Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysss

babcia niedzielna

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj to tatus takie wałki kręcił by załatwić termin na dodatkowe podejscie hi hi hi.A ja myślałam:):):) ze tam sie takich przekrętów nie da robić.Musiałam się uczyć nocami by zaliczyć w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki_34
Dziewczyny ja mieszkam w jednym domu z moimi rodzicami. Mam dwie córeczki. Młodsza ma niecałe 3 latka i praktycznie dziadków nie zna. Nie jest z nimi w żaden sposób związana. Została z nimi jeden raz na parę godzin kiedy miała 2 miesiące. Jestem ze swoimi dziećmi 24 godziny na dobę sama i ze strony rodziców nie mam pomocy. Nigdy sami nie zabiegali o kontakt z dziećmi, nawet raz w miesiącu nie powiedzą żeby zostawić im małą np. na 2 godzinki. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że oni nie muszą wychowywać moich dziećmi ani poświęcać im całego swojego czasu, ale chyba kochający dziadkowie chcą mieć przynajmniej minimalny kontakt z dzieckiem. A potem kiedy moja córcia nie chce się do nic przytulać, pocałować ich, to jest nazywana dziwnym dzieckiem. Czasami jest mi naprawdę ciężko i potrzebowałabym pomocy, ale stwierdziłam już dawno, że jakoś to przetrwam. Przez to wszystko oddaliłam się jednak od rodziców, mam do nich żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×