Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szok autentyycznyy

Szlachetna paczka i reakcja jednej z mam na podarunek dla dziecka

Polecane posty

pomału myślisz ... powiadasz . trudno , choć pewnie ciężko ci w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka meliniara, żulica i bagno jak ta wywłoka powinna zostać wysterylizowana. Typowa dresiara meliniara szmacisko "papieroski i piwko zawsze się znajdzie" nie zasługuje nawet na to by podać rękę. dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dobrze sie stalo, ze kobieta opisala to" - no tak, bo przecież to straszna krzywda że dzieciak dwuletni dostał lalkę i biszkopty. Trauma na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alium , ciagle nie odpowiedzialas gdzie pracujesz , no dobra . Ale niestety tak jest ze Chamy i złodzieje , znają wszystkie triki jak co dostać , i są największymi aktorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do allium nie bradzo rozumiem co chcesz teraz powiedzieć. Rozumiem to co piszesz o tym doawartościowaniu się zamiast po prostu obdarować kogoś bez oczekiwania na "dziękuję". Ok wszystko fajnie, masz rację. Tylko co jesli paczkę tej pani zrobiła osoba, która może sama ma niewiele więcej i zwyczajnie chciała sprawić radośc dziecku? Nie oczekiwała może peanów na swoją cześć ani podziekowań, ale na pewno nie liczyła na taką przykrość. Może właśnie tej pani wysłała paczkę druga bez żadnych smaolubnych pobudek, o których piszesz. Jak myślisz czy dzielenie się tym co się ma w przypadku gdy to jest niewiele to jakaś zła cecha, która ma na celu obrazić obdarowaną osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze sie stalo,przynajmniej czlowiek wie,z kim ma do czynienia.... Pojac nie moge,Alium,powiedz mi- jakie to upokorzenie i jakie nietrafienie,skoro dwulatka dostala lalke,pluszaka,ksiazeczke i biszkopty ? Upokorzenie,bo to nie LEGO,MATTEL,FISHER ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alium , wiem to może twoja znajoma z mopsu , rozumiem twoja lojalność . Tez niedam złe o znajomych gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jakiegoś powodu mój post zostaje uznany za spam :) postaram sie go wkleić po kawałku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% ludzi proszacych o pomoc w internecie, to zwykli wyludzacze, lenie, ktorzy kombinuja jak dostac cos za darmo. Ktos naprawde biedny nie wpadnie na to, aby siedziec na fb i pisac jak mu ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam o tym już kilkukrotnie - intencja darczyńcy jest ze wszech miar szlachetna , być może gorzej z możliwościami czy to finansowymi czy ogólnie organizacyjnymi . To inicjatywa pań mod. (?) czy innych zorganizowanych kobiet kierowana w stosunku do sobie znanej grupy potrzebujących .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ni neguję tego ,ze prezent spełnia jakieś przesłanki prezentu , nie wnikam w stopień zużycia czy celowości kolorowanki dla 2 latki = to sprawa subiektywna . Zakładam , ze panie darczyńcy poznały w jakiś sposób potrzeby tych pań - ich dzieci .I odpowiedziały tak jak umiały - jak wystarczyło im pieniędzy czy zdolności organizacyjnych . Nie możemy jednak uważać ,ze KAŻDY prezent , który dajemy powinien być powodem do wdzięczności ze strony obdarowanego , bo często te prezenty są po prostu nie trafione ,złe, brzydkie , niedostosowane do wieku , płci czy zainteresowań dziecka . I tu widzę przyczynę tego zamieszania - darczyńca nie zapoznał is z potrzebami . Zadziałał w myśl zasady - pomogę bo chcę- nie śmiem nawet przypuszczać ,że z również innych powodów - ale wyszło tak jak wyszło . Jeśli i teraz owe panie obrażą sie na świat i na następny rok ta sytuacja będzie dla nich przyczynkiem żeby nic nie robić to będzie znaczyło ,ze chęć pomocy nie była dla nich najważniejszą , najistotniejszą motywacją ale dobre samopoczucie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz muszę was opuścić ale mam zamiar jeszcze tu zajrzeć - o ile będzie ktoś do rozmowy a ne rzucania epitetami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze tylko debil nie umiałby wykorzystać tego prezentu,. nawet biszkopty można przekształcić w pyszne ciastka z czekoladą itp. Po drugie, żebraczka, której nie pasuje prezent powinna stulić swój parszywy pysk i jedynie przemyśleć sobie to i owo i wyciągnąć wnioski, że może lepiej pójśc do pracy./ Po trzecie życze tej k****e, żeby jej życie dało bardziej po d***e bo za mało dostała. Ludzie nie mają co jeść. Np- matka z synem, bez renty, syn bez pracy (wieś zapadła) mama chorowała na raka, bez prawa do renty. Syn nie może podjąć pracy stałej bo zajmuje się chorą matką. Oni nie żebrzą, a nie mają NIC, telefon komórkowy to szczyt ich marzeń. Utrzymują się za jakąś marną zapomogę. Dosłownie stówa z hakiem. Ojciec chłopaka, mąż tej pani zmarł. Niestety przed wiekiem emerytalnym. Byliby wdzięczni za te biszkopty. Na razie gotują jakieś warzywa wyhodowane w ogródku, z kaszą, ziemniakami i dzielą się tym z psami, którym uratowali życie. Wy tu opowiadacie o jakiejś kłamliwej patologii z dyskoteki, rozkraczewskiej jadzi z tipsami i misiem, co lubi sobie wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium, ale o jakim "trafieniu w potrzeby" Ty piszesz? Czy pluszak, książeczka, lalka to nie są zabawki dla 2-latka? Zakładam, że matka chciała prezent, który może dać pod choinkę dziecku (bo o tym wspomina w poście), to jakie Ty tutaj widzisz nierozpoznanie potrzeb? Bo nie jest to lego duplo, czy inne firmowe zabawki? Dostała je ZA DARMO, bo jest rzekomo biedna i potrzebująca. By może nie są to zabawki pierwszej jakości, ale jednak zabawki- nowe, zadbane, takie, które 2-latka ucieszą (mojego, mimo, że ma sporo więcej, ucieszyłyby). No ja wiem, że jeśli oczekuje się paczki za 500 zł a dostaje za 50 to rozczarowanie może być...... Ale od tego każdy ma dwie rączki, aby sobie ZAPRACOWAĆ na wypasione prezenty dla dziecka, a nie żerować na innych i jeszcze robić fochy! To jest szczyt bezczelności i braku kultury i właśnie ta wspomniana wcześniej rozczeniowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, rozumiem co masz na mysli. Jesli jednak to miała być taka prywatna akcja gdzie potrzebą były po prostu prezenty dla dzieci to gdzie tu wina obdarywujących? To jak się okazało nie SP z listą potrzeb, a jakaś prywatna inicjatywa i pewnie mama dwulatki powiedziała, ze najbardziej ją ucieszy prezent dla córki pod choinkę. Jaki? zabawka, słodycze itp. Nie sądze by owa mama napisała, ze pragnie dla córki tableta zabawkę, klocki lego duplo i oryginalną baby born:D bo wtedy nikt by nawet się jej potrzebami nie przejął. Domyślam się, ze to wszystko było bardzo skromne, skromna akcja, skromne prośby, skromne paczki (aczkolwiek jak dla mnie lalka, książka, maskotka dla dwulatki to żadne ubóstwo). Oczywiście mogę się mylić i być może pani, która otrzymała paczkę złożyła jakieś solidne zamówienie, ale szczerze w to wątpię. Ponawiam więc pytanie co złego było w tej paczce skoro nie ukrywajmy nie Kulczyk ja sponsorował, a pewnie jakaś mama, której się żal zrobiło dziecka bez prezentu w święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem, o jakim trafianiu w potrzeby piszecie. Jakież to niby potrzeby ma dwulatka, że misiek, lala i książeczka z obrazkami jest dla niej uwłaczająca? Nie wiem na co liczyła matka dziecka, ale jeśli zachciewa się tabletów czy oryginalnych barbie, proponuję ruszyć tyłek do roboty a nie żebrać na forach o "jakikolwiek prezent do połozenia dzieckui pod choinką".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys był tu temat o dziewczynie, która postanowiła zrobic paczkę na święta dla jakiejś starszej pani w potrzebie. Miała zamiar przeznaczyć na nią 100zł i pytała co tam jeszcze dokupić. Paczka oczywiście żywnościowa, a akcja z kościoła była. Tez tutaj znalazły się osoby piszące jej, ze nie ma wstydu, że upokorzy tą staruszkę dając jej paczkę za 100zł itp. Chyba w założeniu tych krytykujących staruszka lepiej by w śwęta głodna była niż miała dostać wielce "upokarzającą" paczkę. A przecież nikt nikomu bronić nie pomaga, jak cię stać zrób lepszą zamiast krytykować. To tak już abstrachując od tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy nie wiecie ? Jakie podszeby ma 2 latka .nowy iPhone , tablet . A co do alium , nie ładnie jest nieodpisywac na pytania . Ale łatwo jest , tutaj prawic jakim jest się wspaniałym , prawda ALium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ,od trojki dzieci....moje dostaly to: najstarszy- zestaw kosmetykow(zel,dezodorant),sredni- buty,najmlodszy- samochod.Pewnie ich upokorzylam takimi prezentami,ale na takie bylo mnie stac.I nikt focha nie strzelal,najmlodszy tylko zapytal,dlaczego Mikolaj nam nic nie dal.Oczywiscie obrocilismy w zart,ze widocznie nie bylismy wystarczajaco grzeczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, upokorzyłaś dzieci, powinnaś na forach żebrać o tablety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam na wsi i u nas też jest taka rodzina. Dorobili się tylko na mopsie. mają 3 dzieci, dwoje z nich urodzone w jednym roku styczeń i grudzien, najmłodsze 3 lata. Ona nie pracuje bo po co skoro siedzi w domu a pieniądze jej i tak dadzą, on pracuje na czarno za granicą i ciągną z opieki ile mogą. dostali mieszkanie które miasto im urządziło, ona miała sfinansowane prawo jazdy którego nie zdała, dostają na opał, na leki, na ubrania dla dzieci. do tego szef tego faceta oddaje im ciuchy dla dzieci bo oni niby tacy biedni wiecznie. A tak na prawdę w życiu pracą się nie zhańbili a żyją lepiej niż nie jeden zwykły człowiek który pracuje uczciwie. A tam tylko łapywyciągają daj i daj. ta cwaniara jak pojedzie do mopsu to tak się kłóci że pracownice już mają jej dosc, chyba wręcz się jej boją, bo tak z mordą skacze że jej się nalezy. Teraz kupili sobie samochód i ona koronki na zęby zrobiła. I to niby biedni ludzie? nienawidzę takich oszustów, mi by było wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie nigdy nie cieszę się z zabawek, które dostaje nasze dziecko od gości i nasz syn również ma podobne odczucia. Większość myśli, że kupi chińskie autko za 15 zł, które rozleci się po 30 minutach w rękach dwulatka i już jest dobrze. Generalnie niedobrze mi się robi jak widzę to co dostaje nasze dziecko. Większość zabawek to nie zabawki, tylko niebezpieczne śmieci. Zarabiamy dużo, co roku kupujemy zabawki do domu dziecka, ale wszystko jest firmowe, ładne, bezpieczne i funkcjonalne. Zabawka dla takiego malucha ma być bezpieczna, wytrzymała i ma mieć jakiś wygląd. Każdy ma prawo do swoich odczuć i niekoniecznie musiała tej matce spodobać się ta lalka i cała reszta. Wam się wydaje, że najważniejszą rzeczą jest dać osobie biednej cokolwiek a to wcale nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16:48 - czy wg ciebie lalka bobas, książeczka czy maskotka rozpadną się po kilku minutach? owszem matce zabawki nie musiały się spodobać ale to nie koncert życzeń, lamentowała że chce zabawkę dla dziecka pod choinkę a że nie dostała markowej laklki za 200 zł to już jej nie pasuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium owszem nie możemy żądać całowania po stopach za paczkę czy pomoc ale każdy kil ma dwa końce, czy ta kobieta zachowała się fair fotografując paczkę i obsmarowując ją publicznie? Poza tym wybacz ale trafianie w potrzeby dwulatki i wielkie zastanawianie się nad przydatnoscią lali i kolorowanki jest głupie nawet jak na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha jeszcze coś mi się przypomniało. Kiedyś słyszałam jak te dzieciaki się bawiły na podwórku i jedno spytalo "to w co się pobawimy" a drugie 'moze w opieke (mops)'" Dobre co? i z tych dzieci wyrąsną takie same gnidy jak z rodziców bo są tego nauczeni że jak się coś chce to trzeba leciec do mopsu podrzec ryja i tam dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ?pluszak i książeczka to wybitnie niebezpieczne zabawki:-o to pewnie ja kupując mojej córce która ma 3 lata-książeczkę za 4zł- chciałam ją zabić:D:D:D. A co do allium... mam wrażenie że jak to stare przysłowie mówi"qrwq qrwie łba nie urwie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium Bóg również kazał się dzielić. Dzielić tym co mamy i tak jak możemy. Pamiętaj o tym czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna obrończyni mopsiary nie odpowie co jest złego w książeczce, pluszaku i biszkoptach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:48- ale jak to się mówi "darowanemu koniowi......" itd. Rozumiesz???? Ciebie stać na drogie zabawki i fajnie, ale Ty na nie pracujesz i masz prawo sobie je dobierać i pod względem ceny i wytrzymałości, jakości.. Ale jeśli ktoś o paczce świątecznej dla dziecka pisze takie farmazony, że nie ma co włożyć pod choinkę, to sorry, ale jest skończonym kretynem i pasożytem. Koniec kropka. Broni ktoś szanownej mamusi wziąć dupę w troki i popracować, aby zrobić dziecku wymarzony prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×