Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość645

Teściowa olała nas w wigilię

Polecane posty

Gość FAJNIE JEST
Radzę żyć w zgodzie z teściową,przecież jest matką twojego męża.Ty lgniesz do swojej rodziny, dlaczego mąż matkę ma traktować inaczej? Matka jest tylko jedna! Nie chcesz spotykać się z teściową? Nie musisz Tylko nie mów potem że masz złą teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FAJNIE JEST dokładnie. Jak autorka urodzi dziecko i będzie od czasu do czasu potrzebowała pomocy do dziecka, to wtedy teściowa będzie tiu tiu, bo jej własna matka mieszka 70 km od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa to krowa ,rzadko która odbiega od normy , dlatego te baby nie są lubiane .Moja swoją wrednością bije na głowę wszystkie.Żeby opisać jej "zagrywki",mogłabym napisać książkę. Poszłam jednak innym torem - wyciągnęłam wnioski i wiem jak napewno nie będe postępować wobec mojej synowej. Dziewczyna mojego syna (3 letni staż związku )bardzo chętnie przebywa w naszym domu , wiem ,że ma pozytywne zdanie o mnie a nawet mnie lubi. Kto wie jaką zołzą teściową byłabym gdyby nie "lekcja "jaka przez 35 lat dała mi moja teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma problemy ,mysli ze jak weszła w rodzinę męza tio będa przed nią rozkładać czerwony dywanik.Ogarnij się pępusiu,bo masz mózg wielkosci mrówki.Jak przeczytałam twoje wypociny to o mało się nie posikałam.Ze tez sa takie głupie baby i to jeszcze zakładają rodziny,SZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Jasne,miałam nie jechać do swoich rodziców na wigilię bo teściowa jest najważniejsza tak?I powinnam się do niej dostosować i olać rodziców i stryja.Niewazne,że moi rodzice nie mają więcej dzieci prócz mnie,nieważne ze razem ze stryjem kupili mi i mężowi mieszkanie i wreszcie nieważne że moja mama ma nowotwór i nie wiadomo czy nie była to nasza ostatnia wigilia w takim gronie.Powinnam to wszystko olac i pojechać do teściowej,która w ogóle się nami nie interesuje i która zrobiła barszcz z torebki,usmazyla suma zlowionego w wakacje przez jednego z synów i ugotowala kapustę (nie chodzi mi o jedzenie tylko o rzekomy wysiłek jaki wg was włożyła w przygotowanie potraw).Wybaczcie,ale moim zdaniem nie macie racji i siedzicie tu chyba tylko po to,żeby wylać na kogoś wszystkie swoje frustracje. A co do dziecka to nie wiem czy będę je miała,a nawet jeśli to na pewno nie będę prosić o pomoc żadną z matek.W przeciwieństwie do większości z was potrafię sobie ze wszystkim poradzić,bo już od dawna mieszkam sama.A rodzice jak mi pomagają to z własnej woli.Natomiast teściowa dziecka nie będzie mi bawić, bo jest zbyt leniwa i sam mąż mi to powiedział, że na nią na pewno nie ma co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
I przestańcie przekręcac moich słów i robić ze mnie debili,bo sami najwidoczniej tacy jesteście skoro nie umiecie czytać ze zrozumieniem.Ja z teściową się nie kloce i nie mam żadnych oczekiwań,bo stać mnie na wszystko.Chodzi o samo zachowanie i jej stosunek do nas,który jest zupełnie inny niż moich rodziców.Mimo tego,że za każdym razem pokazuje jak bardzo nas olewa i tak zaciskam zęby i jadę do niej raz na jakiś czas,bo to matka mojego męża.Jest taka a nie inna,faworyzuje pozostałe dzieci i nic na to nie poradzę, ale czasem jest mi przykro,że tak traktuje syna,który jej najwięcej pomagał.Ja juz nie jestem ważna,bo jestem obca i niech mnie olewa,ale mogłaby chociaż okazać odrobinę zainteresowania synem.Przykre,że niektórzy rodzice nie okazują w ogóle zainteresowania swoimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
a tak w ogóle to tak sie obrzarłam w te świeta że teraz cały czas chodzę do ustępu i sią zastanawiam kiedy się zatka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Wszystko było uzgodnione i teściowa wiedziała że przyjedziemy do niej na wigilię i o ktorej.Mimo wszystko zrobiła z synem wigilię wcześniej.Może po prostu wstydziła się zrobić wigilii w mojej obecności,bo nie umie się modlić,a ja mam stryja księdza i u nas wigilia jest bardzo pobożna-najpierw się modlimy,czytamy Ewangelię,śpiewamy kolędy a na koniec jemy.U niej pewnie głównym punktem wigilii jest jedzenie.Zresztą mąż powiedział,że u nich w domu nie śpiewa się kolęd ani nie chodzi na pasterke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka tego postu, chyba czegoś nie rozumie?! Gdybyś miała w sobie odrobinę pokory mogłabyś uniknąć tych nieporozumień z teściową. Teściowej współczuje takiej synowej. Jesteś dno,że nie potrafisz rozmawiać z teściową, tylko obrabiasz Ją na forum.Chyba bym się pochlastała gdybym miała takie kiepskie relacje z synową, z zięciem.Na szczęście mam Wspaniiałą synową i za to jestem wdzięczna opatrznosci Bożej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dwie kolacje chciałaś jeść? Teściówka wyszła z założenia że skoro jedliście u rodziców to do niej na deser... Ja też byłam na 17 u teściowej na 2 godzinki - potem do mojej rodziny dziadków cioć kuzynostwa i rodziców tam impreza do 1 w nocy była. I nikt nie czekał na nas z obiadem, przyjechaliśmy to dostaliśmy talerze i tyle - jak głodni to nakładać sobie i tyle, ale jak głodni skoro lewdo 30 min wcześniej skończyliśmy u teściowej jeść.. Więc tylko deser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SFajnego masz stryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie sluchaj ich bo sa niedowartosciowani i nie rozumieja twojej sytuacji. Wspolczuje ci tesciowej. Nastepnym razem nie jedz do niej na Wigilie, moze wtedy zrozumie, ze zachowala sie wobec was chamsko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Kasia44 czytaj ze zrozumieniem!!! Teściowa NIE INTERESUJE SIĘ SWOIM SYNEM I MNĄ, NIE DBA O DOBRE RELACJE Z NAMI, NIGDY NIE ZAPYTA CO U NAS I JAK NAM SIĘ ŻYJE,wiec przestań proszę po nas jechać,bo żeby relacje rodzinne były dobre i ciepłe to obydwie strony muszą tego chcieć! A teściowa przy każdej okazji pokazuje,że jej nie zależy na tym,wiec co niby mamy jeszcze zrobić?Może co miesiąc dawać jej kasę?O tak,wtedy na pewno by się bardziej nami interesowała!Ale nie o to przecież chodzi,żeby ją przekupić,bo sama z siebie jako matka powinna bezinteresownie zadbać o dobre relacje z synem i przede wszystkim synowa,która dopiero co weszła do rodziny.Niestety to wszystko wynika z jej charakteru-maz mówił,że z rodziną jego ojca nie lubiła się od zawsze,psioczyla na nich i nie chodziła tam z dziećmi tak ze jak dziadek z babka zmarli to nawet im przykro nie było,bo ich praktycznie nie znali!Jeździli tylko do rodziców matki.Pomimo takiego stanu rzeczy teściowa najwidoczniej chce,żeby jej synowa nie lubiła jej tak samo jak ona kiedyś nie lubiła swojej teściowej.Dodam jeszcze,że ma jeszcze jedną synowa,która mieszka 430km od niej i wcale do niej nie przyjeżdża tylko wysyła samego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak wogole podziwiam cie, bo ja bym taka tesciowa dawno w doope kopla i zerwala kontakty, ale coz ja nie naleze do najcierpliwszych osob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Ile razy mam pisać,że nie chodzi o jedzenie?Po prostu maż chciał być u siebie na wigilii,a ja u siebie,wiec postanowiliśmy,że najpierw pojedziemy do mnie,a potem do niego.Przecież nie będziemy się rozdzielać albo olewac któryś z rodziców!Wigilia to przede wszystkim rodzinna atmosfera,modlitwa i kolędy. Teściowa jednak nie czekała z tym na nas,choć wiedziała,że przejeżdżamy do niej na wigilię i o której.Jak mąż to zobaczył to stwierdził,że u mnie w domu wigilia jest bardziej uroczysta i że skoro jego matka tak się zachowała to za rok nie będziemy już jechać do niej na wigilię tylko pojedziemy w odwiedziny w święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno mi ogarnąć to wszystko, zapewniam cię że przeczytałam ze zrozumieniem te wypociny! Jesteś zaledwie 7 miesięcy po ślubie i już wydajesz negatywną opinie o teściowej? Moje dzieci są 10 lat po ślubie i nie wcinam się do Nich.Nie odwiedzam bez zapowiedzi.Czy w/g ciebie, nie interesuję się swoimi dziećmi? Oni mają swoje życie, ja swoje.Nadal pracuje i nie mam czasu na częste wizyty. Gdy jestem potrzebna zaopiekować się wnuczką, wówczas ustalam dni wolne w pracy i jadę na skrzydłach :D do wnusi. Dobre wychowanie wynosi się z domu.U ciebie wyraznie go brak.Z twoich postów wynika że jesteś obrzydliwa materialistką, do tego plotkarą.Az strach mieć kogoś takiego w rodzinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Chciałbym móc normalnie porozmawiać z teściową,ale za każdym razem gdy cos mówię to albo w ogóle mnie nie słucha (błądzi wzrokiem po ścianach) albo musi pilnie wyjść do kuchni albo (co najgorsze) głupio się uśmiecha tak jakby się ze mnie nabijala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po twoich wrednych postach to ja sie nie dziwie ze tesciowa cie nie lubi i i ma was gdzies. Zrobilabym na jej miejscu to samo. Maz chcial byc na wigilii u matki? No przeciez byl o ci kretynko biega? Nie o zarcie- no wlasnie chyba o zarcie skoro nie rozumiesz ze wigilia to nie tylko zarcie. Ale spedzenie czasu z rodzina zlozenie sobie zyczen powspominanie. I to wlasnie sie stalo. A wasza rodzina taka pobozna no widze wlasnie, szczegolnie widac te twoja poboznosc jak plujesz tu jadem. Zal mi tylko twojej tesciowej i meza bo chyba sam nie wie z kim sie ozenil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Kasia44 Tak,mówię o niej negatywnie,bo ona nie robi niczego z tego co Ty robisz.Nie pyta co u nas, nie ofiaruje swojej pomocy i przyjeżdża bez zaproszenia.Mało tego,wcina się w prowadzoną przez nas działalność i dyktuje kiedy i kogo mamy zapraszać do swojego mieszkania.Robi to pewnie z nudów,bo przeszła na wcześniejszą emeryturę. A To ona nie wyniosła z domu kultury,a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Kasia44 Tak,mówię o niej negatywnie,bo ona nie robi niczego z tego co Ty robisz.Nie pyta co u nas, nie ofiaruje swojej pomocy i przyjeżdża bez zaproszenia.Mało tego,wcina się w prowadzoną przez nas działalność i dyktuje kiedy i kogo mamy zapraszać do swojego mieszkania.Robi to pewnie z nudów,bo przeszła na wcześniejszą emeryturę. A To ona nie wyniosła z domu kultury,a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Teściowa nie ma powodów,by mnie nie lubić,bo zawsze jestem grzeczna w stosunku do niej.Nawet jak się wtrąca w nasze sprawy to nie odzywam się.Niestety po każdej wizycie u niej wracamy z mężem wkurzeni,bo zawsze powie albo zrobi cos przykrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może na początku tak między Wami jest? Teściowej trudno pogodzić się że syn się ożenił? Słyszałam że są takie głupie mamuśki!Z czasem może się dotrzecie?! Nie wyobrażam sobie żeby mieć takie złe relacje z synową.Gdy trzeba, zawsze pomogę dzieciom.Wnusie kocham nad życie! Dzwonimy do siebie, rozmawiamy i jest OK.Nie wyobrażam sobie rządzić synowej co ma robić, jak żyć.Pewnie tez by mnie szurnęła gdybym była wścibska?. Naprawdę mam kochaną synową. Gdy byłam przeziębiona, to Ona przyjeżdżała do mnie, robiła zakupy.Naprawdę kochana dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa zła bo "nie ofiarne pomocy" a to jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Ja nie oczekuje od teściowej oferty pomocy ani niczego prócz okazania choć odrobiny zainteresowania własnym synem!Mną nie musi,bo jestem obca,a poza tym mam swoich rodziców,ale synem chociaż mogłaby się czasem zainteresować,a ona zawsze ma obojętna minę chyba że zaczyna się temat działalności to wtedy nagle ma coś do powiedzenia i daje rady,choć wcześniej była przeciwna wszystkiemu.Tak samo jak próbuje nam narzucić swoje zdanie w kwestii kto jeszcze z rodziny powinien zobaczyć nasze mieszkanie.To przecież nie muzeum a poza tym nie ma do niego żadnych praw,wiec nie wiem jakim cudem się wtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Kasia44 chciałabym mieć dobrą teściową i liczyłam nawet na to,że będę miała może nawet lepsze kontakty z nią niż z moją mamą, bo mieszka bliżej,ale teściowa od początku była obojętna i nie zależało jej na bliskich kontaktach ze mną. Nasze stosunki są poprawne,ale niezbyt zazyle.Chyba po prostu to taki typ człowieka.Poza tym nie miała dobrych relacji ze swoją teściową,więc widocznie uważa,że ze mną też nie musi.Swoim synem też się nie interesuje i w dzieciństwie tez tak było (z tego co mówi mój mąż).Zawsze martwila się najstarszym i najmłodszym.Myślę,że nasze stosunki już się nie zmienią,bo nie widać żeby teściowej na tym zależało.Ostatnio wręcz była zła,że wiedzie nam się lepiej niż jej ulubiencowi-najstarszemu synowi.Dla mnie to niezrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO AUTORKI!!! Nie wytrzymałam i muszę ci powiedzieć wprost co o tobie myślę.A myśąlę dokładnie to samo co inni tu piszący.Obrzydliwa materialistka,plotkara i roszczeniowa bezczelna baba. Poza tym g...no cie obchodzi co tesciowa przygotowała na Wigilię,zrobiła to na co miała ochotę i wara ci od zaglądania do jej garów. Drugi temat to: gdyby wydzwaniała do twojego męża byłoby zle bo się za bardzo wszystkim interesuje,nie dzwoni tez jest zle bo sie nie interesuje.A w czym ci laluniu ma ona pomagać?? w niczym ,masz dwie zdrowe łapska więc ,do roboty i bez roszczen,nie nadajesz sie do małzenstwa to trzeba było siedziec z mamusią i stryjkiem i nie truc doopy innym.To że ci kupili mieszkanie to ich broszka,i twoj mąz i tesciowa nie musza by wdzięczni.Mieszkania można tez wynajmować.Dużo małżeństw tak mieszka.A ty chcesz składać hołdy stryjowi i mamusi i wszystkich dopasować do stryja terminów. Twoj mąz to duży chłopiec****ampersów mu mamusia nie musi zmieniać a ten brak zainteresowania przez tesciową to rozumiem że nie daje kasy???systematycznie.Szukasz na siłe powodów i wymyslasz przy każdym wpisie co rusz to nowe,by pomścić teściową. Lecz się wariatko,zalicz dobrego psychiatrę.Gdybym była twoja tesciową to miałabys zakaz wstępu do mojego domu.A opieka nad dziećmi to należy do matek,babcia to nie darmowa opiekunka.Nienawidzę bezczelnych roszczeniowych bab.Parę mięscy po ślubie a juz dziewoja chce ustawiać innych.Durne babsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
DO GOŚCIA Godz.20,54 Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedz:D synowa chce ustawiać wszystkich żeby podporządkowali się do niej! Materialistka i plotkara jak napisali przedmówcy.U mnie nie miała by racji bytu.Nie wpuściła bym jej do mojego domu! Potem mówią takie zafajdane synowe że teściowa jest zła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość546
Do ludzi z ostatnich dwóch wpisów - zanim coś napiszecie najpierw nauczcie się czytać ze zrozumieniem!!! Nie będę po raz kolejny tłumaczyć,że niczego od teściowej nie chcę, bo jestem zdrowa,mam 2 ręce i od 8 lat mieszkam sama i sama się utrzymuję. Nie wiem czemu ciągle przekręcacie moje słowa -chyba macie tak ograniczone myślenie, że myślicie iż każda młoda kobieta jest niezaradna zyciowo,leniwa i liczy na pomoc babci gdy urodzi dziecko.Nie wiem gdzie się wychowalyscie, ze macie takie poglądy i gdzie mieszkacie,ze macie takie podejście do życia.Poza tym żal wam d**e ściska,bo musicie gniesc się z rodzicami w jednej chałupie albo musicie do końca życia spłacać kredyt,bo wasi rodzice niczego się w życiu nie dorobili prócz dzieci.Zazdrość i zawiść to typowo polskie uczucia!Przykro mi,że obrzucacie błotem kogoś kogo nie znacie tylko dlatego ze ma lepiej niż wy.Naprawdę żal mi was,że musicie wylewać tu swoje frustracje,bo nie stać was na psychiatre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie jestescie i tyle. Autorka ma racje tez by mi było przykro jakby tesciowa mnie tak potraktowała, męzowi tak samo. Tez zaliczamy 2 wigilie (tyle ze mamay duzo blizej) i nie wyobrazam sobie ze sie z kims umawiamy, wychodzimy wczesniej z pierwszej wigilii a tu sie okazuje ze na drugiej jest juz po uroczystosci, sorry ale samo jedzenie to nie wigilia, nie zastapi tego późniejsza kawka, ciasto i gadki. Czy nawet wyciagniecie juz pochowanych potraw albo powiedzenie, masz talerz nakładaj sobie. Te które tak mysla to sa naprawde płytkie i powierzchowne. Jest jakis schemat, jakas tradycja i na to sie leci nawet te kilkadziesiat km a nie na późniejsza kawke. Widac ze autorce i jej mezowi własnie o to chodziło ale wy oczywiscie nie rozumiecie. Skoro sie umówili z tesciowa a ona ich olała i zrobiła inaczej niz deklarowała to znaczy ze miała ich gdzies, nie zalezało jej, proste i logiczne. I tylko o to tu chodzi, i nie rozumiem czemu miałoby zle zwiadczyc o autorce ze sie tu na to poskarzyła, od tego jest anonimowe forum zeby sie poskarzyc na rózne rzeczy. U nas nie zacznie sie wigilii, ani jednej ani drugiej jak nie dotra wszyscy umówieni, w tym roku czekalismy nawet godzine dłuzej niz sie umawialismy, własnie dlatego zeby byc wszyscy razem, a nie ze ktos wpadnie potem i sobie doje, bo co to za różnica. To moze w ogóle nie robcie kolacji wigilijnej, bo po co, niech sobie kazdy zje o której mu pasuje, skoro tylko o jedzenie wam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie przejmuj sie tymi babami, jakies rustratki,żadna nie umie czytac ze zrozumieniem, pisza ci nie na temat, wymyslaja cos czego w ogóle nie napisałas i sie same tym nakrecają, porazka jakas, nie wiem skad sie tacy ludzie biora, szczególnie ta co ci kazde do psychiatry isc i ci wmawia ze oczekujesz czegos od tesciowej i jestes roszczeniowa, faktycznie, oczekiwanie zeby ktos wywiazała sie z tego na co sie umawia to wielkie wyolbrzymione roszczenie i zle swiadczy o autorce. Weźcie sie zastanówcie chwile nad swoją głupota, chociaz wątpie czy coś wam jeszcze pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×