Szlachetna paczka i reakcja jednej z mam na podarunek dla dziecka

Poza tym osoba taktowna nawet z nieodpowiedniego prezentu sie uciesz,podziękuje ,nawet jak naprawdę prezent jej sie nie podoba.

dlatego ja nie proszę i nie przyjmuję żadnych "darów", bo to najwięcej jest takich ochłapów za które potem miałabym być siłą wdzięczna, niestety są i tacy co na siłę uszczęśliwiać, syna nie wysłałam na wycieczki ze szkoły, a na pytania z jakiego powodu powiedziałam, że na takie wyjazdy nie mam pieniędzy to przed świętami wciśnięto mu czekoladę i jakiegoś miśka :/ kazałam podziękować i wrzucić do kosza na szkolną zbiórkę do domu dziecka, to że nie mam wycieczki to nie oznacza, że nie mam na czekoladę

Gdyby zamiast lali, książeczki i maskotki dzieciak dostał kolorowankę, kredki + kilo mandarynek też pańcia byłaby niezadowolona, a gdyby nie dostała nic, dopiero byłby lament... ale niektórym nie dogodzisz... xxx nic dodać nic ując....

"W swoim zyciu dostalam prezenty z ktorych cieszylam sie bardzo jak i takie ....zupelnie nietrafione, niepotrzebne, nie podobajace mi sie. Za kazdy prezent dziekowalam darczyncy. Fochow nie strzelalam, nie wysmiewalam osoby obdarowujacej mnie. Ale....klasy i kultury nabiera sie w odpowiednim domu rodzinnym, w MOPSach tego nie rozdaja jezyk.gif" Ano właśnie :)

bul bul bul

co się dzieje z tą kafeterią ?!!!

ALLIUM a ta dziewczyna zachowała się dobrze twoim zdaniem? odpowiedz mi tylko tak albo nie :)

nie każda paczka pozwala cokolwiek zaoszczędzić bo co mi z tego, że ktoś mi da kg pomarańczy, jak jestem np uczulona na pomarańcze i muszę je komuś oddać lub wyrzucić, jaka w tym korzyść dla mnie? żadna, tak samo z miśka, jakich dziecko ma z 50

Allium Nie chodzi tu nawet o zawartość paczki. Mnie, jako postronną czytelniczkę, bardziej poruszyło to, w jaki sposób obdarowana napisała o tej paczce. "skromna; 5 rzeczy; myślałam że coś lepszego dostanie" Uważasz, że to jest fair? Lalka sama w sobie może już być prezentem dla dwulatki. Pamiętam, że któregoś roku moja córka dostała pod choinkę lalkę szmaciankę i ma ją do dzisiaj. Taka lalka też nie posiadała kartonu, a mimo to córka bardzo się cieszyła. Myślisz, że w takim wypadku obdarowana mogła się poczuć jak uboga krewna? Chyba nie miała podstaw.

21:05- no tak, chciwość! To nie Ty masz zaoszczędzić, tylko dziecko ma się cieszyć. Mój 2-latek miał kiedyś straszną fazę na koty- były to jego ulubione zwierzęta i wszędzie, gdzie tylko je zobaczył (TV, książeczka...itd), wzbudzały jego radość. I wiesz, jakiego kotka polubił najbardziej- ano wygrzebanego u babci na strychu, mocno sfatygowanego, śmierdzącego (nie pozwalał go nawet wyprać), mimo, że obiektywnie był on okropny, po prostu okropny. Więc proszę Was, nie piszcie głupot, że dziecku zabawki by się nie podobały. Owszem, nie będą się podobać, jeśli matka zacznie wbijać dziecku do głowy, że to przecież bubel, tanizna i kicz!

zachowała sie i dobrze i źle . źle - bo z pewnością sprawiła przykrość tej która ja obdarowała a nie zakładam złej woli ze strony darczyńcy a co najwyżej ograniczone fundusze, brak pomysłu , brak znajomości potrzeb obdarowanej .. słowem chęci miał dobre - wykonie ....słabe .Z pewnością wiadomość umieszczona na stronie tej grupy wywołała konsternację grupy tych pań ,które chciały sprawić przyjemność ale ... dobrze - bo być może skłoni to do przemyśleń tych ,którzy chcieliby pomóc innym ale na swoich zasadach i wedle swoich upodobań a nie potrzeb obdarowanych . Każdemu z nas przyda się taka nauka . A nauka dawania nie jest ani łatwa ani prosta i tylko ignorantom wydaje się że zyskuję prawo do wdzięczności bo coś komuś dałam - darmo ...

sprawila przykrosc bo dala nierobowi za darmo cos czego niby nie mial ty jestes jakas j******a :D problem jest taki ze ona nie jest zadna potrzebujaca na to co tam bylo w tej paczce ja stac dlatego sie obrazila bo myslala ze jej wp*****la bluzke armaniego i rolexa

Ja mimo wszystko twierdzę, że w przypadku gdy dziecko miałoby nic nie dostać pod choinkę, lalka i książeczka są jak najbardziej trafione. Pluszaki - tu każde dziecko ma inaczej. Jedne lubią drugie nie. Obdarowana nawet nie dała szansy dziecku, aby samo zdecydowało czy mu się podoba czy nie.

A gdzie ją można znaleźć na fejsie?

alium tu ciągle pisze o tym jak niby czuje się obdarowana, ale przecież to nie ta pani jest obdarowana a jej córka! Skąd wiesz czy dziecko też strzeliło focha jak jej mamuśka? O ile w ogóle dostało te zabawki od matki :O mnie tylko dziwi, że te wszystkie panie nie pofatygowały się by przyjrzeć się osobie "potrzebującej". Przecież każda wysyłała pewnie jedną czy dwie paczki więc mogły przejrzeć fejsa obdarowanych. Zauważyłyby że niektórym nie warto pomagać. Proste. Ta pani Ania jest wulgarna, roszczeniowa. Jeden jej wpis pod zdjęciem na fb: "mam w**********.n.e na to co ktos o mnie myśli" Nauczka dla tych pań - trzeba wiedzieć komu się pomaga i czy aby na pewno warto.

A tak ogólnie to dzieci w wieku 2 lat jeszcze nie rozumieją co oznacza darwoanie prezentu pod choinkę,wiec jezeli takei dizecko nie dostanie nic pod ta choinke to nic sie nie stanie. Ba,dziecko duze,madrze wychowane tez nie bedzie przezywalo jezeli nie dostanie prezentu pod choinkę.

Dla mnie to typowa patola. Niedaleko mnie też takie mieszkają i też ciągle słyszę jak gadają do siebie"ciotka" :/ Tak jak roszczeniowa Ania :/ W jej wpisach pełno tekstów do koleżanek pt. "ciotka".

Gdzie ją zobaczyć na fb?

Świat według allium, taki przykład oczywiście, głodny bezdomny chce jeść, ale najpierw trzeba poznać jego potrzeby, bezdomny mówi,że chce homara, oczywiście kupić, bo albo coś się robi dobrze albo wcale.Tylko czy takie bezdomny stawiający warunki jest osobą której warto pomóc? Dokładnie tak samo jest w tym przypadku.owszem nikt nie zapytał z tej grupy darczyńców co ta pani sobie życzy pod choinkę, to dobrze, a zarazem złe, bo była rozczarowana, a te od paczek nawaliły 60 sztuk popeliny.dobrze jakby wysłały coś ekstra,żle że obdarowany stawia warunki.Takie przerzucanie przykładami można ciągnąć w nieskończonosć, jedno jest pewne, nie każdy nadaje się na darczyńcę tak samo jak nie każdy nadaje się na obdarowanego.

Wniosek jeden. Chcesz byc dobrym darczyńcą,to obdaruj taka osobę mąką,kaszą,makaronem.

anna mikielewicz

zal.pl

Allium to Agnieszka Sadowska?

Widać na zdjęciach że biednie ubrana.

Powiedziałabym niezbyt gustownie ale nie szczególnie biednie

Skąd ta Mikielewicz bo nie wiem która to.

Drogie Panie mam 22 lata, a wiec nie jestem ani dzieckiem z czasow prl ani czasow smartfona, a wiec na pograniczu tych dwoch swiatow. I powiem Wam, ze przeraza mnie to naprawde co dzieje sie z wartosciami na tym świecie. Mowicie, ze jakby zdjecie bylo podpisane "paczka od tesciowej" to kazda by bluzgala jaki brzydki prezent. A ja przysiegam Wam, ze nie widze nic nienormalnego w tym prezencie! Wrecz przeciwnie 5 rzeczy jak dla jednego dziecka uwazam za paczke solidna! Lalka, ksiazka i misiek to konkretne zabawki i jestem przekonana wrecz w 100%, ze to dziecko mialoby czym bawic sie caly wigilijny wieczor. Jakim cudem wiec ta Pani miala czelnosc napisac, ze nie ma co dac dziecku pod choinke? Chcialabym skonfrontowac sie z ta kobieta, bo naprawde powinna gleboko przemyslec swoje zachowanie bo to sie dla mnie w glowie nie miesci!!! Dla przykladu moje prezenty swiateczne: - jedna z wigili u mojej babci, gdzie byli rodzice, babcia wlasnie i ciocia z wujkiem, a wiec prezentow teoretycznie moglam dostac wiecej- dostalam 1 powtarzam JEDNEGO pluszowego misia. KONIEC. tyle nic wiecej- do glowy by mi nie przyszlo jako dziecku pokazywac niezadowolenie baa ja bylam zadowolona - dostawalam pod choinke rzeczy typu blok do rysowania, gumka do gumowania, kapcie i ja jako dziecko cieszylam sie ze swiat i byla to magiczna chwila Dodam, ze Nie pochodzilam z biednej rodziny, ktora nie ma na chleb tylko z normalnej srednio sytuowanej. Dlatego w glowie mi sie nie miesci jak tak atrakcyjna paczka mogla spotkac sie z takim niezadowoleniem. Zycze tej Pani aby zycie ja nauczylo pokory i zeby kiedys poklepala sie w glowe i powiedziala matko jak moglam byc tak podla i glupia. Pani, ktora te paczke wyslala i zrobila - wszystkiego dobrego;) Dobranoc

2 od gory u mnie byla ... brzydla blondyna w okularach

Nidzica. Zdjęcie profilowe ma z dzieckiem.

Doszłam ze w Polsce niema ludzi biednych . Może są ale są niewidoczny , bo biedni nie siedzą na fb , i są szczęśliwi jak coś dostaną . Takie jest życie jeden daje , drugi dostaje . I normalnie jest równowaga , ci obdarowani są zadowoleni i nawet szczęśliwi ze ktoś im pomógł . A to tutaj , w Niemczech nazywa się " narzekanie na wysokim poziomie " , mam ale zamalo i waszym obowiązkiem jest mi dać , co chce bo ja tyle szczęścia w życiu nie miałam . Tylko ze szczęście trzeba sobie zapracować , a ta dziewczyna na wyjątkowo mądrości nie wyglada . Typowa mopsiara