o byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość546 dziś Nie stryjek jest ważniejszy tylko stryjek przyjeżdża do moich rodziców o określonej porze (wcześniej ani później nie może z racji wykonywanego zawodu), więc wigilia u moich rodziców nie może być przesunięta, a teściowa na nikogo nie czekała oprócz nas, więc powinna się dostosować! Chyba z głodu by nie padła jakby zrobiła wigilię godzinę później niż zazwyczaj. xx To jaki on zawód wykonuje, że w wigilię ma czas tylko pomiędzy 16stą, a 18stą? xxxxxxxxxx Za to nie śpieszylibyśmy się tak ze wszystkim u moich rodziców, którzy włożyli sporo trudu w przygotowanie wszystkiego, a my tylko wpadliśmy, zjedliśmy, zabraliśmy trochę jedzenia i odjechaliśmy. Jest mi wstyd, bo wyszło naprawdę nieładnie. A wszystko przez to, że mąż nie wyobrażał sobie nie być na wigilii u siebie w domu! xxx Uuu biedni rodzice, tak się namęczyli, a córcia nie zrobiła nic, jeszcze wałówkę ze sobą do domu zabrała. To jest nieładnie! Jak ci nie pasuje, to następnym razem wigilię zrób sobie sama. Teraz można kupić gotowe, uszka, barszcz w torebce, śledzie przyrządzone na kilka rodzai, nawet masę makową gotową kupisz, zawiniesz w ciasto francuskie i masz makowca ha ha. Usmażyć kawałek jakiejś ryby, dwa ziemniaki, czy zrobić sałatkę to też żadna filozofia, a kompot możesz zrobić dzień wcześniej. Nie trzeba mieć 12 potraw, wystarczy 7. Jeśli dałaś radę dojechać do matki na godzinę 16stą, czyli o 15stej na pewno jesteś w domu, to za półtora godziny ( z tego co ci podałam to nawet nie półtora godziny, tylko tyle co zajmuje prosty obiad) masz zrobioną kolację u siebie na 2 osoby i przed 17 opychasz się rybą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu chcialas na druga wigilie do tesciowej isc? Malo sie nawpychalas u swoich rodzicow jeszcze na droge wzielas. Nie wystarczylo wlasnie to ciasto i kawa? Twoja tesciowa bardzo dobrze pomyslala. Ty na druga wigilie oburzona ze nie zaczekali a tesciowa miala czekac jak kolek z synem przy stole az laskawie przyjedziecie? Mezowie sie nie dziwie. Ty do swoich rodzicow pojechalas to i on chcial matke odwiedzic. Jest sprawiedliwy. I napewno nie chodzilo mu o zarcie jak Tobie tylko o zobaczenie mamy i zlozenie sobie zyczen nawzajem.Dziwna jestes- tak TY nie tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, masz cały rok, by zastanowić się, jak ma wyglądac przyszłoroczna Wigilia. Kto do kogo powinien się dostosowac. Z Twoich wypowiedzi wywnioskowałam, ze Ty z męzem, Twoja tesciowa z synem, Twoi rodzice, czyli 6 osób, w tym roku dostosowało się do jednej osoby- stryjka. Moze tak byc i w przyszlym roku, więc pomyśl o Wigilii u siebie. Kazdy zdazy, dojedzie, a w razie czego Twój mąz wszystkich poodwozi do domu. Tu nie chodzi o to, ze tesciowa miała się dostosowac, bo naprawdę nie musi. Trzeba wczesniej wszystko omówić w rodzinie, i tak zorganizowac, by wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie zalezalo jej zeby wigilie zjesc z nami to nam tez juz nie zalezy" Droga autorko Wigilii sie nie je. Nie o jedzenie tu chodzi a o wspolnie spedzony czas. Ty tylko o zarciu a twoj maz chcial moze tylko odwiedzic swoj rodzinny dom. Ale ty widac ze jestes mlodziutka i glupiutka ze tego nie rozumiesz. Lepiej zapomnij o takich bzdurach bo twoj maz o swojej matce nie zapomni NIGDY chocbys nie wiadomo jak jej nie cierpiala. Jaka by nie byla to jego matka i sie nie dziwie ze chcial do niej jechac. Jak ci nie pasuje to niech jezdzi sam i powinnas to uszanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka to k***a i nigdy juz jej nie zobacze zmanipulowana suka 333 www.youtube.com/watch?v=WKZKItSfrTw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak widać nie zależało jej, żeby z synem i synową zjeść wigilię, więc nam już też nie zależy" Zebys sie nie zdziwila. Tobie moze przestac zalezec ale twojemu mezowi bedzie i to zawsze. To jego matka. I lepiej sie z tym pogodz bo nic nie zdzialasz. Najwieksza glupota mlodej zony jest porownywanie sie do jego matki i wmawianie sobie ze ty mu wystarczysz. Kilka lat i pojmiesz ze tu trzeba odpuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×