klub bezradnych mam, nieznośne kilkulatki

Ja mam to samo. Lanie nic nie daje. Jeszcze bardziej sie nakreca. Tylko konsekwencja. Jestem w stanie go okielznac ale kosztuje mnie to duzo energii. Moj straszy syn jest aniolem. Z tym nie pomagaja ksiazkowe rady. Tylko ciagla praca nad nim daje rezultaty. Jestem wykonczona nie mam czasu dla siebie prawie. Mam czasem dosc wszyskiego. Moj synek w przedszkolu jest grzeczny. Tylko w domu daje popalic. Duzo pracy I wyrzeczen. Ale mozna go doprowadzic do ladu. Wiec nie dawajcie sie. I zero kar cielesnych! Odradzam bo pobudzaja agresje.

W przedszkolu zapisałam go na rytmikę, gimnastyke korekcyjna i tańce, ruchu ma dużo. Psycholog uwaza ze takie zachowanie wynika z nidojrzałości emocjonalnej i z czasem to minie, ale....mam dośc. Ja czuje ze z nim jest cos nie tak. x jasne i po raz kolejny wszystko zwalasz na przedszkole! A TY co z nim robisz? moze zapisz go na basen i chodź z nim TY tam! moje dziecko też chodzi na te zajęcia w przedszkolu które ty wymieniłas ale absolutnie nie uważam ze to wystarczy. Takie zajęcia w grupie gdzie jest 25 osób i w przedszkolu są po łepkach.

W przedszkolu zapisałam go na rytmikę, gimnastyke korekcyjna i tańce, ruchu ma dużo. x gdzie tu masz dużo ruchu? 3x 45 minut na cały dzień to jest dużo ruchu???? moim zdaniem ty nie dorosłas do bycia matką, dziecko siedzi w przedszkolu cały dzień, po powrocie też nie moze na ciebie liczyć bo ty jesteś zajęta albo sprzatniem albo wyznajesz jakieś głupie zasady: nie bede sie bawić z dzieckiem bo się przyzwyczai i nie bedzie bawił sie sam. ŻENUJĄCE!!!! jaka jest wiec twoja rola w jego życiu? płacisz za przedszkole i zajęcia dodatkowe??? dziecko to nie rzecz wymaga czasu i uwagi i miłości.

oczywiście miało być 3x 45 min na cały TYDZIEŃ moze teraz weź do na sanki, idźcie na spacer. co ty teraz robisz? od wczoraj siedzisz na necie a dziecko nudzi się więc chce zwrócić na siebie uwagę, normalne zachowanie. szkoda tylko ze szukasz winy w dziecku a nie w sobie!

Ja potrafię na córkę huknąć tak że siada z wrażenia, wykrzywia ją do płaczu i momentalnie staje się znów myślącym, kontaktowym, gotowym do porozumienia dzieckiem. Zaraz potem da się porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić. Nie wierzę w wychowanie bezstresowe. Czasem dzieciak musi się nawet przestraszyć czyli zrozumieć że maksymalnie rozgniewał rodzica, żeby zastanowić się nad swoim zachowaniem. I wtedy krzyku czy klapsa wcale nie trzeba powtarzać. Ale oczywiście można też hodować dziecko na nienormalne. x oj babo ale ty głupia jesteś! najgorsze jest to że ty dajesz rady innym... jakiegoż pokroju? krzycz i bij! sama jesteś nienormalna i niczego dobrego nie uczysz dziecka. Na razie uczy się tego że krzykiem można sobie kogoś podporządkować, nie dziw się jak za kilka lat zacznie te same metody stosować wobec rówieśników a wtedy pójdzie w odstawkę. owszem od dziecka trzeba wymagać ale rozmawiać, być konsekwentnym, stawiać mu granice ale tylko ROZMOWA!

klub bezradnych mam... chyba głupich mam i głupich rad.

podobno pomaga tluszcz omega3, wplywa na zachowanie, poleca sie go dzieciom z adhd. Poza tym zgadzam sie z poprzednimi wypowiedziami, ze dzieciak ma za malo ruchu fizycznego i sensownego czasu z mama

Za takie zachowanie kiedyś dostało się porządne lanie, a teraz skandaliczne zachowanie jest ciągle usprawiedliwiane, a powinno się porządnie klepnąć w tyłek. Dziecko 4 letnie już dobrze rozumie co robi.

Witaj Rosemarry! Widzę, że dostrzegła juz Pani problem z jakim ma Pani do czynienia. Dziecko w wieku 4 lat rzeczywiście potrzebuje dużo ruchu, a zajecia w przedszkolu mogą po prostu nie wystarczać, więc dobrze gdyby pomyślała Pani nad dodatkowymi zajeciami dla dziecka. Jednak bardziej nipokoi mnie fakt, że dziecko używa przemocy wobec Pani i wobec rówieśników- nie jest to bowiem normalne zachawanie. W przypadku Pani dziecka kontakt wzrokowy jest również zaburzony. Czy mogłaby Pani bardziej przybliżyć problem przemocy jaką stosuje dziecko ?