Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość18

Czy kobiety z małymi piersiami mogą chodzić bez stanika?

Polecane posty

Gość gość
Zawsze chodzę BEZ. Ale problem jest ze znalezieniem odpowiednich bluzek - nie za dużo przeswitujacych ;) . Jak na swoje lata jestem pełna podziwu dla swojego naturalnego wdzięku, który nie był katowany jakimiś paskudnym homonto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co widziałem kilka razy w Arkadii gdy kobieta zapomniała chyba założyć stanik gdy szła na zakupy to ślicznie wyglądają takie piersi prześwitujące przez bluzkę.Moja uwagę zwracały i widok był bardzo ładny i estetyczny,poza tym nawet spore były a nie małe.Gdyby miały duże to nie pasowały by do ich zgrabnej sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez widziałem kilka razy kobietę bez stanika i jej piersi były wyjątkowo śliczne i nawet spore.Wy chyba naprawdę sie nie znacie jakie piersi są śliczne i kształtne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie mogą... one muszą chodzić bez staników, bo fajnie wtedy to wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre mają wyjątkowo śliczne piersi i weź tu się nie gap na ich cycki jak tak świetnie pasują do ich ślicznego i zgrabnego ciała.Szczupła kobieta z wielkimi cyckami wglądałaby komicznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe piersi idealnie wyglądają bez stanika. Ogólnie są jedyne słuszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeroo
Małe piersi ogólnie są beznadziejnie i piszę to jako laska bez biustu, (rozmiar 75A, w porywach B). To można śmiało podpiąć pod kalectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ładnie to wyglada gdy zapomni czasami kobieta założyć stanika.Sutki się ślicznie odznaczają i fajnie piersi prześwitują troszkę pod bluzką czy swetrem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w arkadii widziałem ale te kobiety miały nawet spore piersi.To był piękny widok dla moich oczu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak się porobiło, że sporadycznie można spotkać kobietę ze swobodnie kołyszącym się biustem. Moja dała się namówić na próbę raz tak wyszliśmy. Zrobiłem jej co niemiara zdjęć i filmików. Potem oglądanie - żeby przekonać jak fajnie wygląda. Pokazuję ileś tam fotek i ciągle mina skrzywiona. Dopiero jak pokazałem filmiki na których widać było piękne naturalne kołysanie się jej 75C, od czasu do czasu wesoło kreślone kółeczka przez sterczące sutki to ze śmiechem uznała że wygląda to naprawdę zupełnie inaczej niż kształt, nawet idealny, ale nieruchomy i sztucznie wymodelowany przez biustonosz. Na urlopowych wyjazdach standardowo teraz chodzi bez stanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w arkadii widziałem kilkanaście razy i nie miały wcale małych piersi,tylko nawet spore i o ślicznym kształcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też widziałem w arkadii i nie były wcale małe,ślicznie wyglądaja gdy prześwitują przez bluzkę.Człowiekowi ciężko wzrok oderwać od takich ładnych widoków. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się czuję nieswoi bez, choć mam niby fajne sterczące ;)...chyba się trzeba do tego przyzwyczaić...no i mi czesto sutki sterczą, ledwo np. wiatr zawieje, nie chce kusić losu i wabić jakiś zbokow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie by było gdybyś się przyzwyczaiła - dla ciebie, dla twojego faceta i wszystkich którzy będą mieli zaszczyt podziwiać cie. faceci są niezwylke dumni jak np w trakcie rozmowy z nim stwardnieją kobiecie sutki. Często robię przyjemność swojemu facetowi, ale nie tylko jemu. W trakcie rozmowy pomyślę sobie jakieś świństwo i efekt już gotowy. Jak wystarczy wiaterek to tym lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że tak,bardzo estetycznie wyglądają i wydaję się że są dużo większe gdy kobieta nie założy stanika. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kobiety to tak: "chciałabym a boje się ";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłem że te które maja ładne,jędrne i kształtne piersi się nie boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam małe i mi zwisa czy są ładne czy nie i tak chodzę bez bo wygodniej, a jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu ale ciężko jest mi oderwać wzroku od kobiety która zapomniała założyć biustonosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami nie jest łatwo nie spojrzeć na tak ładne i jędrne piersi prześwitujące przez bluzkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to najzwyczajniej niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciężko oderwać wzrok od kobiety która zapomniała złożyć stanik. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie należy nawet próbować odrywać wzroku. Wcale nie zapomniała ale celowo nie założyła. Jak zignorujesz to będzie zawiedziona, w każdym razie jak będzie to kobieta z twojego otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie taka kobieta co zapomniała czy specjalnie nie założyła stanika potrafi człowiekowi poprawić zły dzień i od razu się ma lepsze samopoczucie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli ma bardzo mały biust?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja właśnie pierwszy dzień urlopu, z kameralnego pensjonaciku wyskoczyłam do pobliskiego sklepiku po świeżutkie bułeczki i coś do nich. Miłe sympatyczne reakcje spotykanych kilku osób. Wyszłam tak jak lubię na urlopie - swobodnie i bezpretensjonalnie - po prysznicu tylko legginsy i koszulka na ramiączkach, w jasnych pastelowych kolorach. Tylko w znaczeniu dosłownym - bez bielizny pod spodem, jeszcze tylko klapeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubie chodzić bez stanika, bo mam taki biust który mi po prostu ucieka pod pachy. No i źle sie czuje, przyzwyczaiłam się do fiszbin. Raz miałam taką sytuacje, że się przebierałam i miałam tylko 1 stanik no i jakoś niefortunnie wpadł mi do wc. No i uprać musiałam, a szłam wtedy do kościoła i bez stanika poszłam. Źle się czułam, mimo że nikt nie widział bo to zima była i miałam kilka warstw ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość a36
ja kiedyś byłam w podobnej sytuacji miałam półbiustonosz więc go założyłam pod sukienkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co dzień jestem grzeczna, ale na urlopie lubię chodzić w koszulkach bez stanika. Mój facet bardzo lubi podziwiać kołyszące się lub podskakujące moje 75b. Ale najbardziej lubi twardość sutek - widoczne śmiało przez bluzeczkę. Jak swobodne plenerowe wypady często zakładam cieniutkie jasne koszulki, że z bliska wyróżnia się ciemniejszy kolor sutek. Nie od razu to polubiłam, ale zawsze mi tłumaczył, że kobieta jest pięna taka jaka jest, że sztuczne jest formowanie stanikiem piersi i ukrywanie ich naturalnych walorów i detali. A sutki są ich niezaprzeczalnym uroczym choć bardzo intymnym szczegółem. Ale po plażowaniu toples oswoiłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w studenckiej grupie jechaliśmy busikiem, gorąco i bez klimatyzacji. Któraś z dziewczyn zapytała czy faceci nie mieliby przeciw zdjęciu biustonoszy. Faceci oczywiście zachwyceni. W czasie jazdy rozmowa była już tylko o bezsensowności (w większości przypadów - normalne rozmiary) i szkodliwości estetycznej noszenia biustonoszy. Pomimo duchoty zrobiła sie fajna atmosfera - chłopacy jak tylko mogli coraz śmielej komplementowali nasz wygląd. Wyszło tak, że na cały wyjazd tak miało zostać. Muszę przyznać, że czułam się naprawdę świetnie, nie byłam z chłopakiem, ale rozmawiałam z nim o tym telefonicznie. Udawał niezadowolonego, mruczał, wreszcie się roześmiał i postawił warunek - ok ale z nim też mam tak chodzić. Oczywiście się zgodfziłam, chociaż potem było ciekawie jak egzekwował bezwzględnie, nawet jak w otoczeniu wszystkie były w stanikach tylko mój biust zgłaszał indywidualność wesoło sterczącymi sutkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×